konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Klaszczecie podczas startu i lądowania?
Sadze ze nie wypada klaskać po lądowaniu, to jakby klaskać w autobusie gdy kierowca dojedzie na przystanek! jednak większość lotów z rodakami kończy się obfitymi brawami
nie wiem skąd się to bierze? z filmów katastroficznych?
chociaz zależność jest taka : im tańsze linie tym głośniejsze brawa:)
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

też mnie to ciekawi. może to po prostu taki rytuał odnoszący się do "tajemnicy latania" :)

trochę trąci myszką, moim zdaniem

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Łukasz B.:
Klaszczecie podczas startu i lądowania?
Sadze ze nie wypada klaskać po lądowaniu, to jakby klaskać w autobusie gdy kierowca dojedzie na przystanek! jednak większośćlotów z rodakami kończy się obfitymi brawami
nie wiem skąd się to bierze? z filmów katastroficznych?
chociaz zależność jest taka : im tańsze linie tym głośniejsze brawa:)

rzeczywiście jest to chyba polska specyfika :)
ale dlaczego aż nie wypada?

w zasadzie to dlaczego klaszczemy po koncercie lub spektaklu w teatrze? chyba dlatego, żeby docenić ludzi którzy robią coś co wymaga umiejętności i doświdczenia jakiego przeciętny człowiek nie posiada... kierowcą zaś jest większość...

;-)

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Ilona B.:
Łukasz B.:
Klaszczecie podczas startu i lądowania?
Sadze ze nie wypada klaskać po lądowaniu, to jakby klaskać w autobusie gdy kierowca dojedzie na przystanek! jednak większośćlotów z rodakami kończy się obfitymi brawami
nie wiem skąd się to bierze? z filmów katastroficznych?
chociaz zależność jest taka : im tańsze linie tym głośniejsze brawa:)

rzeczywiście jest to chyba polska specyfika :)
ale dlaczego aż nie wypada?

w zasadzie to dlaczego klaszczemy po koncercie lub spektaklu w teatrze? chyba dlatego, żeby docenić ludzi którzy robią coś co wymaga umiejętności i doświdczenia jakiego przeciętny człowiek nie posiada... kierowcą zaś jest większość...

;-)

chcesz powiedzieć ze piloci to nadludzie i za ich prace należa im się brawa?:) nie mowie ze każdy może być pilotem tak samo jak nie każdy może być kelnerem ale nie widziałem nikogo kto by klaskał, gdy kelner szczęśliwie dostarczy obiad:) doceniając jego wysiłek. Wtedy daje się napiwek, może wiec powinna być skrzyneczka przy wyjściu z samolotu pt. napiwki dla kapitana:)Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 23:47

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?


chcesz powiedzieć ze piloci to nadludzie

e tam, droczysz się

i za ich prace należa
im się brawa?:) nie mowie ze każdy może być pilotem tak samo jak nie każdy może być kelnerem ale nie widziałem nikogo kto by klaskał, gdy kelner szczęśliwie dostarczy obiad:) doceniając jego wysiłek. Wtedy daje się napiwek, może wiec powinna być skrzyneczka przy wyjściu z samolotu pt. napiwki dla kapitana:)Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 23:47


kelner dostaje napiwek, a pilot brawa, bo i tak zarabia więcej od kelnera więc musi być jakaś równowaga w przyrodzie :)

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

zacznijmy klaskać po dojechaniu gdzieś taksówką?
a może autobusem?
a jeśli kelner przyniesie nam danie nic nie tłucząc - co robimy? też klaszczemy!

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Krzysztof S.:
zacznijmy klaskać po dojechaniu gdzieś taksówką?
a może autobusem?
a jeśli kelner przyniesie nam danie nic nie tłucząc - co robimy? też klaszczemy!


ale zazdrośnicy!
:)

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Ilona B.:
ale zazdrośnicy!
:)
nie tyle zazdrośnicy...
tylko nie rozumiem wznoszenia wielkiego "halo" nad codzienną czynnością.

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Krzysztof S.:
Ilona B.:
ale zazdrośnicy!
:)
nie tyle zazdrośnicy...
tylko nie rozumiem wznoszenia wielkiego "halo" nad codzienną czynnością.

no przecież właśnie robisz halo...
:)

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Ilona B.:
no przecież właśnie robisz halo...
:)
Ciiii.
nikt się nie dowie
Bartosz M.

Bartosz M. Właściciel,
Gzoom.pl

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Krzysztof S.:
zacznijmy klaskać po dojechaniu gdzieś taksówką?
a może autobusem?
a jeśli kelner przyniesie nam danie nic nie tłucząc - co robimy? też klaszczemy!

Subtelna różnica, kelner trzyma w rekach Twój obiad, pilot Twoje życie.

konto usunięte

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Bartosz Mózg:
Subtelna różnica, kelner trzyma w rekach Twój obiad, pilot Twoje życie.
tak samo jak lekarz, chirurg, kierowca autobusu, taksówkarz i setki, jeśli nie tysiące innych ludzi.
Beata R.

Beata R. Kierownik sprzedaży
ds. kluczowych
klientów (KAM),
Atende...

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Też nie rozumiem tego zwyczaju z klaskaniem w samolocie...

Dodatkowo spotkałam się z pukaniem w stół pięścią na zakończenie udanej prezentacji... czy spotkaliście się z podobnym zachowaniem?

Może jakoś mało wyedukowana jestem... a może to jakiś zapożyczony zwyczaj?
Agnieszka B.

Agnieszka B. AIST Biuro Kontaktów
ze Wschodem, tłumacz
języka rosyjski...

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Łukasz B.:
chociaz zależność jest taka : im tańsze linie tym głośniejsze brawa:)

Zaskoczyła mnie ta "zależność". Z mojego doświadczenia wiem, że im droższe linie, tym brawa głośniejsze. Mało tego, zaskoczyła mnie opinia, że to Polacy klaszczą, gdyż właśnie podczas lotu, gdzie byłam jedną z dwóch osób z Polski na pokładzie, klaskali wszyscy, a podczas lotu, w którym brała udział większość osób z Polski, klaskały tylko osoby, które z Polski nie były.

Zauważyłam natomiast inną zależność: na pokładach samolotów to Polacy robią największą tzw. "wiochę", szczególnie Ci, którzy wybierają tanie linie lotnicze, ale to już taki offtopic z mojej strony.

Uważam, że nie ma nic złego w uznaniu czyichś umiejętności. Jest to miłe. Wysiadając z taksówki, mówimy "dziękuję", pilotowi podziękować osobiście nie możemy, więc jest to jakiś sposób podziękowania za lot. Ciekawe co powiedzieliby "Polacy", gdyby pilot nie podziękował pasażerom za lot... Afera, że hej! Ale podziękować pilotowi już im niewygodnie? Bo zapłacili? Bo właściwie co?

Nie przesadzajcie, nie ma w tym nic złego. Reakcję marki "za co mam mu podziękować" przypisuję osobom, które widząc pulpit pilota, zapewne zastanowiłyby się, czy "tam, gdzie pieprz rośnie" to czasem nie za blisko. Po prostu nie mają pojęcia o czym mowa.

Pozdrawiam,

A.

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Nie przesadzajcie, nie ma w tym nic złego. Reakcję marki "za co mam mu podziękować" przypisuję osobom, które widząc pulpit pilota, zapewne zastanowiłyby się, czy "tam, gdzie pieprz rośnie" to czasem nie za blisko. Po prostu nie mają pojęcia o czym mowa.

O ile piloci mają "pulpity"... I kto tu nie ma pojęcia, o czym mowa?

Lokomotywy też bym nie poprowadził, a jakoś nie spotkałem się z oklaskiwaniem maszynisty w pociągu.

IMHO te oklaski to przejaw małego doświadczenia w podróżach lotniczych (podobnie jak wstawanie od razu po zatrzymaniu samolotu i stanie, czasem nawet przez 10 minut, w ciasnym przejściu między siedzeniami w oczekiwaniu na autobus) i relikt czasów, kiedy podróż samolotem była jakimś wielkim halo.

Z SV nie ma to nic wspólnego. Poza tym jestem gotów założyć się, że piloci nawet tego nie słyszą.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Klaskanie po ladowaniu?

Ten temat nie ma nic wspolnego z SV. W zwiazku z tym i obeitnica dana wczesniej zamykam go.
I bardzo prosze wszystkich o nie zamienianie tej grupy w "droga redakcjo prosze o porade".

Następna dyskusja:

klaskanie? stukanie? klepanie?




Wyślij zaproszenie do