konto usunięte

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

WItam,

Zapraszam do wymiany pomysłów graczy oraz MG (jak i wolnych słuchaczy jacy czasem się zdarzają na sesjach), którzy peferują kasty posługujące się magią.

Pamiętajcie, że magia to nie tylko fireball lecący w przeciwnika:)

Jaka magaia dla was jest najlepsza, najciekawsza, może konkretne czary:)

Zapraszam do dyskusji
Przemysław Mikołajczak

Przemysław Mikołajczak ...nie szukam bajki
w życiu swoim!

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Niestety - większość graczy nie ma czasu na coś bardziej subtelnego, niż fireball.

Dla mnie osobiście podoba się magia z Amberu (książki), szczególnie ze strony Chaosu. Może z racji analitycznego wykształcenia Merlina i takiego tez opisu (analiza zaklęć, śledzenie jego ścieżek) :)
Sam pomysł konstruowania długich i skomplikowanych zaklęć i "zawieszanie" ich w czymś do momentu aktywacji też jest według mnie trafiony. Jedyny problem, to żywotność takich zaklęć.

A z innych książkowych rodzajów magii podobają mi się groty Eriksona (Malazańska Księga Umarłych). Rodzajów magii sporo, konstrukcja "zaklęć" i działanie samej magii dość niejasne, a dodatkowo zależne od dość chwiejnej "sytuacji politycznej" w panteonie :)

konto usunięte

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Niestety nie czytałem żadnej z wymienionych książek:(

Jeśli już mówimy o książkach, to co sądzisz o cyklu Miecz Prwdy Terrego GoodKind-a?

A jak Ty widzisz magie w fantasy. Każdy ma jakieś swoje wyobrażenie, autorzy książek, czy gier RPG. Tak samo ich gracze i czytelnicy - mogą przyjąć ich założenia lub zupełnie inaczej postrzegać procesy.
Przemysław Mikołajczak

Przemysław Mikołajczak ...nie szukam bajki
w życiu swoim!

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Amber to w zasadzie dziesięcioksiąg R. Zelaznego. Zaczyna się od "Dziewięciu Książąt Amberu"...

Ja z kolei nie czytałem Miecza Prawdy, ale wracając do magii...

Wedłu gmnie magia powinna być od rzeczy małych (choćby i te przysłowiowe fireballe), jak i wielkich (powstrzymywanie Balrogów hehehe).
Pytanie tylko, jak to wpleść w przygodę, jak to opisać, przeprowadzić i odegrać. Strasznie trudne moim zdaniem i dlatego większość magów sprowadza się do artylerii ciągnącej sie w odwodzie i leczenia dobrze zakonserwowanych (obitych w płytówki) zbrojnych. A szkoda...

Problem leży raczej w pogodzeniu dość skrajnych ról, jaką są walczący i pracownik umysłowy, czyli mag :) I to w dość krótkim czasie, jakim jest sesja... W czasie, w którym przez słodką ignorancję, bezczelność naszych graczy - wiele (wszystko?!) może się popsuć :)

Analogiczny problem pojawia sie w Cyberpunku, a dotyczy nie magii, a netrunnera. Kompletnie inna rzeczywistość - sterylna sieć a brudna i tłoczna ulica. Nie widziałem jeszcze sesji, gdzie runner by się nie nudził gdy drużyna radośnie urządza sobie strzelnicę, albo gdzie solo spokojnie układa origami podczas, gdy netrunner prawie wypłaszcza :)

Edytka podpowiada, że pomyliłem tomy - poprawione :)Przemysław Mikołajczak edytował(a) ten post dnia 07.04.07 o godzinie 10:34

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Co do "Miecza Prawdy" - kiedy wreszcie Terry zmęczy ostatni tom ostatniej częsci i będzie się można dowiedzieć, jak to się kończy????
Co do magii- zgadzam się z przedmócą - strasznie trudno wpleść to w przygodę. Chyba, że w przygodę typu Ultima.
Magdalena Zagórna

Magdalena Zagórna Student, Uniwersytet
Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w
War...

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Hm... Mam własną koncepcję magii. Jestem o tym przekonana. Ale czy potrafię ją zebrać i ubrać w słowa? W dodatku krótko i treściwie X) Nie wiem... Zobaczmy :)
Mnie podoba się koncepcja magii... małej. Drobiazgów, na których się wszystko buduje, dopieszczania rzeczy większych kawałek po kawałku. Rozumiem, że fajerkulka jest zaklęciem niebywale przydatnym, ale finezji w tym za grosz. A mnie bawi wplatanie magii w ruchy rąk w tańcu, w opowieść śpiewaną przy kominku, zamykanie dźwięku w butelkach. Magia kuchenna, kosmetyczna, antykoncepcyjna, itp. To dopiero coś ;) Jasne, że nie tak podniosłe i bohaterskie, jak magia wojenna, ale za to ile w tym uroku. I, nie ukrywajmy, dużo praktyczniejsze i pewnie więcej na tym zarobić można ;P Ale oczywiście wszystko to nie bez Wielkiej Magii. Ale to już jakby zupełnie inny poziom i tak nie dla każdego, jak i nie w powszechnym użytku. W ogóle, wydaje mi się, że trzeba z magią przy graniu uważać, bo trudno ją chyba utrzymać w ryzach i na jakimś sensownym poziomie. Sama ani prowadzę, ani po prawdzie grałam dłużej postacią rzucającą czary, ale wiem, że zdarza się ludziom przesadzać. Bo skoro mogę, to czemu nie. Tylko co to za frajda?
Ach! No i oczywiście nieokiełznana magia, której nie trzeba się uczyć, bo już się ją w sobie ma, ale nad którą trzeba się nauczyć panować. To też jest fajne :)

A Amber ma swój urok :) Duuużo uroku. I faktycznie coś w splataniu i podwieszaniu zaklęć jest, ale zawsze mnie zastanawia czy takiego Amberyty czy Chaosyty szlag nie trafia, jak on sobie zaklęcie musi spleść, podwiesić i jeszcze rzucić dostatecznie szybko, zanim czar się sam z siebie rozpadnie, a trafia do Cienia, gdzie jakiś podrzędny człeczyna od ręki częstuje go fajerkulką, bo nie ma takich rygorystycznych wymagań, ot wystarczy, że machnie ręką :P
Przemysław Mikołajczak

Przemysław Mikołajczak ...nie szukam bajki
w życiu swoim!

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Magdalena Z.:
...ale zawsze mnie zastanawia czy takiego Amberyty czy Chaosyty szlag nie trafia, jak on sobie zaklęcie musi spleść, podwiesić i jeszcze rzucić dostatecznie szybko, zanim czar się sam z siebie rozpadnie, a trafia do Cienia, gdzie jakiś podrzędny człeczyna od ręki częstuje go fajerkulką, bo nie ma takich rygorystycznych wymagań, ot wystarczy, że machnie ręką :P

Pewnie i trafia :) Nie wiem, jak Amberyta (w RPG), ale Chaosyta może po prostu uderzyć takiego biedaka macką Logrusu o ile dobrze pamiętam. I chyba też istnieje coś podobnego ale przy "advance Pattern", czy jak to się nazywa...
Zaletą magii Amberu/Chaosu jest dowolność! Nie ma określonych formułek dających fireballa... Każdy mag ma swój sposób, swój styl, swoje metody. I praktycznie istnieje też dowolność efektów takiego zaklęcia - wszystko zależy od wyobraźni i MG'a...

Pod warunkiem, że nie przebywamy w ztechnicyzowanych odmagicznionych cyber-Cieniach lubianych przez Martina :)

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Magia w Amberze jest dziwna. Zwłaszcza jak MG stwierdzi, że trzeba czar wcześniej przgotować, zbudować, zapleść... I w zasadzie na szybko masz małe szanse coś zdziałać.

Za to bardzo sobie cenię magię w 'dedekach'. Nie wiem jak inne systemy, bo magami nie grałam, ale D&D lubię ;)
Moją ulubioną postacią jest bard. Ma czary, a jednocześnie zaspokaja moje ambicje w walce ;P No i czary barda są czymś, co zadowoliłoby Magdę - tzw. 'mind affecting' ;) i magia defensywna.

Grałam też kiedyś Shugenją, oczywiście w Rokuganie (L5R d20), która potem została Void Disciplem... To była super postać... Jak każdy wysoko poziomowy mag - nie do ruszenia ;P
Ale oczywiście MG przestał prowadzić... :(

Coś jeszcze? Lubię magię :) Jest zabawna :)

Co do Miecza Prawdy... jestem właśnie w połowie 3ciego tomu... Cykl mi się podoba. No i tamtejszy podział magii też... Uważam, ze to dobre rozwiązanie. Tak samo jak tamtejsze rzucanie czarów :)Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 07.04.07 o godzinie 19:51

konto usunięte

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Miło mi wiedzieć nowe osoby:) myślałem, że jest niewiele osób lubących te dyscypliny;]

Co do waszego poglądy na trudność rozwiązania magii podczas sesji mam lekko odmienne zdanie. Sesja zależy od ludzi. Jeśli osoba z kręgosłupem moralnym chce grać złodziejem, czarnym palladynem czy kimkolwiek o złej naturze to nie da rady (tak dobrze jak by zrobiła to osoba nie posiadająca pewnych zasad w realnym świecie).
Tak samo jest każdą inną postacią. Trzeba to czuć, a nie zmieniać sią na każdej sesji w kogoś innego.
Ja bardzo lubie wykorzystywać magię i nie mam problemu z jej wprowadzeniem. Zgodzę się z przedmówczyniami, że świetnie sprawdza się "mała magia". Moje postacie tracą gro energi na efekty psychologiczne budujące wyobrażenie postaci tajemniczej i wielce potężnej (to skuteczniejsze niż fireball-e:P).
Natomiast gdy przechodzi się do "magi dużej" tu jest trudniej. Ponieważ wyobraźnia nie zna granic. Dlatego mało kto odważy się grać magiem jak ja prowadzę:P hehe jak kiedyś znajomemu opowiadałem o ilości różnych portali jakie mój umysł stworzył to powiedział, że jeśli ja prowadzę to on będzie grał WGB (Wielki Głupi Barbarzyńca)

A co do Miecza Prawdy gorąco polecam każdemu. Nie wiem kiedy będzie ostatnie część ale byle by szybciej:)

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Przypomniało mi się co jeszcze chciałam powiedzieć ;)
Lubię mojego barda, bo może walczyć. A jego magia nie sprawdza się w przygodach, które zazwyczaj prowadzi nasz MG - on bardzo lubi wszelkiego rodzaju martwiaki. A te, nie mając mózgu, są odporne na czary 'mind affecting' ;) I tu przydaje się 'duza magia' której to mój bard nie posiada. Uczy się co prawda nowych czarów, zeby móc też korzystać z magii ofensywnej, ale na razie zna jeden.

Co do rozwiązań z magią na sesji... Oczywiście, Piotrze, że zależy od ludzi. Ale w zasadzie to, jak magię chciałby widzieć gracz może mieć niewiele wspólnego z tym, jak widzi ją w swoim świecie MG.
Ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się w tej kwestii dogadać.
Przemysław Mikołajczak

Przemysław Mikołajczak ...nie szukam bajki
w życiu swoim!

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Agnieszka S.:
Magia w Amberze jest dziwna. Zwłaszcza jak MG stwierdzi, że trzeba czar wcześniej przgotować, zbudować, zapleść... I w zasadzie na szybko masz małe szanse coś zdziałać.

Pozwolę sobie zauważyć, że to nie MG zauważa, tylko takie są reguły, a raczej taka jest magia w Amberze. Wcześniejsze przygotowanie zestawu zaklęć zmusza do przemyślenia strategii, wymusza planowanie i kombinowanie. Nie ma miejsca na "pójście na żywioł" i modlenie się, żeby starczyło napojów regenerujących mana zużywaną na fireballe :) Zresztą cały Amber jest taki - skomplikowany, finezyjny... I odrobinę cyniczny :) Taka już jego uroda. Założenie podstawowe - gramy w świecie "nadludzi" żyjących setki, tysiące lat - prawie nieśmiertelnych. Mających czas i doświadczenie, i spore moce do wykorzystania. Amber po prostu musi taki być :) Ale jak już pisałem - zawsze pozostaje brutalna i pozbawiona finezji siła fizyczna, lub atak bezpośredni Wzorcem/Logrusem.

Nic dziwnego w tym nie widzę ;)

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

To oznacza, że magia w Amberze nie jest dla mnie ;)
Ja wolę pójść na żywioł. I nie musieć się zastanawiac jakież to zaklęcia musze dziś podwiesić, co z tym mam zrobić... i co mi sie może przydać.
Tyle dobrze, że w zasadzie zrobisz wszystko, co chcesz - bo zaklęć masz tyle, na ile starczy Ci inwencji do ich wymyślenia :)

Ale i tak wolę 'dedeki' :)
Przemysław Mikołajczak

Przemysław Mikołajczak ...nie szukam bajki
w życiu swoim!

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Ano fakt - czasem w Amberze brakuje tej drobnej magii i poczciwego "bleble brakadabra" i buch fireballem na poczekaniu :)

A co powiecie na system magii proponowany w "Smok i Jerzy" Dicksona? Może trochę równań? :)

Golden + Line -> złoty drut do głośników :)

...i są kredyty, klasy... Prawie jak w dedekach :)

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Hmm... nie słyszałam nawet o tym... Przykro mi :)
A można gdzies o tym poczytać? Może jakaś ciekawa stronka? ;)
Przemysław Mikołajczak

Przemysław Mikołajczak ...nie szukam bajki
w życiu swoim!

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Agnieszka S.:
Hmm... nie słyszałam nawet o tym... Przykro mi :)
A można gdzies o tym poczytać? Może jakaś ciekawa stronka? ;)
Gordon R. Dickson
Smok i jerzy
tytuł oryginału: The Dragon and the George
tłumaczenie: Izabella Śluzek, Andrzej Śluzek
wydawca: Amber
miejsce i rok wydania: Warszawa 1991
ISBN: 83-85079-57-2
seria: Wielkie serie fantasy
cykl: Smok i jerzy
gatunek: fantasy

:)

konto usunięte

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Agnieszka S.:
Przypomniało mi się co jeszcze chciałam powiedzieć ;)
Lubię mojego barda, bo może walczyć. A jego magia nie sprawdza się w przygodach, które zazwyczaj prowadzi nasz MG - on bardzo lubi wszelkiego rodzaju martwiaki. A te, nie mając mózgu, są odporne na czary 'mind affecting' ;) I tu przydaje się 'duza magia' której to mój bard nie posiada. Uczy się co prawda nowych czarów, zeby móc też korzystać z magii ofensywnej, ale na razie zna jeden.

Co do rozwiązań z magią na sesji... Oczywiście, Piotrze, że zależy od ludzi. Ale w zasadzie to, jak magię chciałby widzieć gracz może mieć niewiele wspólnego z tym, jak widzi ją w swoim świecie MG.
Ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się w tej kwestii dogadać.

Agnieszko,

Jeśli Twój MG nie jest osobą która trzyma się sztywnie podręcznika nieważne jak bardzo by był on absurdalny to spróbuj stworzyć swoje czary:) 'mind affecting' na martwiaki nie zadziała, lecz zadziała na członków Twojej drużyny:) Wszelkiego rodzaju wzmocnienia, odporności itp. To im się przyda podczas walki:)

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Piotr W.:
Agnieszko,

Jeśli Twój MG nie jest osobą która trzyma się sztywnie podręcznika nieważne jak bardzo by był on absurdalny to spróbuj stworzyć swoje czary:) 'mind affecting' na martwiaki nie zadziała, lecz zadziała na członków Twojej drużyny:) Wszelkiego rodzaju wzmocnienia, odporności itp. To im się przyda podczas walki:)

Mam takie czary :) typu "Bull's Strength", czy "shield"... i inne, o których na razie nie pamiętam. Poza tym bard ma swoje piosenki, które też sporo dają :) Jak np. 'inspire competence' ;P
A nowe czary? Kurcze, dałoby się zrobić, ale musiałabym cały czar rozpisać. I uzasadnić. I jeszcze wytłumaczyć na co mi taki czar ;) Heh...
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Miło, że można spotkać amberytów i chaosytów nawet na złotej kresce, o tak blisko do Dworców :)

Dla wszystkich, którym podoba się magia w systemie Amber polecam system NOBILIS - tam grasz dosłownym Aspektem magii (czy rzeczywistości).

BTW.Gdyby ktoś to prowadził Amber albo Nobilis, przejadę pół Polski na sesję
Michal Oczak

Michal Oczak sysadmin/webdev

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

Tadeusz R.:
Miło, że można spotkać amberytów i chaosytów nawet na złotej kresce, o tak blisko do Dworców :)

Dla wszystkich, którym podoba się magia w systemie Amber polecam system NOBILIS - tam grasz dosłownym Aspektem magii (czy rzeczywistości).

BTW.Gdyby ktoś to prowadził Amber albo Nobilis, przejadę pół Polski na sesję

w kraku na pewno ktos prowadzi
Michal Oczak

Michal Oczak sysadmin/webdev

Temat: Magia:) - nic dodać nic ująć

nie wiem czy jak zwykle, ja bym sie w gildii popytal albo na konwencie, constar niedlugo



Wyślij zaproszenie do