Temat: Problem z 17-letnim synem
Dorota Grass:
Witam serdecznie
Mam problem z 17-letnim synem, niedawno przeglądałam pliki na jego komputerze i znalazłam ukryty folder ze zdjęciami kobiet w wieku 20-35 nie są one rozebrane, postanowiłam poszukać czegoś więcej i okazało się, że On poprzez portale randkowe utrzymuje z nimi kontakty, a nawet w niedalekiej przyszłości chce się z nimi spotkać.
Pisze z tymi kobietami o sprawach zwyczajnych, jak minął dzień, jakie mają plany i problemy, na szczęście nie rozmawiają o seksie ani nie namawiają się nawzajem do niego.
Dziwi mnie to, że te kobiety wiedzą ile Mój syn ma lat i jeszcze wymieniają się z nim zdjęciami.
Mój syn nigdy nie sprawiał żadnych problemów wychowawczych ani w szkole ani w domu, zawsze nauczyciele go chwalą za oceny, jedynie nie jeździ na wycieczki klasowe.
Nie wiem, co skłoniło go do tego, aby nawiązać jakikolwiek kontakt z kobietami o wiele starszymi od niego, z dziewczynami w swoim wieku utrzymuje normalne kontakty.
Zanim z porozmawiam z nim o tym to chciałabym wiedzieć czy ktoś się z tym zetknął i ma jakąś wiedzę na ten temat?
Witam,
To nie problem z synem, tylko z zaufaniem do syna. Zdaje się, że jest jedynakiem, więc Pani o niego od początku dba najlepiej jak może. Ważne jest to że te kobiety są ubrane, to że z nimi rozmawia to nic złego... w końcu mamy ponoć wolność słowa, wyznania itp.. każdy z każdym może rozmawiać o czym sobie chcą. Być może syn ma dość koleżanek rówieśniczek, być może są one dla niego zbyt "mało inteligentne" (wnioskuje to, ponieważ piszesz, że syn się dobrze uczy itp) - więc mądry jest. Czasem się tak zdarza że dzieciaki w jego wieku nie umieją poważniej pomyśleć, czy coś zrobić. Są wyjątki - jak Twój syn, który nie trafił na koleżanki - podobne pod względem intelektu - co jest normalne w tym wieku.
Syn woli rozmawiać ze starszymi kobietami - gdyż uważa najwidoczniej, że w ogóle jest z kim i o czym rozmawiać...w porównaniu do koleżanek ze szkoły.
Radzę Pani przed tego typu osądami, przeanalizować to co konkretnie Panią dziwi, nie odpowiada czy po prostu niepokoi - bo być może problemu w ogóle nie ma.
UWAGI: każdy ma swoją prywatność - skoro folder był ukryty to musiała Pani mocno szukać żeby go znaleźć a był ukryty(czy po prostu w jakimś celu udostępnić/odkryć ukryte pliki w komputerze :D ) - syn bardzo sie przejmie sytuacją jeśli wprost zapytasz o dana kwestie...zarzuci brak zaufania.. zdziwi go to.. beda wtedy problemy większe podejrzewam. Zasugerować mu można owszem, np "słuchaj jak tam w szkole, mógłbyś w końcu jakaś dziewczynę do domu przyprowadzić (żarty jak najbardziej wskazane w dopytywaniu o kwestie "problemów" z młodzieżą - ponieważ humorem można wywołać chęć odpowiedzi w córe/synu)
Pisze to jako osoba, która niedawno przeżywała wiek syna.