konto usunięte

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Słuchajcie, była już informacja że ten wątek dubluje inny. Ja wiem, że fajnie jest mieć swój własny temat na forum, ale czy naprawdę musimy powtarzać to co było już powiedziane?

pzdr
Karolina Z.

Karolina Z. www.hmd.pl

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Witam
U mnie również panuje taki zwyczaj, że przy wysiadaniu z windy ludzie sobie "dziękują". Zgodzę się z tym, że trochę to dziwne ale uważam, że nikomu z głowy korona nie spadnie jak odpowie komuś "dziękuje" i będzie uprzejmy.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

winda traktowana jest jako środek transportu zaś wspólne przemieszczanie nie nalezy do "superprzyjemnych" szczególnie gdy ciasno lub niezręcznie.Podziekowanie wyrażamy za wspólny czas jako szacunek okazywany wszystkim osobom naraz znajdujacym sie na tej małej przestrzeni w tej samej sytuacji.

konto usunięte

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

^^^ Paula, z całym szacunkiem, ale podobnie naciąganej teorii dawno już nie słyszałem..
Kate Z.

Kate Z. Don't try

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

W samochodzie też jest ciasno i bywa niezręcznie =)
Ja dziękuję jedynie wtedy, gdy ktoś się przesunie, kiedy ja wychodzę.
Normalnie spotykam się z "dzień dobry", czy "do widzenia".
Agata T.

Agata T. Lead Buyer,
Procurement
Department -
Styrenics at
SYNTHOS...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Karol Chęciński:
rok temu przeprowadziłem się z Poznania do Warszawy, ludzie tutaj, wychodząc z widny mówią DZIĘKUJĘ... czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć za co dziękuję i czy niepowiedzenie DZIĘKUJĘ to objaw nietaktu? w rodzinnym mieście NIGDY się z tym nie spotkałem, wciąż mnie to dziwi...

...za to, że winda nie spadła?
...za to, że pachnie Pan, a nie śmierdzi?

ostatnio znajomy stwierdził, że ZA PODRÓŻ - strasznie mnie to rozśmieszyło...

Hahaha! Karol, bardzo rozśmieszył mnie ten wątek :) Aż się popłakałam :D Ja też się z tym nie spotkałam i pewnie też by mnie to zdziwiło...
A tak przy okazji przypomniało mi się, jak kiedyś, wychodząc zamyślona z autobusu linii miejskiej, powiedziałam odruchowo "do widzenia" :D

konto usunięte

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Agata Grobelna:
Karol Chęciński:
rok temu przeprowadziłem się z Poznania do Warszawy, ludzie tutaj, wychodząc z widny mówią DZIĘKUJĘ... czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć za co dziękuję i czy niepowiedzenie DZIĘKUJĘ to objaw nietaktu? w rodzinnym mieście NIGDY się z tym nie spotkałem, wciąż mnie to dziwi...

...za to, że winda nie spadła?
...za to, że pachnie Pan, a nie śmierdzi?

ostatnio znajomy stwierdził, że ZA PODRÓŻ - strasznie mnie to rozśmieszyło...

Hahaha! Karol, bardzo rozśmieszył mnie ten wątek :) Aż się popłakałam :D Ja też się z tym nie spotkałam i pewnie też by mnie to zdziwiło...
A tak przy okazji przypomniało mi się, jak kiedyś, wychodząc zamyślona z autobusu linii miejskiej, powiedziałam odruchowo "do widzenia" :D

:)
Ewa P.

Ewa P. muzykolog, muzyk,
dziennikarz,
impresario,
muzykofil

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Mnie zawsze bawiło, jak ktoś wysiadał z pociągu i mówił "do widzenia" ;) Mimo częstych i wieloletnich podróży pociągiem nie przekonałam się do tego zwyczaju.
Co do windy...kiedyś na zajęciach z angielskiego dyskutowaliśmy o niezręczności, jaka pojawia się podczas długiej jazdy windą. Wsiadają 2 osoby, przez kilkanaście (kilkadziesiąt) pięter patrzą na siebie i panuje niezręczna cisza. Co wtedy zrobić? Porozmawiać o pogodzie?
Po zajęciach poszłam na zakupy do pewnego centrum handlowego. Wsiadłam do windy w której był "windziarz" a kiedy zamknęły sie drzwi Pan powiedział do mnie "ładną mamy dzisiaj pogodę, prawda?". Ta przewidywalność ludzkich zachowań rozbawiła mnie wtedy do łez ;)))
Iwona T.

Iwona T. Czymże jest życie,
jeśli nie szeregiem
natchnionych
szale...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Witam!

Osobiście uważam, że "dzień dobry" i "do widzenia" jest jak najbardziej na miejscu! Do ludzi należy się uśmiechać i być uprzejmym (bo czemu by nie)...:) Jeśli komuś odpowiada mówić "dziękuję" po PODRÓŻY windą, niech sobie mówi...z wielką przyjemnością odpowiem...:) Mnie jednak to "dziękuję" nie przekonuje...:P

W pociągu natomiast zawsze wychodząć z wagonu mówię "do widzenia". Zresztą, "dzień dobry", "do widzenia" mówię w wielu miejscach publicznych, w których mam styczność z ludźmi...:) (nie mówię tu oczywiście o parkach, hipermarketach itp)...

Smutne jest, że w Polsce nadal ludzie są do siebie z reguły nastawieni anty i nie często widzi się uśmiech na twarzach choćby przechodniów...(ale to już nie na temat...:0)
Magdalena R.

Magdalena R. specjalista ds
personalnych,
Compania de
Distribucion Int...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Dzień dobry i do widzenia w pociągu jest całkowicie na miejscu. Wchodzimy do przedziału, w którym znajdują się ludzie i z którymi przyjdzie nam spędzić pewnie kilka godzin. Nieważne czy mamy zamar z nimi rozmawiać, ale wchodzimy w jakieś towarzystwo i należy się jakoś przywitać, a następnie pożegnać. Zastanawiające, że w autobusie i tramwaju ten zwyczaj się nie przyjął;))
Iwona T.

Iwona T. Czymże jest życie,
jeśli nie szeregiem
natchnionych
szale...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Zastanawiające, że w autobusie i tramwaju ten
zwyczaj się nie przyjął;))

To by mogło być ciekawe...ale wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie raczej nie do przyjęcia...:( A szkoda...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Karol Chęciński:
rok temu przeprowadziłem się z Poznania do Warszawy, ludzie tutaj, wychodząc z widny mówią DZIĘKUJĘ... czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć za co dziękuję i czy niepowiedzenie DZIĘKUJĘ to objaw nietaktu? w rodzinnym mieście NIGDY się z tym nie spotkałem, wciąż mnie to dziwi...

...za to, że winda nie spadła?
...za to, że pachnie Pan, a nie śmierdzi?

ostatnio znajomy stwierdził, że ZA PODRÓŻ - strasznie mnie to rozśmieszyło...


będę trochę złośliwy, więc proszę o wybaczenie.
a ilu w Warszawie jest warszawiaków? po tym poznasz przyjezdnych, nieobytych.. winda! cud techniki, nic ino podziękować trzeba :)))
Iwona T.

Iwona T. Czymże jest życie,
jeśli nie szeregiem
natchnionych
szale...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Arkadiusz Piotr Z.:
Karol Chęciński:
rok temu przeprowadziłem się z Poznania do Warszawy, ludzie tutaj, wychodząc z widny mówią DZIĘKUJĘ... czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć za co dziękuję i czy niepowiedzenie DZIĘKUJĘ to objaw nietaktu? w rodzinnym mieście NIGDY się z tym nie spotkałem, wciąż mnie to dziwi...

...za to, że winda nie spadła?
...za to, że pachnie Pan, a nie śmierdzi?

ostatnio znajomy stwierdził, że ZA PODRÓŻ - strasznie mnie to rozśmieszyło...


będę trochę złośliwy, więc proszę o wybaczenie.
a ilu w Warszawie jest warszawiaków? po tym poznasz przyjezdnych, nieobytych.. winda! cud techniki, nic ino podziękować trzeba :)))

Moim skromnym zdaniem nijak się to ma do tego czy ktoś przyjezdny czy też nie...:P Pewne nawyki albo się ma albo nie...;)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Iwona Warchoł:
Zastanawiające, że w autobusie i tramwaju ten
zwyczaj się nie przyjął;))

To by mogło być ciekawe...ale wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie raczej nie do przyjęcia...:( A szkoda...


ale kiedyś w PKS-ie na wschodzie Polski zetknąłem się z tym! wszyscy wsiadający mówili kierowcy i sobie dzień dobry, ale oni chyba się wszyscy znali. :))
pozdrowienie "dzień dobry" w żadnej sytuacji nie jest nietaktem, to tylko uprzejmość. namiast dziękuję w windzie to jak jedzenie zupy nożem, zeby pokazać, że wiem jak się je nożem i widelcem, w tym wypadku i łyżką, zatem ma prawo śmieszyć, podobnie jak "uprzejme" proszę, kiedy dziękuję za towarzystwo przy stoliku :)) kwestia obycia.
Magdalena R.

Magdalena R. specjalista ds
personalnych,
Compania de
Distribucion Int...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Iwona Warchoł:
Zastanawiające, że w autobusie i tramwaju ten
zwyczaj się nie przyjął;))

To by mogło być ciekawe...ale wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie raczej nie do przyjęcia...:( A szkoda...

Nie tylko w naszym, nie słyszałam jeszcze aby w jakimś kraju witać pasażerów autobusu. Kierowcę tak, ale pasażerów nie. Nie wiem dlaczego;)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Iwona Warchoł:
Arkadiusz Piotr Z.:
Karol Chęciński:
rok temu przeprowadziłem się z Poznania do Warszawy, ludzie tutaj, wychodząc z widny mówią DZIĘKUJĘ... czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć za co dziękuję i czy niepowiedzenie DZIĘKUJĘ to objaw nietaktu? w rodzinnym mieście NIGDY się z tym nie spotkałem, wciąż mnie to dziwi...

...za to, że winda nie spadła?
...za to, że pachnie Pan, a nie śmierdzi?

ostatnio znajomy stwierdził, że ZA PODRÓŻ - strasznie mnie to rozśmieszyło...


będę trochę złośliwy, więc proszę o wybaczenie.
a ilu w Warszawie jest warszawiaków? po tym poznasz przyjezdnych, nieobytych.. winda! cud techniki, nic ino podziękować trzeba :)))

Moim skromnym zdaniem nijak się to ma do tego czy ktoś przyjezdny czy też nie...:P Pewne nawyki albo się ma albo nie...;)


toteż ja żartowałem :)
Iwona T.

Iwona T. Czymże jest życie,
jeśli nie szeregiem
natchnionych
szale...

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Arkadiusz Piotr Z.:
Iwona Warchoł:
Arkadiusz Piotr Z.:
Karol Chęciński:
rok temu przeprowadziłem się z Poznania do Warszawy, ludzie tutaj, wychodząc z widny mówią DZIĘKUJĘ... czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć za co dziękuję i czy niepowiedzenie DZIĘKUJĘ to objaw nietaktu? w rodzinnym mieście NIGDY się z tym nie spotkałem, wciąż mnie to dziwi...

...za to, że winda nie spadła?
...za to, że pachnie Pan, a nie śmierdzi?

ostatnio znajomy stwierdził, że ZA PODRÓŻ - strasznie mnie to rozśmieszyło...


będę trochę złośliwy, więc proszę o wybaczenie.
a ilu w Warszawie jest warszawiaków? po tym poznasz przyjezdnych, nieobytych.. winda! cud techniki, nic ino podziękować trzeba :)))

Moim skromnym zdaniem nijak się to ma do tego czy ktoś przyjezdny czy też nie...:P Pewne nawyki albo się ma albo nie...;)


toteż ja żartowałem :)

W takim razie ołki dołki...:)
Tomasz Jacek Kosno

Tomasz Jacek Kosno Student, Szkoła
Główna Handlowa w
Warszawie

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

A nie jest tak, że w przypadku wspólnej przejażdżki windą, pociągiem czy też po spożytym posiłku dziękujemy "za towarzystwo"? Takie wytłumaczenie do mnie najbardziej przemawia i w tym znaczeniu dziękowanie nie jest już takie bezpodstawne. :)

Dlatego nie widzę nic złego, gdy ktoś mi dziękuje. Ja jednak zawsze życzę miłego dnia.

Nawiązując do transportu publicznego - bardzo przyjemnym zwyczajem byłoby witanie i żegnanie się ze współtowarzyszami podróży. Ale mało realnym do wprowadzenia w dzisiejszym świecie...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Tomasz Jacek Kosno:
A nie jest tak, że w przypadku wspólnej przejażdżki windą, pociągiem czy też po spożytym posiłku dziękujemy "za towarzystwo"? Takie wytłumaczenie do mnie najbardziej przemawia i w tym znaczeniu dziękowanie nie jest już takie bezpodstawne. :)

Dlatego nie widzę nic złego, gdy ktoś mi dziękuje. Ja jednak zawsze życzę miłego dnia.

Nawiązując do transportu publicznego - bardzo przyjemnym zwyczajem byłoby witanie i żegnanie się ze współtowarzyszami podróży. Ale mało realnym do wprowadzenia w dzisiejszym świecie...

dziękowanie za jazdę windą? a za co? idąc tą analogią to i za wspólną jazdę schodami ruchomymi.. a zwykłe schody? a chodnik, np. ruchomy na targach we Frankfurcie:)) towarzystwo w windzie jest tak samo przypadkowe jak na ulicy i nikt z nas nie ma na nie wpływu, więc nie widzę związku. co innego pdoróż pociągiem, bo to kilka wspólnych godzin i czasem (niestety coraz rzadziej) bardzo miła konwersacja uprzyjemniająca podróż i za to można podziękować, ale w windzie? wystarczy dzień dobry, jeśli któś musi. dzień dobry można też mówić każdemu spotkanemu na ulicy człowiekowi, bo czemu nie? dlaczego winda jest uprzywilejowana? czy na schodach mówicie obcym dzień dobry? bo ja tylko na swoich schodach :)
Tomasz Jacek Kosno

Tomasz Jacek Kosno Student, Szkoła
Główna Handlowa w
Warszawie

Temat: "dziękuję" przy wychodzeniu z windy

Arkadiusz Piotr Z.:

dlaczego winda jest uprzywilejowana?

Hmmm... sam się zastanawiam i dochodzę do wniosku, że jednak sytuacja w windzie jest trochę inna - drzwi się zamykają, jesteśmy skazani na bliskie towarzystwo osób, z którymi jedziemy, nie da się uciec od kontaktu z drugim człowiekiem, zauważamy go. Dlatego też ludzie wychodząc żegnają się lub dziękują za wspólną podróż, bo z reguły w windzie stoi się naruszając strefę intymną drugiej osoby, a tak blisko przebywa się zazwyczaj tylko z bliskimi znajomymi. Może stąd taki impuls i dobre słowo?

A tak wtrącę żartobliwie - może oni po prostu wiedzą za co dziękują, a my nie? :)

Następna dyskusja:

Kto pierwszy z windy, czyli...




Wyślij zaproszenie do