Elżbieta U.

Elżbieta U. szkolenia
savoir-vivre i
stylizacja, PR,
marketing, reklama

Temat: kultura języka

Dziś wyjątkowe święto: Dzień bez Przekleństw.
- Ktoś ustanawia takie święta chyba tylko po to, by usprawiedliwić używanie wulgaryzmów w pozostałe dni w roku - mówi w "Dzienniku" prof. Jerzy Bralczyk. - Przeklinajmy, ale z umiarem - radzi.
- Odnoszę wrażenie, że ostatnio coraz więcej ludzi używa wulgaryzmów tylko dlatego, że nie potrafi inaczej wyrazić swoich emocji - przyznał profesor. - U części to po prostu oznaka braku kultury, ale u większości to raczej pewien prymitywizm umysłowy i wynik ubogiego zasobu słownictwa. I żaden odgórnie ustawiony dzień bez przeklinanie tego nie zmieni - podsumowuje.

http://www.tvn24.pl/-1,1577800,0,1,zajesty-_-slowo-wyt...Elżbieta U. edytował(a) ten post dnia 17.12.08 o godzinie 14:37

konto usunięte

Temat: kultura języka

Przyznaję się...czasem przeklinam ...ale tylko w dwóch sytuacjach:
1. Kiedy rzeczywiście ktoś lub coś doprowadzi mnie do gniewu (furii). Wtedy klnę jak szewc. :)
2. Kiedy wulgaryzm ma wybitnie podkreślić coś w zdaniu (dosadne wyrażanie słowa).

Nie toleruję w ogóle słowa zaje...ste. Normalnie krew mnie zalewa.Ewa A. edytował(a) ten post dnia 17.12.08 o godzinie 14:43
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: kultura języka

a ja lubię przeklinać. I lubię "zaje...." , zwłaszcza w wersji Czesia :-)
i szczerze, wolę jak ktoś przeklina, ale mówi poprawna polszczyzna. Bo kultura języka to przede wszystkim poprawna polszczyzna. Zdecydowanie bardziej przeszkadza mi na przykład "miesiąc czasu" niż dosadna kurwa
:-)Maria B. edytował(a) ten post dnia 17.12.08 o godzinie 17:55
Magdalena K.

Magdalena K. Genuine since 1976.

Temat: kultura języka

Wszak chodzi o to, aby język giętki wyraził wszystko, co pomyśli głowa...
Widać o zawartość głowy tu idzie w pierwszej kolejności ;)

A soczyste słowo czasem jest niezbędne np. dla efektu komicznego. Byle z sensem.

Temat: kultura języka

Elżbieta U.:
- Ktoś ustanawia takie święta chyba tylko po to, by usprawiedliwić używanie wulgaryzmów w pozostałe dni w roku - mówi w "Dzienniku" prof. Jerzy Bralczyk.

przy calym szacunku dla prof. Bralczyka, to nie chodzi o maly zasob slownictwa, nieumiejetnosc wyrazania emocji, ani usprawiedliwianie przeklinania - to tylko i wylacznie brak wzorcow. u mnie w domu za uzycie slowa 'dupa' (za przeproszeniem) dostawalam w wyzej wspomniana. nie bylo mowy o uzywaniu jakiegokolwiek wulgarnego slownictwa, nawet w sytuacjach stresujacych.

jakis rok temu mialam zajecia w gimnazjum, kiedys temat zszedl na wulgaryzmy - nie pamietam, czy ktos powiedzial w/w wyraz czy jak, w kazdym razie uczniowie byli szczerze zaskoczeni, ze to slowo powszechnie uznawane jest za 'brzydkie'. dla nich, to slowo jak kazde inne.

jesli w telewizji co chwila slysza: zaje...dwabiste, k...wa, itd, to nie ma sie co dziwic, ze uznaja takie wyrazenia za ogolnie przyjeta norme. a kto ma ich uczyc poprawnego wyrazania jak nie rodzice i szkola? a rodzice czesto sami rzucaja miesem na prawo i lewo, bo kazdy wie, jakie teraz zycie trudne - tyle, ze oni (miejmy nadzieje) robia to swiadomie.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: kultura języka

Magdalena K.:
Wszak chodzi o to, aby język giętki wyraził wszystko, co pomyśli głowa...
Widać o zawartość głowy tu idzie w pierwszej kolejności ;)

A soczyste słowo czasem jest niezbędne np. dla efektu komicznego. Byle z sensem.
Ditto :)))

konto usunięte

Temat: kultura języka

ja mam male pytanie co do skladania zyczen swiatecznych. kto powinien zlozyc pierwszy? dyrektor pracownikom, czy pracownicy dyrektorowi?
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: kultura języka

Dyrektor pracownikom.

Jak mowi moj szef - czlowieka poznaje sie nie po tym jak traktuje swoich przelozonych, tylko po tym jak traktuje swoich podwladnych.
Kamila Lachowicz

Kamila Lachowicz Specjalista ds. HR /
Trener Kreatywności

Temat: kultura języka

Ewa A.:
Przyznaję się...czasem przeklinam ...ale tylko w dwóch sytuacjach:
1. Kiedy rzeczywiście ktoś lub coś doprowadzi mnie do gniewu (furii). Wtedy klnę jak szewc. :)
2. Kiedy wulgaryzm ma wybitnie podkreślić coś w zdaniu (dosadne wyrażanie słowa).

Nie toleruję w ogóle słowa zaje...ste. Normalnie krew mnie zalewa.Ewa A. edytował(a) ten post dnia 17.12.08 o godzinie 14:43

I ja podobnie.
Ewentualne przekleństwo w moim przypadku podkreśla bezsensowność konkretnego zachowania jakiejś osoby (ew. mnie samej) czy beznadziejność sytuacji.

Nadużywanie przekleństw - jak dla mnie - oznacza nieznajomość języka polskiego.

Słowa jak zaj*** są nadużywane w każdą stronę - i by podkreślić negatywne i pozytywne wyrażenia. Stały się jakby bezosobowe, nieoryginalne i nudne..

Od czego to zależy, nie wiem.
Czy się zmieni, nie mam pojęcia.
Na szczęście każdy sam odpowiada za siebie .. i to, co i jak mówi!:)

konto usunięte

Temat: kultura języka

up :)

Następna dyskusja:

kultura języka




Wyślij zaproszenie do