konto usunięte

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Krzysztof S.:

Obrazek


:)

W grochy, chyba będą pogrubiać. Zdecydowanie w paski (pionowe) ;)

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

To może zamiast ubierać reformy.............czas na reforme:):)
Bo jak to mówi moja:):)Teściowa:):):)W dzisiejszym świecie nic ja nie zdziwi i wszystko jest odwrotnie:):):)
Anna Małyszko (Wiejak)

Anna Małyszko
(Wiejak)
mgr położnictwa /
mgr sztuki /
żołnierz zawodowy /
dyplom...

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

AGATA CEBULSKA:
Ale czy rodziną jest sie tylko wtedy gdy w reku jest papierek?????

Kwestia podejścia... Dla mnie ślub to nie "tylko papierek" i nawet do głowy by mi nie przyszło, że można o ślubie myśleć w takich kategoriach(!)
Ale każdy może mieć swój pomysł na życie i robić tak jak chce - ja nikogo nie chcę przekonywać do swoich racji - po prostu napisałam, że osobiście czułabym się skrępowana do nie - teściów mówić "mamo/tato".
Ale jeśli już, to na pewno musiałoby to wyjść wyłącznie z ich inicjatywy.Anna Małyszko (Wiejak) edytował(a) ten post dnia 21.01.11 o godzinie 13:20
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Jak przypadłbym do gustu to poczekałbym na propozycję, ale możliwe, iż doszło by do zwrotów "mamo"/"tato".
Jakbym nie przypadł to Pan/Pani, zresztą poprzednio ugruntowane jakimś zwyczajem czekania do ślubu(coś jak z kościelnym czekaniem na seks), jakby niby miał gwarantować trwałość związku..
Choć na pewno zrobiłbym co w mojej mocy by go jednak utrzymać.
Jak wszystko zależy od relacji i samych ludzi.
;)

Najluźniej byłoby mówić na per Ty.
:DMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 22.01.11 o godzinie 13:24

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

"Mamo, Tato" nie przeszłoby mi przez gardło. Ani przed ślubem (razem jesteśmy 6 lat), ani po. Ja do rodziców M zwracam się po imieniu, do babci mówię "babciu", M do moich "pan, pani". Uważam, że też powinien mówić po imieniu, ale moi rodzice jeszcze tego nie zaproponowali.

Nie wiem skąd się wzięło mówienie do teściów "mamo, tato"...?

konto usunięte

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Monika J.:
Nie wiem skąd się wzięło mówienie do teściów "mamo, tato"...?

Zapewne z zamierzchłych czasów :>

Powiem szczerze, że mnie też jeszcze przez gardło nie przechodzi "mamo" kiedy zwracam się do teściowej. Najgorsze jest dla mnie to, że ona nalega bym tak właśnie się do niej zwracała. Sprawy nie ułatwia mi też fakt, że bardzo rzadko się widzimy i przez to nie mam się nawet jak przyzwyczaić do któregokolwiek ze zwrotów.
Mąż do moich rodziców zwraca się odpowiednio per teściu (w fajnej relacji zięciu - teściu), a do mamy raczej bezosobowo - nie ma odwagi powiedzieć teściowo. Obojgu nie odpowiada nam zwracanie się do teściów per mamo / tato, chociaż zdaje się, że ja mogę nie mieć w przyszłości wyjścia tylko zmusić się do zwrotu "mamo" :>

Jeżeli chodzi natomiast o zwracanie się do teściów będąc w związku bez ślubu i mieszkając z nimi pod jednym dachem - poprosiłabym partnera o rozmowę z rodzicami i propozycję niekrepującego i odpowiadającego obu stronom sposobu zwracania się do siebie.

konto usunięte

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Ghul i wiverna albo leszy i mantikora lub też katakan i bruxa. Zdemaskowanie może jednak nieść konsekwencje nie do przewidzenia, dlatego przezornie mówmy tatusiu, mamusiu...
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Drodzy(dla jednych coś warci, a dla innych kosztujący nieco nerwów - niepotrzebne skreślić) teściowie.

Heh, zapędziłem się.
Nie mogą być teściami jak ślubu nie było.

Młodzieżowe "Starzy" odpada, zwłaszcza jak czują się młodo.

O, mam!
Rodzice mej ukochanej.
:)

Odpada.
:/
Jeszcze pomyślą, że traktujesz przedmiotowo, bo "mej".

Rodzice ukochanej?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 19.02.11 o godzinie 02:15

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Marcin Południkiewicz:
Rodzice ukochanej?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 19.02.11 o godzinie 02:15


Ale wtedy pojawia się dwuznaczność, bo nie wiedzą czyjej ukochanej ;)

konto usunięte

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

a może do teściowej - Starsza Pani
do teścia- Starszy Panie;-)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

byleby się nie przejęzyczyć i powiedzieć "Straszna Pani czy "Straszny Panie"
:D
o, już mam
- "człowieku", "osobo"
:)

"osobowości też bym unikał bo mogłyby wyjść "osobliwości"

może z francuskiego coś?
monsieur, madame?
Dorota Skura

Dorota Skura Software Test
Engeneer

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Jak dla mnie to jesteście rodziną, bez względu na brak ślubu. Macie dzieci, które mają dziadków, a nie pana i panią z piętra niżej/wyżej. A w takim razie ja zaproponowałabym rozmowę z rodzicami partnera, taką na spokojnie np. przy wspólnym obiedzie z pytaniem czy możesz do nich mówić mamo i tato. A może będą chcieli, żeby mówić im po imieniu?
W moim przypadku było tak: na początku to wiadomo - proszę pani (nigdy pani Lucyno), podczas narzeczeństwa (pół roku) - pani mamo, po ślubie - mamo i teściowo (w żartach). Nie mieszkamy razem, widzimy się kilka razy w miesiącu i uważam, że głupie by było mówienie nadal per proszę pani. A nie ma mowy o przejściu na mówienie po imieniu, teściowa to nie jest moja koleżanka.
część osób mówi, że matkę ma się tylko jedną i nie wolno do teściowej mówić "mamo". Ale jak się powiększa rodzina, to zyskujesz dodatkowych członków rodziny, a nie znajomych.

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

witam
problem to się pojawia dopiero po rozwodzie:)) jak powiedzieć? "mamo" odpada, to nie moja matka, "była teściowo"?:D a kontaktuję sie jadnak sporadycznie, ze wzgledu na moje dziecko- ich wnuka.

konto usunięte

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Dorota Skura:
Jak dla mnie to jesteście rodziną, bez względu na brak ślubu.


Hmm znaczy że jak to rodziną? Teściowie z synową to rodzina? Już nie wspomnę z synową bez ślubu bo to też ma pewne znaczenie aczkolwiek minimalne.

Prośba o wyjaśnienie bo to jakaś nowa dziedzina wiedzy właśnie powstała :D

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

własnie...to rodzina mojego dziecka, moja nie, więc jak? wypada coś zaproponować, jesli "byli" teściowie od x lat nic na ten temat?
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Trzeba tu rozróżnić też, gdyż rodzina wielu kojarzy się z więzami krwi.
A w tym wypadku noc poślubna zahaczałaby o kazirodztwo.
:D

Sporo zależy moim zdaniem od osób, i warto po prostu to uzgodnić.
Jeśli żyje się w przyjaźni i zgodzie to chyba można wtedy by uznać teściowa jednak za przyjaciółkę/koleżanką.
Istnieje nawet taka metoda wychowawcza w stosunku do dziecka by rodzic był kumplem/kumpelą itp..
Zatem nie za bardzo rozumiem co w tym złego.
Do członków rodziny też czasami zwracamy się po imieniu.
Np. mama nie woła na mnie "synu" a "Marcin".
Zatem jak rodzina to tym bardziej chyba można mówić po imieniu.
W przypadku dzieci to chyba można mówić po prostu oo dziadkach ze strony mamy i ze strony taty.

Tak moim zdaniem.
Dorota Skura

Dorota Skura Software Test
Engeneer

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Gdyby wszystko zależało od więzów krwi, to mąż i żona nigdy nie byliby rodziną. A polega to na tym, że spotykają się dwie obce osoby, zakochują się, budują razem... rodzinę właśnie. Nie znajomość, nie powiązania handlowe. Budują rodzinę. A wracając do więzów krwi (bo widzę, że rodzina to tylko wiązana krwią jest dla niektórych): czy rodziną jest tylko rodzic-dziecko? Rodzic-rodzic to dwie obce osoby, a prokreacja to czynność służąca przedłużeniu gatunku i niczemu więcej? Tak też można, ale nie wiem czy daleko tak zajedziemy.
A jeśli chodzi o teściów, to tak, teściowie to rodzina. Inaczej dlaczego na święta przełamujesz się z nimi opłatkiem? Ja nie przełamuję się opłatkiem z każdą obcą, napotkaną osobą. Ale z rodziną tak.

Rodzinę można porównać do rzeki: mamy dwa małe cieki. Nagle dwa cieki spotykają się, razem uzupełniają i tworzą jedną rzekę. Wszystko łączy się w całość.

konto usunięte

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Dorota Skura:
Gdyby wszystko zależało od więzów krwi, to mąż i żona nigdy nie byliby rodziną. A polega to na tym, że spotykają się dwie obce osoby, zakochują się, budują razem... rodzinę właśnie. Nie znajomość, nie powiązania handlowe. Budują rodzinę. A wracając do więzów krwi (bo widzę, że rodzina to tylko wiązana krwią jest dla niektórych): czy rodziną jest tylko rodzic-dziecko? Rodzic-rodzic to dwie obce osoby, a prokreacja to czynność służąca przedłużeniu gatunku i niczemu więcej? Tak też można, ale nie wiem czy daleko tak zajedziemy.
A jeśli chodzi o teściów, to tak, teściowie to rodzina. Inaczej dlaczego na święta przełamujesz się z nimi opłatkiem? Ja nie przełamuję się opłatkiem z każdą obcą, napotkaną osobą. Ale z rodziną tak.

Rodzinę można porównać do rzeki: mamy dwa małe cieki. Nagle dwa cieki spotykają się, razem uzupełniają i tworzą jedną rzekę. Wszystko łączy się w całość.


Ładna, wigilijna opowieść ale nie przekonasz mnie że teściowie to rodzina :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Ostatnio domownicy związani krwią są nieco mniej religijni.
Opłatkiem się podzielimy jeszcze, lecz księdza na kolędę nie wpuszczamy i chyba ostatnio przegapiliśmy pasterkę.
;)
Niestety nie mamy okazji podzielić się opłatkiem ze wszystkimi z rodziny.
Zapewne ludzie co wyjechali za pracą do Anglii to już w ogóle nie mają specjalnie z kim się dzielić..
Poza tym chyba w pracy niektórzy się dzielą. Co do związków to jest mnóstwo rozwodów i takie rodziny potrafią się rozpaść.
Rodziny związane krwią również.
Np. ostatnio kumplowi zmarła mama.
Myślicie, że rodzina go pociesza?
Walczą o kasę i skrupułów nie mają.
Dla mnie rodzina to grono bliskich osób, na których można liczyć i polegać.
Którzy bardziej cenią styczność z daną osobą oraz jej dobro niż wszelką kasę tego świata.
Houk!
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.03.11 o godzinie 23:46
Jakub Król

Jakub Król chief marketing
officer

Temat: Jak mówić do "teściów"bedąc w związku bez ślubu?

Marcin Południkiewicz:
Houk!
Howgh?

Następna dyskusja:

Pisownia bez polskich fontów




Wyślij zaproszenie do