konto usunięte
Temat: WFRP - I edycja a II edycja: wady i zalety
Cyprian Czerwiński:
pozostaje przy swoim :)
Ied wyraźnie rozgraniczała co jest dobre a co bić
II edycja powinna mieć podtytuł spisek
bohaterowie proszą o wsparcie khorna
bogata szlachta bawi się na slenezjadach
najwyżsi kapłani głównych religii posądzani są o konszachty z chaosem
magowie w poszukiwaniu potęgi składają chołd Tzcencowi (nie pamiętam dokładnego imienia)
a skaveni tylko czekają, żeby cały ten bajzel obrócić w domenę rogatego szczura
starsze rasy (wybaczcie skażenie językowe) ustępują zielonym czy też mrocznym elfą.
Bretończycy popadają w herezję. no cholerna sielanka, gdzie nikt nie wie, czy "ten miły, starszy jegomość" właśnie zleca wam mord na kapłanie , czy też pragnie wymierzyć sprawiedliwość na słudze chaosu...
Tropy - wskazane w podręczniku IIe dają możliwość poprowadzenia WH niemal w kierunku Zewu.
To zupełnie jak u mnie na sesjach, tyle że w I-ed. Kwestia prowadzenia.
Ostatnio w ogóle pojechałem i zrobiłem crossover z 40K. Robił ktoś coś takiego? Wyszło fajnie, jak skończę budować, to opiszę.