Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Napiwki

Monika Błoch:
I zawsze ci to wychodzi?:)Zawsze robisz to co chcesz? I o czym zawsze marzyłeś?
Nie zawsze wychodziło, ale jeśli mi coś nie odpowiadało to zmieniałem to... proste... ale tu nie o mnie chodzi i nie zamierzam się tu czymś wychwalać czy coś w tym stylu, po prostu wyraziłe swoje zdanie...
Ewa Tkacz:
No i ode mnie zależy czy dam napiwek czy nie i nikogo nie powinno to interesować.
Ale pamietaj ze kiedys Ty mozesz sie znalezc po drugiej stronie...
No i co w związku z tym? Mam się bać, że nie wystarczy mi z wypłaty i będę liczył tylko na napiwki, bo nie rozumiem? W takiej sytuacji podejdę do tego w taki sam sposób. Wiem, że są różni ludzie i na gburów kiedyś na pewno w takiej sytuacji trafię, a trafię też na takich co napiwek dadzą. Ja ludzi zmieniać nie zamierzam :)
Monika Rembowska

Monika Rembowska nauczyciel języka
angielskiego

Temat: Napiwki

Wiem, że są
różni ludzie i na gburów kiedyś na pewno w takiej sytuacji trafię, a trafię też na takich co napiwek dadzą. Ja ludzi zmieniać nie zamierzam :)

nie ma co się gburami przejmować... Potrafią tylko humor popsuć;p
Ewa Tkacz

Ewa Tkacz Zakupy, Purchasing

Temat: Napiwki

Józef R.:
Monika Błoch:
I zawsze ci to wychodzi?:)Zawsze robisz to co chcesz? I o czym zawsze marzyłeś?
Nie zawsze wychodziło, ale jeśli mi coś nie odpowiadało to zmieniałem to... proste... ale tu nie o mnie chodzi i nie zamierzam się tu czymś wychwalać czy coś w tym stylu, po prostu wyraziłe swoje zdanie...
Ewa Tkacz:
No i ode mnie zależy czy dam napiwek czy nie i nikogo nie powinno to interesować.
Ale pamietaj ze kiedys Ty mozesz sie znalezc po drugiej stronie...
No i co w związku z tym? Mam się bać, że nie wystarczy mi z wypłaty i będę liczył tylko na napiwki, bo nie rozumiem? W takiej sytuacji podejdę do tego w taki sam sposób. Wiem, że są różni ludzie i na gburów kiedyś na pewno w takiej sytuacji trafię, a trafię też na takich co napiwek dadzą. Ja ludzi zmieniać nie zamierzam :)
TAk naprawde to ja nie rozumiem o co chodzi w Twojej wypowiedzi; ja- moja poprzednia ustosunkowalam do tego co powiedziales- ze od Ciebie zalezy czy dasz napiwek itd....
Oczywiscie ze od Ciebie, ale chyba nie ma sie czym "chwalic" ze napiwki uzalezniasz od swoich humorow........Ja nie mam za zle ze ktos nie zostawia napiwkow ( choc jest to dla mnie niezreczne jesli jest to w mojej obecnosci), ale strasznie mnie "bodzie" jesli ktos sie z tym obnosi.....Ewa Tkacz edytował(a) ten post dnia 09.12.08 o godzinie 20:49
Józef R.

Józef R. "Naszym zadaniem
życiowym nie jest
prześciganie innych,
l...

Temat: Napiwki

Ewa Tkacz:
No, ale co z tego, że mogę znaleźć się po drugiej stronie? Co to zmieni? Moje nastawienie, innych ludzi, ...? ...nie sądzę.
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Napiwki

Monika Błoch:
dokładnie - klient nasz pan:)

raczej klient nasz partner...
niegrzeczny klient może zasłyżyć na "dobry posiłek" - który np. wcześniej upadł na podłogę ;)
Monika Rembowska

Monika Rembowska nauczyciel języka
angielskiego

Temat: Napiwki

Piotr Głowacki:
Monika Błoch:
dokładnie - klient nasz pan:)

raczej klient nasz partner...
niegrzeczny klient może zasłyżyć na "dobry posiłek" - który np. wcześniej upadł na podłogę ;)

Zależy jak sie odnosi do tego kucharz. W niektórych lokalach kelnerka nie może wchodzić do kuchni.
Agnieszka N.

Agnieszka N. aranżacja wnętrz
obrazami NAGU

Temat: Napiwki

ludki..tylko spokojnie! :)
inaczej wygląda praca z przymusu (nastawienie do klienta, obsluga itp.) a inaczej praca dla przyjemności. wybrałam wariant drugi, tego się trzymam i od ok.2lat moje podejście w tej sprawie się nie zmieniło :)nawet gbur nie jest mi straszny :P ma się swoje sposoby na takich" :) równie dobrze wcale nie muszę pracować!
wydaje mi się, że wszystko zależy od indywidualnego podejścia do sprawy, nic na siłę!

konto usunięte

Temat: Napiwki

Witam serdecznie, rozwine mala watpliwosc, placac karta mozna zostawiac tipa i to niekoniecznie w polu:napiwek ,gdzie pozniej zostanie on opodatkowany. Wiadomo, trzeba zapytac o taka mozliwosc, W Sfinksie jest tak, ze mozna wbic wyzsza kwote rachunku , zamiast 55zl np 60zl i kelner na koniec zmiany przy liczeniu kasy to wymienia sobie ta koncowke na zlotowki . . Liczy sobie 55zl rachunek ,5zł dla Niego . . .

konto usunięte

Temat: Napiwki

W restauracji zawsze 10%, w taksówce zaokrąglam do 10, 15, 20, 25, 30, u fryzjera wyliczone.

konto usunięte

Temat: Napiwki

Witam,

Napiwek w restauracji - mówimy "proszę zaokrąglić do", albo "proszę policzyć do" (kwota + napiwek)? Czy jak kelner przyniesie resztę wtedy z reszty, bądź z drobnych jakimi dysponujemy dajemy napiwek?

P
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Napiwki

Paweł Buzek:
Witam,

Napiwek w restauracji - mówimy "proszę zaokrąglić do", albo "proszę policzyć do" (kwota + napiwek)? Czy jak kelner przyniesie resztę wtedy z reszty, bądź z drobnych jakimi dysponujemy dajemy napiwek?

P

Nie no, bez sensu, po co dwa razy? :)

Jeżeli przykładowo rachunek wynosi 43zł, mówisz: proszę zaokrąglić do 50zł i kelner zostawia sobie 7zł napiwku, a Ty masz sprawę z głowy ;)
Jeżeli np. rachunek wynosi 48zł, a Ty uważasz, że 2zł napiwku to za mało, poczekaj na resztę i zostaw napiwek taki, jaki uznasz za stosowne :)

konto usunięte

Temat: Napiwki

..:
A reszta skner niech sobie wydziela grosik po grosiku.

Nie widzę uzasadnienia dla takiego epitetu. Czy sądzi pan, że wypada zachowywać się niekulturalnie w kulturalnej dyskusji na grupie o kulturze?

Człek, który płaci tyle ile jest na paragonie nie jest sknerą.
Mógłby być, gdyby zaczął się wykłócać, że płaci zbyt wiele względem jakości tego co otrzymał. Ale tylko w przypadku gdyby rzeczywiście otrzymał prima sort usługę.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 29.05.09 o godzinie 03:06

Temat: Napiwki

Przepraszam, nie miałem czasu przeczytać wszystkich 7 stron, więc może nic nowego nie napiszę.

Oczywiście wypowiadam się od strony napiwki biorącej ;-))

Po pierwsze: zawsze, wszędzie i w dowolnej ilości mile widziane :-))) ...

A poważniej. Ja osobiście oczekuję, że pasażer zapłaci to co na taksometrze. Wtedy każdy napiwek mile zaskakuje... Uważam, że napiwek jest wręczany kierowcy jak spełnionych jest kilka warunków:
- pasażer chce napiwek wręczyć
- pasażera na napiwek stać -co nie zawsze musi być normą, argumenty w stylu " skoro stać go na taxi, stać też na napiwek" niekoniecznie są prawdziwe...
- musi być jakiś powód wręczenia napiwku - do dowolnego uznania przez klienta. Może to być miła rozmowa, sprawna obsługa, czystość czy dowolna inna rzecz
Jakub Król

Jakub Król chief marketing
officer

Temat: Napiwki

Piotr Grubek:
Przepraszam, nie miałem czasu przeczytać wszystkich 7 stron, więc może nic nowego nie napiszę.

Wartościowa wypowiedź, fajnie pokazać, że nastawienie nie musi być "napiwek mi się należy!"
Julia Kosowska

Julia Kosowska specjalistka ds.
biurowych, Kosima
sp. z o.o.

Temat: Napiwki

Piotr Grubek:
Przepraszam, nie miałem czasu przeczytać wszystkich 7 stron, więc może nic nowego nie napiszę.

Oczywiście wypowiadam się od strony napiwki biorącej ;-))

Po pierwsze: zawsze, wszędzie i w dowolnej ilości mile widziane :-))) ...

A poważniej. Ja osobiście oczekuję, że pasażer zapłaci to co na taksometrze. Wtedy każdy napiwek mile zaskakuje... Uważam, że napiwek jest wręczany kierowcy jak spełnionych jest kilka warunków:
- pasażer chce napiwek wręczyć
- pasażera na napiwek stać -co nie zawsze musi być normą, argumenty w stylu " skoro stać go na taxi, stać też na napiwek" niekoniecznie są prawdziwe...
- musi być jakiś powód wręczenia napiwku - do dowolnego uznania przez klienta. Może to być miła rozmowa, sprawna obsługa, czystość czy dowolna inna rzecz
Sama jednak uważam, że powinno się dawać napiwki kierowcom taksówek. Robię to w dwóch sytuacjach szczególnie: jeżeli wozi mnie osoba miła, z którą jedzie mi się przyjemnie. W drugim przypadku, gdy dojeżdżam na czas i widzę, że kierowca nie wiezie mnie przez jakieś bezdroża, tylko najkrótszą droga.
Jakub Król

Jakub Król chief marketing
officer

Temat: Napiwki

Julia Kosowska:
Sama jednak uważam, że powinno się dawać napiwki kierowcom taksówek. Robię to w dwóch sytuacjach szczególnie: jeżeli wozi mnie osoba miła, z którą jedzie mi się przyjemnie. W drugim przypadku, gdy dojeżdżam na czas i widzę, że kierowca nie wiezie mnie przez jakieś bezdroża, tylko najkrótszą droga.
No tak, ale skąd w takim razie w ogóle wzięły się napiwki? Rozumiem, że jako uhonorowanie ekstra pracy. Dla mnie to, że taksówkarz zawiezie mnie najkrótszą drogą na miejsce to nie jest jakieś super osiągnięcie. Tak samo jak zostawiania końcówek listonoszom itp.

Każda z tych osób pracuje u siebie lub jest zatrudniona w miejscu, w którym dostaje wynagrodzenie za dokładnie tę czynność. Rozumiem UHONOROWAĆ kogoś, ale oczekiwanie lub branie tego za standard jest IMO nadużyciem.

Temat: Napiwki

Wszystko prawda... Ale ostatnimi czasy taksówkarz, który zawiezie najlepszą trasą ( a nie na gps ), zna się na swoim zawodzie i nie ma niczego przemajstrowanego w taksometrze, zaczyna być gatunkiem wymarłym.... Więc może się okazać, że ktoś wykonujący po prostu swoją pracę okaże się być kimś na tyle specyficznym, że wartym " uhonorowania " ;-))) ...

Nadal dziękuję za wszystkie napiwki... Dostaję je od 20 może 25 % klientów. Nie wymuszam ich poprzez powolne wydawanie reszty, czy pytania w stylu " to do ilu wydać? " ... Pozostałe 70 - 80 % klientów niech nadal ze mną jeździ, nawet bez napiwków ;-)) ... Brak napiwku nie spowoduje, że będę głodny chodził... A że klient nie chciał mi go dać, czy może nie miał... Trudno świetnie...

Temat: Napiwki

Jakub Król:

Rozumiem UHONOROWAĆ kogoś, ale oczekiwanie lub branie tego za standard jest IMO nadużyciem.

Zgadzam się z tym nie tylko w wypadku taksówkarzy :)
nie daję napiwków jesli usługa nie jest wykonana ponad standard. Każdy ma jakieś swoje obowiązki i są one wliczone w cenę usługi. Nie rozumiem czemu mam za to dopłacać.
jeśli ktoś wykona dla mnie coś szybciej, lepiej, dodatkowo - wtedy się należy. Ale nie uznaję dawania napiwków "bo tak wypada, bo tak jest przyjęte".

konto usunięte

Temat: Napiwki

..:
- o opłacie za serwis dołączanej "z urzędu" rozmawialiśmy wcześniej, ja pisałem że w takiej sytuacji zostawiam 0 złotych napiwku, bo nie lubię gdy ktoś mi cokolwiek narzuca. Teraz jeszcze przyszło mi na myśl, że taka opłata to zupełny bezsens - bo czym niby różni się obsługa jednej grupy 15 osobowej od 5 grup 3 osobowych? Tu i tu musi być jeden kelner oddelegowany do zadania. Dlaczego więc przy dużej grupie mam płacić więcej? Może ktoś "z branży" wyjaśni ten paradoks..?

Odniosę się do tego postu pomimo, że konto już nie istnieje. Różnica jest logiczna - jak kelner dostaje stolik na 15 osób, to musi wziąć 15 zamówień, musi przynieść 15 drinków, 15 potraw, musi potem 15 osób zapytać, czy wszystko ok, czy coś jeszcze a potem po 15 osobach musi posprzątać. To jest wyczerpujące i czasochłonne. Stolik na 3 osoby to 5 razy mniej pracy.
Zauważyłam, że osoby, które nigdy tego typu prac nie wykonywały są najmniej skłonne do dawania napiwków. Uważają, że kelner ma być super i wychodzić z siebie za te marne kilka złotych za godzinę (nie wiem, ile się w Pl za to dostaje). Ja uważam, że jeśli obsługa robi dla nas coś więcej niż wymagane minimum, to napiwek wypadałoby dać.

Temat: Napiwki

no ale to jest jego praca, jakby dostał 5 stolików po 3 osoby to byłaby jakaś róznica? tez musi wziąc 15 zamowien więc nie rozumiem.

Następna dyskusja:

Napiwki




Wyślij zaproszenie do