Temat: Umowa z 2latkiem
jak mój syn miał 2.5 roku to miałam ochotę sprzedać go na allegro. Nie ma tam jednak kategorii 'sprzedam dziecko'. W dniu 3 urodzin stał się kochanym słodkim ugodowym trzylatkiem. Kraina łagodności trwała do ok 3.5 roku kiedy to nadeszło kolejne załamanie, podobne do tego sprzed roku ale bardziej wyrafinowane (w końcu dziecko starsze i mądrzejsze). Ponieważ kryzys 2.5 latka był pierwszy to z każdym kolejnym jest już lepiej i tylko czasem mam ochotę poprosić allegro o kategorię 'sprzedam dziecko a nawet oddam za darmo'. Teraz mój syn ma 4.5 roku i jak zwykle w 'połówkach' ma kryzys ale teraz jest wyższa sztuka wyfarinowania bo po mega przedstawieniu i dobitnym wyrażaniu swojego niezadowolenia wpada w drugą skrajność 'mamusiu, ja Cię tak starszanie kocham, i tatusia, i babcię i....tu wymienia wszystkich znajomych'.
A co pomogło w wieku 2.5 lat? powtarzanie aż do obrzydzenia 'nie, nie wolno, to boli, nie rób tak.....i łapanie rączki/żebów/zabawek w locie'.
Najtrudniejsze było znalezienie sposobu na uspokojenie się. Jak wpadał w szał to nie potrafił się uspokoić i histeria trwaaaała. Chcieliśmy mu pomóc, próbowaliśmy różnych sposobów ale zazwyczaj denerwowały go jeszcze bardziej. Chyba po 3 roku nauczył się, że uspokaja go przytulanie się do nas i do swoich ukochanych pieluszek. Teraz jak już nie umie sie opanować, to mówi 'chcę się przytulić' i się wycisza.