Temat: Ceny na prezentach
Ja zamazuję czarnym markerem (ale tylko kwotę ceny). A jeśli jest to naklejka z ceną, która po oderwaniu zostawia po sobie ślad, o którym pisała Maria, do którego się przykleja cały bród to z "za młodu" została mi kolekcja naklejek, więc wykorzustuję je :) (no trudno, dostają potem książki z naklejonymi misiami ;) ale przynajmniej wychodzi to tak, że jest to dodatkowo specjalny akcent ode mnie).
Tomek, ja wiem, że niektórym z mężczyzn nie robi różnicy estetyka prezentu, ale jednak pewnej części społeczeństwa robi to sporą różnicę, a do tego po prostu nie wypada wręczać komuś upaćkanego czymkolwiek prezentu (chyba, że jest to coś specjalnie tak udekorowane np. ciasto upaćkane sosem np. czekoladowym :>). Mnie osobiście by było wstyd wręczyć komuś coś, co wygląda jakby już było używane i to nie przez jedną a wiele osób (pomijam wyjątki jak np. białe kruki wyszukane w antykwariatach).