konto usunięte
Temat: Kultura na GL...
Krzysztof B.:
To narusza regulamin, prawa człowieka i konstytucję.
I ustawę o zmianie ustaw szczególnych :)
konto usunięte
Krzysztof B.:
To narusza regulamin, prawa człowieka i konstytucję.
Ewa Szymańska grafik komputerowy
Piotr T.:Mylisz się i to troiście.
Maria B.:Ale tak naprawdę, to wkurza mnie to Twoje ukrywanie się i dorabianie śmiesznych teorii pod tytułem 'abo pomyślą że to zdanie mojej firmy, a nie moje'. Rozumiem, że pracując w korporacji ma się swoje różne schizy, ale bez przesady, naprawdę..
musiałeś? Musiałeś zdradzić moja największą tejemnice? Tylko Ty wiedziałeś !!!
:))))))))
W moim przypadku jest tak, że to co piszę do kogoś na forum mogę powiedzieć równie dobrze moim rozmówcom prosto w oczy. Nie mam dylematów przynajmniej..
P.S. A cały ten wątek odbieram jako próbę szukania dziury w całym przez Ewę, która palnęła w innym miejscu piramidalną bzdurę, a teraz nie może się pogodzić z tym, że u kogoś innego wywołało to salwy śmiechu.
konto usunięte
Krzysztof B.:
Jerzy K.:
I to podsumowuje cala dyskusje ;)
jakim prawem podsumowujesz.
To narusza regulamin, prawa człowieka i konstytucję.
konto usunięte
konto usunięte
Łukasz
P.
Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...
Magdalena K.:
Łukasz Podrucki:
PS: Co do głownego tematu, to w tej grupie, chyba problemów takich nie ma, przynajmniej nie śa one mocno widoczne, bo co innego pojedyncza uwaga personalna, bardziej lub mniej trafna/szczera/celowa, a co innego po kilka stron atakowania się nawzajem lub jednej osoby lub grup osób przy wykorzystaniu wszelkich znanych sposobów (personalnie, wulrarnie etc).
To jak wypowiadają się dyskutanci zależy takze od tego, czy grupa jest dla wszystkich czy dla wybranych, czy porusza kwestie kontrowersyjne czy tylko miłe i lekkie tematy, czy wiecej w niej rad czy ożywionych dyskusji o sprawach trudnych.
Przecież to Ty jestes specjalistą w osobistych wycieczkach a w szczególności w wykorzystywaniu wspomnianych przez Ciebie sposobów (głównie chodzi mi o to słowo: personalnie) więc po co takie głupoty wypisujesz?
konto usunięte
Ewa Szymańska:OK, niech będzie że ja się nie znam. Niniejszym serdecznie przepraszam moich kolegów Turków. Ignorant ze mnie.Piotr T. edytował(a) ten post dnia 10.09.08 o godzinie 20:15
[...] bo tak się składa, że zwyczaje społeczne panujące w Turcji znam nieco lepiej od bywalców sezonowych na Riwierze Tureckiej, a zarzucając mi pisanie bzdur, tylko dlatego, że wydaje Ci się to przestarzałe i niemożliwe wykazujesz się po prostu ignorancją w temacie.
Łukasz
P.
Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...
konto usunięte
Łukasz
P.
Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...
Grzegorz S.:
A ktoś z Państwa był moderatorem? To nie jest li tylko sprawa "wyciąć, skasować, pozamiatać". Wszak są ludzie i taborety.
konto usunięte
Łukasz Podrucki:
ps:(San Mariono - Polska (0:1)
konto usunięte
Ewa Szymańska grafik komputerowy
Michał Mateusz Szmidt:I to włąśnie sprzyjało takim sentencjom w stopkach i wypowiedziom daleko poniżej średniej krajowej w duchu - i tak mi nic nie zrobią bo nie wiedzą kto ja jestem.
Ja tylko na chwilkę (na jazdy) wyskoczyłem a tu kilka stron nowych postów! Widać temat (albo raczej temat oboczny) wywołuje masę emocji.
Nie wiem czy szanowni obrońcy "całej prawdy" zauważyli, że fora zaczęły się od anonimowych profili. Mniej lub bardziej głupawy nickname, jakiś zmyślny avatar i (u co poniektórych) łacińska sentencja w stopce... Nikt nie wiedział kim jest rozmówca.
/Dygresja: swoją drogą - stąd może wziął się zwyczaj startowania do każdego na "Ty" w sieci./Bywały.
Kontynuując, nikt nikogo nie znał. A tematy, wypowiedzi bywały naprawdę mądre.
Rzadko bo rzadko ale kto dobrze poszuka ten znajdzie oazy kultury nawet w Internecie. Powiem więcej - często ludzie szukali porady an takich forach w co zainwestować niemałe pieniądze. A pytali się przecież obcych anonimowych ludzi! Po co o tym mówię? Chcę po prostu unaocznić fakt, że anonimowość profilu absolutnie w niczym (w dyskusji) nie przeszkadza. Póki starcza nam argumentów nie ma ona ŻADNEGO znaczenia. Bo i co Wam po informacji gdzie ktoś pracuje? Co po imieniu? Moze jeszcze stan konta, pochodzenie i stan cywilny chcielibyście znać? Po co?! Żeby było jeszcze więcej personalnych wycieczkę w stylu "odezwał się arystokrata".Jeśli ktoś będzie chciał z kogoś szydzić to mu brak profilu nie przeszkodzi. I nikt nie wymaga pełnego życiorysu i szczegółowych danych zawodowych. Wystarczy jakaś fotka i imię, żeby zminimalizować wrażenie, ze się rozmawia z kimś wirtualnym.
Albo "do garów matko pięciorga dzieci"? Tak naprawdę im mniej prywatnych informacji tym mniej pretekstów do wzajemnych ataków.A ja jeszcze raz powtórzę o co mi chodzi: bądź sobie anonimowy, jeśli taka Twoja wola. Ale jeśli wchodzisz komuś do ogródka i robisz wycieczki personalne to miej odwagę się pod tym podpisać prawdziwym JA.
Raz już powiedziałem ale powtórzę. Chcesz poznać rozmówcę to popatrz na jego posty. To one i TYLKO one o nim świadczą!
A mówią wiele. Nawet bardzo wiele tylko trzeba umieć czytać. Czasami także między wierszami...Ewa Szymańska edytował(a) ten post dnia 11.09.08 o godzinie 08:43
Dobranoc i spokoju ducha wszystkim życzę:-)
Dorota
Z.
Business
Intelligence
Ewa Szymańska:
Michał Mateusz Szmidt:I to włąśnie sprzyjało takim sentencjom w stopkach i wypowiedziom daleko poniżej średniej krajowej w duchu - i tak mi nic nie zrobią bo nie wiedzą kto ja jestem.
Nie wiem czy szanowni obrońcy "całej prawdy" zauważyli, że fora zaczęły się od anonimowych profili. Mniej lub bardziej głupawy nickname, jakiś zmyślny avatar i (u co poniektórych) łacińska sentencja w stopce... Nikt nie wiedział kim jest rozmówca.
Kontynuując, nikt nikogo nie znał. A tematy, wypowiedzi bywały naprawdę mądre.Bywały.
żeby zminimalizować wrażenie, ze się rozmawia z kimś wirtualnym.
Raz już powiedziałem ale powtórzę. Chcesz poznać rozmówcę to popatrz na jego posty. To one i TYLKO one o nim świadczą!
A ja jeszcze raz powtórzę o co mi chodzi: bądź sobie anonimowy, jeśli taka Twoja wola. Ale jeśli wchodzisz komuś do ogródka i robisz wycieczki personalne to miej odwagę się pod tym podpisać prawdziwym JA.
konto usunięte
Dorota B.:Ale na IRCu nie było zwykle pięćdziesięciu tysięcy ludzi. Kompy nie były tak dostępne jak dziś więc to ograniczało grupę użytkowników. A gdy coś staje się bardziej dostępne, zazwyczaj elitarność tego czegoś zanika. I staje się pospolite. We wszystkich tego słowa znaczeniach.
Ja doskonale pamiętam czasy IRCa, na którym niby każdy był anonimowy, a jednak nikomu
to nie przeszkadzało, ludzi rozróżniało się tylko po nickach,
a oceniało po poziomie kulturalnym i merytorycznym wypowiedzi. I
wierz mi, poziom ten był wyższy niż teraz, gdzie przecież podpisujemy się pod wypowiedzią imieniem i nazwiskiem :P
Dorota
Z.
Business
Intelligence
Piotr T.:
Ale na IRCu nie było zwykle pięćdziesięciu tysięcy ludzi. Kompy nie były tak dostępne jak dziś więc to ograniczało grupę użytkowników. A gdy coś staje się bardziej dostępne, zazwyczaj elitarność tego czegoś zanika. I staje się pospolite. We wszystkich tego słowa znaczeniach.
konto usunięte
konto usunięte
Dorota B.:Ale dobierana z duuuużej próby, która to próba dość wiernie odzwierciedla społeczność (na zasadzie statystycznego podobieństwa próby do rozkładu populacji przy odpowiedniej liczebności próby ;) )
I to właśnie rozmiar grupy, a nie anonimowość mają wpływ na poziom wypowiedzi :)
Ale popatrzmy na nasze forum "Savoir-vivre, czyli sztuka życia" - jest tu ok 6tys członków, z czego wypowiada się ledwie kilkuset. A to też nie jest duża grupa...
I nie tylko w Internecie...Jak w życiu, panie dziejku, jak w życiu.. ;)
Ewa Szymańska grafik komputerowy
Ewa A.:A kogo ci żal? Ludzi, którzy tutaj uczestniczą w dyskusji? Nie widzę tutaj żadnych wulgaryzmów, brutalnych docinek czy brzydkich komentarzy. A że się ścieramy poglądami, to na tym akurat polega dyskusja i jak na razie to nikt się tutaj na nikogo śmiertelnie nie obraził.
"6 str." napisanych na bardzo wysokim poziomie :(
żal.pl
Ewa Szymańska grafik komputerowy
Dorota B.:Doroto możesz się ze mną nie zgadzać, ale twierdzenie, że anonimowość nie wpływa na poziom wypowiedzi jest jak najbardziej błędne. Oczywiście jak ktoś chce się wypowiadać w sposób cywilizowany, to będzie to robił zawsze niezależnie od podpisu, ale ktoś, kto lubi komuś nawrzucać albo wyrażać się "kwieciście" to właśnie anonimowość daje mu ku temu okazję, z której skwapliwie korzysta. Takie osoby w realnym życiu rzadko mają odwagę odezwać się w sposób wulgarny prosto w twarz, a zasłonka w postaci nicka tiger2000 stwarza im poczucie bezpieczeństwa i braku konsekwencji. Wystarczy wejść na jakikolwiek portal z grami on-line, gdzie bywają głównie bardzo młodzi ludzie, nie mówiąc o czatach.
Piotr T.:
Ale na IRCu nie było zwykle pięćdziesięciu tysięcy ludzi. Kompy nie były tak dostępne jak dziś więc to ograniczało grupę użytkowników. A gdy coś staje się bardziej dostępne, zazwyczaj elitarność tego czegoś zanika. I staje się pospolite. We wszystkich tego słowa znaczeniach.
Piotrze, zgadzam się z Tobą w 100% :)
I to właśnie rozmiar grupy, a nie anonimowość mają wpływ na poziom wypowiedzi :)
Ale popatrzmy na nasze forum "Savoir-vivre, czyli sztuka życia" - jest tu ok 6tys członków, z czego wypowiada się ledwie kilkuset. A to też nie jest duża grupa... Wprawdzie zawsze może się trafić ktoś przypadkowy, ale to będzie się zdarzać zawsze i wszędzie... I nie tylko w Internecie...
Następna dyskusja: