Temat: BRĄZOWE BUTY DO CZARNEGO GARNITURU
Michał,
powiem na przykładzie :) acz nie traktuj tego tylko w odniesieniu do tego przykładu :)
Nauczono mnie we wczesnym dzieciństwie stosownego zachowania się przy stole, ja nie czytałam żadnych książek na ten temat, ja to prostu wiedziałam, wyniosłam to z domu, jest to dla mnie teraz normalne zachowanie, nie zastanawiam się czy prawidłowo siedzę, jakich sztućców powinnam użyć, w jakiej kolejności podaje się poszczególne dania, jaki kieliszek do jakiego wina itd. Dzięki temu czuję się przy stole swobodnie :)
"Pierwsze pokolenie frakowe" czyta odpowiednie książki, pilnuje swojego zachowania przy stole, jeśli ma wątpliwości, czeka na innych żeby użyć prawidłowych sztućców itd. Niestety, najczęściej to zachowanie bierze w łeb kiedy wypiją zbyt dużo :) Nie wiem czy kiedykolwiek byłeś na spotkaniu z tzw. elitą. Ja byłam. To co widziałam kiedy towarzystwo sobie popiło, świadczyło dobitnie o tym, że do fraka to im jeszcze bardzo daleko.
To jest tylko przykład. Ale wystarczy poobserwować żeby przekonać się, kto czuje się swobodnie we fraku a kogo frak uwiera. To dotyczy wielu aspektów życia. Nie tylko kultury przy stole :)