Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Tomasz Jacek Kosno:
Arkadiusz Piotr Z.:

dlaczego winda jest uprzywilejowana?

Hmmm... sam się zastanawiam i dochodzę do wniosku, że jednak sytuacja w windzie jest trochę inna - drzwi się zamykają, jesteśmy skazani na bliskie towarzystwo osób, z którymi jedziemy, nie da się uciec od kontaktu z drugim człowiekiem, zauważamy go. Dlatego też ludzie wychodząc żegnają się lub dziękują za wspólną podróż, bo z reguły w windzie stoi się naruszając strefę intymną drugiej osoby, a tak blisko przebywa się zazwyczaj tylko z bliskimi znajomymi. Może stąd taki impuls i dobre słowo?

A tak wtrącę żartobliwie - może oni po prostu wiedzą za co dziękują, a my nie? :)


:))

no w tłumie np. DTC tez aruszana jest nasza strefa intymna i co? wychodząc dziękuję za wspólne zakupy? jesteśmy skazani na ich bliskość, zatem czy skazaniec dziękuje? :))
co innego podróż pociągiem, bo to jest świadomy wybór i przestrzenie są zachowane.
Michał Ławniczak

Michał Ławniczak Dyrektor Sprzedaży,
Radaway Sp. z o.o/
Sanika

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Marta G.:
Mnie się "dziękuję" przy wysiadaniu z windy kojarzy z profesorami "starej daty". Uprzejme to, miłe... ale dla mojego pokolenia jednak już trąci myszką.

Marto, zawsze możesz powiedzieć "Dzięks", jeśli to będzie dla Ciebie bardziej trendy. Chodzi o to, że w naszych czasach totalnego zagonienia i anonimowości cokolwiek powiedziane do drugiej osoby w windzie jest poprostu miłe, a chyba chcemy aby było nam na tym świecie miło...
Chyba co cała nieskomplikowana teoria oralizmu windowego...

konto usunięte

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Też jak przyszedłem do firmy w której obecnie pracuje było to dla mnie dziwne. Za co oni dziękują? Nie tracąc czasu na niepotrzebne rozmyślanie odpowiadałem tylko sam używając standardowego: Cześć albo Dzień dobry tzn. kiedy ja jako pierwszy mówiłem do kogoś.
Rozumiem dziękować jak ktoś biegnie do windy, która się zamyka, a ja ją zatrzymam i nie traci kilku minut na następną. Chociaż w takiej sytuacji jedna dziewczyna zrobiła mi wykład, że powinienem zatrzymać przyciskiem, a nie wystawiając rękę, a podziękowała później, ale dalej zatrzymuje jak widzę, że komuś się spieszy. Częściej niż kiedyś przyciskiem ;-)Mariusz Gabler edytował(a) ten post dnia 24.05.08 o godzinie 21:24

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Michał Ławniczak:
Marta G.:
Mnie się "dziękuję" przy wysiadaniu z windy kojarzy z profesorami "starej daty". Uprzejme to, miłe... ale dla mojego pokolenia jednak już trąci myszką.

Marto, zawsze możesz powiedzieć "Dzięks", jeśli to będzie dla Ciebie bardziej trendy. Chodzi o to, że w naszych czasach totalnego zagonienia i anonimowości cokolwiek powiedziane do drugiej osoby w windzie jest poprostu miłe, a chyba chcemy aby było nam na tym świecie miło...
Chyba co cała nieskomplikowana teoria oralizmu windowego...

dokładnie tego samego zdania jestem co Michał - to po prostu miłe, gdy nam dziękują za nic:) W ogóle zastanawiam się cóż tu roztrząsać lub (co gorsza) krytykować.. że ktoś wychodząc z windy dziękuje...?!
Agata T.

Agata T. Lead Buyer,
Procurement
Department -
Styrenics at
SYNTHOS...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy


ale kiedyś w PKS-ie na wschodzie Polski zetknąłem się z tym! wszyscy wsiadający mówili kierowcy i sobie dzień dobry, ale oni chyba się wszyscy znali. :))

Dzień dobry w PKS-ie czy busie do kierowcy to "oczywista oczywistość" :), podobnie jak do współpasażerów w pociągu, ale w komunikacji miejskiej jakoś sobie tego nie wyobrażam, hihihi...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Agata Grobelna:

ale kiedyś w PKS-ie na wschodzie Polski zetknąłem się z tym! wszyscy wsiadający mówili kierowcy i sobie dzień dobry, ale oni chyba się wszyscy znali. :))

Dzień dobry w PKS-ie czy busie do kierowcy to "oczywista oczywistość" :), podobnie jak do współpasażerów w pociągu, ale w komunikacji miejskiej jakoś sobie tego nie wyobrażam, hihihi...

a tramwaj to taka winda, tylko pozioma :))

konto usunięte

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Dzin Dybry zdarzylo mi sie mowic kazdemu w jednej z firm, gdzie mialem przyjemnosc pracowac, a byl to wyyyysoki wiezowiec, cos ponad 20,30 pieterek :) i tam pracownicy wszystkich firm mowili sobie i klientom: dzien dobry, a przy wychodzeniu 'dziekuje;. Grzecnosc mi mowila zeby mowic, ale czy taki zwyczaj powinien byc? :) nie wiem :) Czasem w blokach nowych zdarzalo mi sie slyszec. Jesli ktos ma winde i sasiadow itd to sprawa oczywista, ale jesli przychodzi do kogos i nie zna. Na pewno na dzien dobry usmiech i to slowo fajnie robi i pozwala ludziom na odwzajemnienie usmiechu przy okazji :) BO sporo ponurakow u nas w kraju, a jak sie usmiechniesz do kogos, nie tylko do dziewczyny, to pomysla - psychopata czy jak? :) hehe :) Ogolnie to fajny zwyczaj moze, ale zalezy kto jak i gdzie stosuje.
Agata T.

Agata T. Lead Buyer,
Procurement
Department -
Styrenics at
SYNTHOS...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Arkadiusz Piotr Z.:
Agata Grobelna:

ale kiedyś w PKS-ie na wschodzie Polski zetknąłem się z tym! wszyscy wsiadający mówili kierowcy i sobie dzień dobry, ale oni chyba się wszyscy znali. :))

Dzień dobry w PKS-ie czy busie do kierowcy to "oczywista oczywistość" :), podobnie jak do współpasażerów w pociągu, ale w komunikacji miejskiej jakoś sobie tego nie wyobrażam, hihihi...

a tramwaj to taka winda, tylko pozioma :))

:D
Dominik Głowacki

Dominik Głowacki Ars enigma -
Właściciel

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Arkadiusz Piotr Z.:
a tramwaj to taka winda, tylko pozioma :))

To jest winda która jedzie w bok!
Zaś tory to takie dłuuugie schody tylko poręcze za nisko zamontowali.

Natomiast ad rem:
Ja tam wchodząc do windy mówię "dzień dobry" zaś wychodząc to różnie, czasem "dziękuję", czasem "do widzenia" (sąsiadom do widzenia, bo będę ich jeszcze widział, obcym raczej dziękuję), a czasem i jedno i drugie.
Chyba owo słowo "dziękuję" w tej sytuacji nie ma mieć stricte dziękczynnej wymowy, bo niby za co dziękować? To chyba tak tylko żeby się odezwać do człowieka, bo tak milcząco wyjść to jakoś głupio i - wydaje mi się - niekulturalnie.

Niemniej jednak dziękowanie w windzie to chyba faktycznie warszawski zwyczaj - gdzie indziej się nie spotkałem, choć sam rozpowszechniam :-]
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Dominik Głowacki:
Niemniej jednak dziękowanie w windzie to chyba faktycznie warszawski zwyczaj - gdzie indziej się nie spotkałem, choć sam rozpowszechniam :-]


zatem zaniechaj! ;)
Dominik Głowacki

Dominik Głowacki Ars enigma -
Właściciel

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Arkadiusz Piotr Z.:
zatem zaniechaj! ;)

Czego? Rozpowszechniania? A czemu?
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Dominik Głowacki:
Arkadiusz Piotr Z.:
zatem zaniechaj! ;)

Czego? Rozpowszechniania? A czemu?


bo to nie Twój zwyczaj :)
Dominik Głowacki

Dominik Głowacki Ars enigma -
Właściciel

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Jak nie mój? Warszawski to mój, bo ja warszawiak jestem rodowity! :-)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Dominik Głowacki:
Jak nie mój? Warszawski to mój, bo ja warszawiak jestem rodowity! :-)


a to przepraszam ;)
Aneta M.

Aneta M. Dziennikarz/Redaktor

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Ja też po raz pierwszy zetknęłam się z tym "dziękuję" w windzie po przeprowadzce do stolicy. Mieszkam w centrum (16-piętrowy blok) i tak sobie pomyślałam, ze to tylko tutaj tak... Ale widzę, że ten nawyk dotyczy generalnie całej Warszawy.

Jak słyszę "Dziękuję" to mówię "Do widzenia" i... chyba jest ok, bo to lepsze niż sytuacja, w której jedziemy np. 10-15 sekund obok siebie, jakby tej drugiej osoby nie było. I ani me ani be...

Następna dyskusja:

Kto pierwszy z windy, czyli...




Wyślij zaproszenie do