Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: DONORDCARD

W grupie "Savoir-vivre, czyli sztuka życia" piszemy zazwyczaj dosłownie o obyczajach i zachowaniu, które dotyczy naszego doczesnego życia. Czy jednak zastanawiamy się się jak tę sztukę życia przełożyć na miłość bliźniego i przekuć dosłownie na chęć podarowania siebie komuś w sensie dosłownym. Bardzo ciekawy jestem jak nasi forumowicze traktują ten problem, zważywszy, że w Polsce temat ten w dalszym ciągu traktowany jest jako temat tabu. Ja tego nie jestem w stanie zrozumieć. Dla mnie to jasne i oczywiste.
Ciekawy jestem bardzo, kto z Was nosi przy sobie "Donorcard", czyli "Oświadczenie Woli", a także kto z Was nosi przy sobie dokładnie wypełnioną kartę ICE wraz dokładnym wpisaniem do telefonu ICE /nie wiem czy wiecie, ale ostatnią osobą na tej liście musi być żona lub mąż albo inna bliska osoba/ wszystko oczywiście na oryginalnych drukach, zgodnie z przepisami unijnymi? Jeśli oczywiście wiecie o co chodzi. Ja te obie karty mam i noszę przy sobie od lat. Zapraszam do dyskusji.Marek Polakiewicz edytował(a) ten post dnia 16.03.12 o godzinie 23:38

konto usunięte

Temat: DONORDCARD

Marek Polakiewicz:
Ciekawy jestem bardzo, kto z Was nosi przy sobie "Donorcard", czyli "Oświadczenie Woli", a także kto z Was nosi przy sobie dokładnie wypełnioną kartę ICE, wszystko oczywiście na oryginalnych drukach, zgodnie z przepisami unijnymi? Jeśli oczywiście wiecie o co chodzi. Ja te obie karty mam i noszę przy sobie od lat. Zapraszam do dyskusji.

Nie do końca rozumiem dlaczego miałabym nosić ze sobą druki unijne?

Tak, mam w portfelu i w dokumentach auta (bo akurat noszę je osobno) oświadczenie woli, moi najbliżsi zostali poinformowani (wielokrotnie), że w razie mojej śmierci chcę żeby ktoś skorzystał z moich organów.Ostatnio zamówiłam dodatkowo pakiet:
http://www.dawca.pl/jak-zostac-dawca/deklaracja-dawcy

Co do ICE-mam taki wpis w telefonie a poza tym to:

"Jednak jak się okazuje, karta ICE nie jest wcale zbyt użyteczna. - Dość intensywnie dyżuruję i nigdy się z nią nie spotkałem - przyznaje dr Janusz Morawski, dyrektor ds. medycznym w łódzkim pogotowiu.

Jego zdaniem pomysł jest zupełnie nietrafiony. - W myśl obowiązującego prawa lekarz nie może zdradzać jakichkolwiek danych osobowych i medycznych niepowołanym do tego osobom, a nigdy nie mamy pewności co do osoby podanej w karcie - dodaje dr Morawski.

- Poza tym nie mamy prawa grzebać poszkodowanym po kieszeniach, od tego jest policja. Dla nas pacjent do chwili identyfikacji na szpitalnym oddziale jest osobą NN, czyli osobą o nieustalonej tożsamości - dodaje.

Zdaniem Morawskiego karta mogłaby się sprawdzić w przypadkach np. zasłabnięć na ulicy lub incydentalnych przypadków, jednak nie ma żadnego znaczenia w przypadku wypadków komunikacyjnych. - Samochód koziołkuje, jest kilka ofiar, galimatias i trudno nawet ustalić, która osoba jest którą - podkreśla dyrektor łódzkiego pogotowia.

Jego zdaniem powiadamianie bliskich ofiar i poszkodowanych najlepiej pozostawić policji. - To jedyna legalna instytucja, która do tego służy - podkreśla dr Morawski. - Są być może powolni, ale solidni - dodaje."


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114953,985342...
Paweł J.

Paweł J. HIGMA SERVICE

Temat: DONORDCARD

ja noszę kartę ICE i oświadczenie woli :)

co do druków: z tego co rozmawiałem ze znajomymi lekarzami, i tak rodzina ma ostatnie zdanie, nikt na podstawie papierka z portfela " nie zabierze fanta".
Co do ICE to także mam w telefonie. Na szczęście nie miałem okazji wykorzystać.

Z mamusią i tatusiem porozmawiałem, wiedzą co robić, komu i co dać ;)

PS. czasem zakładam nieśmiertelnikPaweł J. edytował(a) ten post dnia 16.03.12 o godzinie 18:55
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: DONORDCARD

Pani Jolanto! Sprawa jest bardzo prosta, ale my Polacy lubimy dorabiać ideologię i się czepiać. Otóż przed laty, gdy o tych sprawach zaczęło być głośno część osób zaczęła nosić przy sobie takie "Oświadczenia" na zwykłych kartkach o różnej treści, nie zawsze zrozumiałej i jednoznacznej dla służb medycznych w różnych krajach. Powodowało to,że niejednokrotnie nie dochodziło do pobierania organów. To w rezultacie spowodowało ujednolicenie przepisów w tej kwestii i stąd powstał jednolity unijny wzór takiej legitymacji z takim oficjalnym oświadczeniem.
Podaję stronę internetową Stowarzyszenia "Życie po przeszczepie".
http://przeszczep.plMarek Polakiewicz edytował(a) ten post dnia 20.03.12 o godzinie 15:37



Wyślij zaproszenie do