Temat: Durczok i Cichopek
Jurek, oczywiście, że zdarzyło mi się zakląć, zdarza się i będzie zdarzało :). Staram się jednak, aby 'przecinek' był wtrąceniem, a nie 'clue' wypowiedzi. W odniesieniu do pana z telewizji, moim zdaniem, było odwrotnie. Cała barwna gra słów polegała w wykonaniu KD na używaniu maksymalnej liczby słów nieparlamentarnych.
A czemu to mnie razi? Sam KD wspomniał o cztero milionowej widowni, którą tak bardzo szanuje, że stół ma lśnić ;). Jest duża grupa osób, dla której prezenter wiadomości czy innych faktów jest kimś ważnym (np. ludzie samotni, starsi) i ujrzenie takiej dulszczyzny na pewno nie było dla nich miłe. Gdzie tu zatem szacunek? Przynajmniej w pracy mógłby się hamować.
Ogólnie nie pisałbym o tym, gdyby nie front obrońców ;). Wiadomo, że niemal każdy przeklina, wystarczyłoby po prostu tego nie gloryfikować ("swój chłop, facet z krwi i kości, zwyczajny człowiek"), przyznać, że to była wpadka i nie byłoby dyskuji.
Mario: lekarz, górnik, pilot, policjant, żołnierz, kierowca autobusu itp. itd.