Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Kfiatki z sesji

Ja wiem że tego na sieci są tony, dziś jednak wpadłem na kolekcję moich ulubionych:

http://www.darkinn.w3.pl/rpg/famouswords.html

Temat: Kfiatki z sesji

Heh... Jednym z moich ulubionych jest teks biednej najemniczki w jednej z drużyn w których gram...
Szczerze mówiąc było to tak dawno, ze nie pamiętam kontekstu, ale pierwszy i ostatni raz powiedziała wtedy:
- Nam nie zależy na pieniądzach...

Obśmialiśmy się jak norki i nawet ten tekst zapisałam na karcie. Z datą. Przypomniało mi się, bo ostatnio musiałam jej go pokazać i udowodnić, że tak było... Sama nie wierzyła, ze to powiedziała... :)

Temat: Kfiatki z sesji

Nadal nie wierzę :P

Temat: Kfiatki z sesji

Kolejny kwiatek z soboty :)
Gracz - czarnoksiężnik/czarny rycerz rozmawia ze złym kapłanem mrocznego boga-demona. Dogadują się w kwestii ceny za magiczny miecz, na którym kapłanowi bardzo zależy. Obiecuje naszemu czarnoksiężnikowi armię szkiel;etów i innych nieumarłych... A on na to
- Nie obchodzą mnie nieumarli...

Nie zdziwiłby nikogo ten tekst, gdyby nie to, że szwęda się za nim jakaś duszyca, dogaduje się z wampirami i inne takie...Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 28.03.07 o godzinie 23:28

Temat: Kfiatki z sesji

No bo on łaknie jeno WIEDZY :D
Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł Specjalista ds.
Zamówień Publicznych

Temat: Kfiatki z sesji

jedynym kfiatkiem jaki pamiętam z moich sesji to graliśmy z nowym graczem, nie za bardzo w temacie broni itp burda w karczmie
"
MG: dostałeś bełtem w ramie
Gracz: szybko wypijam, a pustą butelką wale w łeb najbliższego pijaczka..."

Temat: Kfiatki z sesji

Tak mi się przypomniało... Dialog między postaciami (nie pamiętam juz dokładnie o co chodziło...):

Koleżanka: Nie utrzymujemy stosunków.
Ja: Nie? To skąd się znacie?
Krzysztof Rzeńca

Krzysztof Rzeńca Psycholog. Kierownik
Zespołu Napraw w
Dimension Data
Polska.

Temat: Kfiatki z sesji

A ja mam w pamięci coś takiego:

Drużyna ostrożnie podchodzi do wejścia do podziemi ... Zauważa, że w okolicy stoją uwiązane konie ... Na to jeden z wojoników: "Pośpieszmy się, oni rabują nasze podziemia !!!".

:D:D:D

Temat: Kfiatki z sesji

MG: ...wielka jaskinia.
Gracz: Jak wielka?
MG: Olbrzymia...

Poprawiłam, bo znalazłam oryginał ;)


Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 14.03.07 o godzinie 21:44

Temat: Kfiatki z sesji

Ktoś kiedyś kwiatki zapisywał, było ich mnóstwo, a wiele z nich mojego autorstwa. Niestety nie byłam to ja :(

Temat: Kfiatki z sesji

Podczas jednej z dedekowskich kampanii, kolega, który pełnił wówczas rolę MG spisywał kronikę czynów naszych.
Zdarzyło się że uszedł przed naszą srogą zemstą jeden niemilec i podpalił swój dom. Kiedy dotarliśmy pod budynek, ogień hulał już nieźle. Złodziej o imieniu Blosterw, postać mojego kolegi, wykrzyknął "Może tam została jakaś kasa.", po czym wskoczył do środka.
A jak to zapisał prowadzący kronikę?
"I krzyknął Blosterw: >>Dokumenty! Ratujmy dokumenty!<< po czym wskoczył do środka."
To był tylko jeden z przykładów, ale akurat ten mi do głowy przyszedł :-D

Temat: Kfiatki z sesji

Hehe :)
Też mamy jednego takiego MG... ;P
Gracz podczas walki się produkuje, opowiada Mistrzowi co zrobi i jak... No chłopak się produkował dobre 5 minut, a MG (który go nie słuchał i ktoś go szturchnął):
- Nie wiem, co powiedziałeś, ale wiem, co teraz będzie...

Temat: Kfiatki z sesji

MG opisuje NPCa, za którym idziemy, gracz w pewnej chwili pyta:
- A jak wyglądają jego plecy, tak pobieżnie?
MG: Solidnie.

Ten sam MG opisuje co zrobił NPCet:
- ...i on szybko zaczął takim powolnym krokiem biec...

Temat: Kfiatki z sesji

Nasza kochana, KC'towa drużyna. Wtedy mieliśmy jeszcze starego dowódcę, Kene. Poniżej jego dialog z Aarlen, złodziejką, która jednej nocy poszła na siano z driadą. Rano dorwał ją dowódca, wyciągnął źdźbło z jej włosów...
K: No, a co to jest?
A: No, siano...
K: No, a gdzie jest siano?
A: No, w stajni...
K: No, a co ty robiłaś w stajni?
A: No... To nie twoja sprawa!
Magdalena Zagórna

Magdalena Zagórna Student, Uniwersytet
Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w
War...

Temat: Kfiatki z sesji

- Znalazłeś zająca...
- Zabijam!
- ... ślady.

- Nazywam się Ken.
- To skrót?
- Tak, od Kene.

- Mamy coś do picia?
- Mamy wodę święconą.
- Wodę?
- Wodę.
- Wódę?
- Wodę.
- Wódę?
- Wódę.
- No, to pijemy.

Na łóżku widzisz wyciągnięte ciało Vileyli, jest zwinięta w kłębek.

- Widzisz, jak zdejmują łuki.
- Szkoda, że nie hełmy...

- Co to?
- Ciemność.
- Widzę...

Policzę sobie do stu. Jeśli umiem...

Ellarenthia – dziecię złotych smoków, reprezentantka dobra, prawa i ładu.
Essharin – zielonoskóra potomkini smoków zielonych, przedstawicielka chaosu, krętactwa i brutalności.
Żeński klasztor bogini słońca, w którym ostatnimi czasy siostrzyczki odkopały dawno zapomniane mroczne bóstwo, którego kultu obecny klasztor był onegdaj miejscem. Działo się dużo, Essh ma dość i to, iż podobno do jakiś celów politycznych klasztor byłby jeszcze przydatny, mało ją obchodzi.
Essh: Spalmy to wszystko, żeby kamień na kamieniu nie został.
Ella: Taki ładny ten klasztor, szkoda go. Spalmy ich na zewnątrz.
Dla ułatwienia dodam, że Essh właśnie budowlę chciała spalić :P

Stare dzieje w większości, oj stare. Ale tyle tego było, a teraz myślę i myślę i więcej sobie przypomnieć nie mogę... Ale postaram się i jakby co, to jeszcze zamieszczę :)

Temat: Kfiatki z sesji

Magdalena Z.:
Dla ułatwienia dodam, że Essh właśnie budowlę chciała spalić :P


Zawsze Ci mówiłam, że "dobre" Złote są pokręcone. Choć ja tam mogłabym spalić wszystko - i klasztor i te durne baby w środku :/
Z Matką Przełożoną na czele ;)


Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 14.03.07 o godzinie 22:44

Temat: Kfiatki z sesji

Saovin - moja najemniczka
Vileylah - natenczas oficjalnie romantyczna poetka, pisząca "Wielką, sentymentalną poemę miłosną" - rozmowa na temat owego dzieła.
Vi: Bo ja to sobie wyobrażam tak romantycznie. Że będzie kolacja, świece i...
Sao: i on ją wtedy przeleci...

Temat: Kfiatki z sesji

Agnieszka Ewa C.:
Sao: i on ją wtedy przeleci...

To była typowo męska odzywka ;-)
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Kfiatki z sesji

"City of Spider Queen"
MG - Abetorius
Cedryk - Aasimar, Kapłan Tempusa,CN
Fenimander - człowiek,Druid,PN
Zagar - człowiek,Wojownik,NN
Aryman - Tiefling,Czarodziej/Łotr,CN
Veiron - Sun Elf,Czarodziej,CN (ja Very Happy )
Toblakai - człowiek,Barbarzyńca,CN
Trevor - człowiek,zasadniczo Ranger,NN

W zamku są szyby lewitacyjne - słup światła przez wszystkie piętra, jak się w nim stanie i myśli "w górę" lub "w dół" leci się w wybranym kierunku.

Gracz grający Cedrykiem poszedł zadzwonić

Drużyna się nudzi
Zagar: Gdzie Cedryk?
MG: Nie wiem, no...aaa...nieważne, odlać się poszedł.
Veiron: Pewnie stoi przy dziurze i szcza do windy.
Fenimander: ...i podpala przyciski...
-----------------------------------------
Katakumby, gracze podchodzą do katafalku by rabować, nagle szkielet(diadem, jakieś pierścienie złote,leży na katafalku) otwiera usta(szczękę?)

Szkielet: Kto zbeszcześci mój grób, tego sięgnie pomsta w ciągu 7 dni!
Gracze:(konsternacja)
Aryman:...to ja tak z szacunkiem...
-----------------------------------------
"Kużnia Gniewu"
Toblakai nie grał ostatnio więc drużyna zeszła na niższy poziom bez niego. Jeszcze sesję wcześniej drużyna walczyła z takimi dużymi "komarami" (tj. Stirge)

MG: Budzisz się, co robisz?
Toblakai: Idę na dół.
MG: Zszedłeś.
T: Rozglądam się, są moi koledzy?
MG:Nie ma.
T:Pewnie te komary ich zeżarły...Są ich ubrania?
MG: Nie ma
T: Z ubraniami...
-----------------------------------------
Toblakai kiedyś zginął w boju, a jak go wskrzesiliśmy to się upierał że spał.
Fenimander:Musimy ich zabrać do świątyni żeby ich wskrzesić.
Toblakai: No tak oni nie żyją.
Zagar: Tak jak kiedyś ty , Toblakaiu.
T: Nieprawda, ja spałem.
Z:No to oni też teraz śpią.
T:Nieprawda, oni są martwi!Smile
-----------------------------------------
Rozmowa z drowami-czarodziejami nie daje żadnych rezultatów, nasz negocjator Cedryk jest już tą gadką zmęczony i zrezygnowany.
Cedryk:Toblakai, wytłumacz mu.
Toblakai: Jebe mu mieczem.
-----------------------------------------
Heart of the nightfang spire
Trwa walka z potworem na wieży
MG:Atak, atak, teraz jeszcze 6...(turla)
Toblakai:K**wa?Ile on ma ataków?
MG:No, jedną dużą macką, drugą dużą macką, 6 małych macek, dziób...
T: To niesprawiedliwe, k**wa, ja też chcę mieć macki...
-----------------------------------------
"City of Spider Queen"
Na wyspie na podziemnym jeziorze
Veiron:"Daję tym żywiołakom wody 10 szafirów."
Toblakai:"Eee...w tym systemie to za kasę wszystko można..."
V:"To co? Mam im k...a Aquapark zbudować?!"
-----------------------------------------
Rozmowy o dawnych czasach
Veiron:A ty Zagar skąd pochodzisz?
Zagar:Mnie to wilki wychowały.
wszyscy: (brecht)
V:Pewnie w lesie?
Z:Nie, na polu!
Fenimander: Bo to były polne wilki.
-----------------------------------------
Gracze po paru przygodach z krakenem i innymi stworami z mackami byli przewrażliwieni na punkcie macek(macki=dużo ataków i łapanie). Gracze rozmawiają z jednym z NPC o wodzu armii oblegającej miasto
NPC: Ma taką wielką bestią, na której jedzie do bitwy...
Fenimander: Ale jaką, jak wygląda?
NPC:(wyraźnie nie umie opisać, plącze się)
Toblakai:...(zrezygnowany)...pewnie ma macki...
Veiron:"...magiczna natura krakenów pozwala im krzyżować się z praktycznie każdym stworzeniem..."

konto usunięte

Temat: Kfiatki z sesji

Dobre. Heheheh - Toblakai rządzi.



Wyślij zaproszenie do