Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Dzieci podczas mszy

Anna Maria Nowak:
Co sądzicie o młodych (chociaż nie zawsze), rodzicach którzy zabierają swoje pociechy do kościoła? Maluchy nudzą się i: biegają, hałasują, chodzą po schodkach prowadzących do ołtarza, zaczepiają inne dzieci. A rodzice... nie reagują.
Osobiście bardzo mnie to rozprasza i na pewno innych wiernych także.
Wypowiedzcie się.Anna Maria Nowak edytował(a) ten post dnia 13.04.09 o godzinie 12:57

Sądzę, że jeśli dziecko nie jest bardzo spokojne, to lepiej wybrać mszę dla dzieci lub dla rodzin z dziećmi (sam chodzę na taką w warszawskim kościele Dominikanów i - z tego co wiem - podobne są też w przynajmniej niektórych dominikańskich kościołach. Dzieci mają wówczas swoją liturgię (w przypadku mszy rodzinnej liturgia słowa dla dzieci jest oddzielnie i rodzice słuchają "dorosłego" kazania, podczas gdy dzieci mają podaną na swoim poziomie interpretację Ewangelii).

Jeśli bywaliśmy na mszy nie-dziecięcej (dziś moja córka ma prawie 5 lat i potrafi się zachowywać spokojnie) staraliśmy się zachowywać cicho, w razie potrzeby wyjść z kościoła lub przejść do zakrystii.

Natomiast to, co mnie od dziecka drażni, to najczęściej starsze panie, które chodzą na msze dziecięce. Nie dość, żę same są na mszy zdecydowanie do nich nie skierowanej, to zajmują miejsca w pierwszych ławkach ograniczając prawowitym adresatom liturgii i nauki dostęp.

Temat: Dzieci podczas mszy


Natomiast to, co mnie od dziecka drażni, to najczęściej starsze panie, które chodzą na msze dziecięce. Nie dość, żę same są na mszy zdecydowanie do nich nie skierowanej, to zajmują miejsca w pierwszych ławkach ograniczając prawowitym adresatom liturgii i nauki dostęp.

DOKŁADNIE :) Pamiętam to z dzieciństwa, że na mszach dla dzieci połowa ławek była zajęta przez osiedlowe babcie, które musiały akurat na godzinę 11.00 przyjść... :)
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Dzieci podczas mszy

Jolanta I.:
Paweł G.:

Jola... kultury możesz wymagać od dorosłych, możesz też wymagać od młodzieży ale nie od dzieci i to małych dzieci, które jeszcze nie mają świata i sv w małym palcu. Im trzeba tłumaczyć... dawać przykład... a nie obrażać się na nie i wypinać 4 litery.

Na tej zasadzie należałoby z bywaniem z dziećmi GDZIEKOLWIEK poczekać, aż będzie dość dorosłe, wychowane i grzeczne. Tylko ciekawe jak bardzo by się ten wiek oddalił, gdyby dziecko od małego nie miało okazji obserwować i uczestniczyć, czy to w mszy z tematu tego wątku, czy w obiedzie w restauracji.

A potem zdziwienie, przykrość, wstyd. Bo dziecko w wieku wczesnoszkolnym okazuje się być nieprzystosowanym do życia w społeczeństwie. Nie wie, jak się zachować w kościele, teatrze, restauracji podczas gdy mogło tego się spokojnie nauczyć z pewnym hadicapem w wieku przedszkolnym.

Ja chodziłem do kościoła od małego. Chodziłem też do restauracji, teatru, opery, filharmonii. Dziś podobnie postępuję z córką i wiem, że już dziś się wstydu za nią nie najem, a za kilka lat będzie swobodnie sama się poruszać w świecie.
Bo to oni zaspokajając swoje .....wstaw sobie tu co tylko chcesz -ciągają dzieci do kościoła.

Ja niczego swojego nie zaspokajam, bo też dziecka nie ciągam. Dziecko idzie z nami do kościóła, bo my idziemy. Podobnie jak idziemy do parku, do kina, do knajpy czy do znajomych.
Skoro idę z dzieckiem do kościoła to jako rodzic zwaracm uwagę czy dziecko zachowuje się odpowiednio.

Oczywiście - przede wszystkim ograniczyć przeszkadzanie innym. Ale jak ktoś zauważył, także dorośli potrafią gadać w kościele albo szeleścić papierkami w operze.

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Konrad, bardzo mądry post.

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Konrad B.:
Ale jak ktoś zauważył, także dorośli potrafią gadać w kościele albo szeleścić papierkami w operze.


Zgoda, ale temat dotyczył DZIECI w kościele a nie osób dorosłych.
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Dzieci podczas mszy

Jolanta I.:
Konrad B.:
Ale jak ktoś zauważył, także dorośli potrafią gadać w kościele albo szeleścić papierkami w operze.


Zgoda, ale temat dotyczył DZIECI w kościele a nie osób dorosłych.

Masz problem z przeczytaniem reszty wypowiedzi? Napisałem, że będąc z dzieckiem należy ograniczyć przeszkadzanie innym. Jak to niemowlak i płacze, to pewnie trzeba dać mu jeść albo przewinąć (jeść można dać nawet w ławce, ale pewnie niektórzy się oburzą, jak tak można publicznie dziecko karmić). Jak starsze, to zwykle można czymś cichym zająć albo choćby pochodzić po kościele.

Tylko bez popadania w paranoję, bo dorośli uczestnicy nabożeństwa też często przeszkadzają albo zachowują się niestosownie i sami powinni się wstydzić. Jakoś nie zauważyłem oburzenia, że ktoś np. niby będąc na mszy, staje przed kościołem, gada z kolegami albo zgoła papierosa ćmi. A jest to dość powszechny obrazek z polskiej prowincji.Konrad B. edytował(a) ten post dnia 13.04.09 o godzinie 19:53

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Skoro temat dot.dzieci to po co ta dyskusja, że dorośli są nie lepsi?
Załóż osobny temat : SV dorosłych w różnych przybytkach to podyskutujemy.
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Dzieci podczas mszy

Jolanta I.:
Skoro temat dot.dzieci to po co ta dyskusja, że dorośli są nie lepsi?
Załóż osobny temat : SV dorosłych w różnych przybytkach to podyskutujemy.

Problem w tym, że ci niewychowani dorośli wyrośli zazwyczaj z niewychowywanych dzieci. Może lepiej najpierw wychować dzieci, a nie potem męczyć się z niewychowanymi dorosłymi?

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Mz rodzice zabierający dzieci do kościoła są zupełnie normalni.
Do kościoła można zabrać nawet teściową.
Nigdy bym tego nie zrobił jadąc na wczasy:)
Zresztą, jak dla mnie to do kościoła można przyprowadzić każdego bo ja tam nie chodzę.
Nie cierpię natomiast dzieci, w żadnej postaci podczas wypoczynku własnego.
One tylko biegają, włażą gdzie popadnie, często płaczą, są nieznośne, po prostu masakra. :)

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Jolanta I.:
Maria B.:
Jolu
Jak na katoliczke - rozumiem, ze chodzisz do kosciola, bo wierzysz i odczuwasz taka potrzebe, a nie dlatego, ze wypada - to masz zdecydowanie malo katolickie podejscie. Jesli dzieci Ci przeszkadzaja potraktuj to jako ofiare, ktora w trakcie tej Mszy skladasz Bogu. I nie zlosc sie, bo tym samym Twoje uczestnictwo w Mszy mija sie z celem.
I to w zasadzie tyle na ten temat.


Ręce opadają jak się czyta takie komentarze.
Zatem jeszcze raz :
Nie JA jestem tu tematem i nie ma znaczenia czy do kościoła biegam co tydzień czy bywam tam raz w roku.Czy tak trudno to zrozumieć?

Acha - temat nie ma nic wspolnego z SV.

Wg mnie ma .

>Male dzieci powinny
chodzic do kosciola, zreszta tak samo jak do filharmonii czy opery (dlatego wiele z nich, na calym swiecie, ma specjalne przedstawienia i koncerty dla dzieci).


To jest jakiś przymus chodzenia do kościoła bądź teatru??
Kurcze - co niedziele jako dziecko, spedzalam Msze siedzac sobie u stop Piety i jakos nikomu to nie przeszkadzalo (wtedy jeszcze Pieta nie byla zaslonieta).


Mario -a czy wydzierałaś się w niebogłosy? Przeszkadzałaś innym?
Bo o to się w tym temacie rozchodzi.
Jak idziesz do opery to zapewne byłabyś niezadowlona gdyby obok Ciebie siedziała matka z dzieckiem, które by przeszkadzało, tak ?
Opisana przez autorkę tematu sytuacja IMHO jest analogiczna.

Niestety musze stwierdzić, że ręce opadają jak czyta się Twoje komentarze!!!
Już masz tyle odpowiedzi stricte mądrych i popartych nawet fragmentami s PISMA ŚWIĘTEGO a Tobie ciągle mało, jeżeli sama czegos nie jesteś w stanie zrozumieć to uszanuj to że są osoby, które chcą wychować dzieci w wierze i to od najmłodszych lat!

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Monika Bielecka:
Niestety musze stwierdzić, że ręce opadają jak czyta się Twoje komentarze!!!
Już masz tyle odpowiedzi stricte mądrych i popartych nawet fragmentami s PISMA ŚWIĘTEGO a Tobie ciągle mało, jeżeli sama czegos nie jesteś w stanie zrozumieć to uszanuj to że są osoby, które chcą wychować dzieci w wierze i to od najmłodszych lat!


Typowa agresja pseudokatoliczki:D, uderz w stół...

Sugeruję czytanie ze zrozumieniem, pisałam wyżej kilka razy jasno, że nie mam nic przeciwko wychowywaniu dzieci w wierze, tylko proszę to robić tak aby nie przeszkadzać innym, którzy mają takie samo prawo do uczestnictwa we mszy świętej jak rodzice z dziećmi.

P.S. Nie wydaje mi się żebyśmy były po imieniu.SV się kłania.

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Paweł G.:
Wiecie co...

żyjemy w kraju egoistów zadumanych w sobie do tego stopnia, że nie widzą innych ludzi ani świata ;> rządnych krwi na każdym kroku... tylko nie wiem w imię czego ;p zero życzliwości, zero zrozumienia ;p najlepiej to na stos w imię boga ;p

mam podobne odczucie,
co czytam jakąs wypowiedź na jakimkolwiek forum to ciągla spotykam się z niezrozumieniem, nietolerancją zakazami itd itp... Sama jestem matką rocznego chłopczyka i odnoszę wrażenie, że najlepiej by było jakbym w ogóle z domu nie wychodziła z malcem, a dziecko śwait ujrzałoby w momencie uzyskania pełnoletności, w momencie gdyby był odpowiedzialny sam za siebie.
O rany, to dlaczego dziecko od razu nie rodzi się pełnoletnie????

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Jolanta I.:
że nie mam nic przeciwko wychowywaniu dzieci w wierze, tylko proszę to robić tak aby nie przeszkadzać innym
masz dziecko ?

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Marcin Monarcha:
Jolanta I.:
że nie mam nic przeciwko wychowywaniu dzieci w wierze, tylko proszę to robić tak aby nie przeszkadzać innym
masz dziecko ?


Równie dobrze mógłby mnie Pan zapytać jak często chodzę do kościoła? Nie widzę związku z tematem.
Analogicznie : czy na temat polityki mogą się wypowiadać tylko politycy?

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Jolanta I.:
Równie dobrze mógłby mnie Pan zapytać jak często chodzę do kościoła? Nie widzę związku z tematem.
czyli nie masz (co mnie w sumie nie dziwi)
jak zrobisz ... to pogadamy ... pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Marcin Monarcha:
Jolanta I.:
Równie dobrze mógłby mnie Pan zapytać jak często chodzę do kościoła? Nie widzę związku z tematem.
czyli nie masz (co mnie w sumie nie dziwi)
jak zrobisz ... to pogadamy ... pozdrawiam


No cóż typowy brak argumentów w dykusji, jakoś mnie to nie dziwi.

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Jolanta I.:
No cóż typowy brak argumentów w dykusji, jakoś mnie to nie dziwi.
bo to jak gadanie ze slepym o kolorach ... nie masz ani wiedzy ani doswiadczenia

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Marcin Monarcha:
Jolanta I.:
No cóż typowy brak argumentów w dykusji, jakoś mnie to nie dziwi.
bo to jak gadanie ze slepym o kolorach ... nie masz ani wiedzy ani doswiadczenia

Chyba się Pan trochę zagalopował w tych swoich wycieczkach osobistych, a podobno to grupa SV.Jak widać najciemniej pod latarnią.
Katarzyna K.

Katarzyna K. Kocham życie :)

Temat: Dzieci podczas mszy

Najlepszym rozwiązaniem jest uczestnictwo we mszy dla dzieci.
Wówczas księza są przygotowani na hałas :), ruchliwość dziecięcą.Jeśli komuś z dorosłych nie pasuje taki rodzaj modlitwy brzdąców, proponuje msze dla dorosłych np.na 18 tą.

Konsensus:)
Dla przypomnienia, kazdy z nas kiedyś tuptał w miejscu znudzony mszą, mamrotal z kolegą pod nosem, gadał maksymalnie:)
Dzieci są ciekawe , nie zapominajmy o tym

konto usunięte

Temat: Dzieci podczas mszy

Kasia Neo K.:
Najlepszym rozwiązaniem jest uczestnictwo we mszy dla dzieci.


Też tak uważam, ale zapatrzeni w swoje pociechy rodzice już niekoniecznie :)

Następna dyskusja:

hałaśliwe dzieci




Wyślij zaproszenie do