konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

:) po prostu temat mnie rozłożyl
ps. fajne torciki ;)
jestem ciekawa w czym wyskoczy ex i jej koleżanki ;0
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Dariusz Szul:
Spoko Pawle Nasz kolega wytrzymał tylko niecałe 2-latka i nie mają dzieci a rozpad jego związku rozpoczął się jak przypadkowo wupuścił swoją młodą żone z koleżanką na urlop do Egiptu...zostawiam to bez komentarza...resztę sobie dopowiedz sam.

Pzdr Dario

Nie wnikając w szczegóły to oczywiście spotkałem się z imprezami rozwodowymi, ale takt wymaga (tu mamy temat savoir vivre) uzgodnienia tego z "drugą stroną". Jak obydwoje akceptują jakąś formę fety, to oczywiście. Jeśli nie, to do sądu idzie się normalnie ubranym a coś więcej dopiero po zakończeniu sprawy i rozstaniu się z byłą żoną / mężem. Tak, żeby Twoja zabawa jej nie uraziła.

ps - co za idiota wysyła młodą żonę do Egiptu "z koleżanką"??? Chyba że lubi perwersyjne opowiadania o przygodach z Arabami...

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Katarzyna Agata J.:
Dariusz Szul:
Paweł S.:
Agnieszka Piasecka:
Po co w to innych ludzi mieszac?
Mniej więcej mam podobne odczucia. Przeczytałem, że strój miał być zaskoczeniem - niespodzianką dla kolegi. A co na to druga strona? O ile wiem na rozwodzie są dwie strony. Może jej być co najmniej przykro. Taka ostentacyjna radość i balanga ma prawo zaboleć kogoś, kto może pogodził się z tym, że nie wyszło, ale ma świadomość wspólnych lat i może jednak czegoś w tym czasie pozytywnego.

Raz byłem świadkiem w sprawie rozwodowej, takiej "za porozumieniem stron, bez orzekania o winie" - czyli świadkiem formalnym (koniecznym o ile małżeństwo ma dzieci). Nie jest to wcale miła sprawa. Rozmawia się o rodzinie, dzieciach, czymś co istnieje ze świadomością, że się to burzy. Chyba najważniejsze jest zachowanie taktu.

Spoko Pawle Nasz kolega wytrzymał tylko niecałe 2-latka i nie mają dzieci a rozpad jego związku rozpoczął się jak przypadkowo wupuścił swoją młodą żone z koleżanką na urlop do Egiptu...zostawiam to bez komentarza...resztę sobie dopowiedz sam.

Pzdr Dario
I co, zasiliła zwarte szeregi wyznawców Mahometa?;)Katarzyna Agata J. edytował(a) ten post dnia 28.10.09 o godzinie 12:06

Nie mogę Kasiu tak dokładnie opisywać sytuacji, ale polski standarcik.
Pzdr Dario

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Paweł S.:
ps - co za idiota wysyła młodą żonę do Egiptu "z koleżanką"??? Chyba że lubi perwersyjne opowiadania o przygodach z Arabami...


OT, czy każdy wyjazd kobiety bez faceta do kraju arabskiego musi być taki jednoznaczny? Nie mierzcie Panowie swoją miarką.

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Jolanta I.:
Paweł S.:
ps - co za idiota wysyła młodą żonę do Egiptu "z koleżanką"??? Chyba że lubi perwersyjne opowiadania o przygodach z Arabami...


OT, czy każdy wyjazd kobiety bez faceta do kraju arabskiego musi być taki jednoznaczny? Nie mierzcie Panowie swoją miarką.
Jak najbardziej się zgadzam, natomiast wydaje mi się że po to się wychodzi za mąż żeby właśnie nie jeździć samotnie lub jak w tym przypadku z koleżanką.

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Katarzyna Agata J.:
Jolanta I.:
Paweł S.:
ps - co za idiota wysyła młodą żonę do Egiptu "z koleżanką"??? Chyba że lubi perwersyjne opowiadania o przygodach z Arabami...


OT, czy każdy wyjazd kobiety bez faceta do kraju arabskiego musi być taki jednoznaczny? Nie mierzcie Panowie swoją miarką.
Jak najbardziej się zgadzam, natomiast wydaje mi się że po to się wychodzi za mąż żeby właśnie nie jeździć samotnie lub jak w tym przypadku z koleżanką.


Czy bycie mężatką/żonatym musi oznaczać spędzanie z małżonkiem 100% wolnego czasu? Nie wydaje mi się, wyjazd od czasu do czasu samemu czy z koleżanką/kumplem nie jest chyba niczym złym.
Jak ktoś będzie chciał zdradzić to zrobi to tak czy tak, wszak najciemniej pod latarnią:).
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Jasne, zdradzić można zawsze. Ale sprzyjająca okazja tylko pomaga.
Może dla Was to normalne, żeby wyjeżdżać samemu (bez współmałżonka) na takie wakacje, dla mnie to co najmniej dziwne.
Jolanta I.:
OT, czy każdy wyjazd kobiety bez faceta do kraju arabskiego musi być taki jednoznaczny? Nie mierzcie Panowie swoją miarką.
czemu swoją??? Tyle już widziałem... że moge najwyżej się uśmiechnąc na taki komentarz. Samo życie.

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Paweł S.:
Jasne, zdradzić można zawsze. Ale sprzyjająca okazja tylko pomaga.
Może dla Was to normalne, żeby wyjeżdżać samemu (bez współmałżonka) na takie wakacje, dla mnie to co najmniej dziwne.

Od czasu do czasu to chyba nawet zdrowe dla związku:).
Jolanta I.:
OT, czy każdy wyjazd kobiety bez faceta do kraju arabskiego musi być taki jednoznaczny? Nie mierzcie Panowie swoją miarką.
czemu swoją??? Tyle już widziałem... że moge najwyżej się uśmiechnąc na taki komentarz. Samo życie.

Nie ma jak generalizowanie....
Edt.czyli analogicznie: "każdy facet w delegacji zdradza".Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 12:01

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Katarzyna Agata J.:
a będzie taki tort?

Obrazek



Obrazek



Obrazek
chcę namiary na te torty .. teraz przyjęcia rozwodowe są bardziej "na czasie" niż śluby .. byłam tydz. temu i wyobraźcie sobie że oboje rozwodzący bawili się lepiej niż na własnym ślubie Super Impreza Byłakasia K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 16:13
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

kasia K.:
chcę namiary na te torty .. teraz przyjęcia rozwodowe są bardziej "na czasie" niż śluby .. byłam tydz. temu i wyobraźcie sobie że oboje rozwodzący bawili się lepiej niż na własnym ślubie Super Impreza Była

Bez urazy ale normalne to to chyba nie jest...

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Michał K.:
kasia K.:
chcę namiary na te torty .. teraz przyjęcia rozwodowe są bardziej "na czasie" niż śluby .. byłam tydz. temu i wyobraźcie sobie że oboje rozwodzący bawili się lepiej niż na własnym ślubie Super Impreza Była

Bez urazy ale normalne to to chyba nie jest...
Czy za nienormalne uważasz także świętowanie rozwiedzionych rodziców wraz z nowymi partnerami, dziećmi przy jendym stole np. wigilijnym? Myślę, że w Polsce takie zachowanie nadal nie zawsze jest do zaakceptowania.
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Katarzyna Agata J.:
Michał K.:
kasia K.:
chcę namiary na te torty .. teraz przyjęcia rozwodowe są bardziej "na czasie" niż śluby .. byłam tydz. temu i wyobraźcie sobie że oboje rozwodzący bawili się lepiej niż na własnym ślubie Super Impreza Była

Bez urazy ale normalne to to chyba nie jest...
Czy za nienormalne uważasz także świętowanie rozwiedzionych rodziców wraz z nowymi partnerami, dziećmi przy jendym stole np. wigilijnym? Myślę, że w Polsce takie zachowanie nadal nie zawsze jest do zaakceptowania.

Możesz mi nieco rozjaśnić dlaczego zadajesz mi to pytanie? Widzisz jakiś związek z moją poprzednią wypowiedzią czy ot tak po prostu?Michał K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 17:12

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Michał K.:
Katarzyna Agata J.:
Michał K.:
kasia K.:
chcę namiary na te torty .. teraz przyjęcia rozwodowe są bardziej "na czasie" niż śluby .. byłam tydz. temu i wyobraźcie sobie że oboje rozwodzący bawili się lepiej niż na własnym ślubie Super Impreza Była

Bez urazy ale normalne to to chyba nie jest...
Czy za nienormalne uważasz także świętowanie rozwiedzionych rodziców wraz z nowymi partnerami, dziećmi przy jendym stole np. wigilijnym? Myślę, że w Polsce takie zachowanie nadal nie zawsze jest do zaakceptowania.

Możesz mi nieco rozjaśnić dlaczego zadajesz mi to pytanie? Widzisz jakiś związek z moją poprzednią wypowiedzią czy ot tak po prostu?Michał K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 17:12
Być może rzeczywiście dokonałam znacznego skrótu myślowego. Sytuacja bawiących się wspólnie rozwodników- o tyle kretyńska że to ich rozwód ale o tyle pozytywna że obydwoje akceptują sytuację w której się znajdują i potrafią bez większysz zgrzytów przez to wspólnie przejść.

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Mnie się wydaje że nienormalne to jest jak dwoje ludzi obrzuca się błotem (mówimy nadal o rozwodzie )i wylewa na siebie pomyje ..a jak rozwodzą się z klasą , nie mają do siebie żalu ba potrafią się nawet z tego śmiać ..to już jest kretyńskie ..?kasia K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 17:47

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

kasia K.:
Mnie się wydaje że nienormalne to jest jak dwoje ludzi obrzuca się błotem (mówimy nadal o rozwodzie )i wylewa na siebie pomyje ..a jak rozwodzą się z klasą , nie mają do siebie żalu ba potrafią się nawet z tego śmiać ..to już jest kretyńskie ..?kasia K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 17:47
Ja też mam mieszane odczucia ...
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

kasia K.:
Mnie się wydaje że nienormalne to jest jak dwoje ludzi obrzuca się błotem (mówimy nadal o rozwodzie )i wylewa na siebie pomyje ..a jak rozwodzą się z klasą , nie mają do siebie żalu ba potrafią się nawet z tego śmiać ..to już jest kretyńskie ..?

Odbiegliśmy trochę od pierwotnego wątku - jakby na to nie patrzeć normą powinien być rozwód "z klasą" i z tym nie sposób się nie zgodzić.

Miałem na myśli, że w moim odczuciu nienormalny w naszym kręgu kulturowym jest event rozwodowy ;) praktycznie niewiele się różniący od ślubu i wesela... Klasa, kultura, zgoda itp jak najbardziej ok ale czy wspólna zabawa rozwodowa to nie jest trochę sztuczny lans, popis i jakieś pozerstwo?

No chyba, że rozwód tylko ze względów podatkowych, prawnych, materialnych itp. :)Michał K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 17:59

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

nie zgadzam się ..lans i popis ale przed kim ? tam nie było kamer TVN .. tylko grupa starych przyjaciół
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

kasia K.:
nie zgadzam się ..lans i popis ale przed kim ? tam nie było kamer TVN .. tylko grupa starych przyjaciół

napisalem "w moim odczuciu".

Dalej uważam, że to dziwne i odbiegające od tego co ogólnie przyjęte w naszym kręgu kulturowym, kłócić się nie trzeba ale wspólnie bawić??Michał K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 20:01

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Nie wnikając w szczegóły to oczywiście spotkałem się z imprezami rozwodowymi, ale takt wymaga (tu mamy temat savoir vivre) uzgodnienia tego z "drugą stroną". Jak obydwoje akceptują jakąś formę fety, to oczywiście. Jeśli nie, to do sądu idzie się normalnie ubranym a coś więcej dopiero po zakończeniu sprawy i rozstaniu się z byłą żoną / mężem. Tak, żeby Twoja zabawa jej nie uraziła.

ps - co za idiota wysyła młodą żonę do Egiptu "z koleżanką"??? Chyba że lubi perwersyjne opowiadania o przygodach z Arabami...

od siebie dodam: wydaje mi sie, ze cokolwiek by nie bylo miedzy tymi ludzmi to jest to ich prywatna sprawa a organizowanie fety, aby zapewne"utrzec nosa tej pani" (bo odnosze wrazenie, ze o to tu chodzi)wydaje mi sie conajmniej...hmmm....malostkowe? cokolwiek by ta Pani nie zrobila, to planowanie za jej plecami maskarady w tej sytuacji (mam nadzieje, ze sie myle)nasuwa skojarzenie z brakiem klasy.

konto usunięte

Temat: Jak się ubrać na rozwód kolegi?

Michał K.:
kasia K.:
chcę namiary na te torty .. teraz przyjęcia rozwodowe są bardziej "na czasie" niż śluby .. byłam tydz. temu i wyobraźcie sobie że oboje rozwodzący bawili się lepiej niż na własnym ślubie Super Impreza Była

Bez urazy ale normalne to to chyba nie jest...


Jasne, bo bardziej "normalne" jest pranie brudów, utrudnianie rozwodu i nienawiść do końca życia?

Następna dyskusja:

Jak się ubrać na 18-tkę?




Wyślij zaproszenie do