Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Jerzy K.:
Malgosiu - padlem - GRZYBOBRANIE!
:D :D :D
Jak juz sie podniesiesz, powiedz prosze co Ci sie skojarzylo? :-)
Robert Drózd

Robert Drózd WebAudit / Świat
Czytników

Temat: czytanie cudzej korespondencji

1) stylizujemy się podobno we wszystkich naszych wypowiedziach. W internecie jestem od z górką 10 lat i na początku sobie założyłem, że podpisuję się pod tym co piszę, a jeśli nawet używam nicka, to nie kryję go jakoś wyjątkowo.

stworzenie anonimowej tożsamości to wbrew pozorom cholernie trudne zajęcie i mały przypadek może połączyć ją z prawdziwą osobą.

2) nie nazwałbym przeszukiwania sieci pod względem czyiś wypowiedzi "czytaniem korespondencji", bo wypowiedzi te są z założenia publiczne. A to, że ktoś 6 lat wcześniej nie myślał o tym co pisze - coś o tej osobie mówi, ale bez przesady - nie za dużo.

Bardziej można się bać różnych hien medialnych - dziś student, jutro prezes czy polityk i taki SuperExpress odnajdzie jego wypowiedzi na jakimś forum. :)

Skoro już o tym temacie mowa, podziwiam ludzi, którzy są tutaj z imieniem, nazwiskiem, pełnym zawodowym CV i zapisują się jednocześnie na różne grupy o różnych odmianach seksu. :-)
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Ja też zawsze podpisuję się pod tym co piszę. Nawet jeśli moja wypowiedź się komuś nie podoba. Dzięki Bogu nie muszę liczyć na czyjąś łaskę lub niełaskę i mogie sobie pozwolić na czasem extrawaganckie wypowiedzi :D:D:D

konto usunięte

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Malgorzata Saadani:
Jerzy K.:
Malgosiu - padlem - GRZYBOBRANIE!
:D :D :D
Jak juz sie podniesiesz, powiedz prosze co Ci sie skojarzylo? :-)

Nic.
Docenilem po prostu TRAFNOSC porownania :)

konto usunięte

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Robert Drózd:

Skoro już o tym temacie mowa, podziwiam ludzi, którzy są tutaj z imieniem, nazwiskiem, pełnym zawodowym CV i zapisują się jednocześnie na różne grupy o różnych odmianach seksu. :-)

Albo maja odwage powiedziec swoje zdanie (i go bronic) w najbarziej kontrowersyjnych tematach :)
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Malgorzata Saadani:
Zbieranie lub weryfikacja infomacji powszechnie dostepnych na temat osob i firm (np. w internecie, prasie, dokumentach finansowych lub promocyjnych rozpowszechnianych przez firmy i urzedy) to tzw. bialy wywiad. Mozna to porownac do zgodnego z prawem grzybobrania.

I o taką odpowiedź mi chodziło!!!

Jeżeli jest to tak dla większości z nas wytłumaczalne i staje się powszechnym obyczajem - dla mnie rewelacja. Tym bardziej, że od lat lubię być przygotowana do spotkań z ludźmi, którymi muszę się spotkać pierwszy raz lub których sobie wybieram do współpracy.

termin roboczy białego wywiadu - "grzybobranie" zupełnie mnie powalił. myślałam, że od szpiegostwa gospodarczego nic nie jest bardziej niebezpiecznego ;))))

A kwestia poruszanej przez wspomnianego coach kwestii wizerunku - cóż każdy z nas jest wciąż oceniany od narodzin począwszy patrzcie tzw.skala Apgar'a, więc chyba się przyzwyczailiśmy : ))))Iwona W. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 21:03
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Jerzy K.:
Robert Drózd:

Skoro już o tym temacie mowa, podziwiam ludzi, którzy są tutaj z imieniem, nazwiskiem, pełnym zawodowym CV i zapisują się jednocześnie na różne grupy o różnych odmianach seksu. :-)

chyba bardziej szokuje mnie uczestnictwo w grupach m.in. wymienianych przez Roberta D. powyżej niż obrona własnego zdania w kontrowersyjnych tematach :))
Gdzieś odcinam zakres prezentacji swojego indywidualizmu od głupoty graniczącej z szaleństwem, gdy ktoś podając pełne nazwisko i imię oraz nazwę firmy, którą reprezentuje nie umie kontrolować swojej wersji super talentu i "unikalności" :))))

Albo maja odwage powiedziec swoje zdanie (i go bronic) w najbarziej kontrowersyjnych tematach :)Iwona W. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 19:56
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Maria B.:
Iwona W.:

zainteresowania kims od wścipstwa ;)
Ja tylko tak delikatnie, dobrze? ale jako polonistka musze!!!!

wściBstwa
nie ma sprawy. jak "musze to musze" ;)
mój komputer nie chciał być wści.. i nie podkreślił tego wyrazu ;)dziękujęIwona W. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 20:32
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Iwona W.:
Jeżeli jest to tak dla większości z nas wytłumaczalne i staje się powszechnym obyczajem - dla mnie rewelacja.
Uwaga: nie kazda powszechna praktyka jest zgodna z sv i dobrym wychowaniem :-)
termin roboczy białego wywiadu - "grzybobranie" zupełnie mnie powalił. myślałam, że od szpiegostwa gospodarczego nic nie jest bardziej niebezpieczne ;))))
Bialy wywiad to nie szpiegostwo. Szpiegostwo (kazde, nie tylko gospodarcze) to zdobywanie informacji, ktore sa ukrywane i ktorych nikt nie chce udostepniac. Dlatego zdobywanie ich roznymi sposobami jest mniej lub bardziej nielegalne. Bialy wywiad jest legalny i wymaga tylko sporej zdolnosci do szukania legalnej, jawnej informacji i kojarzenia faktow.
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Malgorzata Saadani:
Iwona W.:
Jeżeli jest to tak dla większości z nas wytłumaczalne i staje się powszechnym obyczajem - dla mnie rewelacja.
Uwaga: nie kazda powszechna praktyka jest zgodna z sv i dobrym wychowaniem :-)

na szczęście to wszyscy wiedza...
termin roboczy białego wywiadu - "grzybobranie" zupełnie mnie powalił. myślałam, że od szpiegostwa gospodarczego nic nie jest bardziej niebezpieczne ;))))
Bialy wywiad to nie szpiegostwo. Szpiegostwo (kazde, nie tylko gospodarcze) to zdobywanie informacji, ktore sa ukrywane i ktorych nikt nie chce udostepniac. Dlatego zdobywanie ich roznymi sposobami jest mniej lub bardziej nielegalne. Bialy wywiad jest legalny i wymaga tylko sporej zdolnosci do szukania legalnej, jawnej informacji i kojarzenia faktow.

jakby to powiedzieć , to był komentarz do grzybobrania, a nie bynajmniej platanie pojęć... ale może dobrze , gdy to dodałaś bo ktoś mógłby zbytnio rozwinąć skrzydła...
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Iwona W.:

swoją drogą miałam ochotę napisać o zacieraniu się granicy
zainteresowania kims od wścipstwa ;)

Wscibstwo byłoby wtedy, gdybyś usiłowała wyciągnąć ze mnie, o czym piszę na priv.

Co napisałam publicznie jest do przeczytania. Na forum tak samo - jak w rozmowach - obowiązuje odpowiedzialność za swoje słowa.

Jeśli na forum dla wielbicieli mandarynek napiszę: "uwielbiem mandarynki, nienawidzę jabłek", a na forum dla wielbicieli jabłek coś wprost przeciwnego, i ktoś mi zwróci uwagę, że kręcę - pretensje mogę mieć tylko do siebie.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Mysle, ze ten post jest najlepsza odpowiedzia na oryginalne pytanie watku.

Moim zdaniem REWELKA!!!!
Beata Rzepka:
Jak się udzielasz, tak Cię widzą

Często czytam dyskusje internetowe i spotykam się z bardzo zróżnicowanym zachowaniem dorosłych osób w sieci. Czy to na forach dyskusyjnych, czy w innych miejscach, gdzie możliwa jest dyskusja między internautami.

Większość portali społecznościowych daje możliwość zapisywania się do grup tematycznych, które działają na zasadzie forum internetowego – można wymieniać opinie, dyskutować, zakładać nowe tematy. Niewątpliwie w grupach tych można znaleźć mnóstwo potrzebnych informacji. Sama wielokrotnie szukałam informacji, opinii o produkcie, itp. i znajdywałam je właśnie na forach dyskusyjnych i w grupach tematycznych.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, jak łatwo obecność i udział w konkretnej grupie czy dyskusji może kształtować nasz wizerunek w oczach czytelnika.

Pracowałam z klientką nad jej wizerunkiem zawodowym profesjonalnej finansistki. Po wielu latach pracy w bankowości postanowiła założyć własną działalność jako doradca finansowy.
Zleciła zrobienie profesjonalnej strony internetowej, eleganckich wizytówek…

Wpisałam jej imię i nazwisko w Google i… znalazłam jej profil na jednym z największych polskich portali społecznościowych. Należała do kilkunastu grup dyskusyjnych, z których jakieś 40% stanowiły grupy „Flirt”, „Seks”, „Seksowni”, „Zagubieni”, „Single z Warszawy” i inne podobne.

Cóż, jak na profesjonalnego doradcę finansowego – nie wygląda to zachęcająco, prawda?

W dodatku korzystając z opcji „pokaż wszystkie wypowiedzi użytkownika” mogłam dokładnie poznać preferencje towarzyskie mojej klientki, lecz niestety nie znalazłam ani jednej wypowiedzi na temat finansów osobistych, pieniędzy, oszczędzania, itp.

Natychmiast wzięłyśmy się za „naprawę” jej wizerunku w Internecie.

Usunęła swoje wypowiedzi z forów towarzyskich, zrezygnowała zupełnie z udziału w nich, znalazła dla siebie kilka innych grup związanych z jej branżą oraz z tańcem – bo to była jej pasja – i codziennie budowała swój wizerunek. Taki, aby nie wstydzić się, gdy potencjalny klient wejdzie na jej profil i przeczyta jej wypowiedzi. Bo o ile informacja, że mój doradca finansowy lubi tańczyć salsę jest zupełnie nieszkodliwa dla jego wizerunku, a nawet go nieco ociepla, co jest pozytywne, o tyle wiedza, że mój doradca jest rozrywkowym singlem i co piątek chodzi do klubu, wracając do domu w niedzielę rano, może nie każdemu się podobać, zwłaszcza przy pierwszym zetknięciu się z osobą.

Tym bardziej, że każda wypowiedź, jaką zostawiamy w sieci, ma szansę być odnaleziona przez kogoś dociekliwego, kto chce się o nas dowiedzieć czegoś więcej. Warto zadbać o komfort tego, by nie wstydzić się po kilku latach naszych wypowiedzi.

Jeśli chcesz świadomie kształtować swój wizerunek w sieci, zwróć uwagę m.in. na poniższe kwestie:

1. Fora i grupy dyskusyjne, do których należysz. Jeśli chcesz być odbierany jako inspirujący przedsiębiorca, z którym warto robić biznes, nie zapisuj się do grupy „Weekendowe moczymordy”, wybierz raczej „Kreatywność w biznesie”. Jeśli chcesz, aby Twój potencjalny pracodawca, zaglądając na Twój profil, zwrócił uwagę na to, że lubisz się uczyć i dbasz o swój rozwój zawodowy, zapisz się raczej do grupy „Business English” niż „Seksoholicy”. Do „Seksoholików” natomiast zapisz się, gdy jesteś lub będziesz seksuologiem.

2. Twoje wypowiedzi w dyskusjach. Wypowiadaj się na temat i trzymaj nerwy na wodzy. Być może ktoś swoim stylem dyskusji będzie Cię drażnił, a jego odmienne zdanie od Twojego wyprowadzi Cię z równowagi. Jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce – dyskutuj rzeczowymi argumentami, nie używaj argumentacji ad personam i pilnuj, aby Twój język nie stawał się rynsztokowy. Przypomina mi to jedną z dyskusji na forum biznesowym, w której szacowny właściciel firmy usługowej napisał na forum do jednego z dyskutantów: „Dyskusja z tobą jest jak sraczka – człowiek czeka aż się skończy”. No cóż, czy po takim poziomie wypowiedzi można spodziewać się, że jego usługi będą lepsze?

3. Nie udawaj nikogo. Bądź sobą. Łatwo można odkryć, gdy ktoś mówi o czymś, o czym nie ma pojęcia, a jedynie chciałby być uznany za znawcę tematu. Bycie sobą oznacza wypowiadanie się zgodnie z tym, co się rzeczywiście myśli, a nie z tym, co „dobrze wygląda” w konkretnej dyskusji. Pamiętaj też o tym, że bycie sobą nie oznacza lekceważenia stylu właściwego dla danej dyskusji i nie usprawiedliwia braku elementarnej kultury.

4. Nie przejmuj się! Im częściej będziesz brać udział w dyskusjach, tym więcej będzie osób, które będą chciały Ci dokopać, jeśli będziesz miał odmienne zdanie niż oni. Nie broń się na siłę i nie rób z siebie ofiary. Nie przejmuj się nimi i rób nadal swoje, najlepiej jak potrafisz. Być może Twoje posty pomagają komuś, może ktoś z nich korzysta, czerpie wiedzę, a nie każdy Ci o tym napisze. Pamiętaj, że to Internet. I ktoś, kto rzuca w Ciebie kamieniami mógłby nie mieć odwagi zrobić tego na żywo.

Życzę Ci powodzenia w świadomym kształtowaniu swojego wizerunku w sieci. To jest praca, której efekty są widoczne w dłuższym okresie czasu, co najmniej po kilku miesiącach regularnego działania. To jest praca, która wymaga dużego zaangażowania, silnych nerwów i ogromnej determinacji, ale – możesz mi wierzyć – opłaca się.

Beata Rzepka
Coach Kariery
http://www.coachingkariery.pl

http://www.goldenline.pl/forum/wychodze-z-etatu/724894

konto usunięte

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Swietne, Maria, dzieki ze to wkleilas ;)
Nieco lopatologiczne, ale moze ktos pomysli, zanim cos gupiego napisze ;)
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Maria B.:
Mysle, ze ten post jest najlepsza odpowiedzia na oryginalne pytanie watku.

Moim zdaniem REWELKA!!!!
Beata Rzepka:
Jak się udzielasz, tak Cię widzą

Często czytam dyskusje internetowe i spotykam się z bardzo zróżnicowanym zachowaniem dorosłych osób w sieci. Czy to na forach dyskusyjnych, czy w innych miejscach, gdzie możliwa jest dyskusja między internautami.

Większość portali społecznościowych daje możliwość zapisywania się do grup tematycznych, które działają na zasadzie forum internetowego – można wymieniać opinie, dyskutować, zakładać nowe tematy. Niewątpliwie w grupach tych można znaleźć mnóstwo potrzebnych informacji. Sama wielokrotnie szukałam informacji, opinii o produkcie, itp. i znajdywałam je właśnie na forach dyskusyjnych i w grupach tematycznych.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, jak łatwo obecność i udział w konkretnej grupie czy dyskusji może kształtować nasz wizerunek w oczach czytelnika.

Pracowałam z klientką nad jej wizerunkiem zawodowym profesjonalnej finansistki. Po wielu latach pracy w bankowości postanowiła założyć własną działalność jako doradca finansowy.
Zleciła zrobienie profesjonalnej strony internetowej, eleganckich wizytówek…

Wpisałam jej imię i nazwisko w Google i… znalazłam jej profil na jednym z największych polskich portali społecznościowych. Należała do kilkunastu grup dyskusyjnych, z których jakieś 40% stanowiły grupy „Flirt”, „Seks”, „Seksowni”, „Zagubieni”, „Single z Warszawy” i inne podobne.

Cóż, jak na profesjonalnego doradcę finansowego – nie wygląda to zachęcająco, prawda?

W dodatku korzystając z opcji „pokaż wszystkie wypowiedzi użytkownika” mogłam dokładnie poznać preferencje towarzyskie mojej klientki, lecz niestety nie znalazłam ani jednej wypowiedzi na temat finansów osobistych, pieniędzy, oszczędzania, itp.

Natychmiast wzięłyśmy się za „naprawę” jej wizerunku w Internecie.

Usunęła swoje wypowiedzi z forów towarzyskich, zrezygnowała zupełnie z udziału w nich, znalazła dla siebie kilka innych grup związanych z jej branżą oraz z tańcem – bo to była jej pasja – i codziennie budowała swój wizerunek. Taki, aby nie wstydzić się, gdy potencjalny klient wejdzie na jej profil i przeczyta jej wypowiedzi. Bo o ile informacja, że mój doradca finansowy lubi tańczyć salsę jest zupełnie nieszkodliwa dla jego wizerunku, a nawet go nieco ociepla, co jest pozytywne, o tyle wiedza, że mój doradca jest rozrywkowym singlem i co piątek chodzi do klubu, wracając do domu w niedzielę rano, może nie każdemu się podobać, zwłaszcza przy pierwszym zetknięciu się z osobą.

Tym bardziej, że każda wypowiedź, jaką zostawiamy w sieci, ma szansę być odnaleziona przez kogoś dociekliwego, kto chce się o nas dowiedzieć czegoś więcej. Warto zadbać o komfort tego, by nie wstydzić się po kilku latach naszych wypowiedzi.

Jeśli chcesz świadomie kształtować swój wizerunek w sieci, zwróć uwagę m.in. na poniższe kwestie:

1. Fora i grupy dyskusyjne, do których należysz. Jeśli chcesz być odbierany jako inspirujący przedsiębiorca, z którym warto robić biznes, nie zapisuj się do grupy „Weekendowe moczymordy”, wybierz raczej „Kreatywność w biznesie”. Jeśli chcesz, aby Twój potencjalny pracodawca, zaglądając na Twój profil, zwrócił uwagę na to, że lubisz się uczyć i dbasz o swój rozwój zawodowy, zapisz się raczej do grupy „Business English” niż „Seksoholicy”. Do „Seksoholików” natomiast zapisz się, gdy jesteś lub będziesz seksuologiem.

2. Twoje wypowiedzi w dyskusjach. Wypowiadaj się na temat i trzymaj nerwy na wodzy. Być może ktoś swoim stylem dyskusji będzie Cię drażnił, a jego odmienne zdanie od Twojego wyprowadzi Cię z równowagi. Jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce – dyskutuj rzeczowymi argumentami, nie używaj argumentacji ad personam i pilnuj, aby Twój język nie stawał się rynsztokowy. Przypomina mi to jedną z dyskusji na forum biznesowym, w której szacowny właściciel firmy usługowej napisał na forum do jednego z dyskutantów: „Dyskusja z tobą jest jak sraczka – człowiek czeka aż się skończy”. No cóż, czy po takim poziomie wypowiedzi można spodziewać się, że jego usługi będą lepsze?

3. Nie udawaj nikogo. Bądź sobą. Łatwo można odkryć, gdy ktoś mówi o czymś, o czym nie ma pojęcia, a jedynie chciałby być uznany za znawcę tematu. Bycie sobą oznacza wypowiadanie się zgodnie z tym, co się rzeczywiście myśli, a nie z tym, co „dobrze wygląda” w konkretnej dyskusji. Pamiętaj też o tym, że bycie sobą nie oznacza lekceważenia stylu właściwego dla danej dyskusji i nie usprawiedliwia braku elementarnej kultury.

4. Nie przejmuj się! Im częściej będziesz brać udział w dyskusjach, tym więcej będzie osób, które będą chciały Ci dokopać, jeśli będziesz miał odmienne zdanie niż oni. Nie broń się na siłę i nie rób z siebie ofiary. Nie przejmuj się nimi i rób nadal swoje, najlepiej jak potrafisz. Być może Twoje posty pomagają komuś, może ktoś z nich korzysta, czerpie wiedzę, a nie każdy Ci o tym napisze. Pamiętaj, że to Internet. I ktoś, kto rzuca w Ciebie kamieniami mógłby nie mieć odwagi zrobić tego na żywo.

Życzę Ci powodzenia w świadomym kształtowaniu swojego wizerunku w sieci. To jest praca, której efekty są widoczne w dłuższym okresie czasu, co najmniej po kilku miesiącach regularnego działania. To jest praca, która wymaga dużego zaangażowania, silnych nerwów i ogromnej determinacji, ale – możesz mi wierzyć – opłaca się.

Beata Rzepka
Coach Kariery
http://www.coachingkariery.pl

http://www.goldenline.pl/forum/wychodze-z-etatu/724894

to jest dokładnie ten tekst. mam wrażenie, że coach wkleja w różne fora. może się mylę. ale to dobrze nawet powielać. może więcej osób zacznie na forach dyskusje na temat, zamiast znów o szowiniźmie pisać ;)

dobór grup "daleko" odbiegających od zawodowych pozostawiamy wciąż na życzenie piszących;)
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Anna Maria Wozniak:
Iwona W.:

swoją drogą miałam ochotę napisać o zacieraniu się granicy
zainteresowania kims od wścipstwa ;)

Wscibstwo byłoby wtedy, gdybyś usiłowała wyciągnąć ze mnie, o czym piszę na priv.

Co napisałam publicznie jest do przeczytania. Na forum tak samo - jak w rozmowach - obowiązuje odpowiedzialność za swoje słowa.

Jeśli na forum dla wielbicieli mandarynek napiszę: "uwielbiem mandarynki, nienawidzę jabłek", a na forum dla wielbicieli jabłek coś wprost przeciwnego, i ktoś mi zwróci uwagę, że kręcę - pretensje mogę mieć tylko do siebie.

wypowiedzi ludzi czasem należy traktować mniej dosłownie i na poważnie. jak w życiu. chyba, że masz ochotę być wkręcona w zastosowane na jakimś forum sztuczek z socjotechniki ;)
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: czytanie cudzej korespondencji

Iwona W.:
wypowiedzi ludzi czasem należy traktować mniej dosłownie
i na poważnie. jak w życiu. chyba, że masz ochotę być wkręcona w zastosowane na jakimś forum sztuczek z socjotechniki ;)

Konkretnie co masz na myśli? Jakie socjotechniki?



Wyślij zaproszenie do