konto usunięte

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Drodzy Rodzice,

Znajoma mi firma ma zamiar wprowadzić na rynek polski specjalne telefony komórkowe dla dzieci. Bezpieczne. Cieszące się dużą popularnościa za granicą. Jest to oferta Kandy Mobile. Jeśli znacie niemiecki odsyłam na ich strone http://kandymobile.com Ja niestety nie znam, ajj :(

Co Wy o tym sądzicie? Czy słyszeliście o tej ofercie? Chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat.

W Polsce jeszcze nie mamy modelu komórki specjalnie stworzonej dla dziecka. No i co najważniejsze – komórki, która nie zagraża jego rozwojowi. Takie, gdzie sami możemy wprowadzić ustawienia, takie które odrzucają obce numery, etc. I nie wiem, co jeszcze…

Od jakiego wieku pozwoliłabyś/pozwoliłbyś swojej pocieszce używać komórke?
Jeśli tak to czego oczekujesz od takiej komórki? A co sądzicie o grach w komorce?

Ja mysle, ze 7 rok życia jest dopiero odpowiedni na komorke… wczesniej i tak zazwyczaj mamy pewność, co się dzieje z naszą pociechą i nie musimy się martwic. Chociaz roznie z tym bywa…

Moja ciotka uważa, ze komórki dla dzieci to totalna głupota. Ja bym jednak była zupełnie odmiennego zdania. A Wy?

Komórki Kandy Mobile cieszą się naprawdę dużym wzięciem w Niemczech. Ciekawa jestem, jak zostaną przyjęte w Polsce.

Zapraszam Was do wypowiadania się na powyższy temat.

Bardzo mi zalezy na poznaniu Waszego zdania. I nie ukrywam, że mysle nawet nad tym, coby pokusić się o współpracę z tą firmą. Chciałabym mieć swoje 3 grosze do powiedzenia, chocby przeciw brutalnym, komercyjnym gierkom!
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Hmmm. Nic na temat tej firmy nie słyszalam. Zdaje się, że znana jest tylko w Niemczech? Ciekawa sprawa, ale potrzebowałabym więcej danych, żeby zaufać. Czy telefon mniej promieniuje? Czy jest tylko prostszy w obsłudze? A może chodzi o sam design (i wtedy jest to typowy chwyt reklamowy mający na celu złapanie nowych klientów)?

Ja też nie dałabym dziecku telefonu przed 7 rokiem życia. Zresztą mój syn właśnie skończył 7 lat i dopiero teraz się zastanawiam czy sprezentować mu telefon już na gwiazdkę, czy dopiero za rok...

Właściwie telefon komórkowy będzie nam potrzebny dopiero wtedy gdy syn sam zacznie chodzić do szkoły i na inne zajęcia....

konto usunięte

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

więcej danych, żeby zaufać. Czy telefon mniej promieniuje? Czy jest tylko prostszy w obsłudze? A może chodzi o sam design (i wtedy jest to typowy chwyt reklamowy mający na celu złapanie nowych klientów)?

Ewa,
jesli dowiem sie wiecej na ten temat- a na pewno- bede informowac. Szalenie mnie to interesuje :)

Widzialam ten telefon, wystarczy wejsc na http://kandymobile.com - szary, całkiem spory, hmm.. na pierwszy rzut oka przypomina Nokie3310 Bez żadnych bajerów kolorowych na zewnątrz :) Zapewne dzieki temu dziecko ma czuć sie doroslej, bo ma taaaaki powazny telefon jak tatuś :)

konto usunięte

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Ewa Kłoskowska:
Hmmm. Nic na temat tej firmy nie słyszalam. Zdaje się, że znana jest tylko w Niemczech? Ciekawa sprawa, ale potrzebowałabym więcej danych, żeby zaufać. Czy telefon mniej promieniuje? Czy jest tylko prostszy w obsłudze? A może chodzi o sam design (i wtedy jest to typowy chwyt reklamowy mający na celu złapanie nowych klientów)?

z tego co tu sobie czytam na tej stronce, wynika, że jest to trochę inny typ telefonu, niż te normalnie dostępne na rynku. Rodzice mają pełną kontrolę nad tym co się na nim znajduje, nawet nad książką adresową, telefon nie ma bluetootha i podczerwieni, żeby dzieci same nie mogły sobie przesyłać żadnych filmów ani gier. Zablokowany jest też mobilny internet.
Z działu prasowego wynika, ze ta firma działa w DE mniej więcej od roku i jak na razie ma chyba nienajgorszą opinię
http://www.kandymobile.com/standard/page.cfm/80
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Sławomir W.:

z tego co tu sobie czytam na tej stronce, wynika, że jest to trochę inny typ telefonu, niż te normalnie dostępne na rynku. Rodzice mają pełną kontrolę nad tym co się na nim znajduje, nawet nad książką adresową, telefon nie ma bluetootha i podczerwieni, żeby dzieci same nie mogły sobie przesyłać żadnych filmów ani gier. Zablokowany jest też mobilny internet.
Z działu prasowego wynika, ze ta firma działa w DE mniej więcej od roku i jak na razie ma chyba nienajgorszą opinię
http://www.kandymobile.com/standard/page.cfm/80

No ale brak bluetootha, podczerwieni czy internetu to w sumie nic nowego, patrz np.:
http://www.sonyericsson.com/cws/products/mobilephones/...

A kontrola rodzicielska jest zdalna? Bo dostep do telefonu dziecka mozna miec niezaleznie od modelu...

konto usunięte

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Ewa Kłoskowska:

No ale brak bluetootha, podczerwieni czy internetu to w sumie nic nowego, patrz np.:
http://www.sonyericsson.com/cws/products/mobilephones/...

o, tego (przyznam) nie znałem, czy to jest dostępne w Polsce?

A kontrola rodzicielska jest zdalna? Bo dostep do telefonu dziecka mozna miec niezaleznie od modelu...

ze stronki wynika, że wszystko się odbywa przez zahasłowane USB, ale nie widzę tam żadnych szczegółów, jest jakiś program na komputer do obsługi tego telefonu.
Moje dziecko jest już trochę starsze i ma normalny telefon z "blutufem" i podczerwienią, ale myślę, że dla młodszych dzieci coś takiego może byc OK, zresztą gdzieś tam widziałem, ze to jest telefon dla dzieci w wieku 6-12 lat.
PS: mogliby coś zrobić z tą muzyczką na stronie, bo do szału mnie doprowadza;)
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

No ja uwazam, ze jezeli dziecko nie jest w stanie obslugiwac "normalnego telefonu" to widocznie jest za mlode/niedojrzale, zeby w ogole taki telefon miec... :-)

Ale czytam z zainteresowaniem watek dalej... tak z ciekawosci :-)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Kandymobil to kompleksowa usługa telefonii komórkowej dla dzieci. Oferowany telefon podobno mniej "promieniuje", dzwonić i wysyłać smsy z niego można tylko na wybrane przez rodziców numery umieszczone w książce telefonicznej aparatu. Aparat (a co za tym idzie i dziecko) można zlokalizować nawet wtedy gdy jest wyłączony.

Telefon może służyć jako mp3, znajdują się na nim gry, ma funkcję do nagrywania.

Całość przeznaczona jest dla grupy wiekowej 6-12 lat.

Dla zainteresowanych i znających niemiecki strona, na której porównane są różne oferty dla tej grupy wiekowej (aparaty, taryfy, usługi dodatkowe)
http://www.kinderhandy-vergleich.de/
Jerzy Ł.

Jerzy Ł. Business Development
Manager Embedded
Systems

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Ja uważam, że dzieci nie powinny mieć komórek.
http://www.dzieciaki.net.pl/wychowanie/telefony-komorkowe

konto usunięte

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Jerzy Łach:
Ja uważam, że dzieci nie powinny mieć komórek.
http://www.dzieciaki.net.pl/wychowanie/telefony-komorkowe

Pytanie: JAKICH komórek? :)
Bo ten artykuł dotyczy tylko "normalnych" komórek, które rzeczywiscie stanowią zagrożenie dla rozwoju naszych pociech.

Komórki, o których my rozmawiamy tutaj są zupełnie inaczej skonstruowane. Nie posiadają bluetootha, ani podczerwieni. A to oznacza, ze dzieci nie mogą sobie przesylac zadnych filmów ani gier. Zablokowany jest mobilny internet. Gry wyłacznie bez przemocy. Książka adresowa zawiera tylko te numery, ktore rodzic wprowadzi za pomoca specjalnego programu. I co za tym idzie, dziecko może kontaktowac sie TYLKO z tymi numerami. Wszystkie spoza ksiązki są blokowane.

Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie ma! Także rozumiem strach przed tą nowością. :)

A co do obawy, ze komórka zastąpi miejsce aktywnosci to ja bym sie nie martwila. To przede wszystkim zalezy od rodziców! Jezeli rodzic potrafi zorganizowac atrakcyjny czas dziecku ... to i ono nie bedzie się na siłe czepialo komorki :) Kwestia kontaktu ze swoją pociechą.

Przeczytałam ten artykul kilku osobom, żadnej z nas sie nie podobal ton wypowiedzi autorki. Troche generalizuje. No i trzeba zwrócić uwage, ze pisze o "normalnych" komórkach. A różnica jest spora!

konto usunięte

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Katharina Z.:
Kandymobil to kompleksowa usługa telefonii komórkowej dla dzieci. Oferowany telefon podobno mniej "promieniuje", dzwonić i wysyłać smsy z niego można tylko na wybrane przez rodziców numery umieszczone w książce telefonicznej aparatu. Aparat (a co za tym idzie i dziecko) można zlokalizować nawet wtedy gdy jest wyłączony.

Telefon może służyć jako mp3, znajdują się na nim gry, ma funkcję do nagrywania.

Całość przeznaczona jest dla grupy wiekowej 6-12 lat.

Dla zainteresowanych i znających niemiecki strona, na której porównane są różne oferty dla tej grupy wiekowej (aparaty, taryfy, usługi dodatkowe)
http://www.kinderhandy-vergleich.de/

Nareszcie konkretne informacje - dziekujemy :)) Nawet skorzystalam z nich w powyzszym poscie juz :))

A prosze mi powiedziec, jaka byla reakcja rodziców na tego rodzaju telefony? Bo jednak u naszych sąsiadów inny tok myślenia niż u nas :) Moja znajoma z Berlina mowi, ze bardzo dobrze sie przyjely...

Ciekawa jestem wszystkiego, ech :)

pozdrawiam cieplutko
ewelina
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Niestety, nie potrafię nic powiedzieć na temat reakcji niemieckich rodziców na ofertę tego rodzaju telefonów :(. Sama dowiedziałam sie o niej dopiero z tego wątku. Wynika to najprawdopodobniej z faktu, że nie mam dzieci w takim przedziale wiekowym.

Przeglądając niemieckie fora dyskusyjne na ten temat, widzę, że opinie są podzielone. Przeważają jednak wypowiedzi pozytywne.

Pozdrowienia

Kasia
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Ja poszperalam na szwedzkich forach i zobaczylam, ze telefony komorkowe skierowane do dzieci reklamowane tu byly juz kilka lat temu:
http://www.mobil.se/ArticlePages/200601/31/20060131134...

Nie przyjely sie jednak do tej pory. No ale Szwedzi sa bardzo ostrozni jesli chodzi o jakiekolwiek nowinki, byc moze taka rzecz latwiej by sie przyjela w Polsce.

Osobiscie uwazam, ze dziecko 9-11 letnie juz bedzie chcialo miec "prawdziwy" telefon komorkowy, wiec takie cos w miedzyczasie na rok czy dwa jakos nie specjalnie do mnie przemawia...

Telefon komorkowy ma sens gdy dziecko zaczyna samodzielnie poruszac sie po miescie.
Michał B.

Michał B. Projektant w IT

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Jerzy Łach:
Ja uważam, że dzieci nie powinny mieć komórek.
http://www.dzieciaki.net.pl/wychowanie/telefony-komorkowe

Bardzo dobry artykuł. W pełni się z tym zgadzam.

Moje dzieci na pewno nie będą miały komórek do 15-16 roku życia. Nie są im do niczego potrzebne w młodszym wieku.

PS
Ewelina Poleszak:

Ja mysle, ze 7 rok życia jest dopiero odpowiedni na komorke… wczesniej i tak zazwyczaj mamy pewność, co się dzieje z naszą pociechą i nie musimy się martwic.


Trochę "zdziłwiło" mnie stwierdzenie jednej z przedmówczyń, że w przypadku dziecka 7-mioletniego można już nie do końca wiedzieć co się z dzieckiem dzieje.. i dlatego komórka może być mu potrzebna - nie wyobrażam sobie takiej sytuacji!Michał Konrad Bocheński edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 17:46
Jerzy Ł.

Jerzy Ł. Business Development
Manager Embedded
Systems

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Dzięki Michale za głos poparcia. Niewielu jest teraz rodziców, którzy mają podejście konserwatywne do wychowywania dzieci. Postępowcom wydaje się, że zawojowali świat swoimi "nowoczesnymi" metodami. Zastanawiam się jak rodzic może wiedzieć o dziecku jak najwięcej, skoro dziecka przez większość dnia nie ma w domu, albo przynajmniej w zasięgu wzroku. Wtedy taki "pager" w postaci komórki rzeczywiście jest niezbędny. Nie da się wychować autorytetem, to ratuje się sytuację komórką.
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Jerzy Łach:
Dzięki Michale za głos poparcia. Niewielu jest teraz rodziców, którzy mają podejście konserwatywne do wychowywania dzieci. Postępowcom wydaje się, że zawojowali świat swoimi "nowoczesnymi" metodami. Zastanawiam się jak rodzic może wiedzieć o dziecku jak najwięcej, skoro dziecka przez większość dnia nie ma w domu, albo przynajmniej w zasięgu wzroku. Wtedy taki "pager" w postaci komórki rzeczywiście jest niezbędny. Nie da się wychować autorytetem, to ratuje się sytuację komórką.

No to tak przywiazac dziecko do klamki w dzwiach dlugim lancem i wypuszczac z domu tylko na zajecia w szkole i po szkole odrazu zamykac w szafie - bezpieczniej. A po zakonczeniu 16 lat wypuscic zdiczala istote w swiat. Niech nie umie sobie ulozyc zycia, niech nie umie odnalezc sie w srodowisku rowiesnikow - bo poco?? Przeciez ma wspanialych rodzicow, ktorzy sa dla nich "wielkim autorytetem".

Ja nie mialam komurki jak bylam dzieckiem (bo ich jeszcze nie bylo). I praktycznie nigdy w dzien mnie nie bylo w domu. Ale moja mama zawsze wiedziala gdzie ja jestem i kiedy wroce. Problemem bylo jak mnie cos zatrzymalo, a pod reka nie bylo stacjonarnego. Wtedy nerwy puszczaly w obydwu stron.
Ja jestem pozytywnie nastawiona na cos takiego.
Jerzy Ł.

Jerzy Ł. Business Development
Manager Embedded
Systems

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Czy Nataliyo masz dzieci?
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Jerzy Łach:
Dzięki Michale za głos poparcia. Niewielu jest teraz rodziców, którzy mają podejście konserwatywne do wychowywania dzieci. Postępowcom wydaje się, że zawojowali świat swoimi "nowoczesnymi" metodami. Zastanawiam się jak rodzic może wiedzieć o dziecku jak najwięcej, skoro dziecka przez większość dnia nie ma w domu, albo przynajmniej w zasięgu wzroku. Wtedy taki "pager" w postaci komórki rzeczywiście jest niezbędny. Nie da się wychować autorytetem, to ratuje się sytuację komórką.

Dziecko najpóźniej od 8 roku życia powinno samo chodzić i wrcać ze szkoły, iść do przyjaciół i wtedy jest poza "zasięgiem wzroku" rodziców. Nie można dziecka całe jego życie (dziecęce i młodzieżowe) trzymać na uwięzi. Aby później dorosły człowiek mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie, aby nauczył się odpowiedzialności za sibie samego i za swoich bliskich musi mieć pewien obszar swobody. I tutaj może być pomocne posiadanie przez kilkunastolatka telefonu komórkowego.

P.S. Mam dzieci - dwoje. Dzisiaj mają już 31 i 23 lata. Córka (23) swój pierwszy telefon komórkowy dostała w wieku 10 lat.
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Jerzy Łach:
Czy Nataliyo masz dzieci?

Tak, mam...
Michał B.

Michał B. Projektant w IT

Temat: Telefony komórkowe dla dzieci. Co o tym sądzicie?!

Ja nie mówię o przywiązywaniu dzieci do klamki i innych rodzajach 'ubezwłasnowolnień' czy 'psychiczno - społecznego okaleczania' dzieci. Chodzi mi raczej o to, że nie są potrzebne technologiczne nowinki (tu komórka), żeby wiedzieć co sie dzieje z 7-mio czy 8-mio latkiem. Ja mam syna (10 lat) i drugiego (2 latka) i radzę (radzimy z żoną) sobie bez komórek. I dziecko ma swobodę i samo chodzi się bawić i 'kontaktować' z rówieśnikami. Różnica polega na tym (tu piszę w kontekście wspomnianego autorytetu i dodam jeszcze zaufania), że zawsze wiem gdzie dziecko jest i co robi (wiem to bez komórki). Jeżeli syn mi powie, ze będzie tu i tu z tym i tym i robił to i to, to tak jest. Jeżeli się okaże, że tak nie jest (a to się czasem zdarza) wtedy musi ponieść konsekwencje swojego nieprawidłowego postępowania i tu jestem wtedy nieugięty.

I jeszcze jedno, nie mam nic przeciwko nowinkom technologicznym, bo są one dla ludzi w znacznym stopniu ułatwiają zycie ale nie mogą być (w przypadku dzieci) lekarstwem na lenistwo i niezaradność wychowawczą rodziców. A w większości przypadków tak właśnie jest (nie kieruję tego zdania do nikogo personalnie).



Wyślij zaproszenie do