Piotr Adamowicz

Piotr Adamowicz fotograf, grafik

Temat: Na Ty a na Pan...

Czy będąc z kimś "na Pan" i wypowiadając zdanie typu:
"Jest taki bank, gdzie możesz sobie wejść i coś tam załatwić"
jest wówczas formą zwrócenia się do kogoś na Ty?
Czy nie lepiej powiedzieć wówczas:
"Jest taki bank, gdzie można sobie wejść i coś tam załatwić"?

Podobne zdanie to np.:
"Tam udzielasz odpowiedzi na pytanie i po wszystkim".
Czy nie lepiej wtedy powiedzieć
"Tam Pan udziela odpowiedzi..." lub "Tam można udzielić odpowiedzi..."?
Jakub Król

Jakub Król chief marketing
officer

Temat: Na Ty a na Pan...

Piotr Adamowicz:
Czy będąc z kimś "na Pan" i wypowiadając zdanie typu:
"Jest taki bank, gdzie możesz sobie wejść i coś tam załatwić"
jest wówczas formą zwrócenia się do kogoś na Ty?
tak
Czy nie lepiej powiedzieć wówczas:
"Jest taki bank, gdzie można sobie wejść i coś tam załatwić"?
zdecydowanie grzeczniej. Najlepiej jeszcze pomijając to "sobie":
"Jest taki bank, do którego można wejść i załatwić w nim ..."
Podobne zdanie to np.:
"Tam udzielasz odpowiedzi na pytanie i po wszystkim".
Czy nie lepiej wtedy powiedzieć
"Tam Pan udziela odpowiedzi..." lub "Tam można udzielić odpowiedzi..."?
jak wyżej.
Jakub Król

Jakub Król chief marketing
officer

Temat: Na Ty a na Pan...

Swoją drogą, ciekawym, ale i niepokojącym jest prawie już umocowane duplikowanie zaimka przy zwracaniu się do kogoś w sposób oficjalny, np. zamiast powiedzieć:
"Pozwoli Pani, że podam Jej płaszcz?"

na porządku dziennym jest użycie formy:
"Pozwoli Pani, że podam Pani płaszcz?".

Pierwsza konstrukcja wywołuje, jeśli nie śmiech, to co najmniej zdziwienie :|
Emilia Pietrzykowska

Emilia Pietrzykowska Trener,
szkoleniowiec,
psycholog

Temat: Na Ty a na Pan...

A co myślisz o konstrukcji (przykładowo):
Porusza Pan bardzo interesujące kwestie, Jakubie.
?
Jakub Król

Jakub Król chief marketing
officer

Temat: Na Ty a na Pan...

Emilia Pietrzykowska:
A co myślisz o konstrukcji (przykładowo):
Porusza Pan bardzo interesujące kwestie, Jakubie.
?
Dla mnie to niekonsekwencja: albo per pan, albo bezpośrednio.
Adam Dąbrowski

Adam Dąbrowski Administrator IT

Temat: Na Ty a na Pan...

Hello,

Moim zdaniem nie - albo jesteś z kimś na Ty albo na Pan. To trochę jakby chcieć odtwarzać dwie płyty DVD na jednym odtwarzaczu :)

Cheers,
Adam
Emilia Pietrzykowska

Emilia Pietrzykowska Trener,
szkoleniowiec,
psycholog

Temat: Na Ty a na Pan...

Jakub Król:
Emilia Pietrzykowska:
A co myślisz o konstrukcji (przykładowo):
Porusza Pan bardzo interesujące kwestie, Jakubie.
?
Dla mnie to niekonsekwencja: albo per pan, albo bezpośrednio.

Spotkałam się z tym w jakiejś książce, podobno kiedyś się tak mówiło, myślałam, że może wiesz coś więcej na ten temat. W tamtej książce określili to jako szarmanckie:)
Jakub Król

Jakub Król chief marketing
officer

Temat: Na Ty a na Pan...

Emilia Pietrzykowska:
Jakub Król:
Emilia Pietrzykowska:
A co myślisz o konstrukcji (przykładowo):
Porusza Pan bardzo interesujące kwestie, Jakubie.
?
Dla mnie to niekonsekwencja: albo per pan, albo bezpośrednio.

Spotkałam się z tym w jakiejś książce, podobno kiedyś się tak mówiło, myślałam, że może wiesz coś więcej na ten temat. W tamtej książce określili to jako szarmanckie:)
Kojarzy mi się to z Sherlockiem Holmesem: "Nie uważa Pan tego za dziwne, Watsonie?"
Może w takiej formie - zwracania się do kogoś jednak nieformalnie, ale z utrzymaniem pewnych konwenansów? Przytoczysz fragment?

konto usunięte

Temat: Na Ty a na Pan...

A będąc już w temacie "panowania" i "tykania" - niepokoi mnie fakt, że w polskiej telewizji (filmy, seriale, programy) uczą zwracania się do osób na niższych stanowiskach per ty, podczas, kiedy taka osoba zwracać się musi do swojego np. szefa per pan, nawet będąc od niego wiele starsza. Może to jest moda ala latynoskie seriale ale mnie uczono, że zawsze do kogoś kto skończy 18 lat i kto jest mi obcy, powinnam się zwracac z szacunkiem - pan/pani (no chyba, że są to lub mają być układy koleżnskie i tykanie obustronne).
Obecnie mam 37 lat i pracuję z młodymi ludźmi (dwadzieścia z górką) i nie przeszłoby mi prze gardło tykanie im, kiedy oni mówią do mnie "pani" - zawsze proponuję obustronne tykanie lub pozostajemy na stopie formalnej.
Wydaje mi się, że skoro już nasza polska kultura wymaga "panowania", to powinno ono być obustronne. Co o tym sądzicie?

konto usunięte

Temat: Na Ty a na Pan...

Moim zdaniem takie szybkie i łatwe przechodzenie na "ty" bez uprzedniego uzgodnienia jest ... nietaktowne.
Używanie formy Pani/Pan/Państwo jest wg mnie najwłaściwsze.

Oczywiście mam na uwadze miejsce pracy/teren publiczny, ponieważ relacje na gruncie prywatnym podlegają innym regułom.Ania Wolska edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 07:26
Joanna Szczerba

Joanna Szczerba tłumacz j.
angielskiego

Temat: Na Ty a na Pan...

Jakub Król:

Kojarzy mi się to z Sherlockiem Holmesem: "Nie uważa Pan tego za dziwne, Watsonie?"
Z Watsonem jest trochę inna sprawa, bo to nie imię, a nazwisko no i jednak w angielskim jest dopuszczalne (nawet w sytuacjach formalnych) używanie go bez dodatkowego "pana" (np. "It's strange, don't you think, Watson?").

W polskim brzmiałoby to niegrzecznie (Widzi pan, Kowalski? Tak się robi interesy!). A już zaczynanie per "pan" a kończenie per "ty" jest dla mnie co najmniej dziwne, bo albo mówimy komuś po imieniu, albo nie.
Emilia Pietrzykowska

Emilia Pietrzykowska Trener,
szkoleniowiec,
psycholog

Temat: Na Ty a na Pan...

Jakub Król:
Emilia Pietrzykowska:
Jakub Król:
Emilia Pietrzykowska:
A co myślisz o konstrukcji (przykładowo):
Porusza Pan bardzo interesujące kwestie, Jakubie.
?
Dla mnie to niekonsekwencja: albo per pan, albo bezpośrednio.

Spotkałam się z tym w jakiejś książce, podobno kiedyś się tak mówiło, myślałam, że może wiesz coś więcej na ten temat. W tamtej książce określili to jako szarmanckie:)
Kojarzy mi się to z Sherlockiem Holmesem: "Nie uważa Pan tego za dziwne, Watsonie?"
Może w takiej formie - zwracania się do kogoś jednak nieformalnie, ale z utrzymaniem pewnych konwenansów? Przytoczysz fragment?


Chciałabym, niestety nie pamiętam, jaka to była książka :( Z Sherlockiem Holmesem - zgadzam się z Joanna :)
Christian Kroczek

Christian Kroczek Tony Stark Sprzedaży
i Zarządzania
Relacjami z
Kluczowymi...

Temat: Na Ty a na Pan...

Spotkałam się z tym w jakiejś książce, podobno kiedyś się tak mówiło, myślałam, że może wiesz coś więcej na ten temat. W tamtej książce określili to jako szarmanckie:)
Kojarzy mi się to z Sherlockiem Holmesem: "Nie uważa Pan tego za dziwne, Watsonie?"

Takie wypociny wychodzą, jak się tłumaczy z angielskiego, nie mając pojęcia o zasadach gramatyki. Holmes nie zwracał się do Watson’a per Pan (Sir) o ile powszechnie wiadomo - byli przecież przyjaciółmi. Eeeech. kolejne brednie tłumaczów…
Reasumując, ile razy jestem w Polsce, trudno mi jakoś przejść na Pan/Pani, ale zasady…Christian Kroczek edytował(a) ten post dnia 11.11.10 o godzinie 14:42
Joanna Szczerba

Joanna Szczerba tłumacz j.
angielskiego

Temat: Na Ty a na Pan...

A co ma gramatyka wspólnego z relacjami między Sherlockiem a Watsonem (odmienianym bez apostrofu, bo przecież kończy się na spółgłoskę)?
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Na Ty a na Pan...

Emilia Pietrzykowska:
A co myślisz o konstrukcji (przykładowo):
Porusza Pan bardzo interesujące kwestie, Jakubie.
?

Moim zdaniem to nie jest dobra forma.
Ja bym powiedział: "Panie Jakubie, poruszył Pan bardzo interesującą kwestię"
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Na Ty a na Pan...

Piotr Adamowicz:
Czy będąc z kimś "na Pan" i wypowiadając zdanie typu:
"Jest taki bank, gdzie możesz sobie wejść i coś tam załatwić"
jest wówczas formą zwrócenia się do kogoś na Ty?
Czy nie lepiej powiedzieć wówczas:
"Jest taki bank, gdzie można sobie wejść i coś tam załatwić"?

Podobne zdanie to np.:
"Tam udzielasz odpowiedzi na pytanie i po wszystkim".
Czy nie lepiej wtedy powiedzieć
"Tam Pan udziela odpowiedzi..." lub "Tam można udzielić odpowiedzi..."?


Moim zdaniem w takich sytuacjach, gdy przekaz jest kierowany do jakiegoś ogółu (np. tabliczki informacyjne, instrukcje obsługi), najlepiej użyć bezpiecznych zwrotów:
1. Bezosobowo: "Informację można uzyskać...", "Prosimy o wypełnienie formularza..."
2. Jeśli z założenia przekaz skierowany jest do osób starszych i/lub dla nas ważnych (np. klient biznesowy), używałbym zwrotów grzecznościowych "Państwo", np. "Bliższe informacje uzyskają Państwo pod numerem..."
Przemysław Kowalczewski

Przemysław Kowalczewski PhD, Poznań
University of Life
Sciences

Temat: Na Ty a na Pan...

Maciej Ż.:
Moim zdaniem to nie jest dobra forma.
Ja bym powiedział: "Panie Jakubie, poruszył Pan bardzo interesującą kwestię"
A mnie z kolei drażni używanie sformułowania "Panie Janie" zamiast "Panie Kowalski". Jakoś nie pasuje mi ten "Pan" do imienia... a Państwu?Przemysław Kowalczewski edytował(a) ten post dnia 03.12.10 o godzinie 23:59
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Na Ty a na Pan...

Jakub Król:
Kojarzy mi się to z Sherlockiem Holmesem: "Nie uważa Pan tego za dziwne, Watsonie?"
Już myślałem, że jakaś kalka językowa, ale wtedy byłoby odwrotnie: "Czy nie uważasz tego za dziwne, panie Watson?"
Przemysław Kowalczewski:
A mnie z kolei drażni używanie sformułowania "Panie Janie" zamiast "Panie Kowalski". Jakoś nie pasuje mi ten "Pan" do imienia... a Państwu?Przemysław Kowalczewski edytował(a) ten post dnia 03.12.10 o godzinie 23:59
Właśnie różnie to bywa. Do mnie w ten sposób mówią wykładowcy na uczelni i wcale mi to nie przeszkadza. Wolę tak, niż z nazwiskiem. W zasadzie to młody jeszcze jestem i z tym nazwiskiem byłoby zbyt poważnie. Szczerze mówiąc coraz rzadziej słyszy się formę Panie+nazwisko.Kuba Ł. edytował(a) ten post dnia 04.12.10 o godzinie 00:07
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Na Ty a na Pan...

Anna Csernak:
A będąc już w temacie "panowania" i "tykania" - niepokoi mnie fakt, że w polskiej telewizji (filmy, seriale, programy) uczą zwracania się do osób na niższych stanowiskach per ty, podczas, kiedy taka osoba zwracać się musi do swojego np. szefa per pan, nawet będąc od niego wiele starsza. Może to jest moda ala latynoskie seriale ale mnie uczono, że zawsze do kogoś kto skończy 18 lat i kto jest mi obcy, powinnam się zwracac z szacunkiem - pan/pani (no chyba, że są to lub mają być układy koleżnskie i tykanie obustronne).
Obecnie mam 37 lat i pracuję z młodymi ludźmi (dwadzieścia z górką) i nie przeszłoby mi prze gardło tykanie im, kiedy oni mówią do mnie "pani" - zawsze proponuję obustronne tykanie lub pozostajemy na stopie formalnej.
Wydaje mi się, że skoro już nasza polska kultura wymaga "panowania", to powinno ono być obustronne. Co o tym sądzicie?


To zjawisko jest nagminne na Słowacji, gdzie mieszkam. Osoby starsze wiekiem lub stanowiskiem bez krępacji zwracają się do młodszych kolegów z pracy i nie tylko per ty, przy czym ta młodsza osoba nadal zwraca się do starszej per pan/pani (w jęz. słowackim, podobnie jak w niemieckim, - per Vy). Kwestia przyzwyczajenia i lokalnych standardów.

Następna dyskusja:

Ty czy Pan(i)??




Wyślij zaproszenie do