Christian Kroczek

Christian Kroczek Tony Stark Sprzedaży
i Zarządzania
Relacjami z
Kluczowymi...

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Kierowcy to super-ciekawa grupa. Jedni stabilni, bezpieczni i rozsadni. Inni zas to obraz porywczosci, brawury, czesto chamstwa i glupoty.
Ciekawe sytuacje maja miejsce, gdy te dwa przeciwne biegune sie spotykaja. Dochodzi wtedy do pokazywania gestów, niekoniecznie w dobrym tonie, krzyków, wyzwisk...
Jezdzac po polskich drogach nie przyszloby mi do glowy, zeby jadac w korku droga z pierwszenstwem zatrzymac sie i wpuscic kogos z drogi podporzadkowanej (jesli nie ma sygnalizacji swietlnej). Po przyjezdzie do Irlandii dozanalem szoku, gdyz jest to tutaj powszechnie przyjete zas teraz, nawet podczas ostatniego urlopu we wrzesniu, malo nie rozbilem w paru przypadkach samochodu, kiedy to próbowalem byc mily i "usprawnic" korek. Sytuacja zostawala w kazdym przypadku zle zrozumiana prze kierowce pojazdu stojacego za tym, który chcialem wpuscic.
Przepisy nie zabraniaja, ale..Ustepowac miejsca czy tez nie?

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Ja często obserwuję z kolei fajne zjawisko jeśli chodzi o korki, a mianowicie jedno auto na głównej to jedno auto wpuszczone z podporządkowanej i tak po kolei każdy... no prawie każdy kierowca wpuszcza po jednym samochodzie z podporządkowanej i jest to bardzo fajna sprawa, którą jak najbardziej popieram. A wyzwiska i machanie łapkami... przyjmuję to zawsze z uśmiechem na twarzy ;) wszak z idiotą nie można dyskutować bo może mnie czasem przebić doświadczeniem.
Franciszek R.

Franciszek R. Absolwent
Politechniki
Krakowskiej.
Mechanika i Budowa
Ma...

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Wojciech G.:
Ja często obserwuję z kolei fajne zjawisko jeśli chodzi o korki, a mianowicie jedno auto na głównej to jedno auto wpuszczone z podporządkowanej i tak po kolei każdy... no prawie każdy kierowca wpuszcza po jednym samochodzie z podporządkowanej i jest to bardzo fajna sprawa, którą jak najbardziej popieram. A wyzwiska i machanie łapkami... przyjmuję to zawsze z uśmiechem na twarzy ;) wszak z idiotą nie można dyskutować bo może mnie czasem przebić doświadczeniem.

No ja tez ostatnio widuje w Krakowie ze stojac w korku. Jezeli jezdnia 2 pasmowa zweza sie do jednego pasa. Zawsze pomiedzy 1 samochodem a drugim wjezdzaja z sasiedniego pasa.
Anna G.

Anna G. redaktor map /
obserwator stereo

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Takie wpuszczanie jest ok. Jednak sianie zamętu na drogach jest bez sensu. Po coś ustanowiono pierwszeństwo na jakiejś drodze. Takie ustanawianie swoich reguł jest czasem głupotą. Nie mówię tu o sytuacji kiedy ktoś chce wyjechać z bramy i nie może, bo jest korek, ale raczej o sytuacjach kiedy np jeden drugiemu ustępuje pierwszeństwa i dogadać się nie mogą. O wymuszaniu nie wspominam, bo to osobna kwestia.

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Oj tak, to się często zdarza, niektórzy wyjeżdżający z podporządkowanej chyba nie dowierzają w to, że ktoś chce ich wpuścić i zastanawiają się czy jechać czy nie jechać.

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Wtrącę swoje trzy grosze. Czasem można, nawet trzeba, komuś ustąpić ale nie można doprowadzić tego do absurdu. W korku jak najbardziej można ustąpić ale w innych sytuacjach... trzeba przede wszystkim obserwować to co się dzieje dookoła, w szczególności za naszym samochodem. Jeśli jedzie za nami jeden pojazd to hamowanie i przepuszczanie jest głupotą, a taki niespodziewany manewr może być nawet niebezpieczny z racji tego, że jadący za nami może się go zupełnie nie spodziewać. Na pewno nie można robić niczego gwałtownie, zaś żadne zasady savoir-vivre nie mogą zastąpić, czy co gorsze modyfikować, przepisów prawa.

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Niestety nasz kraj jest zmotoryzowany od niedawna - w czasach PRLu samochód był luksusem, gdzie na zachodzie - oczywistym środkiem transportu.

To jest główną przyczyną buractwa na drogach - oczywiste jest, że każdy użytkownik drogi, dba o to by miasto nie było zakorkowane. Jeśli przepuszczam kierowcę i luzuje "czyjś" pas ruchu to zmniejszam zatkanie miasta = przede wszystkim ułatwiam sam sobie życie.

Dodam jedną rzecz - jeden raz na 10 zdarza mi się, że na zielonym ruszają wszystkie samochody a nie po jednym.. eh kiedy u nas będzie normalnie :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 27.10.07 o godzinie 13:15

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Łukasz W.:
oczywiste jest,
że każdy użytkownik drogi, dba o to by miasto nie było zakorkowane. Jeśli przepuszczam kierowcę i luzuje "czyjś" pas ruchu to zmniejszam zatkanie miasta = przede wszystkim ułatwiam sam sobie życie.

Dodam jedną rzecz - jeden raz na 10 zdarza mi się, że na zielonym ruszają wszystkie samochody a nie po jednym.. eh kiedy u nas będzie normalnie :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 27.10.07 o godzinie 13:15

heh no znam ten bol - co gorsza zdarzaja sie buraki co stoja na swiatlach rozmawiajac przez tel - nie dosc ze startuja wtedy wolniej, to czesto mi sie zdaza ze trezba ich pogonic klaksonem - bo w ferworze rozmowy sie zupelnie zapominaja.

w wielu miejscach w Krakwoie sa bardzo krotkie swiatla - ja wiem ze nie wszystkim sie musi spieszyc, ale to nie jest pospiech ktory czyni drogi przejezdnymi tylko racjonalne myslenie i jazda płynna.

a co do wpuszczania z drogi podporzadkowaniej czy tez wpuszczania sasiadow z drugiego zamknietego pasa ruchu: od lat wiem, takmnie uczyli ze wpuszcza sie na zasadzie "co drugi". i tu chyba nie ma co dyskutowac.

A powolni ludzie ktorzy jezdza jakby mieli tyyyle czaaasu niech zostana w domach albo jezdza rowerami, bo na drodze tylko zawadzaja...

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

za szybcy kierowcy to też dramat -przecież chodzi o to, żebyśmy wszyscy dbali o płynną jazdę - za wolo czy za szybko (razem z brykaniem po pasach) tak samo źle wpływa na płynność ruchu, nie wspomnę o bezpieczeństwie
Franciszek R.

Franciszek R. Absolwent
Politechniki
Krakowskiej.
Mechanika i Budowa
Ma...

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

[author]Krzysztof
Magdalena G.

Magdalena G. Specjalista ds
technicznych

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Dorota P.:
A powolni ludzie ktorzy jezdza jakby mieli tyyyle czaaasu niech zostana w domach albo jezdza rowerami, bo na drodze tylko zawadzaja...


No chyba trochę przesadziłaś:)
Franciszek R.

Franciszek R. Absolwent
Politechniki
Krakowskiej.
Mechanika i Budowa
Ma...

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Magdalena G.:
Dorota P.:

A powolni ludzie ktorzy jezdza jakby mieli tyyyle czaaasu niech zostana w domach albo jezdza rowerami, bo na drodze tylko zawadzaja...


No chyba trochę przesadziłaś:)

Zgadzam się.
Nie kazdy kierowca mimo ze jest ograniczenie do 70km/h musi tyle jechac. Jest sporo kolei i dziur dlatego ja moge nie czuc sie bezpiecznie i jechac 50km/h i na to prawo drogowe mi pozwala.

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Dorota P.:

A powolni ludzie ktorzy jezdza jakby mieli tyyyle czaaasu niech zostana w domach albo jezdza rowerami, bo na drodze tylko zawadzaja...

Zgadzam się w 100%, jazda ze zbyt wolną prędkością też niezbyt dobrze wpływa na przepustowość ruchu, za takie coś powinny być mandaty chyba, że faktycznie warunki są tak fatalne, że nie można jechać szybko. Szczerze mówiąc to na drodze bardziej boję się tego, który niepewnie się wlecze niż tego, który jedzie szybko.Wojciech Grzesiak edytował(a) ten post dnia 27.10.07 o godzinie 20:59

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Jak sa dziury/polna droga - nie da sie, to sie nie da.

A zawalidrogi - gdzie lewym pasem (jakby był do niego przyklejony) ciagnie 50 km/h to zupelnie inna sprawa.

W wielu wielu miejscach ograniczenia prednosci nie maja wiekszego sensu i nikt sie tego nie trzyma, a jazda plynna i zdecydowana znacznie podwyzsza bezpieczenstwo na drogach.

Osoba wlokaca sie - za ktora jest kilmetrowy korek... no sorry... bojisz sie jezdzic - zostan w domu.

Tak jak jest w wielu krajach - jest okreslona w wielu miejscach predkosc MIN - ponizej ktorej dostaje sie mandat ! Oby to u nas kiedys weszlo. Podobnie jak z tarasowaniem lewego pasa.

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Franciszek R.:
Każdy kierowca ma obowiązek obserwować całą drogę nie tylko przednim ale i zanim. I jest zasada ograniczonego zaufania chyba więcej komenatrza do tej wypowiedzi nie trzeba.

Która mówi, że masz prawo oczekiwać tego, że inni użytkownicy drogi przestrzegają przepisów prawa o ruchu drogowym i zachowują się racjonalnie dopóki z okoliczności nie wynika co innego. W sytuacji gdy jadą płynnie i sprawnie dwa-trzy samochody i nagle pierwszy zaczyna zatrzymywać się przed przejściem dla pieszych/skrzyżowaniem by wpuścić pieszego, który nawet nie myślał o tym, żeby wchodzić na przejście przed tymi samochodami, czy samochodu, który ledwo co dojechał do skrzyżowania (a jest na drodze podporządkowanej), no to wtedy sorry ale takie zachowanie nie dość, że zaskakujące to jeszcze utrudnia wszystkim życie a niestety i takie przypadki się zdarzają.
Magdalena G.

Magdalena G. Specjalista ds
technicznych

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Dorota P.:

A zawalidrogi - gdzie lewym pasem (jakby był do niego przyklejony) ciagnie 50 km/h to zupelnie inna sprawa.

Oki co do tego zgoda.

W wielu wielu miejscach ograniczenia prednosci nie maja wiekszego sensu i nikt sie tego nie trzyma, a jazda plynna i zdecydowana znacznie podwyzsza bezpieczenstwo na drogach.

Jazda płynna i zdecydowana tak ale czy szybka? Uważam, że ograniczenia prędkości są z jakiś przyczyn, może jednak nie wszyscy je widzą? Na drodze do 90 km/h jadę 110, jak ktoś ma ochote jechać 140 jego problem.

Osoba wlokaca sie - za ktora jest kilmetrowy korek... no sorry... bojisz sie jezdzic - zostan w domu.

Zgoda. Choć ja sobie w takich momentach przypominam moją pierwsza samodzielną jazde po ulicy, zaraz po zdanym egzaminie. W sumie też kiedys się uczyłam.

Tak jak jest w wielu krajach - jest okreslona w wielu miejscach predkosc MIN - ponizej ktorej dostaje sie mandat ! Oby to u nas kiedys weszlo. Podobnie jak z tarasowaniem lewego pasa.

Lewy pas w Polsce służy jedynie do wyprzedzania:) przynajmniej teoretycznie.:P W Polsce obowiązuje ruch prawostronny:)

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Wpuszczanie kogoś z drogi podporządkowanej, z której ma małe szanse wyjechać "legalnie" jest czymś naturalnym (z zachowaniem bezpieczeństwa oczywiście :-)), podobnie jak kończy się pas ruchu - zamek błyskawiczny jest optymalny.
Większy problem jest kiedy ktoś z premedytacją omija korek np. lewym pasem i wbija się wymagając, żeby 100 osób nacisnęło na hamulec, bo przecież jemy spieszy się bardziej ! A stojący w korku to zapewne idioci, którym nie przyszło do głowy, że tak można sobie przyspieszyć... . Z mojej strony dla takiego akurat zachowania - zero akceptacji.
Pozdrawiam

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

1) Na drodze należy jechać z rozwagą.
2) Po to są przepisy by się do nich dostosować.
3) Przepisy nie są wyssane z palca i maja na celu zachowanie bezpieczeństwa.
4) Gdy ludzie zamienią samochód na komunikacje miejską, to i korków nie będzie.
Franciszek R.

Franciszek R. Absolwent
Politechniki
Krakowskiej.
Mechanika i Budowa
Ma...

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

[author]Krzysztof

konto usunięte

Temat: A co z savoir-vivre na drogach...? Cz I: Ustepowanie...

Christian K.:
Jezdzac po polskich drogach nie przyszloby mi do glowy, zeby jadac w korku droga z pierwszenstwem zatrzymac sie i wpuscic kogos z drogi podporzadkowanej (jesli nie ma sygnalizacji swietlnej).

Aż sprawdziłem w Twoim profilu skąd w Polsce pochodzisz. I teraz już rozumiem, dlaczego zawsze tak dziwnie mi się _tam_ jeździ - po prostu inne nastawienie w głowach (a jeszcze gdy kierowcy widzą warszawskie blachy... :( )

Następna dyskusja:

Zasady savoir vivre w GL




Wyślij zaproszenie do