konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Może motywacją, dla niezwykle miłych, uprzejmych i przesymatycznych Pań ekspedientek, które tryskają entuzjazem byłby panel umieszczony przy kasie (podobnie jak ma to miejsce na niektórych stacjach benzynowych). Na panelu owym: OCEŃ MOJĄ OBSŁUGĘ i adekwatnie : +, +/-, -.
pozdrawiam
Paulina

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

^^ a to się przekłada jakoś na ich $$$? może jest ktoś z branży kto coś może powiedzieć na ten temat?

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Szczerze mówiąc - nie wiem. Ale jedno jest pewne - pomaga! Obsługa zawsze jest sympatyczna.

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Paulina Piętka:
Szczerze mówiąc - nie wiem. Ale jedno jest pewne - pomaga! Obsługa zawsze jest sympatyczna.

Może w niektórych sklepach są lepsze systemy motywacyjne, niż w innych. W sklepach odzieżowych, bo w takich pracowałam, jest bardzo duża rotacja pracowników. Bardzo często są to osoby spoza dużych miast, (nie obrażając bynajmniej nikogo z mniejszych miejscowości) którzy dosyć szybko odchodzą bo są rozczarowani. Spodziewali się chyba wielkiej kariery w mieście z możliwością zarobienia ogromnej ilości pieniędzy.

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Marta Woźniak:
W sklepach odzieżowych, bo w takich pracowałam, jest bardzo duża rotacja pracowników. Bardzo często są to osoby spoza dużych miast, (nie obrażając bynajmniej nikogo z mniejszych miejscowości) którzy dosyć szybko odchodzą bo są rozczarowani. Spodziewali się chyba wielkiej kariery w mieście z
możliwością zarobienia ogromnej ilości pieniędzy.
Spokojnie, za chwilkę się to zmieni. Funt spada, 'Irlandia' powoli wraca. I znów będzie pracownikom zależeć na pracy, a nie tylko pracodawcom...

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Piotr T.:
>I znów będzie pracownikom zależeć na pracy, a
nie tylko pracodawcom...

Czekam na ten moment z utesknieniem :))))

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Też właśnie na to czekam, aż ludzie, zwłaszcza młodzi zaczną szanować pracę. Może jestem zbyt młoda dla niektórych, aby wygłaszać takie opinie :) Ale widzę też jakie problemy ma moja mama, która jest pracodawcą.

A powracając do tematu...
Pracodawcy bardzo często nie chcą inwestować w pracownika, bo wiedzą że i tak za chwilę go nie będzie, więc obsługa jest jaka jest. Czasem brakuje osobom, które są sprzedawcami, ogłady i znajomości zasad dobrego wychowania. Sama nieraz załamywałam ręce, jak koleżanki pokazywały coś klientce palcem o mało nie wydłubując oko innej albo podśmiewały się pod nosem z wyglądu wyróżniających się z tłumu osób. Ale ludzie są różni, również wśród sprzedawców ;)

Niestety kierownicy sklepu/działu nie zwracają na to uwagi. Dla nich ważna jest wartość i wielkość sprzedaży i to znienawidzone "w czym mogę pomóc?". Nie liczy się budowanie relacji z klientem, aby wracał do sklepu bo podobała mu się obsługa i lubi jak obsługuje go pani Kasia, czy Ania. Szkoleń z obsługi praktycznie nie ma. Bo dla niektórych to żadna filozofia "umieć sprzedawać".
Elżbieta U.

Elżbieta U. szkolenia
savoir-vivre i
stylizacja, PR,
marketing, reklama

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Dwa zdarzenia, miejsce akcji - Domy Towarowe Centrum, zwane obecnie szumnie Galerią Centrum

Pierwsze zdarzenie
Idę między stoiskami z luksusowymi kosmetykami i nagle wykonuję ślizg mocno akrobatyczny. Łapię równowagę, odwracam się i patrzę. Na podłodze rozlany fluid. Metr dalej stoją dwie sprzedawczynie i patrzą na mnie z nadzieją, że może wybiję sobie zęby albo przynajmniej skręcę kostkę. Mówię zatem uprzejmie, że rozlał się fluid i że może to być niebezpieczne dla klientów. Patrzą obie na mnie jakbym co najmniej była zielona na twarzy, wreszcie jedna z nich przemawia - nie jesteśmy tu od sprzątania. I oddalają się dostojnie. Na moje uwagi jedna decyduje się zawołać kierowniczkę. Kierowniczka faktycznie pojawia się po kilku minutach, bierze chusteczki i zwyczajnie wyciera fluid z podłogi. Panie sprzedawczynie spokojnie obserwują całe zdarzenie. Uśmiech gości na ich twarzach....

Drugie zdarzenie
Również stoisko z luksusowymi kosmetykami. Chcę kupić tusz do rzęs. Niestety, nikogo nie widzę z obsługi. Czekam spokojnie, może ktoś się pojawi. Mija minuta, druga, trzecia... dziesiąta. Zaczepiam w końcu jakąś panią która akurat przechodzi. W odpowiedzi słyszę, że ona nie obsługuje tutaj i mam zapytać koleżankę stojącą dalej. Koleżanka stojąca dalej mówi, że ona to na kasie jest i nie może mi pomóc. W końcu po 20 minutach(!!!) pojawia się pani sprzedawczyni. Powiem szczerze, jestem już lekko zdenerwowana bo czekam i czekam... Pytam zatem zimno ale grzecznie, czy mogę sobie następnym razem wziąć produkt za darmo bo czekam 20 minut na obsługę. Pani spokojnie odpowiada, że ona nie może być wszędzie (niby gdzie to wszędzie?) a jak mi się nie podoba to wezwie kierowniczkę. Kierowniczka pojawia się i pyta mnie - czy chcę coś kupić?????!!!!!!! Nie, proszę szanownej pani, przyszłam sobie postać jako dekoracja :)

Nie wiem jaki jest proces rekrutacji, nie wiem kto prowadzi szkolenia (a że prowadzi to wiem, bo panie sprzedawczynie chwaliły się, że są szkolone), ale omijam Galerię Centrum baaaaardzo szerokim łukiem.
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Elżbieta U.:
Drugie zdarzenie
Również stoisko z luksusowymi kosmetykami. Chcę kupić tusz do rzęs. Niestety, nikogo nie widzę z obsługi. Czekam spokojnie, może ktoś się pojawi. Mija minuta, druga, trzecia... dziesiąta. Zaczepiam w końcu jakąś panią która akurat przechodzi. W odpowiedzi słyszę, że ona nie obsługuje tutaj i mam zapytać koleżankę stojącą dalej. Koleżanka stojąca dalej mówi, że ona to na kasie jest i nie może mi pomóc. W końcu po 20 minutach(!!!) pojawia się pani sprzedawczyni. Powiem szczerze, jestem już lekko zdenerwowana bo czekam i czekam... Pytam zatem zimno ale grzecznie, czy mogę sobie następnym razem wziąć produkt za darmo bo czekam 20 minut na obsługę. Pani spokojnie odpowiada, że ona nie może być wszędzie (niby gdzie to wszędzie?) a jak mi się nie podoba to wezwie kierowniczkę.

Heh, miałam ostatnio podobną przygodę. Jedna pani TOTALNIE nie orientowała się w asortymencie (ale to można zrozumieć - może nowa) i szybko uciekła, gdy tylko się od niej odwróciłam ;)
Druga natomiast była w pełni pochłonięta rozmową przez telefon. Stoję spokojnie obok i czekam, mija 5 minut, 10... a pani dalej swoje. Słyszę, że rozmowa jest na tematy prywatne. Podchodzę więc i proszę o pomoc. "Teraz rozmawiam" - rzuca pani i ucieka plotkować w drugi kąt.
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

czesto ekspediantki to studentki lub osoby kotre nie potrafia znalezc dobrej pracy lub nie chca...

ich zly humor to czesto efekt nielych, czasm bezzpodstawnych uwaga, madrzenia itd klienta

a z tym osoby na niskich stanowiskach nie potrafia sobie radzic,

czasem tez sa to wlasne powody...

ogolem sam nie lubie takiej obslugi...

raz z kolega poszedlem do brau gdzie kelenerka byla niemila, najpier zaserwowala nam danie, strsznie bla zaskoczona gdy uslyszala "dziekuje sliznie"

potem znow za cos tam jej podziekowalem, no i do tego dorzuciel mnapiwek :)

zmieszala sie i bylo jej glupio, zmienial swoje postepowanie :)

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Ostatnio w przeciagu 2 dni mialem dwa skrajnie rozne doswiadczenia z "paniami z okienka", zaczne od tej pozytywnej:
1. Kolektura lotto, z definicji nie spedza sie w niej zbyt duzo czasu, oddanie kuponu, ewentualne skreslenie, a mimo to bylem pod wrazeniem pani, wlasciwie dziewczyny, pewnie studentki ktora mnie obslugiwala, nie zdazylem powiedziec dzien dobry, bo ona zrobila to pierwsza, szczery usmiech i inne "dodatki"... wychodzac autentycznie pomyslalem sobie, ze bedac tak obsluzony az chce sie wracac do kolektury, czy do sklepu czy gdziekolwiek idziej... ps nic nie wygralem ;)
2. Miejsce akcji: bank, wchodzimy ze znajomym, pani pyta/ rzuca: slucham, kolega mowi chcialbym wyciag z konta, pani: osobiste czy prywate, i pare innych pytan, w glosie wyraznie zniecierpliwienie, ale za nas nie tak latwo zrazic, kolega mowi dziekuje i czekamy az pani przyniesie wyciac z konta, czy cos tam takiego, pani wraca po chwili z innym wyrazem twarzy, usmiechnieta, podejrzewam ze zobaczyla ile kolega na na koncie, i ze do takiego klienta warto sie chociaz usmiechnac... historyjka moze i dluga ale pokazala mi ze duzo zalezy od czlowieka a nie miejsca w ktorym pracuje...
ps 2 pozdrawiam pania z kolektury... :)

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Piotr T.:
^^ a to się przekłada jakoś na ich $$$? może jest ktoś z branży kto coś może powiedzieć na ten temat?

Bez względu na to ile się zarabia, należy być profesjonalistą. Czasem zaczyna się od niskiej wypłaty, ale pracę wykonuje się fachowo i taka osoba zostanie doceniona...jak nie przez pracodawcę, to przez klienta. Jak przez pracodawcę nie, to trzeba zmienić, a nigdy nie możemy przewidzieć, czy naszym kolejnym pracodawcą nie będzie ten klient, który kupił u nas spodnie, bo był zadowolony z miłej obsługi, gorzej jak nie będzie miła obsługa...:)

Ja pracowałam kiedyś na promocjach (może nie ekspedientka, ale moim zdaniem nie ma to znaczenia) w supermarketach, hurtowniach i czasem bardzo ciężko mi z tym było...mimo wszystko wykonywałam swoje obowiązki najlepiej jak potrafiłam, z zadowalającym rezultatem, dlatego miałam dobrą opinię i nigdy mi nie brakowało zleceń, ponadto jeden kierownik chwalił drugiemu, później przedstawicielom itd. ....aż pewnego razu, dzięki temu, że zawsze byłam uprzejma, udzielałam kompetentnych informacji klientom, uśmiechnięta, żartowałam z klientami, angażowałam się w pracę....mimo tego, że to były zwykłe promocje, żaden stały dochód, a jednak moja praca została doceniona, przyszedł jeden stały klient i powiedział, że kupuje u niego w sklepie żona prawnika i powiedziała, że szukają sekretarki i że mogę się z nimi skontaktować, a on może powiedzieć jakim jestem pracownikiem, bo widzi jak się staram...i dostałam tę pracę :)
Dlatego zawsze warto się starać, czy w sklepie, czy gdziekolwiek indziej, nawet za małe pieniądze.

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

^^ Hmm.. urzekła mnie Twoja historia, ale zadałem naprawdę proste pytanie..

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Dorota B.:

Heh, miałam ostatnio podobną przygodę. Jedna pani TOTALNIE nie orientowała się w asortymencie (ale to można zrozumieć - może nowa) i szybko uciekła, gdy tylko się od niej odwróciłam ;)
Druga natomiast była w pełni pochłonięta rozmową przez telefon. Stoję spokojnie obok i czekam, mija 5 minut, 10... a pani dalej swoje. Słyszę, że rozmowa jest na tematy prywatne. Podchodzę więc i proszę o pomoc. "Teraz rozmawiam" - rzuca pani i ucieka plotkować w drugi kąt.

Miałam kiedyś podobny przypadek. Weszłam do sklepu z koleżanką i rozmawiały dwie panie, jedna to ekspedientka, a druga była chyba jej znajomą..przeprosiłyśmy je, ponieważ chciałysmy coś kupić, gdzie pani sprzedawczyni się odezwała:
- ach ta młodzież, zero poszanowania dla starszych osób; nie widzicie dziewczynki, że rozmawiamy? człowiek cały dzień pracuje i nie może na chwilę się oderwać, bo przyjdą jakieś smarkule niewychowane i przerywają...co one sobie wyobrażają?

(mnie i moją koleżankę ścięło z nóg)Dagmara H. edytował(a) ten post dnia 11.09.08 o godzinie 21:47

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Piotr T.:
^^ Hmm.. urzekła mnie Twoja historia, ale zadałem naprawdę proste pytanie..

zapytałeś, czy ich praca przekłada się na pieniądze...
zatem wyjaśniłam, że to chyba nie ma do rzeczy :)Dagmara H. edytował(a) ten post dnia 11.09.08 o godzinie 21:47

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Dagmara H.:
Piotr T.:
^^ Hmm.. urzekła mnie Twoja historia, ale zadałem naprawdę proste pytanie..

zapytałeś, czy ich praca przekłada się na pieniądze...
zatem wyjaśniłam, że to chyba nie ma do rzeczy

Dla Ciebie nie ma, boś osobą inteligentną i myślącą jest, i dostrzegasz tę zależność "będę miła i kompetentna --> opłaci mi się to w długim okresie". Ale zauważ że gros społeczeństwa to ludzie prości, więc kto inny musi za nich decydować, żeby jednak byli mili. Więc się dopytuję czy mają motywator w postaci dodatkowych dochodów..

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Piotr T.:
Dagmara H.:
Piotr T.:
^^ Hmm.. urzekła mnie Twoja historia, ale zadałem naprawdę proste pytanie..

zapytałeś, czy ich praca przekłada się na pieniądze...
zatem wyjaśniłam, że to chyba nie ma do rzeczy

Dla Ciebie nie ma, boś osobą inteligentną i myślącą jest, i dostrzegasz tę zależność "będę miła i kompetentna --> opłaci mi się to w długim okresie". Ale zauważ że gros społeczeństwa to ludzie prości, więc kto inny musi za nich decydować, żeby jednak byli mili. Więc się dopytuję czy mają motywator w postaci dodatkowych dochodów..

To fakt, masz rację, niektórzy potrzebują motywacji finansowej.
Ale są też tacy, którzy zarabiają dużo, ale ich osobowość nie pozwala na uprzejmość, więc trudno powiedzieć, co może spowodować, aby polepszyć jakość ich pracy.
Są ekspedientki, które zarabiają takie pieniądze, że można pozazdrościć, ale to nie zmienia ich zachowania.
Zastanawiam się, jak to jest z drugiej strony? Jak patrzą na nas i te wredoty i te miłe ekspedientki? Czym się różnimy dla jednych i drugich?
Sylwia K.

Sylwia K. Senior Project
Coordinator,
Marketing House

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Elżbieta U.:
Nie wiem jaki jest proces rekrutacji, nie wiem kto prowadzi szkolenia (a że prowadzi to wiem, bo panie sprzedawczynie chwaliły się, że są szkolone), ale omijam Galerię Centrum baaaaardzo szerokim łukiem.

Pracowałam tam - była to moja pierwsza praca i powiem szczerze że wspominam ją bardzo źle. A że generalnie nie wypada z dużo złego mówić na forum o swoim byłym pracodawcy zatem zamilknę i szczegółów odnośnie swojej opinii nie będę opisywać... powiem tylko że proces rekrutacji był długi (chyba z 6 etapów), przeszłam serię szkoleń produktowych i z zakresu obsługi klienta. Z tym ze było to jakieś 8 lat temu...Sylwia Kobus edytował(a) ten post dnia 16.09.08 o godzinie 22:25

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Generalnie techniki marketingowe to mój konik od lat;) między innymi ten bezpośredni, który prezentują wspomniane panie ekspedientki... O technikach obsługi klienta można pisać książki (z resztą pisze się;) )... Chciałem tylko zwrócić uwagę na kilka niepowiedzianych faktów.

URZĘDY
Zmierzłość pań (panów), które tam pracują nie jest jedynie ich wymysłem. Mają one nakazane obsługiwać "klienta" w taki sposób, bo za nim czeka cała masa innych a wiadomo człowiek tak obsługiwany prosto mówiąc jest zwięzły;). Wiem jak w skarbówce (lub ZUSie, już nie pamiętam) załatwiałem coś w czasie gdy było jakieś święto, a urząd był otwarty, w związku z czym nie było w ogóle ludzi. Panie były tak przemiłe że aż mi głupio było;)

SKLEPY
Tu niestety zdecydowana większość leży jak to się mówi na pysku... Od razu może odpowiem na pytanie które pojawiło się wcześniej - Tak, większość ekspedientów ma premie sprzedażowe, które ustawiane są w rozmaity sposób. Część sklepów ma tak, że premie są ogólne czyli od powiedzmy jakiegoś tam progu utargu, który sklep osiągnie, premie dostają wszyscy pracownicy, a część ma tak, że nie ma komuny;) i na premie zarabia każdy pracownik oddzielnie.

Teraz pytanie: Czemu techniki marketingowe w takich sklepach leżą? Odpowiedź jest prosta. Menadżerami większości sklepów, klubów (tak do nich też się to odnosi, choć tam jest według mnie i tak lepiej) są osoby nie mające zielonego pojęcia o swojej pracy. Pracę taką zdobywa bardzo często rodzina/znajomy właściciela sklepu/klubu lub osoba zupełnie z "łapanki". Podejście takich osób do swojej pracy też jest dwojakie - jedni w ogóle się nie interesują swoją pracą - dostają pieniądze dosłownie za nic. Inni może i się interesują ale jednocześnie nie mają pojęcia o swojej niekompetencji;) I koło się zamyka.
Jeszcze innym niestety częstym zjawiskiem są królewny, obrażone że w ogóle pracują. Przyczyn takiego zjawiska również jest mnóstwo, ale ograniczają się do jednego rozwiązania - pracodawca powinien podziękować takiej osobie za współprace. Zakład am tu oczywiście że pracodawca jest uczciwy i takie zachowanie nie jest spowodowane nieprzestrzeganiem przez niego warunków umowy sporządzonej z pracownikiem.

SEKRETNY KLIENT (czy inna podobna nazwa, ale wiadomo o co chodzi:)
W ten sposób pracodawcy zwłaszcza sieci sklepów zaczynają kontrolować swoich pracowników. Jest to po prostu donosicielstwo ale uważam że takie kontrole są potrzebne - jednak trzeba je prowadzić w rozważny sposób i koniecznie poinformować o tym obsługę! Niestety w PL ten typ kontroli pracowników raczkuje i często tacy tajemniczy klienci wypełniają ankiety, które są źle przygotowane i nijak mają się do realnej poprawy obsługi klienta.

Dodam jeszcze, że jeśli zwracamy uwagę na ekspedientki w danym klepie to tak samo powinniśmy zwrócić uwagę na pracującą w nim ochronę itd... Ochrona powinna sprawiać złudzenie, że nie jest tam dlatego, żeby ze sklepu nic nie zginęło, tylko dlatego, żeby to klienci czuli się bezpiecznie...niestety często jest zupełnie na odwrót. A o ochronie w supermarketach już w ogóle nie ma po co pisać.

Niestety, jeśli pewne nawyki w naszym kraju nie zostaną zmienione, to na każdym kroku będziemy mieli do czynienia z takimi brakami. Tym bardziej cieszę się z tej grupy na GL;)Radosław Schmalz edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 06:20

konto usunięte

Temat: Co myślicie o Paniach ekspedientkach ???

Piotr T.:
^^ a to się przekłada jakoś na ich $$$? może jest ktoś z branży kto coś może powiedzieć na ten temat?
Nie



Wyślij zaproszenie do