Temat: Jak reagujecie na proszących o pomoc... ?
sama pomoc jest wieloznaczna, proszący o pomoc są różnymi ludźmi i to czy pomogę zależy od rodzaju oczekiwanej pomocy, sytuacji i człowieka proszącego o pomoc
po pierwsze, źle się czuję kiedy pijak lub np. cyganka prosi mnie o pieniądze, nie wiem co zrobić w takiej sytuacji i zazwyczaj nie daję
po drugie, kiedy ktoś mówi mi, że go okradli i nie ma za co wrócić do domu (zawsze jest to odległe miasto), to teraz też nie daję pieniędzy, gdyż zdarzyło mi się spotkać tego samego delikwenta po raz drugi.
po trzecie, kiedy jestem atakowana przez przeróżnych ludzi gdy stoję na światłach w samochodzie, kiwam głową i nie daję pieniędzy i nie chcę aby umyto mi szybę
po czwarte, kiedy widzę, że ktoś nieważne w jakim wieku i jakiej jest płci, ma kłopot różnego rodzaju, np. ostatnio wracałam z pracy i kobieta nie miała siły naciągnąć dywanu na trzepak, podeszłam nim mnie zauważyła i pomogłam jej. Kiedy ktoś stoi w niedozwolonym miejscu na ulicy w samochodzie i rozgląda się na boki a rejestracja jest mi obca, pytam się czy pomóc.
Pieniędzy nie daję ale kupić jedzenie mogę, pomóc fizycznie lub uśmiechem, kiedy jest okazja nie odwracam głowy