Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: kto płaci?

A kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci. My płacimy, społeczeństwo...

Temat: kto płaci?

Arkadiusz Piotr Z.:
A kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci. My płacimy, społeczeństwo...
Chyba wiem co ma Pan na myśli ...
Jednak nie zawsze tak jest. Często zdarza się iż takie koszta "wyskakują" z prywatnej kieszeni - choć spotkanie było służbowe.
I nie mówię tego bezpodstawnie :)

konto usunięte

Temat: kto płaci?

Krzysztof W.:
Biorąc pod uwagę fakt, że płacenie w lokalu "za kobietę" jest jakby wpisane w nasze "dobre maniery", myślę że należy dać szansę zapraszającemu na zakończenie tego spotkania z honorem i pozostanie w pamięci zaproszonej/zaproszonego jako gentleman.

Nie znalazłem nigdzie takowego wpisu w dobre maniery.
Mógłbyś wskazać źródła swojej teorii?

konto usunięte

Temat: kto płaci?

Płaci ten kto zaprasza ;)

Temat: kto płaci?

Ok...
Moze sprecyzujmy.

Zaprosić kogoś gdzieś a umówić się z kimś gdzieś (w domyśle: restauracja) - to - różnica wg Was ?

konto usunięte

Temat: kto płaci?

Leszek N.:
Ok...
Moze sprecyzujmy.

Zaprosić kogoś gdzieś a umówić się z kimś gdzieś (w domyśle: restauracja) - to - różnica wg Was ?

A według Ciebie nie ma różnicy?
Anna G.

Anna G. W życiu chodzi o to
by być trochę
niemożliwym ;)

Temat: kto płaci?

Płaci ten kto zamawia :P

Temat: kto płaci?

Tomasz S.:
Leszek N.:
Ok...
Moze sprecyzujmy.

Zaprosić kogoś gdzieś a umówić się z kimś gdzieś (w domyśle: restauracja) - to - różnica wg Was ?

A według Ciebie nie ma różnicy?

Prosiłem byście Wy się wypowiedzieli ;)

Wg mnie ? jest - ale jaka powiem później :)
Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: kto płaci?

Nawet jak 2 osoby umówią się w jakimś miejscu (a nie jedna zaprosi drugą) to często bywa tak, że jedna z osób wybrała ten własnie lokal. Druga osoba może go nie znac, nie być przygotowana na ceny itp. Dlatego płacić powinien ten, kto wybrał lokal.

konto usunięte

Temat: kto płaci?

Aleksander R.:
Nawet jak 2 osoby umówią się w jakimś miejscu (a nie jedna zaprosi drugą) to często bywa tak, że jedna z osób wybrała ten własnie lokal. Druga osoba może go nie znac, nie być przygotowana na ceny itp. Dlatego płacić powinien ten, kto wybrał lokal.


Ja w takiej sytuacji pytam wprost : "to jak -płacimy razem czy osobno? " Jeśli zamierzamy kontynuowac rozmowe, znajomość to umawiamy sie ze np. teraz ja zapłace a nastepnym razem Pan lub Pani ;)

i po sprawie ;)

Temat: kto płaci?

Kinga W.:
Aleksander R.:
Nawet jak 2 osoby umówią się w jakimś miejscu (a nie jedna zaprosi drugą) to często bywa tak, że jedna z osób wybrała ten własnie lokal. Druga osoba może go nie znac, nie być przygotowana na ceny itp. Dlatego płacić powinien ten, kto wybrał lokal.


Ja w takiej sytuacji pytam wprost : "to jak -płacimy razem czy osobno? " Jeśli zamierzamy kontynuowac rozmowe, znajomość to umawiamy sie ze np. teraz ja zapłace a nastepnym razem Pan lub Pani ;)

i po sprawie ;)
nie każdy potrafi być tak "bezpośrednim" ;)
ale to dobra "metoda" - choć różnie może być przyjęta przez naszych "rozmówców"

W zasadzie zgadzam się z Aleksandrem. Jednak dobrze, że wtrącił słowo "powinien" - co nie znaczy że jest to obligatoryjne. Owszem -takie nastawienie pierwotne - tak - rozwój wypadków na spotkaniu jednak może być różny :) (to należy dopuszczać) - więc i osoba zapraszana może zzechcieć płacić za siebie - w czym nie powinno się NALEGAĆ by tego nie robiła (wskazana tylko sugestia - że to JA zapraszałem np. więc chcę płacić)

To oczywiście moje zdanie - żadna zasada SV

konto usunięte

Temat: kto płaci?

Krzysztof B.:
Krzysztof W.:
Biorąc pod uwagę fakt, że płacenie w lokalu "za kobietę" jest jakby wpisane w nasze "dobre maniery", myślę że należy dać szansę zapraszającemu na zakończenie tego spotkania z honorem i pozostanie w pamięci zaproszonej/zaproszonego jako gentleman.

Nie znalazłem nigdzie takowego wpisu w dobre maniery.
Mógłbyś wskazać źródła swojej teorii?

Mógłbym, tak na szybko - z Google:
(chociaż "źródła" są w wychowaniu)

"Pora na rachunek
Bez względu na to, czy do restauracji zapraszała kobieta, czy mężczyzna, sama czynność płacenia zawsze należy do panów. Gdy kobieta chce pokryć koszty, powinna przekazać pieniądze mężczyźnie, by to on rozliczył się z kelnerem. Jeżeli w wieczorze uczestniczy więcej osób i każdy płaci za siebie, jedna z nich powinna zebrać pieniądze i wręczyć je kelnerowi, w żadnym wypadku przy obsłudze restauracji nie powinny odbywać się dyskusje kto ile płaci. Zaproszeni goście nie powinni proponować zapłacenia lub „dorzucania się do” rachunku. Będą mieli okazję odwdzięczyć się innym razem."
Źródło: http://www.nawidelcu.pl/Articles/exeSingle/?id=88

"Rachunek płaci strona zapraszająca."
Źródło: http://www.gotowanie.v9.pl/savoir_vivre/4.html

"OBIAD ROBOCZY - business lunch:
- w odróżnieniu od innych uroczystości termin obiadu roboczego jest uzgadniany przez obie strony,
- wybieramy restaurację znajdującą się w pobliżu miejsca pracy gościa, lub w połowie drogi,
- zawsze płaci osoba zapraszająca, najlepiej dyskretnie np. kartą kredytową lub na stronie, a nie przy stoliku,
- wcześniej rezerwujemy stolik i uprzedzamy, że to my będziemy płacić rachunek."
Źródło: http://www.obcasy.pl/index.php?art=1&dzial=165&dzial2=173

"Panowie zawsze należy płacić za kobietę w restauracji. Chyba, że zasady określacie z góry, jeżeli nie ma takiej rozmowy to zawsze płaci partner. Mężczyzna na randce czy spotkaniu gości kobietę!!!"
Źródło: http://www.he.com.pl/kobieta/rk/art/krk114por.html

Temat: kto płaci?

Byłem kiedys świadkiem sceny w której kobieta zrobiła "micro awanturke" facetowi ;)... właśnie kiedy chciał za nią płacić przy stoliku (kartą) ;)
Padały słowa (całości wypowiedzi tej Damy - nie słyszałem): ja też mam pieniądze! .... szowinista z forsą!... kobiety w tym kraju! ... itp :)

Od tamtej pory "robię po swojemu" - i nie musiałem się dotąd rumienić :)
(to nie ważne - że takich kobiet może być 1 na 50, nie ważne, że "facet miał rację" - wyszedł z lokalu jak zbity pies którego podziobała kwoka po głowie... i na dodatek goście w lokalu wcale nie musieli wiedzieć, że chcial "tylko zapłacić za kobietę" :) )

SV ... ;) mało ludzi teraz czyta czy zna :) ale nic na to nie poradzimy.

konto usunięte

Temat: kto płaci?

Krzysztof W.:

"Pora na rachunek
Bez względu na to, czy do restauracji zapraszała kobieta, czy
mężczyzna, sama czynność płacenia zawsze należy do panów. Gdy kobieta chce pokryć koszty, powinna przekazać pieniądze mężczyźnie, by to on rozliczył się z kelnerem. Jeżeli w wieczorze uczestniczy więcej osób i każdy płaci za siebie, jedna z nich powinna zebrać pieniądze i wręczyć je kelnerowi,
w żadnym wypadku przy obsłudze restauracji nie powinny odbywać
się dyskusje kto ile płaci. Zaproszeni goście nie powinni proponować zapłacenia lub „dorzucania się do” rachunku. Będą mieli okazję odwdzięczyć się innym razem."
Źródło: http://www.nawidelcu.pl/Articles/exeSingle/?id=88

Strasznie seksistowski artykuł, dziwię się że żadna z Pań nie oprotestowała go do tej pory. Co to znaczy "czynność płacenia należy do Panów"? Śmiech na sali. Kobieta to też człowiek, wbrew niektórym źródłom.

Jestem za jasnym stawianiem sprawy - czyli np. tak jak opisała Kinga parę postów wyżej. Kwestie pieniędzy trzeba wyjaśniać jak najprędzej, bo inaczej są "kwasy".

pzdr

Temat: kto płaci?

Jak wyżej
:)
(aż dziw ;) nie ? )

konto usunięte

Temat: kto płaci?

ja zawsze płace za siebie, bez względu na sytuację!!! wtedy wszystko jest jasne i klarowne! takie już mam zasady, a jak wiadomo zasady to zasady trzeba się ich trzymać!!!:]

konto usunięte

Temat: kto płaci?

Krzysztof W.:
Mógłbym, tak na szybko - z Google:
Bez względu na to, czy do restauracji zapraszała kobieta, czy mężczyzna, sama czynność płacenia zawsze należy do panów.
Bzdura
"Mężczyzna na randce czy spotkaniu gości kobietę!!!"
Niezupełnie, wspólnie decydują sie na spotkanie, wspólnie wybierają miejsce i wspólnie ponoszą koszty. Jeśli pozwalamy jednej stronie uregulować całość, to naturalnie rodzi się chęć rewanżu i umówienia sie po raz drugi, a czasem pojawia sie skrępowanie...

Temat: kto płaci?

Krzysztof W.:
"Pora na rachunek
Bez względu na to, czy do restauracji zapraszała kobieta, czy mężczyzna, sama czynność płacenia zawsze należy do panów.

i tak i nie... :)ja myślę, że nie mozna byc takim 100% okreslonym. dobre maniery (cokolwiek to jest) skłaniają sie ku temu, zeby meżczyzna zaplacil, aczkolwiek...
Gdy kobieta chce pokryć koszty, powinna przekazać pieniądze mężczyźnie, by to on rozliczył się z kelnerem. Jeżeli w

i tu sie zgodze. jezeli kobieta koniecznie chce zaplacic za siebie, niech przekaże pieniadze meżczyźnie. oczywiscie znowu, to nie jest koniecznosc, ale... tak moze bedzie chocby wygodniej - placi jedna osoba :) no chyba, ze znowu osoby chca sie rozliczyc 'co do grosza'... - Poznań ? :D eh :)

sytuacja moim zdaniem jest zdecydowanie inna kiedy do kawiarni/restauracji idzie sie ze znajoma osoba. ja sam zakladam, ze to facet placi na codzien za wyjscia (bo tak ! :)), co nie zmienia faktu, ze kobieta moze najlepiej wczesniej (zeby sie nie 'kłócić' w restauracji) powiedziec, 'dzisiaj ja Ciebie zapraszam' - po prostu. bez udziwnien :)
"Rachunek płaci strona zapraszająca."

i to tez zwykle. i placenie nie jest moim zdaniem traktowane jako zobowiązanie - tak jak samo spotkanie nie jest żadnym zobowiazaniem. nazwijmy, ze jest to oplata za czas jaki osoba zapraszana nam poswieca. zreszta czesto wybierajac odpowiedni lokal ulatwiamy sobie negocjacje - chocby porzez połaskotanie podniebienia osoby zapraszanej. no trudno, zeby osoba zapraszana jeszcze placila za to, ze chciemy ja 'pozyskac' :) oczywiscie, w uproszczeniu :)


"Panowie zawsze należy płacić za kobietę w restauracji. Chyba, że zasady określacie z góry, jeżeli nie ma takiej rozmowy to zawsze płaci partner. Mężczyzna na randce czy spotkaniu gości kobietę!!!"


_ZAWSZE_ jest tak samo nie trafione jak _MUSISZ_. no, ale w _dobrym tonie_ brzmi lepiej :) dla mnie to jest oczywiste, ze placi facet, ale wcale nie traktuje tego jako obowiazku. no moze obowiazek, ale przyjemny. cos jak przyniesienie zwierzyny do jaskini :D

Temat: kto płaci?

Leszek N.:
Arkadiusz Piotr Z.:
A kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci. My płacimy, społeczeństwo...
Chyba wiem co ma Pan na myśli ...

no zart to byl - cytat w zasadzie :) z Rejsu ?

'No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana..."'

:D

Temat: kto płaci?

Sylwester M.:
Krzysztof W.:
"Pora na rachunek
placi jedna osoba :) no chyba, ze znowu osoby chca sie rozliczyc 'co do grosza'... - Poznań ? :D eh :)

upsss, sorry, zobaczyłem Pana profil dopiero po wysłaniu :D przepraszam. nie było to zamierzone :) nie mniej takie miałem niestety własne doświadczenia :)

pozdrawiam

Następna dyskusja:

Kto płaci za kawę?




Wyślij zaproszenie do