Ewa Szymańska

Ewa Szymańska grafik komputerowy

Temat: Kultura na GL...

Łukasz Podrucki:
Ewa Szymańska:
Łukasz Podrucki:
Maria B.:
Łukasz Podrucki:

Poza tym, czas spędzany na GL czasem (często?) może być pożyteczny:)
Tak, a potem sie wierzy w historie w Tysiaca i jednej nocy sprzed 100 lat i sprzedaje jako nadal absolutnie aktualne.
:)))

Jak ktoś siedzi tylko by pisać (o niczym) to zapewne strata czasu, ale jak się szuka rady lub pomocy lub wyjaśnień to można je często otrzymać, przynajmniej mi się udaje:)
Poza tym forum Kino jest przydatne przed każdym weekendem :)
A forum Humor i dowcipy na każdy cieżki początek dnia :)
PS: No i siedząc w pracy nie trzeba 8 godzin siedzieć przy jednym:) a czasem (jak dziś) więcej niż 8 :/
Maria ma ukryty profil. Ciekawe dlaczego.

Co do ukrywania profilu (aby widzieli tylko wybrani) lub poprostu nie podawania danych (aby nikt ich nie znał) to oddzielna sprawa na GL. Nie każdy chce być rozpoznany, woli z ukrycia głosić swoje opinie. Inni poprostu wstydzą się pokazać lub nie czują się bezpiecznie na forum i woląnie podawać danych, by ktoś ich nie wykorzystał. Cieżko osądzać kogoś, kogo nie znamy i nie znamy powodów ukrywania przez tę osobę swych danych, swego wizerunku.
Każdy komu anonimowość innych przeszkadza w rzeczowej dyskuji, może o tym powiedzieć i np: ignorować osoby "ukrywające się". Jedyne co jest w przypadku osób ukrywających się niedopuszczalne to ataki na osobe związane z danymi (wizerunek, profil) których osoba "ukrywająca się" nie ujawnia.
Co do tego powodu ukrycia - może nie chce by jej pracodawca ją tu rozpoznał? Rzeczowych, mniej lub bardziej, powodów może byc wiele.
Co do tego czy GL porusza realne problemy to tak, moim zdaniem tak, np:
miałem problem z telefonem, tu uzyskałem pomoc
miałem problem w kwesti zawodowej, tu uzyskałem wyjaśnienie
byłem ciekaw co inni sądzą o filmie, na który wybierałem siędo kina, tu przeczytałem opinie i mogłem bardziej świadomie wybrać film, który chcę obejrzeć
(etc itp itd)
Nie mam nic przeciwko anonimowości - wolna wola. Ale kiedy bierze się udział w dyskusjach i osądza innych uważam, że powinno się pokazać twarz. Anonimowo łatwo atakować innych i wypowiadać odwazne opinie.

konto usunięte

Temat: Kultura na GL...

Nie innych się osądza, tylko wypowiedzi innych...
Ewa Szymańska

Ewa Szymańska grafik komputerowy

Temat: Kultura na GL...

Maria B.:
Bo nie do konca mam ochote, by wszyscy wiedzieli kim jestem. Jak rowniez dlatego, ze dosc powaznie traktuje zarowno swoja prace, jak i firme, dla ktorej pracuje. W zwiazku z tym czasami wyglaszajac publicznie (bo taka jest natura internetu) jakies kontrowersyjne sady nie chcialabym, aby inni sadzili, ze jest to stanowisko mojej firmy.

A niby dlaczego Twoje prywatne zdanie miałoby od razu być odbierane jako stanowisko Twojej firmy? Przecież zakładając profil zakładasz go jako osoba a nie korporacja. I nikt Cię nie zmusza, żeby od razu podawać w opisie cały przebieg kariery zawodowej. Myślę że osoby które sie ukrywają z reguły robią to z tchórzostwa, mogą bezkarnie wypowiadać kontrowersyjne wypowiedzi i jednocześnie nie być z nimi identyfikowane.

Jako ze juz dyskusja zeszla mocno off topic dodam, ze czesto sie wielu dyskutantom dziwie, jak swobodnie opowiadaja swinskie (aczkolwiek czasami naprawde swietne) dowcipy majac w podpisie na przyklad konserwatywna firme. Ciekawe czy takie dowcipy opowiadaja swoim klientom? I ciekawe co na to ich przelozeni. Zawsze bowiem istnieje tez ryzyko, ze na GL jest obecny rownie konserwatywny klient danej firmy. Lub potencjalny klient. Ciekawe co sobie wtedy pomysli....
Wypowiedzi tego rodzaju świadczą o osobie i jej kulturze bycia, nie o firmie, w której pracują.
Wielu uzytkownikow GL kompletnie zapomina o tym, ze swoim zachowaniem wystawia takze swiadectwo swojemu pracodawcy. Bo na przyklad ja czytam i potem sie zastanawiam - ciekawe czy takie zachowanie czy takie poglady to standard w firmie XYZ?

I jeszcze inny powod - cenie sobie swoja prywatnosc. Co nie przeszkadza, ze nie jest wielka sztuka dojscie do tego kim jestem i jak sie nazywam. Pare osob sprobowalo, zlamalo regulamin podajac publicznie moje dane. I to byly te jedyne momenty, kiedy zwracalam sie do moderatorow.

A tak zupelnie szczerze - przeciez nikt nie weryfikuje podawanych danych. Wiec kazdy moze z latwoscia wpisac co tam sobie o sobie wymysli. I nie koniecznie i nie zawsze jest to prawda. Ale oficjalnie - jest konkretna osoba, nazwisko i zdjecie. tylko czy cos z tego wynika, skoro wymyslone?

Wracajac do glownego tematu - dyskusje w internecie maja to do siebie, ze po pierwsze czesto schodza na inne tematy, po drugie jakis element anonimowowsci powoduje, ze ludzie zachowuja sie zdecydowanie swobodniej niz normalnie. Tak wiec i dyskusje czesto bardziej zazarte i komentarze nie zawsze wybredne.Maria B. edytował(a) ten post dnia 09.09.08 o godzinie 17:40
No właśnie. A szkoda. Anonimowośc właśnie sprzyja takim tendencjom.
Ewa Szymańska

Ewa Szymańska grafik komputerowy

Temat: Kultura na GL...

Grzegorz S.:
Nie innych się osądza, tylko wypowiedzi innych...
Jeśli ktoś sugeruje, że moja główna aktywność życiowa to pisanie postów na GL, to ocenia mnie, nie wypowiedź.

konto usunięte

Temat: Kultura na GL...

IMHO moderator nie jest od tego żeby dbać o poziom dyskusji tylko od tego, żeby interweniować gdy ktoś przekroczy pewną granicę (prawną, kulturową, regulaminową, nieważne).

Wg mnie problem nie dotyczy GL ale internetu jako całości. Słucha się tutaj tego, kto najgłośniej krzyczy, a że krzyczeć łatwo mamy tego efekt. Myślę, że właśnie to mają na myśli uznani dla kultury ludzie (często laureaci Nobla) mówiąc, że internet nie jest dobrem. IMHO to trochę zbyt mocno powiedziane, ale trzeba mieć niezłego nosa do tego, żeby znaleźć treści odmienne od słynnych "komentarzy onet'owskich".

konto usunięte

Temat: Kultura na GL...

Ewa Szymańska:

A niby dlaczego Twoje prywatne zdanie miałoby od razu być odbierane jako stanowisko Twojej firmy? Przecież zakładając profil zakładasz go jako osoba a nie korporacja.

Ale ludzie podpisuja sie wlasnie korporacja. I wtedy - moim zdaniem - nie jest to juz kompletnie prywatne zdanie. Bo zawsze reprezentuja w taki czy inny sposob swoja firme.

@ Lukasz - mnie te ataki nie przeszkadzaja. A tego rodzaju dyskusji bylo juz tu sporo i troche mnie ona smieszy. Tak dlugo jak dlugo ukryty profil przewiduje regulamin - a regulamin GL daje taka mozliwosc - wydaje mi sie, ze uzytkownicy, ktorzy jakos tam sa tutaj goscmi, nie maja zbyt wiele do powiedzeniaw tej kwestii. Co innego gdybym lamala regulamin.
Skoro mam do tego prawo to z niego korzystam. Dlaczego i co to oznacza - szczerze mowiac - jest wylacznie moja sprawa i nikomu nic do tego.
Mozna sobie spokojnie lekcewazyc moje wypowiedzi czy ignorowac - to prawo innych. Ja ich za to nie bede potepiac ani komentowac, wiec i oni nie maja prawa do komentowania mojego ukrytego profilu.
Co ciekawsze zawuazylam pewna prawidlowosc. Ukryty profil jest uzywany jako argument przez osoby, ktore czesto po prostu uswiadomily sobie, ze nie maja racji i zabraklo im juz dalszych argumentow. To siegaja po ten jako ostateczny. Co bawi mnie jeszcze bardziej.
:))))
Ewa Szymańska

Ewa Szymańska grafik komputerowy

Temat: Kultura na GL...

Maria B.:
Ewa Szymańska:

A niby dlaczego Twoje prywatne zdanie miałoby od razu być odbierane jako stanowisko Twojej firmy? Przecież zakładając profil zakładasz go jako osoba a nie korporacja.

Ale ludzie podpisuja sie wlasnie korporacja. I wtedy - moim zdaniem - nie jest to juz kompletnie prywatne zdanie. Bo zawsze reprezentuja w taki czy inny sposob swoja firme.

@ Lukasz - mnie te ataki nie przeszkadzaja. A tego rodzaju dyskusji bylo juz tu sporo i troche mnie ona smieszy. Tak dlugo jak dlugo ukryty profil przewiduje regulamin - a regulamin GL daje taka mozliwosc - wydaje mi sie, ze uzytkownicy, ktorzy jakos tam sa tutaj goscmi, nie maja zbyt wiele do powiedzeniaw tej kwestii. Co innego gdybym lamala regulamin.
Skoro mam do tego prawo to z niego korzystam. Dlaczego i co to oznacza - szczerze mowiac - jest wylacznie moja sprawa i nikomu nic do tego.
Mozna sobie spokojnie lekcewazyc moje wypowiedzi czy ignorowac - to prawo innych. Ja ich za to nie bede potepiac ani komentowac, wiec i oni nie maja prawa do komentowania mojego ukrytego profilu.
Co ciekawsze zawuazylam pewna prawidlowosc. Ukryty profil jest uzywany jako argument przez osoby, ktore czesto po prostu uswiadomily sobie, ze nie maja racji i zabraklo im juz dalszych argumentow. To siegaja po ten jako ostateczny. Co bawi mnie jeszcze bardziej.
:))))
Nie wiem gdzie tu widzisz ataki. Ja widzę dyskusję, a jeśli prześwitują tu gdzieś znamiona ataku to chyba tylko w Twoich komentarzach.
Skoro uczestniczysz w dyskusjach inni mają prawo komentować Twoje zachowanie i wypowiedzi, tym bardziej że ty komentujesz innych. A skoro zdanie innych Cię śmieszy to miło, że miałaś choć trochę radości. W końcu jesteś ukryta i bezpieczna. Winszuję. I zamykam.

konto usunięte

Temat: Kultura na GL...

Ewa Szymańska:
Nie wiem gdzie tu widzisz ataki. Ja widzę dyskusję, a jeśli prześwitują tu gdzieś znamiona ataku to chyba tylko w Twoich komentarzach.
Skoro uczestniczysz w dyskusjach inni mają prawo komentować Twoje zachowanie i wypowiedzi, tym bardziej że ty komentujesz innych. A skoro zdanie innych Cię śmieszy to miło, że miałaś choć trochę radości. W końcu jesteś ukryta i bezpieczna. Winszuję. I zamykam.
A ty zawsze wszystko bierzesz wylacznie do siebie? Pisalam dosc generalnie, napisalam "czesto" co nie znaczy, ze zawsze i tak dalej.
Wiecej luzu zycze :)))
Anna G.

Anna G. Common Sense

Temat: Kultura na GL...

Łukasz Podrucki:
Brak tu tylko moderatorów, którzy by regularnie dbali o poziom dyskusji :(


oj nie tylko, nie tylko niestety...
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Katarzyna S.:
Łukasz Podrucki:
>
Jeśli ktoś chce Ci zaszkodzić to lepiej nie mieć w profilu zupełnie nic, niż tylko ukrywać się przed obcymi.
Ponadto, skoro nie potrafisz szczerze wyrażać swoich pogladów lub kontrolować swoich wypowiedzi, to czasem lepiej sie powstrzymać, niż ukrywać profil w obawie o to co powiedzą inni.
Ja cenie ludzi którzy mimo wysokich stanowisk potrafią bronić swoich poglądów (lepszych lub gorszych).

Pozwolisz, że o tym co jest dla kogo lepsze będą decydować same zainteresowane osoby. Tobie się wydaje, że tak było by dobrze, ktoś inny może mieć inne zdanie w kwestii dotyczącej swojej prywatności.

PS: Ukrywanie profilu czasem wręcz prowokuje do ataków na ukrywajacą sieosobę lub do ustalenia jej personaliów.

Jawny profil też prowokuje do ataków, jaki z tego wniosek?
Ale nie do ataków w sprawie ukrywania się lub fikcyjności profilu:>
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Ewa Szymańska:
Nie mam nic przeciwko anonimowości - wolna wola. Ale kiedy bierze się udział w dyskusjach i osądza innych uważam, że powinno się pokazać twarz. Anonimowo łatwo atakować innych i wypowiadać odwazne opinie.

Zgadzam się :)
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Sebastian Pienio:
IMHO moderator nie jest od tego żeby dbać o poziom dyskusji tylko od tego, żeby interweniować gdy ktoś przekroczy pewną granicę (prawną, kulturową, regulaminową, nieważne).

Wg mnie problem nie dotyczy GL ale internetu jako całości. Słucha się tutaj tego, kto najgłośniej krzyczy, a że krzyczeć łatwo mamy tego efekt. Myślę, że właśnie to mają na myśli uznani dla kultury ludzie (często laureaci Nobla) mówiąc, że internet nie jest dobrem. IMHO to trochę zbyt mocno powiedziane, ale trzeba mieć niezłego nosa do tego, żeby znaleźć treści odmienne od słynnych "komentarzy onet'owskich".

Wylgaryzmy, ataki personalne itp to chyba łamanie rgulaminu GL, inne zachowania mogą łamać regulamin poszczególnych grup - i za takie naruszenia (które występująw dyskusji) powinni brać się moderatorzy.
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Maria B.:
Ewa Szymańska:

A niby dlaczego Twoje prywatne zdanie miałoby od razu być odbierane jako stanowisko Twojej firmy? Przecież zakładając profil zakładasz go jako osoba a nie korporacja.

Ale ludzie podpisuja sie wlasnie korporacja. I wtedy - moim zdaniem - nie jest to juz kompletnie prywatne zdanie. Bo zawsze reprezentuja w taki czy inny sposob swoja firme.

@ Lukasz - mnie te ataki nie przeszkadzaja. A tego rodzaju dyskusji bylo juz tu sporo i troche mnie ona smieszy. Tak dlugo jak dlugo ukryty profil przewiduje regulamin - a regulamin GL daje taka mozliwosc - wydaje mi sie, ze uzytkownicy, ktorzy jakos tam sa tutaj goscmi, nie maja zbyt wiele do powiedzeniaw tej kwestii. Co innego gdybym lamala regulamin.
Skoro mam do tego prawo to z niego korzystam. Dlaczego i co to oznacza - szczerze mowiac - jest wylacznie moja sprawa i nikomu nic do tego.
Mozna sobie spokojnie lekcewazyc moje wypowiedzi czy ignorowac - to prawo innych. Ja ich za to nie bede potepiac ani komentowac, wiec i oni nie maja prawa do komentowania mojego ukrytego profilu.
Co ciekawsze zawuazylam pewna prawidlowosc. Ukryty profil jest uzywany jako argument przez osoby, ktore czesto po prostu uswiadomily sobie, ze nie maja racji i zabraklo im juz dalszych argumentow. To siegaja po ten jako ostateczny. Co bawi mnie jeszcze bardziej.
:))))

Każdy argument jest dobry, gdy brak argumentów: wiek, płeć, ukryty profil i używaja go zarówno panie jak i panowie, młodzi i starsi, z jawnymi jak i ukrytymi profilami.
Ale jeśli ktoś w dyskusji ocenia innych, a sam się ukrywa, jest w uprzywilejowanej sytuacji;) co by nie powiedział nic mu nie grozi:>
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Maria B.:
Ewa Szymańska:

Nie wiem gdzie tu widzisz ataki. Ja widzę dyskusję, a jeśli prześwitują tu gdzieś znamiona ataku to chyba tylko w Twoich komentarzach.
Skoro uczestniczysz w dyskusjach inni mają prawo komentować Twoje zachowanie i wypowiedzi, tym bardziej że ty komentujesz innych. A skoro zdanie innych Cię śmieszy to miło, że miałaś choć trochę radości. W końcu jesteś ukryta i bezpieczna. Winszuję. I zamykam.
A ty zawsze wszystko bierzesz wylacznie do siebie? Pisalam dosc generalnie, napisalam "czesto" co nie znaczy, ze zawsze i tak dalej.
Wiecej luzu zycze :)))

Pół żartem, pół serio:
Ewa ma na tyle dystansu (do siebie i życia realnego) i luzu (takze zapewne w realu) by pokazać kim jest :)
I tu trafiamy na problem, że Maria ocenia "luz" innej osoby, zaś sama nie ma go nawet na tyle by swobodnie pisać, tylko ukrywa się.
Powyżej pisałaś o tym, że nie chesz by Twoje opinie identyfikowano ze stanowiskiem firmy, więc czemu teraz komuś innemu zarzucasz brak luzu? Gdzie Twój luz ?
Nie traktuj tego jako atak, ale kweestię do przemyślenia.
Ja mam na tyle luzu by nie wnikać w każde słowo, które pisze i jaki wpływ będzie ono miało na postrzeganie mojego pracodawcy, to moje słowa, nie jego.
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Anna Grabowska:
Łukasz Podrucki:
Brak tu tylko moderatorów, którzy by regularnie dbali o poziom dyskusji :(


oj nie tylko, nie tylko niestety...

Czasami brak też osób do prowadzenia dyskusji :)
No i brak bufetu :P

A tak poważnie, to w kilku innych grupach są moderatorzy, np: na forum Warszawa jest ich 4 i sądośc aktywni (wypowiadają się, zamykajątematy, wycinająwulgarne posty); zaś tu nie ma nawet wyznaczonych moderatorów, może to przeoczenie, ale zawsze przydałaby się osoba, która choć trochę ogarniałąby bałagan w danej grupie, w dyskusjach.

Co do tematu, to zmiany na GL, w dyskusjach i na forach, przypominają zmiany w Polsce, rzeczy które kiedyś były czymś niezwykłym teraz spotyka się na codzień (np: pijane nastolatki), a rzeczy których kiedyś nie było, nie słyszało się o nich (np: sprawa ojca który więził córkę przez 6 lat) teraz coraz częściej wychodzą na jaw. I tak jest niestety ze wszystkim, coraz łatwiej przychodzi nam łamanie barier, zakazów i zahamowań. I także na GL coraz więcej osób nie powstrzymuje się od ostrych komentarzy (i mi się przytrafiło).

Temat: Kultura na GL...

Łukasz Podrucki:
[...]
Brak tu tylko moderatorów, którzy by regularnie dbali o poziom dyskusji :(
Mnie sie wydaje ze poziom dyskusji jest proporcionalny do poziomu dyskutujacych, a moderator nie ma tu nic do tego ,co najwyzej moze usunac niektore wypowiedzi...
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Bartosz S.:
Łukasz Podrucki:
[...]
Brak tu tylko moderatorów, którzy by regularnie dbali o poziom dyskusji :(
Mnie sie wydaje ze poziom dyskusji jest proporcionalny do poziomu dyskutujacych, a moderator nie ma tu nic do tego ,co najwyzej moze usunac niektore wypowiedzi...

Co najwyżej i aż.
Gdy dyskutantów ponoszą emocję moderator może zareagować i np: zamknąć temat, wyciać posty, zablokować dyskutanta, który wulgarnie atakuje innych etc.
Owszem poziom dyskusji zależy od dyskutantów, ale gdy ktoś atakuje Twoją osobę, Twoje poglądy, to w pewnym momencie masz dość, a sam nie możesz takiego człowieka powstrzymać, i wtedy często nawet ludzie na "poziomie" wdają się w "pyskówkę".
Ewa Szymańska

Ewa Szymańska grafik komputerowy

Temat: Kultura na GL...

Na szczęście chamstwo nie jest ns GL aż tak nagminne. Złośliwość nawet cenię, ale tylko wtedy gdy jest konstruktywna albo przynajmniej dowcipna. Natomiast prymitywne komentarze generowane chyba tylko po to żeby napisać cokolwiek są irytujące.

konto usunięte

Temat: Kultura na GL...

Kompletnie nie rozumiem Waszej nagonki na Marię. Dajcie spokój dziewczynie! Naprawdę ma powody by się skrywać tym bardziej, że jak sam mówi już parę razy Jej zaufanie zostało zawiedzione...

Ja sam parę razy zastanawiałem się nad stworzeniem anonimowego profilu, jednak zdecydowałem się pokazać twarz. Za to mam tutaj drugi profil nawet nie tyle anonimowy co - operując nomenklaturą Naszej Klasy - fikcyjny:-) Póki co nie był mi specjalnie potrzebny ale jest.

Oczywiście, że przyjemniej jest rozmawiać z kimś komu możemy spojrzeć w twarz. Ale pamiętajcie, że w necie każdy jest tym kim chce. Mógłbym sobie wpisać Damian Zakrzewski, wstawić jakiekolwiek CUDZE zdjęcie i hulaj dusza piekła nie ma! Można nawet komuś całą tożsamość ukraść... aż strach się bać;-)

Dlatego ja inaczej podchodzę do znajomości w sieci. 20-30 postów i już wiem kim kto jest. Nie z imienia i nazwiska, nie z twarzy za to wiem jakim jest człowiekiem. Zwracam uwagę na zasób słownictwa, doświadczenia, stosunek do innych, pogodę ducha czyli to co ważne i NIE do podrobienia:-)

Reasumując:

1. Nie oceniajcie ludzi po profilu a po wypowiedziach.
2. I zostawcie już Marię B. (i Jej podobne) w spokoju.

Pozdrawiam,
Michał.

P.S. Chociaż przyznaję, że zazdroszczę ludziom, którzy mają na tyle dystansu do swojego życia zawodowego ażeby nie przejmować się tym co ich podwładny lub szef o nich przeczyta w sieci...
Łukasz P.

Łukasz P. Zamówienia
Publiczne,
Zarządzanie
Nieruchomościami,
Logis...

Temat: Kultura na GL...

Michał Mateusz Szmidt:
P.S. Chociaż przyznaję, że zazdroszczę ludziom, którzy mają na tyle dystansu do swojego życia zawodowego ażeby nie przejmować się tym co ich podwładny lub szef o nich przeczyta w sieci...

To proste, wystarczy nie pisać o szefie, o tym co on lubi lub nie, o tym co w jakiś sposób by go mogło urazić :)
A poza tym luz :>

btw: co do marii to nie nagonka, przynajmniej nie tak to traktuje.

btw2: Co do NK, tam to ta pełna wiedza o innych (prawdziwych profilach) czasem, aż wkurzała mnie:/ dlatego nie mam jużswojego profilu poza fikcyjnym na NK:P

Pozdrawiam i oby do końca dnia i potem z górki do weekendu:)

Następna dyskusja:

Kultura menedżera




Wyślij zaproszenie do