Temat: Kfiatki z sesji

Wojciech O.:
podczas jednej z sesji zdazyło się tak, że graliśmy z facetem którego nie lubiliśmy. Na domiar złego zdobył on jkaiś magiczny miecz.. więc postanowiliśmy upoiec 2 pieczenie przy jednym ogniu:P Z uwagi na to że jesteśmy złośliwi, a sytuacja wymagała od nas zrobienia podkopu to na zmiane kopaliśmy tak, by w sytuacji gdy przyjdzie kolej na nielubianego kolegę dziura była na tyle głeboka, że nie mółby z niej wyjść bez liny.
więc wlazł, kopie kopie, ma wychodzić a tu liny niet. No to woła: Rzućcie linę!, A my mu- rzuc miecz!, sytuacja się powtórzyła, w końcu się złamał i rzucił miecz. Jako że jesteśmy hoonorowi wyciągnęliśmy go, po czym wychodząc z jaskini otrzymał od złodzieja ogłuszający z tyłu cios tak, że obudził sie skrempowany jak świnka koło obozu orków. hehehehehe:) Wredne to było ale i le zabawy. Oczywiście planowana przygoda poszła się kochać;)

A nie słyszeliście o takiej całkiem fajnej zasadzie, żeby nie przenosić sympatii i antypatii z życia do RPG? ;)

Temat: Kfiatki z sesji

Agnieszka S.:

A nie słyszeliście o takiej całkiem fajnej zasadzie, żeby nie przenosić sympatii i antypatii z życia do RPG? ;)

oczywiście, tylko czasem ciężko nad tym zapanować;P poza tym to zapewne ostatni taki wybryk w karierze jako gracza:)

Temat: Kfiatki z sesji

Wojciech O.:
Agnieszka S.:

A nie słyszeliście o takiej całkiem fajnej zasadzie, żeby nie przenosić sympatii i antypatii z życia do RPG? ;)

oczywiście, tylko czasem ciężko nad tym zapanować;P poza tym to zapewne ostatni taki wybryk w karierze jako gracza:)

oby :) bo to moze mocno zepsuć grę... a najlepiej z nim nie grac, żeby nie kusiło ;)

Temat: Kfiatki z sesji

Sesja w sobotę... Banda najemników zagrodziła nam drogę. Chcieli nas przepuścić, ale jeśli zostawimy kogoś z naszych. Wybrali czarnego rycerza, bo jest śliczniutki.
MG: ... ten taki półpedałkowaty jest...
Ja: Nie, no pedałkowaty to on nie jest wcale
MG: A co? Zapewne wiesz coś o tym?
Sao: I robi dobrze szabelką...

Straszliwie nas rozbawiła ta wypowiedź, akurat w takim kontekście... :)
Katarzyna K.

Katarzyna K. Tier 2 Local
Services Team
Manager/Shell Polska
Sp. z o.o.

Temat: Kfiatki z sesji

Sesja już sprzed paru lat, Warhammer. Grałam orczycą wojowniczką, kumpel elfem trubadurem. W którymś momencie, podczas noclegu w karczmie, stwierdzamy, że nasze postacie mają gorący romans. MG: "dzieci... ależ to jest fizycznie niemożliwe!" :)))

Dodam jeszcze, że w sesji uczestniczył też mój ówczesny facet, zazdrośnik straszny - a nie zareagował ani słowem na fakt, że ostro flirtowałam z owym kumplem. Oto moc RPG :P

Temat: Kfiatki z sesji

Jasmine d.:
Sesja już sprzed paru lat, Warhammer. Grałam orczycą wojowniczką, kumpel elfem trubadurem. W którymś momencie, podczas noclegu w karczmie, stwierdzamy, że nasze postacie mają gorący romans. MG: "dzieci... ależ to jest fizycznie niemożliwe!" :)))

Dodam jeszcze, że w sesji uczestniczył też mój ówczesny facet, zazdrośnik straszny - a nie zareagował ani słowem na fakt, że ostro flirtowałam z owym kumplem. Oto moc RPG :P

Hehe ;) w RPG wszystko jest możliwe - nawet romans hobbitki z trollem... No dobra, ten romans nie skończył się dla hobbitki najlepiej ;P

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

aua....

Temat: Kfiatki z sesji

Mariusz M.:
aua....

dokładnie tak było... ;P
nie zagrałam nią więcej ;)
Katarzyna K.

Katarzyna K. Tier 2 Local
Services Team
Manager/Shell Polska
Sp. z o.o.

Temat: Kfiatki z sesji

Za dużo punktów obrażeń? ;)

Temat: Kfiatki z sesji

raczej 'instant death' ;)
obrażeń nikt nie liczył...

Temat: Kfiatki z sesji

Jasmine d.:

Dodam jeszcze, że w sesji uczestniczył też mój ówczesny facet, zazdrośnik straszny - a nie zareagował ani słowem na fakt, że ostro flirtowałam z owym kumplem. Oto moc RPG :P

Tia... Wspomniana wcześniej najemniczka i wspomniany wcześniej mroczny rycerz szczerze się nienawidzą, a ostatnio jeszcze szczerzej niż zawsze. Być może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że gracz od mrocznego rycerza to mój osobisty mąż :P

Temat: Kfiatki z sesji

Druid, który bardzo lubił rzucac czar 'Goodberry', tuż przed wejściem do starożytnego grobowca:
- Myślę, ze trzęsę jagódkami, ale wchodzę...

Ta sama druzyna, ranger Sealguard i mag Gorinthaar:
S: A teraz Gorinthaar odkryje co jest w skrzyni...
G: To moje imię?... Moje!!
(to była pierwsza sesja, potem już nie zapomniał imienia...)

L5R d20 - jeden z samurajów próbował powstrzymać drugiego przed wejściem w mocno podejrzany portal. Niestety postanowił zrobić to rękojeścią katany, do której ma jakieś chore bonusy... Trafił w czoło, zadał obrażenia, po czym nastąpiło pytanie gracza, który oberwał:
- Czy przy tym twoim subdualu to ta katana nie zostła mi w głowie?

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

sesja w KC, ja mistrzuje - jeden z graczy gra magiem. Pechowym magiem. Pech w rzuceniu zaklecia. Rzuca na efekt - 00 - rzuć dwa razy. Ingerencja demona i owrzodzenie dla pozostałych członków drużyny. Od tamtej pory jeno z rzadka gracze grali profesją magiczną.
Mój błąd :P
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Kfiatki z sesji

Witam wszystkich!

Prowadzę Cyberpunka, w drużynie nowi gracze. Nowi i w RPG i w CP. Jeden z doświadczonych graczy jest netrunnerem (postać wypieszczona i ukochana, bez mała dwa lata czasu realnego prowadzona, nówki grają nomadami, bo nic innego im nie przypasiło. Konflikt w drużynie i pyskaty netrunner zaczyna się kłócić z porywczym nomadą. Po obraźliwym tekście nomada przystawia do głowy netrunnera ciężki pistolet maszynowy.

Ja - Kaneda, ten facet przykłada ci do głowy wielką spluwę.
Kaneda - Nie podskakuj rednecku, większych twardzieli prostowałem.
Nomada - Opróżnaim mu magazynek prosto w ten głupi łeb!
Ja - Kaneda, resztki twojego mózgu uderzają malowniczo o ścianę za tobą.
Kaneda - używam karty Trauma Teamu [wzywanie cholernie drogich i szybkich medyków]
Ja - Kaneda, ktoś ci właśnie rozwalił głowę na kawałki!
Kaneda - na pewno coś zostało...
Tomek S.

Tomek S. www.icon.biz.pl

Temat: Kfiatki z sesji

Jasmine d.:
Sesja już sprzed paru lat, Warhammer. Grałam orczycą wojowniczką, kumpel elfem trubadurem. W którymś momencie, podczas noclegu w karczmie, stwierdzamy, że nasze postacie mają gorący romans. MG: "dzieci... ależ to jest fizycznie niemożliwe!" :)))

Dodam jeszcze, że w sesji uczestniczył też mój ówczesny facet, zazdrośnik straszny - a nie zareagował ani słowem na fakt, że ostro flirtowałam z owym kumplem. Oto moc RPG :P


Taaaa? Moja kobieta, grając w systemie Neuroshima kobietę i mój kolega, również grający kobietę, uprawiali na moich oczach w samochodzie miłość lesbijską. W grze oczywiście.
To jest potęga RPG :)

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

a ja tu walnę bezczelną reklamę :)

http://kwiatkizsesji.blogspot.com/

Blog słynnej Midnight Madness, tematyka wiadoma :D

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

Witam wszystkich,

Śródziemie. Scena podziału łupów. Freanor (elf):
- ta księga jest w Sindarnie...
Dwalin (krasnolud): A to daleko?

-------------------------

Śródziemie. Drużyna planuje obezwładnienie przeciwnika przez zaskoczenie. Nota bene, stojącego popasem w zajeździe, o ile pamiętam. Elfka Elarien odzywa się: - Będziemy chodzić od łóżka do łóżka i rżnąć ich jeden po drugim!
- ...Maciej Wołodko edytował(a) ten post dnia 16.10.07 o godzinie 20:06
Krzysztof Nelken

Krzysztof Nelken Director (Accounting
Department) at PGNiG
OD

Temat: Kfiatki z sesji

Czas na reaktywację kfiatków. Muszę sobie tylko wszystko przypomnieć. Dużo tego było i były notatki z najlepszymi cytatami ;-) Jeden z case'ów pamiętam. Drużynę czekała potyczka z chaosem (bardzo nie w moim stylu mistrzowanie - bo zajmuję się głównie intrygami, a nie bójkami w barze i na polu bitwy), więc na dzień lub raczej noc przed stwierdziłem, że będą mieli koszmary i im się owa potyczka przyśni... No i się przyśniła: było tragicznie - przeważające siły wroga, szybko ich dopadły i otoczyły i padł jeden, drugi... Miny rzedną, ale jest jeden Twardy Krasnolud Thingrim ;-) z kosmicznie dopakowaną zbroją i wytrzymałości. Zabił ich z całkiem sporo, ale w końcu i nawet on padł choć tylko stracił przytomność i runął w kałuży krwi - wszystko ładnie odgrywamy i turlamy kostkami - przecież jeszcze nie wiedzą, że to koszmar. On tu leży, gracz, wie, że postać żyje i skoro padła to myśli, że wrogowie rzucą się na NPCów w ich grupie i ten gracz/postać jakoś przeżyje. A dobrze byłoby, żeby umarł i dopiero okazało się, że to tylko straszny sen. Więc mówię mu, że zwierzoczłek zamachuje się atakuje go halabardą:
Twardy Krasnolud Thingrim: - no co ty?! przecież już padłem i dla niego jestem martwy, co oni robią?
Ja MG dałem się ponieść: - ? Dobijają... martwych! :-)Krzysztof Nelken-Żbik edytował(a) ten post dnia 31.10.07 o godzinie 23:30
Łukasz Antoniak

Łukasz Antoniak Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Kfiatki z sesji

Kwiatek z jednej z ostatnich sesji.
Drużyna zabiła czarnoksiężnika i zgarnęła jego rzeczy. Po jakimś czasie zaczynają je przeglądać. I znajdują 3 butelki jedna z czerwonym płynem i 2 z niebieskim.

Dumają dumają nad działaniem mikstur i w pewnym momencie DRUIDKA wypala z tekstem:
-A może przetestujemy to na jakiś zwierzętachŁukasz Antoniak edytował(a) ten post dnia 15.11.07 o godzinie 13:37
Marzena Dawiec

Marzena Dawiec lekarz specjalista
pediatra

Temat: Kfiatki z sesji

Wioska Małe Sioło- grupa młodzieniaszków ( same chłopy w drużynie graczy:)) z tejże wioski chce dokonać zaprzysiężenia niejakiego Zbyszka z Sierocińca- skąd to się w wiosce wzięło tego nikt już nie pamietał, taka lokalna sierota-swoja własna rodzima- chłopisko odrosło juz cokolwiek i trza go do gromady godnie przyjąć- konkurencje różne były( głównie pomysły graczy;) jedna w pamięc wszystkich sie wbiła- pojedynek na obelgi- stają wiec przeciw sobie Zbyszko i syn kowala,który ubliżać i lżyć poczyna sierotę wyrośniętą, a to od zydli połamanych, tępaków, prosiąt w chlewie łajnem wymazanych - a nasz Zbyszko z Sierocińca ze stoickim spokojem, głęboko spojrzawszy w oczy Mistrzowi Gry z rozbrajającą szczerością rzecze spokojnie:- To ja mu na to- "MUR KOPII"
... cisza jaka zapanowała niezwyczajna dla klubu Nizioła była, a po sekundzie wszyscy tak się ze śmiechu tarzali ,ze przerwę trza było
pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do