Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Czy i ile usługom dla ludności:
fryzjerom, listonoszom, szewcom, pomocnikom w tankowaniu benzyny, złotym rączkom blokowym itd?...
Magdalena L.

Magdalena L. Managerka.com |
Doradca biznesowy i
marketing manager do
...

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Wg mnie tzw. "górka" brakujaca do okraglej kwoty, np. banknotu powyzej ceny do zalacenia, ale nie mniej niż 10%.

Ja mam inny problem: dawanie napiwkow kojarzy mi sie w pewnych sytuacjach z wywyzszaniem: ha ja mam to i biednemu dam. I tak np. moj fryzjer- coraz bardziej znany stylista, jest rownoczesnie moim biznesowym partnerem. Jak komus takiemu mam wreczyc napiwek???
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Wszystko pewnie zalezy od okoliczności, Waszych relacji i typu "biznesu" jaki Was łączy. Ale w tej sytuacji lepiej sie chyba rozliczać dokładnie - on i tak pewnie daje Ci zniżki, a Ty jemu?..
Trudne to ale lepiej sobie przynieść czsem cukiereczki (czy cos takiego) do pojedzenia razem podczas wizyty i bedzie milej niż wręczanie napiwku?...
Moja fryzjerka kolekcjonuje figurki zwierząt - wolę jej przywieć od czasu do czasu coś z podrózy niż dwać kasę (bo mi daje zniżki jako stałej klientce).
Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Chyba jest też troszkę tak, że napiwki dajemy raczej pracownikom najemnym (kelner, pracownik stacji benzynowej czy myjni samochodowej). Nie wypada chyba dawać napiwku właścicielowi "biznesu" - fryzjerce, która jest właścicielką salonu (i do tego koleżanką) albo np. taksówkarzowi (choć to mi się akurat zdarzało...).
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Ha! Kolega poruszył wazki temat - taksówkarze. Jakoś nie moge z siebie wykrzesać odruchu dawania im górki... Moze to przez ich strajki (o kasy fiskalne szło wtedy) a może przez ich mega chamskie zachowanie w ruchu ulicznym Warszawy...


Agnieszka Nadstawna edytował(a) ten post dnia 02.01.07 o godzinie 21:25
Magdalena L.

Magdalena L. Managerka.com |
Doradca biznesowy i
marketing manager do
...

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Aga, tak dajemy sobie nawzajem znizki. Chyba tu tkwi kwintesencja: napiwek (nazwa wskazuje rownowartosc piwa: 2-3 zł??) dla pracownikow najemnych. tez wole przyslowiowe cukiereczki.
A na taksowkarzy trafiam uprzejmych i zostawiam gorke...
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Wniosek: jeśli ktos jest właścicielem danego interesu - nie wypada dawać, bo i tak on ceny ustala sam dla siebie. Jeśli ktos jest naszym klientem, znajomym lub nas traktuje specjalnie - nie dajemy.
Nie dajemy także... niemiłym osobom?
Karol Kręc

Karol Kręc 4Scrap Sp. z o.o. ,
Członek Zarządu

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Najlepszym napiwkiem dal taksówkarza jest zasugerowanie na wstępie by nie wyłączył taksometr:)

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

mysle ze z racji tego ze sama pracuje w uslugach moge pomoc rozwiac czesc watpliwosci .
Otoz wynagrodzenia pracownikow branzy jaka sa uslugi sa dosc niskie z racji tego , ze pracodawca uznaje , ze czesc beda stanowic napiwki . Tak jest na calym swiecie , a gdzieniegdzie nie ma stalego wynagrodzenia . W niektorych krajach (np w pn afryce ) jest wrecz niegrzeczne nie dac napiwku .
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

No to wiadomo - Ty Kasiu chyba mówisz o gastronomii. kelner i barman to chyba jedyne zawody w Polsce co do ktorych sprawa jest oczywista.
Wszyscy wiemy, że złote rączki biora od nas pieniądze a listonosze maja pensje (choc ostatnio wszyscy wiemy jaką).

Tipy dla nich? W Polsce nie jest przyjęte to powszechnie - napiwki daja ludzie starej daty i ich wychowankowie, a także nowobogaccy "szastający" w niezbyt gustowny sposób kasą.

Problem w tym, ze tip nie jest obowiazkowy. Stad pytanie - komu dawać.

Dodam, że jako pilot wycieczki w Polsce od polskiej grupy tipa dostałam tylko raz w życiu - była to grupa emerytów... Zebrali wtedy także pieniążki dla kierowcy autokaru.

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

No niekoniecznie o gastronomii , mialam okazje pracowac tez w kasynach , wiem rowniez ze grzecznie jest zostawic napiwek w recepcji , dac osobie ktora niesie nam bagaz itp .
Tez jestem pilotem , ale nie mialam szczescia dostac napiwku .
Co do obowiazkowosci w polsce to sie zgadzam , ale mysle ze zawodow , ktore zyja z napiwkow znajdzie sie wiecej .I problem ten nie wynika tylko z naszej kultury , ale czesto z naszych nienajlepszych zarobkow
Paweł P.

Paweł P. Manager Vendor
Management at Amazon
Fresh Germany

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Myślę, że problemem nie jest tylko pytanie o to, komu dawać napiwki, ale jak. Napiwek ma być podziękowaniem za dobrze wykonaną robotę - więc forma dawania powinna nie pozostawiać wątpliwości, że dziękujemy. A więc dając patrzymy w oczy, uśmiechamy się, itp., a nie uciekamy wzrokiem i wsuwamy pieniądze w rękę. I wtedy znika problem wywyższania się.
Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

A toś mnie Pawle zaskoczył... Bo ja najwyraźniej popełniam w takim razie błąd, bo zwykle w restauracjach zostawiam jakiś bilon w książeczce z rachunkiem albo w koszyczku z cukierkami... Wydawało mi się to mniej krępujące... Ale może faktycznie nie jest to właściwe?
Paweł P.

Paweł P. Manager Vendor
Management at Amazon
Fresh Germany

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Aleksander R.:A toś mnie Pawle zaskoczył... Bo ja najwyraźniej popełniam w takim razie błąd, bo zwykle w restauracjach zostawiam jakiś bilon w książeczce z rachunkiem albo w koszyczku z cukierkami... Wydawało mi się to mniej krępujące... Ale może faktycznie nie jest to właściwe?

Myślę, że trzeba dostosować to do sytuacji. Nie ma sensu czekać na kelnera kwadransa, żeby mu tylko wręczyć z dumą napiwek. Myślę, że w restauracji spokojnie można zostawić w książeczce. Ale jeśli masz okazję dać bezpośrednio obsługującej Cię osobie, to lepiej nie mamrotać czegoś pod nosem, tylko dać wprost z podziękowaniem i tyle.

konto usunięte

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Dokładnie. Jeśli dostajesz pod nos tackę z rachunkiem (i nie jest ona rzucona z trzaskiem przez jakiegoś gbura) ;) to zostawiasz na niej tyle ile uznasz za stosowne i wychodzisz. Jeśli płacisz "do ręki" możesz dać więcej i:
- podziękować i wyjść zanim inkasent doliczy się nadmiaru,
- podziękować i powiedzieć, że reszty nie trzeba,
- podziękować i poprosić aby wydał np. do 50zł, w sytuacji gdy rachunek był na 45zł a Ty dajesz stówę.
Kinga Szczepanik - Plucińska

Kinga Szczepanik -
Plucińska
Trener, Master
NLP&TLT

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

[author]Edward
Małgorzata S.

Małgorzata S. "Dopóki żyjesz,
dopóki można, bądź
dobry." Marek
Aureliusz

Temat: jeszcze o napiwkach dla fryzjerów i listonoszy

Ciekawy temat, ostatnio często o tym rozmyślam.
Uważam, że dawanie napiwku nie jest obowiązkiem gościa, na napiwek trzeba sobie zasłużyć. Nie mam ochoty dawać napiwku za kiepską obsługę. Przypomina mi się wizyta w pewnej restauracji. Byliśmy dużą grupą (ok 15 osób), obsługiwało nas dwóch kelnerów (a raczej klener i kelnerka). Kelner był geniuszem w swoim fachu, robił fantastyczą atmosferę, bawiliśmy się świetnie. Natomiast kelnerka była mniej niż przeciętna. Kelner dostał duży napiwek, kelnerka minimalny (ładna była i panowie jednak postanowili coś jej dać) Czy uważacie, że gdyby dostali równie wysoki napiwek byłoby to sprawiedliwe? Druga sytuacja: byłam z koleżanką w małej kafejce. Nie było zbyt wielu klientów. Kelner kilakrotnie przechodził obok naszego stolika "na pusto," bardzo długo czekałyśmy zanim przyjmie zamównie. Obsługiwał nas w lekceważący i niegrzeczny sposób (cała przyjemnośc z picia kawy uleciała). Gdy podał rachunek dokładnie odliczyłam kwotę, a on stał i bezczelnie czekał na napiwek patrząc wymownie. Na co liczył po takim potraktowaniu klienta?
Zastanwiałam się również nad napiwkiem dla właściciela firmy np: kosmetyczka, fryzjerka. Piszecie, że raczej nie dawać bo przecież sami ustalają ceny. Zagdzam się z tym. Czasami jednak nie czekam na wydanie reszty gdy będzie ona śmiesznie niska.

A jeżeli jest się zadowolonym z obsługi to warto oprócz dania napiwku wyrazić również swoją wdzięczność słowami. To też ma swoją wartość.


Małgorzata Sawicka edytował(a) ten post dnia 11.01.07 o godzinie 23:15

Następna dyskusja:

jeszcze raz o tykaniu POMOCY




Wyślij zaproszenie do