konto usunięte

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

co Je charakteryzuje?

konto usunięte

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

Magdalena, Tomasz, Jakub K.:
co Je charakteryzuje?

Unikanie reszty świata...

konto usunięte

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

uzdolnione, to także pewne siebie, pozytynie nastawione do świata i posiadające barrrrdzo dużą rozpiętość uwagi...

konto usunięte

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

Magdalena, Tomasz, Jakub Kierepka:
uzdolnione, to także pewne siebie, pozytynie nastawione do świata i posiadające barrrrdzo dużą rozpiętość uwagi...

Byłoby miło, ale przeważnie nie. Dowolne odstępstwo od normy, tak samo na plus jak na minus, drastycznie zmniejsza szansę na wpasowanie się w obowiązujące schematy społeczne. I to widać już od przedszkola.

Dowolne odstępstwo od normy to również zmniejszona pewność siebie z uwagi na wyczuwalny brak akceptacji rówieśników. A to z kolei, o ile nie ma większego wpływu na nastawienie do świata - to ma piekielnie wielki wpływ na nastawienie do *ludzi*.
Bogumiła G.

Bogumiła G. Nauczycielka
przedszkolna

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

Dokładnie tak. Bardzo trudno być innym pośród rówieśników.
Agnieszka C.

Agnieszka C. jeszcze barwniej niż
motoryzacja..
kosmetyki i wizaż

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

Kira F.:
Magdalena, Tomasz, Jakub Kierepka:
co Je charakteryzuje?

Unikanie reszty świata...

Moje Małe ryczy całymi dniami w przedszkolu, ze szczególnym nasileniem, kiedy inne dziecko zbliży się zbyt mocno (nie daj Boże dotknie!). Kiedy w domu pytam, czym się dziś bawiła, odpowiada: "przecież wiesz, mamusiu, że ja tylko w domku się bawię. W przedszkolu się nie bawię." Drążę dalej, pytając, co więc robiła w przedszkolu, i oto kolejna odpowiedź: "chodziłam". Pytam, gdzie chodziłaś? -"od jednej pani do drugiej"...
Mam z pewnością 'wyjątkowe' dziecko... i wyzwanie, jak je uspołecznić.

konto usunięte

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

Agnieszka K.:

Mam z pewnością 'wyjątkowe' dziecko... i wyzwanie, jak je uspołecznić.

Wyrażę mocno nieprawomyślny i niepopularny pogląd: nie upierać się przy uspołecznianiu.

Naciskać natomiast, do skutku, na odpowiedź na najprostsze pytanie: dlaczego nie lubisz bawić się z innymi dziećmi?
Po objawach sądząc, obstawiam odpowiedź (w zależności od wieku) "bo są głupie", "bo nie mam w co się z nimi bawić", "bo nie rozumieją". Trafiłam?

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

tak mi sie to troszke skojarzylo z autyzmem...
te dzieci tez sa czesto genialne i nie potrafia funkcjonowac w spoleczenstwie bez bardzo duzej pracy rodzicow na tym polu (o ile w ogole sie to udaje)
Agnieszka C.

Agnieszka C. jeszcze barwniej niż
motoryzacja..
kosmetyki i wizaż

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

"bo nie lubię ich" lub (częściej) "nie wiem". Ja trochę podejrzewam, że może boi się, a po części, bo ich po prostu nie potrzebuje.
Zgadzam się, że nie można upierać się. Przymuszanie zawsze rodzi bunt, gniew, frustracje... Raczej łagodne oswajanie, prowadzące z czasem do przyzwyczajenia. I otwarta rozmowa.
Agnieszka C.

Agnieszka C. jeszcze barwniej niż
motoryzacja..
kosmetyki i wizaż

Temat: Uzdolnione, wyjątkowe, nieprzeciętne dzieci...

Katarzyna P.:
tak mi sie to troszke skojarzylo z autyzmem...
te dzieci tez sa czesto genialne i nie potrafia funkcjonowac w spoleczenstwie bez bardzo duzej pracy rodzicow na tym polu (o ile w ogole sie to udaje)

Nie wgłębiając się w naukową definicję autyzmu, odnoszę wrażenie, jest on skrajną formą wrażliwości na bodźce z zewnątrz (i ratunkiem jest odcięcie się od nich). Tylko nie wiem, gdzie jest ta granica, pomiędzy autyzmem a nadwrażliwością...

Następna dyskusja:

Dzieci uzdolnione i MENSA




Wyślij zaproszenie do