Mira K.

Mira K. PRACA PILNIE
POSZUKIWANA

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Natasza I.:
Znalazłam się kiedyś w podobnej sytuacji. Starszy (wiekiem i stanowiskiem) kolega ni stąd ni zowąd zaczął zwracać się do mnie po imieniu. Znajomy obeznany z savoir vivre'm poradził mi na to, żeby:

- albo grzecznie zwrócić mu uwagę, że woli się pozostać przy formie pan/pani
- albo bez skrupułów zacząć się doń zwracać po imieniu
i wszystko na ten temat.
Ewa P.

Ewa P. muzykolog, muzyk,
dziennikarz,
impresario,
muzykofil

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Mira K.:
Ewa P.:
Ja nie byłabym w stanie powiedzieć dwukrotnie starszej osobie z którą w dodatku pracuję : "Pani Halinko, proszę się nie gniewać, ale czy mogłaby pani zwracać się do mnie per pani?".
le to wyłacznie Twój problem !- popracuj nad asertywmnościa i kochaniem siebie po prostu.
Ja byłabym w stanie.
zacytowałaś bardzo starą wypowiedź;) Zapewniam, że nie muszę już pracować nad asertywnością, kocham siebie jak diabli a przykładowej pani Halince bez problemu zwróciłabym uwagę;)
Mira K.

Mira K. PRACA PILNIE
POSZUKIWANA

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

no mam nadzieje!!! nie cytowałam żadnej wypowiedzi - raczej stara prawde aktualną zawsze..
Ciesze sie że potrafiłabys odpowioedziec - z doświadczenia wiem,że tego typu osoby czuja sie bezkarne w wymuszaniou swoistych hołdów niby przynależnych z racji ich wieku ;)))

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Ewa P.:
>Pod koniec spotkania dołączył do nas mój kolega-
asystent, który kilkakrotnie prosił ową panią, żeby mówiła mu po imieniu po czym zaczął się zwracać do niej per ty. Dziewczyna nie powiedziała mu wprost, że sobie takiej poufałości nie życzy, ale kiedy właśnie kilkakrotnie powiedziała do niego per pan zrozumiał, że popełnił faux pas.

W wielu przypadkach tykanie jest przedwstepem do wiekszych poufalosci. W wielu kulturach mowi sie do siebie na ty, ale zachowuje sie dystans. W Polsce 'pan/pani' jest czesta jedyna tarcza ochronna, by niektorzy trzymali sie fasonu.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Jak do mnie mówi osoba o wiele starsza na "ty"to ja i tak jej mówie na pani/pan bo wydaje mi się,że nie wypada i należy osobę starszą uszanować.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Joanna O.:
Jak do mnie mówi osoba o wiele starsza na "ty"to ja i tak jej mówie na pani/pan bo wydaje mi się,że nie wypada i należy osobę starszą uszanować.

Joannno, skoro jestes magistrem, masz z pewnoscia ukonczone 24-25 lat. Nie jestes juz gimnazjalistka, a dorosla osoba. Nie wyobrazam sobie, by ktos mnie 'tykal' tylko dlatego, ze jest ode mnie 2 razy starszy. Mam lekko ponad 30 lat, ale nie zdarzylo mi sie jednostronnie 'przejsc' na ty mniej wiecej od 15 lat. Ba, sama nie tykam nastolatek i nastolatkow, bo niby z jakiej racji? O ile ktos jest w porzadku i zachowuje sie ok, nie mam powodu, by wchodzic na osobista przestrzen tej osoby. Jesli kogos nie znam, nie mowie mu na ty.
To, ze ktos jest starszy, nie oznacza, ze ma byc od razu madrzejszy i ze nalezne sa mu wszystkie honory, lacznie z prawem do wchodzenia mlodszym na glowe.Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 03.05.11 o godzinie 18:51

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Joanna O.:

przepraszam bardzo ale wydaje mi się,że ja pani chyba nie mówie na Ty więc poco mnie pani cytuje?;(

Dla mie bardzo sztuczne jest tytulowanie sie na forach i jest to jeden z kilku wyjatkow, gdy tytulomania wydaje sie idiotyczna. Cytowac mozna kazdego, od tego sa fora publiczne. Jesli ktos nie zgadza sie na reguly internetu, niech z niego nie korzysta.

Ps. gdybym spotkala Pania w realu, zwrocilabym sie do Pani 'per pani'.
O!!! I bede pamiectac, ze gdy z wszystkimi forumowiczami jestem na ty, z Pania bedziemy mowic sobie per Pani. Milo i naturalnie, prawda?Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 03.05.11 o godzinie 18:04

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

W naszej polskiej kulturze, wbrew pozorom, ten problem jest bardzo ważny, nie jesteśmy krajem, gdzie się do wszystkich mówi per "ty", jesteśmy jednym z nielicznych krajów, gdzie się "panuje" ale to nasz kraj, nasza kulruta i nasza tradycja - powinniśmy to szanować. Inna sprawa, że w krajach, gdzie kultirowo wszystkim się tyka, tyka się w OBU kierunkach, więc tykanie jednostronne można u nas odebrać jako swego rodzaju pogardę, obrazę, karę lub ostentacyjne "pokazanie miejsca w szeregu", na co nie musimy się godzić. Jak to zrobić, kwestia indywidualna ale robić :)
Osobiście drażnią mnie polskie filmy/seriale, gdzie do podwładnych lub "służby" domowej (opiekunki do dzieci, panie sprzątające itp.) choćby były i dwa razy starsze od pracodwcy mówi się per "ty" kiedy one zwracają się pracodawcy per pan/pani. Uczy to następne pokolenia zachowania rodem z latynoamerykańskich seriali.. (już kiedyś gdzies na GL poruszałam ten temat ale chyba pozostał bez echa).Anka Csernák edytował(a) ten post dnia 03.05.11 o godzinie 20:42

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Anka Csernák:
>> Osobiście drażnią mnie polskie filmy/seriale, gdzie do
podwładnych lub "służby" domowej (opiekunki do dzieci, panie sprzątające itp.) choćby były i dwa razy starsze od pracodwcy mówi się per "ty" kiedy one zwracają się pracodawcy per pan/pani. Uczy to następne pokolenia zachowania rodem z latynoamerykańskich seriali..

Taka relacja fedudalno-poddancza - gorszy i lepszy.
Tak, to prawda, ze rozne kraje maja swoje podejscie do tytulowania sie.
Odnosnie filmow i programow, denerwuje mnie taki obrazek, gdzie taki dr Phil zwraca sie do wszystkim po imieniu, a dorosli ludzie odpowiadaja mu per 'yes sir'.

U mnie, np. jeszcze 30 lat temu mowilo sie 'ni', co oznacza 'wy' w stosunku do obcej osoby lub kogos, z kim utrzymujemy kontakty inne niz towarzyskie. Ba, nawet do dziadkow mowilo sie 'ni'.
Obecnie mowi sie 'du', czyli ty, ale nie jest to pretekst, by pozwolic sobie na wiecej w relacjach. Lekarz np. wychodzi na korytarz, wzywa po imieniu, przedstawia sie z imienia i podaje reke na powitanie, a sama wizyta odbywa sie nie zza biurka, ale w pozycji 'obok'. Taka ciekawostka na temat rownosci. W programie politycznym, gdy w czasie debaty mozna zadzwonic i zadac pytanie np. premierowi czy przedstawicielce partii opozycyjnej, rozmowcy mowia po imieniu 'Mona' czy 'Frederik'.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

A nie wygodniej by wam bylo, gdyby wszyscy sobie mowili na ty? Zauwazylem, ze taka forma powoduje, ze przyjemniej sie funkcjonuje w danym srodowisku. Nie wiem skad sie tylu "Panow" w Polsce narobilo:) Moze po 50 latach ''towarzyszy'' i ''obywateli'' probujecie nadrobic zaleglosci?
Mnie te wszystkie Pany i Panie smiesza. Oczywiscie w sytuacjach formalnych wyamagajacych takiego tytulowanie w stylu ''Sir", nie widze problemu.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Dawid B.:
A nie wygodniej by wam bylo, gdyby wszyscy sobie mowili na ty? Zauwazylem, ze taka forma powoduje, ze przyjemniej sie funkcjonuje w danym srodowisku. Nie wiem skad sie tylu "Panow" w Polsce narobilo:) Moze po 50 latach ''towarzyszy'' i ''obywateli'' probujecie nadrobic zaleglosci?
Mnie te wszystkie Pany i Panie smiesza. Oczywiscie w sytuacjach formalnych wyamagajacych takiego tytulowanie w stylu ''Sir", nie widze problemu.


Jako społeczeństwo zwyczajnie do tego -jak i do wielu innych kwesti- nie dorośliśmy.

Mam nieodparte wrażenie, że gdyby u nas mówilibyśmy sobie na "ty" to od razu z marszu byłby skracany dystans, który czasem jest potrzebny.

Nie wyobrażam sobie do głównego szefa mówić na "ty" [a pracujemy razem 10 lat), zwracam się "szefie" a On do mnie mówi po imieniu-na moją prośbę.
Natomiast do bezpośredniego przełożonego mówię po imieniu ale wynika to z tego, że najpierw był współpracownikiem a po laatach awansował.Jednak rozmawiając z nim robię to w nieco inny sposób niż z osobami na równorzędnych stanowiskach.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Ja uwielbiam mówienie sobie na ty :) kiedy mogę, od razu przechodzę na tę formę zwracania się do siebie. Szef, starszy, młodszy- nie ma dla mnie znaczenia :) chyba bierze się to stąd, że całe lata pracowałam w mediach a tam nie ma pan/pani :P
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

To nie jest do końca prawda, że tylko w Polsce używa się formy takiej jak Pan/Pani, zamiast wszystkim tykać.

W praktycznie wszystkich językach słowiańskich i w niemieckim mamy tak wyśmiewane obecnie rozróżnienie Sie/Du, czyli vy/ty. Mówienie przez Wy nie jest tylko wymysłem Rosjan i bacy na Podhalu, ale jest standardem w takich krajach, jak Niemcy, Austria, Ukraina, Słowacja, Czechy czy Francja. To raczej kraje anglosaskie ze swoim powszechnym tykaniem (you) są tu wyjątkiem, a nie odwrotnie.

I taka ciekawostka: nasza forma Pan/Pani bardzo się podoba Ukraińcom i Białorusinom. W tych krajach jest taka moda na, nieco sztuczne, odchodzenie od form "vy" (które kojarzą się, niezbyt słusznie, z komunizmem) i zastępowanie ich pan/pani (Ukraina) lub spadar/spadarynia (Białoruś).

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Dawid B.:
Nie wiem skad sie tylu "Panow" w Polsce narobilo:)
Ze starej, polskiej tradycji?

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Anka Csernák:
Dawid B.:
Nie wiem skad sie tylu "Panow" w Polsce narobilo:)
Ze starej, polskiej tradycji?
Czytalem, ze kiedys byly tez tradycja postrzyzyny a jednak chyba juz sie ich nie praktykuje. Czasy sie zmieniaja, wszystko ewoluuje wiec i formy zwracania sie do siebie tez. Jasne, ze praktycznie we wszystkich jezykach istnieje forma''pan/pani'', natomiast mam wrazenie, ze w Polsce jest ona szczegolnie naduzywana.
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Stąd bardzo częste powiedzenie Rosjan o Polakach: "wy wsie pany".
Rzeczywiście też odnoszę takie wrażenie,że forma pan/pani jest w Polsce nadużywana. W bardzo wielu sytuacjach i kontaktach powinniśmy wręcz przejść na "ty" ale mamy opory ze względu na dziwną i mocno zakorzenioną tradycję.
Dlatego np. wielu razi bezpretensjonalna forma kontaktów w USA łącznie z poklepywaniem się po ramionach. Czy w naszym kraju jest do pomyślenia aby ktoś mógł poklepać Pana Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, tak jak Pana Prezydenta Baracka Obamę? Za oceanem to normalne. No cóż, co kraj to obyczaj.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Dawid B.:
Czytalem, ze kiedys byly tez tradycja postrzyzyny a jednak chyba juz sie ich nie praktykuje. Czasy sie zmieniaja, wszystko ewoluuje wiec i formy zwracania sie do siebie tez. Jasne, ze praktycznie we wszystkich jezykach istnieje forma''pan/pani'', natomiast mam wrazenie, ze w Polsce jest ona szczegolnie naduzywana.


Polecam wyjazd do Niemiec i tyle w temacie.Albo chociaż współpracę z nimi.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Jolanta I.:
Dawid B.:
Czytalem, ze kiedys byly tez tradycja postrzyzyny a jednak chyba juz sie ich nie praktykuje. Czasy sie zmieniaja, wszystko ewoluuje wiec i formy zwracania sie do siebie tez. Jasne, ze praktycznie we wszystkich jezykach istnieje forma''pan/pani'', natomiast mam wrazenie, ze w Polsce jest ona szczegolnie naduzywana.


Polecam wyjazd do Niemiec i tyle w temacie.Albo chociaż współpracę z nimi.
Akurat w moim przypadku argument z Niemcami jest totalnie chybiony ;)
Zareczam ci, ze przechodzenie na "Ty" w Niemczech jest nieporywnywalnie szybsze i latwiejsze niz w Polsce.Dawid B. edytował(a) ten post dnia 08.05.11 o godzinie 12:48

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Marek Polakiewicz:
Stąd bardzo częste powiedzenie Rosjan o Polakach: "wy wsie pany".
Rzeczywiście też odnoszę takie wrażenie,że forma pan/pani jest w Polsce nadużywana. W bardzo wielu sytuacjach i kontaktach powinniśmy wręcz przejść na "ty" ale mamy opory ze względu na dziwną i mocno zakorzenioną tradycję.
Dlatego np. wielu razi bezpretensjonalna forma kontaktów w USA łącznie z poklepywaniem się po ramionach. Czy w naszym kraju jest do pomyślenia aby ktoś mógł poklepać Pana Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, tak jak Pana Prezydenta Baracka Obamę? Za oceanem to normalne. No cóż, co kraj to obyczaj.
Pozwolę sobie na chwilę odejść od jednej z zasad netykiety (mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone)i zwrócę się do Marka tak: Szanowny Panie Marku, patrzę na Pana profil i widzę eleganckiego mężczyznę o ciekawym doświadczeniu zawodowym, który słucha jazzu, czyta (!), pasjonuje się fotografią i w dodatku kocha zwierzęta. Nic tylko takiego dżentelmena zapraszać na kawę i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać.... :) Już rezerwuję sobie miejsce w kolejce po książki, które mają wyjść spod Pana ręki. Kiedy już kupię i poproszę o autograf, w głowie mi nie postanie, aby zwrócić się do Pana inaczej niż "na pan". To wyraz szacunku, ale też sygnał, że nasza potencjalna znajomość znajduje się w tej fascynującej fazie, kiedy brak zażyłości sprzyja celebrowaniu eleganckich form. Wcale nie miałabym ochoty na skracanie dystansu i myślę, że w najmniejszym stopniu nie zaszkodziłoby to ciekawej wymianie myśli i dobrym emocjom. :) Kiedy po jakimś czasie przejście "na ty" sygnalizuje wkroczenie w inny etap znajomości, coś zyskujemy, ale też coś bezpowrotnie tracimy. Relacje międzyludzkie mają tyle wspaniałych odcieni i barw, czemu rezygnować z niektórych już na wstępie? :)

Jeszcze słówko o zwyczajach w USA. To kraj, w którym czuję się lepiej niż w domu, który kocham między innymi za to, że spotykam się w nim z ogromną życzliwością i wzajemnym szacunkiem ludzi do siebie. Prawdą jest, że mówienie sobie po imieniu jest powszechne, ale nie oznacza ono automatycznego skrócenia dystansu. Może jest on skrócony w warstwie werbalnej, ale granice stosownego zachowania nie są przekraczane "jak bądź". :) My Polacy, kiedy już przejdziemy z kimś na "ty",traktujemy tę osobę jak kumpla, a przecież nie chcemy kumplować się ze wszystkimi. (Chcemy?) Jestem przywiązana do naszych tradycyjnych polskich form, uwielbiam też oddychać amerykańskim powietrzem i mam nadzieję, że będę się mogła cieszyć naszą odrębnością. Ona nie jest przeszkodą, w moim mniemaniu jest raczej bogactwem świata. :) (Klepanie prezydenta po ramieniu jednak bym odradzała w obu krajach. :D ) Pozdrawiam Pana.

konto usunięte

Temat: Jednostronne przechodzenie na ty

Dawid B.:
Akurat w moim przypadku argument z Niemcami jest totalnie chybiony ;)
Zareczam ci, ze przechodzenie na "Ty" w Niemczech jest nieporywnywalnie szybsze i latwiejsze niz w Polsce.


Akurat mam dokładnie odmienne doświadczenia.
Edt.widocznie mamy kontakt z innymi Niemcami.Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 08.05.11 o godzinie 13:54



Wyślij zaproszenie do