Temat: dziękowanie za otwieranie drzwi
Anna B.:
A mnie się chce śmiać, kiedy winda zjeżdża na parter, lub na piętro gdzie wszyscy wysiadają, ja stoję w głębi windy, dwóch panów przy wyjściu i... czekają aż ja wyjdę pierwsza. Wtedy pozostaje mało przyjemne przeciskanie się pomiędzy ich brzuchami i przyrodzeniami. Czy nie powinni wyjść pierwsi? Wrrrrr....
Ech, zdecydowanie niecny cel ci panowie mają :) j
Jeżeli Twoja winda ma otwierane na zewnątrz drzwi - dżentelmen wyjdzie z winy i przytrzyma Ci je (stojąc już na korytarzu, a nie "wisząc" w dość komiczny sposób wyciągając dłuuugie ramię, coby skrzydło drzwiowe przytrzymać :)), po Twoim wyjściu "zapakuje" się z powrotem do dźwigu, a jeżeli rozsuwane - po prostu wyjdzie na zewnątrz robiąc Ci SWOBODNE przejście i tyle;
opisana przez Ciebie sytuacja ma raczej podtekst samczy niż kulturalny :) chociaż na upartego za komplement taką sytuację można wziąć (pewnie fajna dziewczyna z Ciebie i tyle, a panowie korzystają z okazji :))