konto usunięte

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

Edward Łuska:
A ja dzisiaj powiedziałem "coś miłego" koleżance z pracy, mężatce, na dodatek w ciąży. A ona się ucieszyła [...]

Uff.. przynajmniej myszy Ci się nie zalęgną w chałupie..
Aleksandra Kaszuba

Aleksandra Kaszuba podobno czegoś
szukam...

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

eh... i znów moja wina.
całe życie pod górę....

konto usunięte

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

Tomasz Ł.:
Jerzy K.:
Tomasz Łytko:
Pytanie wydaje się być prostym, ale odpowiedź już nie koniecznie musi być jednoznaczna!

Tomek, to nie forum Prowokacja/kontrowersja.

Nikt o zdrowym rozumie (i uregulowanym zyciu seksualnym) nie roznicuje kolezanek w pracy w zaleznosci od stanu cywilnego.

I tak też postępuję, ale zostało zasiane ostatnio ziarno niepewności, więc pomyślałem - zapytam Was ;)

Jerzy, jak napisałem w tym cytowanym wątku to widzisz, (bo czytać wiem, że umiesz) ale chodziło (jak się już teraz okazało) że facet, który to tak naprawdę robił (czyli to nie byłem ja - a może szkoda) osiągnął swój cel >> przeczytaj mój edit w głównym poście to załapiesz ;)

PozdroTomasz Ł. edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 14:44

konto usunięte

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

Z doświadczenia i obserwacji mogę stwierdzić, iż jest to jak najbardziej w dobrym guście dopóty jest w dobrym tonie i w wymiarze, który nie sprawia, że komplementowana osoba czuje się zażenowana. Komplement w dobrym tonie jest jednoznaczny i dot. cech kobiety, które są "aseksualne", przynajmniej dla większości :), np. kompetencje zawodowe, osobość, cechy charakteru, itd.

Mówię tutaj o komplementowaniu w miejscu pracy - co, kto robi później to już jest zupełnie inna bajka :)

konto usunięte

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

Tomasz Ł.:
Pytanie wydaje się być prostym, ale odpowiedź już nie koniecznie musi być jednoznaczna!

Wracając do problemu jakim jest "sprawiony" komplement w kierunku koleżanki ( koleżanki z pracy - trochę inny rodzaj znajomości, czyt. bardziej służbowy ) będącej mężatką chciałbym wiedzieć czy takie zachowanie mężczyzny mieści się w granicach dobrego wychowania, czy jednak stanowi poważne przewinienie?

Chciałbym, aby wypowiedziały się Panie - również, a może przede wszystkim - Panie będące mężatkami >> czy chciały byście usłyszeć od kolegi z pracy coś miłego w kierunku swojej osoby czy lepiej nie używać takich tekstów do zaobrączkowanych kobiet, nie wspominając już o tych, którzy prawią takie komplementy ;)

[edit] W tym miejscu po pewnym czasie można dopisać - jeden taki Pan doprowadził takim swoim zachowaniem do rozpadu tamtego związku i powstania nowego ;> Temu Panu Gratuluję :DTomasz Ł. edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 14:26

Ciekawy temat i mimo wszystko złozony..
Uwazam /osobiscie/ ze nie ma tkz przyjżani miedzy kobieta a mężczyzna, zawsze jest delikatna zawiesinia erotyczna .
Jesteśmy w końcu płciowi.
Co nie znaczy ,ze z kazdym osobnikiem płci przeciwnej chcemy wchodzic w bliższy ,czy cielesny kontakt.

Natomiast widzimy pewne cechy ,które umownie powiem nas "krecą".

To w duzym stopniu nadaje zyciu kolorów.
Ja nazywam to "afirmacja" płci bo adoracja to chyba za duzo .
Mówimy osobie miłe słowa ,które do niczego nie zobowiązuja

Wbrew pozorom to nie jest łatwe.
Zależne od tonu , rodzaju wypowiedzi .

Inaczej odbierze kobieta wypowiedz typu;
-Jest pani bardzo seksy -jesli bedzie to forma stwierdzenia faktu ,szczera i bez podtekstu/dązenia do czegos/
A inaczej -jesli przy tym ton jest obnizony ,oczka "mlaskaja" i czuje sie oczekiwanie jednoznacznej odpowiedzi.
Podobnie sie ma z Panami .Kobiety tez bywaja nachalne.

Powiem ,ze ja jestem za szczerym rodzajem afirmacji- generalnie ludzkiem .
Za mówieniem sobie ,o tym co nas w innych zachwyca.

Istotna jest tylko forma :)
Agnieszka P.

Agnieszka P. Specjalista/ Tester

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

Anna G.:
Tomasz Łytko:
Pytanie wydaje się być prostym, ale odpowiedź już nie koniecznie musi być jednoznaczna!

Wracając do problemu jakim jest "sprawiony" komplement w kierunku koleżanki ( koleżanki z pracy - trochę inny rodzaj znajomości, czyt. bardziej służbowy ) będącej mężatką chciałbym wiedzieć czy takie zachowanie mężczyzny mieści się w granicach dobrego wychowania, czy jednak stanowi poważne przewinienie?

Chciałbym, aby wypowiedziały się Panie - również, a może przede wszystkim - Panie będące mężatkami >> czy chciały byście usłyszeć od kolegi z pracy coś miłego w kierunku swojej osoby czy lepiej nie używać takich tekstów do zaobrączkowanych kobiet, nie wspominając już o tych, którzy prawią takie komplementy ;)


^^ Ty tak kurczę na poważnie...?????

dostało się pewnie Chłopakowi nie raz :)
i zgłupiał :)

Oczywiście, że to w dobrym tonie.
Oby tylko szczere były te komplementy i wszystko "gra" :)

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

Hmm... a ja dzisiaj usłyszałam komplement. I mam męża i te słowa były bardzo miłe, połaskotały nawet i śmiem sądzić, że bez żadnych podtekstów:)
To znaczy, że chyba można nieprawdaż? :)
Pozdrawiam
Anna G.

Anna G. W życiu chodzi o to
by być trochę
niemożliwym ;)

Temat: Komplementowanie koleżanki-mężatki

Tomasz Ł.:
Pytanie wydaje się być prostym, ale odpowiedź już nie koniecznie musi być jednoznaczna!

Wracając do problemu jakim jest "sprawiony" komplement w kierunku koleżanki ( koleżanki z pracy - trochę inny rodzaj znajomości, czyt. bardziej służbowy ) będącej mężatką chciałbym wiedzieć czy takie zachowanie mężczyzny mieści się w granicach dobrego wychowania, czy jednak stanowi poważne przewinienie?

Chciałbym, aby wypowiedziały się Panie - również, a może przede wszystkim - Panie będące mężatkami >> czy chciały byście usłyszeć od kolegi z pracy coś miłego w kierunku swojej osoby czy lepiej nie używać takich tekstów do zaobrączkowanych kobiet, nie wspominając już o tych, którzy prawią takie komplementy ;)

[edit] W tym miejscu po pewnym czasie można dopisać - jeden taki Pan doprowadził takim swoim zachowaniem do rozpadu tamtego związku i powstania nowego ;> Temu Panu Gratuluję :DTomasz Ł. edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 14:26

To zależy jaki komplement chcesz podarować owej koleżance... nie wydaje mi się aby swoisty faux pas było powiedzenie koleżance komlemen komplementu. Po drugie nie wydaje mi się aby sam komplement od kolegi z pracy mógł być przyczyna rozpadu małżeństwa...
A odpowiadając na Twoje pytanie czy mieści się: ja uważam że tak mieści się pod warunkiem iż jest to szczery komplement.

Następna dyskusja:

Poszukuje ( okolice Poznani...




Wyślij zaproszenie do