Temat: Całowanie kobiet w rękę?
Januszu, nie byli to tylko panowie pod wpływem. Byli to także panowie którym wydawało się że najwidoczniej tak trzeba. Dlaczego to ja mam być asertywna? Dlaczego to kobiety muszą czegoś uczyć, pokazywac, udowadniać? Rozumiem że jeśli nie mam ochoty na pocałunek w rękę, mam ją wyrwać, odwrócić a może cmoknąc pana w dłoń jak Kazia Szczuka, żeby zrozumiał komizm sytuacji? To ja mam uczyć obcych mężczyzn jak się podaje dłoń kobiecie? Tego powinna uczyć mamusia i tatuś albo ksiązka do SV. Wniosek z tego prosty, najwidoczniej to nas ktoś lepiej wychował :) a szkoda.
Bo mogę być asertywna raz, dwa, trzy razy ale po czwartym zwyczajnie już mi się nie chce i w ten sposób tylko utwierdzam się w panującym stereotypie że mężczyzni mają zerowe pojęcie jak należy przywitać się z kobietą