Temat: Jednostronne przechodzenie na ty
Szanowna Pani Małgorzato!
Niezwykle jest Pani miła i życzliwa dla mojej skromnej osoby, za co serdecznie dziękuję. Tak się składa,że ze wszystkimi opiniami dotyczącymi przechodzenia na "ty" a wyrażonymi przez Panią dokładnie się zgadzam. Oczywiście nie zawsze i nie z każdym kogo napotkamy w naszym życiu będziemy chcieli przejść na taką luźniejszą formę kontaktów. Tak to widzi też na pewno druga strona niejednokrotnie. Tak było, jest i zawsze będzie.
W tym miejscu chciałbym dać taki przykład,który jest na pewno wyjątkowy dla mnie ale bardzo charakterystyczny. Otóż przed prawie 15 laty moim jednym ze słuchaczy/studentów był wówczas młody chłopak, z którym do dzisiaj utrzymuje bliskie kontakty. Na "ty" przeszliśmy po kilku latach bogatej intelektualnej korespondencji, potem przyszła era e-maili, sms-ów. Dzisiaj ten człowiek jest moim najbliższym i serdecznym przyjacielem przez duże "P". Ja z kolei wiem,że dla jego osoby jestem także kimś ważnym. Sądzę,iż być z kimś nawet dużo młodszym na "ty" nie jest celem samym w sobie. Musi to być poparte jednak czymś więcej. Znam zupełnie bezsensowne sytuacje, gdzie ludzie po przejściu na "ty", po pewnym czasie albo wracali do starej formy albo rezygnowali z kontaktów, ponieważ było im głupio.
Co do klepania - pełna zgoda!. Dla mnie bardzo niepoważny obyczaj.
Mnie martwi w Polsce zupełnie inny przykry obyczaj, który wynika generalnie z braku obycia i braku kultury osobistej i politycznej.
Dotyczy szacunku dla najważniejszych osób w państwie i to niezależnie od tego czy akceptujemy lub nie, czy lubimy danego polityka czy też nie. Za taki stan rzeczy winię bezwzględnie wszelkie media. To oni ponoszą absolutną winę za brak kultury oraz za "tykanie" najważniejszych osób w państwie.
Permanentne nazywanie: Komorowski, Tusk czy Schetyna jest czystym chamstwem wszelkiej maści dziennikarzy i odzwierciedleniem ich niskiej wiedzy i kultury. Dlaczego nikt nie zwraca na takie praktyki uwagi? Dlatego zgadzam się z opinią,że Polska to dziki kraj. Taka jest nasza rzeczywistość. Daleka od prawdziwie cywilizowanych krajów świata.
Zarówno dla mnie, jak i podejrzewam dla wielu jeszcze innych osób jest oczywiste mówienie oraz podpisywanie w mediach: Prezydent RP Pan Bronisław Komorowski, Premier Rządu RP Pan Donald Tusk i Marszałek Sejmu RP Pan Grzegorz Schetyna. Tak powinno być. Ta żenada, która odbywa się w mediach nie daje dobrego przykładu młodemu pokoleniu. Nie dziwmy się zatem,że to idzie tak dalej i dalej...
Marek Polakiewicz edytował(a) ten post dnia 08.05.11 o godzinie 15:32