Anna
Wysocka-Gazda
Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...
Temat: Z pięciolatkiem o sexie
Piotr Szczotka:
Czy dalej chcesz rozmawiać z dziećmi terminologią dorosłych?
Trochę źle mnie zrozumiałeś :) kiedyś sama się nieźle napociłam tłumacząc na dziecięcy język skąd się bierze krew miesięczna (moja młoda jak już wymyśliła pytanie to klękajcie narody...)
Chodzi raczej o to, żeby rozmawiać normalnie: chłopiec ma penisa zwanego też siusiakiem czy tam co nam przyjdzie na myśl, a dziewczynka waginę (moim zdaniem wdzięczniejsza nazwa od sromu :)) zwaną też muszelką czy innym króliczkiem - nic złego w fikuśnych określeniach o ile dziecko wie dlaczego mama mówi tak a pani w przedszkolu inaczej :)
Tak mi się to w tym wątku na myśl nasunęło, bo jak rozmawiam z nastolatkami to często się żalą, że rodzice nie traktują ich poważnie i zbywają trudne tematy. Super za to jest spotkać dziecko, które - jak w grupie taki temat "intymny" wyjdzie a czegoś nie wie - mówi: spytam mamy / taty wszystko mi opowie.