Łukasz Antoniak

Łukasz Antoniak Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: O chowańcach słów kilka.

Witam,

Kolejny nurtujący problem... chowańce/ zwierzęcy towarzysze waszych graczy. Na ile pozwalacie im ich używać? Stosujecie jakieś oddzielne zasady dla nich pod względem zdobywanego doświadczenia i zachowania się? Pozwalacie graczom im je prowadzić czy traktujecie je jako NPC?

A może u Was nikt ich nie używa?Dlaczego?

I taki własny problem czy ktoś z was próbował/miał chowańce w KC? Jakieś zasady do nich? Bo szczerze mówiąc mi nic się na ten temat nie udało znaleźć.

Temat: O chowańcach słów kilka.

Ja, jako MG nie miałem do czynienia z chowańcami czy zwierzęcymi towarzyszami (takimi ze statystykami, a nie "ozdobami" fabularnymi) nigdzie, poza dnd. A tam ich sprawa jest uregulowana w podręczniku, więc problem się rozwiązuje sam :)
Pozwalam graczom prowadzić ich zwierzątka, oczywiście z prawem weta z mojej strony - w końcu one też mają instynkt samozachowawczy.

Przypadki posiadania zwierzątek z własną kartą postaci przez moich graczy mogę policzyć na palcach jednej ręki - na dłuższą metę jest to męczące.

Co do chowańców w KC-tach, to nie jestem w stanie pomóc niestety :(

konto usunięte

Temat: O chowańcach słów kilka.

życie chowańców w każdym znanym mi systemie byłoby smutne i krutkie...
Marcin Marchlewski

Marcin Marchlewski Tańczący z
niedźwiedziami
Specjalista, GE
Money Bank S. A.

Temat: O chowańcach słów kilka.

Własnie wpadłem na pewien pomysł jako że sam byłem graczem z rodzajem zwierzaków szedających się za mną (earthdawnowy Władca Bestii) i widać że MG nie radził sobie z tym problemem, a ja również przez to się zniechęciłem do tej postaci strasznie.
Sensowne jest aby dać innemu graczowi niż własciciel chowańca kartę ze zwierzakiem i niech on ja odgrywa oprócz swojej postaci (a nie zamiast). Wówczas włascicel zwierzaka musi dbać o dobre kontakty z graczem/członkiem drużyny bo jak wiemy ludzie są czasem złośliwi i na przekór "jak nie moge ci zaszkodzić to będę robił coś złego zwierzakiem" - oczywiście jest to opcja dla w miarę odpowiedzialnych graczy. Veto MG nadal tu funkcjonuyje, a on nie ma tego problemu bezpośredmio nma głowie tylko drugi gracz, który nawet może dbać o to by chowaniec się rozwijał (w jakiś tam sposób, a zatem brał pewien udział w grze)

Następna dyskusja:

Rajasthan - kilka pytanek ?




Wyślij zaproszenie do