Marcin Żórawski

Marcin Żórawski Network / System
Admin

Temat: Kfiatki z sesji

Też z sentymentem wspominam Kryształy Czasu ( mam na półce ładną, oprawioną wersje )
Niestety moja postać - krasnolud wojownik - był notoryczną ofiarą tabeli trafień krytycznych ... ale dzięki kilku cudownym cechom zawsze jakoś się przeżywało...

na koniec gry postacią zdecydowałem się gdy mój.. jednooki, jednonogi krasnolud bez ucha, o niezliczonej ilości szram na ciele stał bez prawej ręki, i lewego nadgarstka, pomijam już to że bez frontowych zębów i kawałka nosa, dogadywał się co do roboty ....
NPC zgodził się na moje warunki, jednak zawarcie umowy wymagało uściśnięcia dłoni .... najbliższą chyba wilki zżarły tydzień temu ...
Marcin Rauf

Marcin Rauf Analityk ds.
Ubezpieczeń, TUiR
Warta S.A./TUnŻ
Warta S.A.

Temat: Kfiatki z sesji

Warhammer.
Drużynka czeka w porcie na jakiś w miarę tani statek, by ich przewieść na wyspę. Gdy skończyła się kasa przepita i przeżarta zaczęło się szukanie statku. Drużynka zebrała się na nabrzeżu i wybrała ochotnika do rozmowy z kapitanem najbliższego statku (wygląd statku i załogi mało ciekawy). Rzeczona osoba, grająca magiem, odpowiedziała:
- To może niech ktoś inny idzie, ja jestem najsłabszy...
A potem, gdy już zdecydowano że to właśnie on pójdzie do kapitana, wszedł na trap i zawołał:
- Ahoj! Dobry Człowieku...
Wszyscy gracze w śmiech. Trzeba było przerwać granie na dłuższy moment :)
Marcin Żórawski

Marcin Żórawski Network / System
Admin

Temat: Kfiatki z sesji

Warhammer.
Szlachcic-infamis-najemnik i 2 krasnoludow uciekają przed strażą miejską ( za używanie iluzji na terenie pałacu ) wybiegaja za rog budynku i najemnik wpada w pierwsze drzwi z boku, krasnoludy zaraz za nim zaczynaja barykadowac drzwi, a on (gdy tylko zorientowal sie ze sa w piekarni) mowi:
- Witaj dobry piekarzu , są może świeże bułeczki ?
Piekarz zaskoczony odpowiada : - Ależ oczywiście, mamy puszne..
Najemnik wtrąca się w pół zdania :
- To wspaniale, poprosze 2 tuziny i ten bochen chleba, wyglada smakowicie , juz płacę, a mozesz nam dobry człowieku pozwolić wyjść tylnym wyjściem, chcemy zrobić niespodzianke naszym znajomym...

Najzabawniejsze ze ów szlachcic spał, az do momentu wpadniecia do piekarni ... dłuższa przerwa była konieczna + mistrz parsknoł piwem na swoj dywan :P

Temat: Kfiatki z sesji

Historia autentyczna z Młotka , prowadziłem przygodę

drużyna bawiła w karczmie gdzieś w Kislevie.

Była już noc gdy do karczmy wkradły się jakieś goboski i inne pomioty chaosu co by palić i zabijać.

No i wpadają gobosy do pokoju w którym gracz zabawiał się z karczemną ladacznicą.

Mg: ...słyszysz jakieś odgłosy na korytarzu i z hukiem wpadają 2 gobliny do pokoju. Co robisz?

Gracz: gdzie mój miecz ?

Mg : w pochwie :)

Gdy sie pozbieraliśmy z dolnych partii dywanu , przygoda była kontynuowana ...
Tomek P.

Tomek P. Ancla Consulting Sp.
z o.o.

Temat: Kfiatki z sesji

Robert W.:
Ech. Też bym z chęcią zarzucił jakimś fajnym tekstem od nas zsesji, ale jak próbuję sobie coś przypomnieć, to niestety - pustka w głowie :-| A pomyśleć, ze było tego tak dużo...

Robert, a pamiętasz tę sesję WoD-a u Szauli, na której mieliśmy kompletną głupawkę (i w efekcie MG zabronił nam jakiejkolwiek konsumpcji piwa przed i w trakcie gry)? Przecież tam poszło kilka niezłych tekstów. Z tym, że to był jakiś wrzesień i potrzebowałbym pomocy przy rekonstrukcji...

Temat: Kfiatki z sesji

Tomek Pierzchała:
Robert W.:
Ech. Też bym z chęcią zarzucił jakimś fajnym tekstem od nas zsesji, ale jak próbuję sobie coś przypomnieć, to niestety - pustka w głowie :-| A pomyśleć, ze było tego tak dużo...

Robert, a pamiętasz tę sesję WoD-a u Szauli, na której mieliśmy kompletną głupawkę (i w efekcie MG zabronił nam jakiejkolwiek konsumpcji piwa przed i w trakcie gry)? Przecież tam poszło kilka niezłych tekstów. Z tym, że to był jakiś wrzesień i potrzebowałbym pomocy przy rekonstrukcji...

Ja nie mam niestety pamięci do kfiatków :/ Ale bydło było porządne, trzeba to przyznać :)

Temat: Kfiatki z sesji

Tomek Pierzchała:
Robert, a pamiętasz tę sesję WoD-a u Szauli, na której mieliśmy kompletną głupawkę (i w efekcie MG zabronił nam jakiejkolwiek konsumpcji piwa przed i w trakcie gry)?
Ja zawsze mam głupawkę na sesji, a już po piwie zwłaszcza ;)
U nas się zpisywało kfiatki, jak coś padło... Ale już chyba wszystkie tu zamieściłam, które się nadawały... ;)Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 23:02
Dominik Głowacki

Dominik Głowacki Ars enigma -
Właściciel

Temat: Kfiatki z sesji

To teraz poprosimy o te, co się nie nadają :-P

Temat: Kfiatki z sesji

Nie ma szans ;) te które się nie nadają to takie, które byłyby zrozumiałe tylko dla naszej drużyny, niestety :)
Tomek P.

Tomek P. Ancla Consulting Sp.
z o.o.

Temat: Kfiatki z sesji

Robert W.:
Ja nie mam niestety pamięci do kfiatków :/ Ale bydło było porządne, trzeba to przyznać :)

Zdefiniuj słowo: "bydło". :P
BTW: mam info (z trzeciej, albo i czwartej ręki), że Szaula wraca z Londynu (czy Lądku-Zdroju, bo nie ma przecież takiego miasta jak Londyn) - i może warto byłoby wrócić do środowych sesji?

Ot, tak tylko sobie piszę... ;)

Temat: Kfiatki z sesji

Tomek Pierzchała:
Robert W.:
Ja nie mam niestety pamięci do kfiatków :/ Ale bydło było porządne, trzeba to przyznać :)

Zdefiniuj słowo: "bydło". :P
BTW: mam info (z trzeciej, albo i czwartej ręki), że Szaula wraca z Londynu (czy Lądku-Zdroju, bo nie ma przecież takiego miasta jak Londyn) - i może warto byłoby wrócić do środowych sesji?

Ot, tak tylko sobie piszę... ;)

O, to mnie ucieszyłeś tą wiadomością :)

Byłaby miła odmiana dla dnd, bo tylko one mi na dzień dzisiejszy pozostały ;-)
Tomek P.

Tomek P. Ancla Consulting Sp.
z o.o.

Temat: Kfiatki z sesji

Byłaby miła odmiana dla dnd, bo tylko one mi na dzień dzisiejszy pozostały ;-)

Ja to bym w Cybera zawalczył. Tudzież inne Fading Sunsy.
I mogę Wam nawet pogejmmasterować, jak cuś.
Kolega Zieja też się by się pisał (jak cuś)?

Temat: Kfiatki z sesji

Tomek Pierzchała:
Byłaby miła odmiana dla dnd, bo tylko one mi na dzień dzisiejszy pozostały ;-)

Ja to bym w Cybera zawalczył. Tudzież inne Fading Sunsy.
I mogę Wam nawet pogejmmasterować, jak cuś.
Kolega Zieja też się by się pisał (jak cuś)?

Musisz o to jego zapytać :)

A z tych dwóch, co wymieniłeś, to bardziej mi Fading Sunsy leżą (jak cuś ;-) ).

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

Wojciech Z.:
Ja wiem że tego na sieci są tony, dziś jednak wpadłem na kolekcję moich ulubionych:

http://www.darkinn.w3.pl/rpg/famouswords.html

Miałam kontakt z niektórymi z tych graczy. Są niesamowici :D No a kfiatki - klasa.

Przy okazji przytoczę kilka kfiatków z sesji, w których uczestniczyłam (wszystkie prawa do kfiatków zastrzeżone :)):

*
Zlew Cthulhu
*
- Co on tu robi?
- Medytuje.
- A to jest zaraźliwe?
*
- Ty debilu!
- Przywaliłbym ci, gdybym tylko wiedział, co to znaczy!
*
Cthulha godzina?
*
Kopalnia wody.Karolina K. edytował(a) ten post dnia 28.02.08 o godzinie 20:45
Tadeusz Pyś

Tadeusz Pyś ..czyli samo zuo ;)

Temat: Kfiatki z sesji

Karolina K.:
Cthulha godzina?

rozwalilo mnieeee;))))

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

Do karczmy wchodzi elfka (tancerz wojny)i krasnalud(nie pamiętam profesji, pamiętam, że jako broń nosił specjalnie przerobioną kosę), przepychają się do baru.
Ona – Przepraszam, ja z dzieckiem...
Barman – Bogowie, jak to?!?

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

- Kapłanie, nie możemy tak krążyć w kółko między jednym miastem a drugim. Nie jesteśmy trolejbusem.

***

Złodziej, na chwilę przed dotknięciem runicznie zabezpieczonych drzwi, przez co w efekcie został rozerwany na kawałki:

- To ja tak delikatnie...

***

MG po sesji, przyznając PDsy:

- Jakiś szczególny heroizm?
- Yyyy... No najpierw ja wszedłem, a potem on wszedł.

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

Krasnalud jakimś trafem nabył odporność na ogień... Stara się dojść do tego który przedmiot mu to zapewnia, więc dręczy drużynowego maga:
-Rzuć we mnie fireballem, rzuć we mnie fireballem!!!
Rzucił... krytyk... na to krasnalud:
-Ale to miał być taki malutki...
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Kfiatki z sesji

Straszne i wulgarne, ale:

NPC: Mąż tej kobiety zaginął, z pewnością chętnie dowiedziałaby się co się z nim dzieje.

...chwila później...

Paladyn(gracz): Idźmy do domu tej kobiety, może potrzebuje pocieszenia...

chwila konsternacji, gracze chichoczą pod wpływem fali skojarzeń...

Gracz grający paladyna: "Następnie Paladyn i jego koledzy pocieszyli kobietę w kolejarza..."
Maciej Bandelak

Maciej Bandelak Radca Prawny

Temat: Kfiatki z sesji

Moja pierwsza sesja i od razu palnąłem kfiatka.
MERP (Śródziemie)

Wraz z ekipą natknęliśmy się na wieżę i oczywiście chcieliśmy ją przeszukać. Na dzień dobry z wieży wypadły jakieś szkielety o ile dobrze pamiętam, ekipa zaczęła wiać.. MG pyta się mnie co ja robię.. no cóż, to ja też wieję. Wpadamy do lasu, współgracze zgodnym chórem deklarują wspinaczkę na drzewa. W tym momencie ze zdziwieniem pytam: "to tu tak można?"

******************

Dungeons and Dragons (a może Warmłotek? Nie pamiętam)

Penetrujemy dom jakiegoś szlachcica stojący w porcie w poszukiwaniu dowodów jego zbrodni. Jedna ściana domu przylega bezpośrednio do wody. W pewnym momencie słyszymy jak straż miejska zaczyna się dobijać do chałupy. Nasz etatowy złodziej mówi do MG:
"To ja otwieram okno i spuszczam się po cichu do wody".
Sesja kontynuowana była jakiś kwadrans później jak się już pozbieraliśmy z podłogi :)



Wyślij zaproszenie do