Katarzyna
Lipska
Mam to, co Tygryski
kochają
najbardziej...
Temat: w jaki sposób wzmacniacie więzi ze swoimi pociechami???
A ja mam dwuletnia coreczke i polrocznego synka. Odkad Laura sklada slowa, od razu nauczylismy ja slow "kochac" i "rodzina".Na dzien dobry slodki buziak, ukochac laure, ukochac mame/tate/dzidziusia... Przed jedzeniem i po... Na kapanie i dobranoc...
Po tygodniu powtarzania sama przychodzi, zeby "ukochac laure", obejmuje raczkami nasze szyje, kladzie glowe na ramieniu i glaszcze chwile po moich wlosach (ani tata ani dzidzius ich nie maja)
No i nasze pocieszki nie sa nikomu podrzucane, zawsze jestesmy blisko. Jak raz babcia zabrala dzidziusia (bo wszyscy poza nim bylismy chorzy), laura plakala w oknie, zeby oddac jej dzidziusia, zeby babcia go nie zabierala.
Po prostu wiec - trzeba kochac, więź jest w milosc wtopiona :)