Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Ostatnio zszokowały mnie 2 przypadki.
1) W Sosnowcu w jednym z supermarketów facet próbował uprowadzić małą dziewczynkę. Wykorzystał ułamek sekundy i odurzył dziecko, szybko je przebrał w chłopięce ubranko i próbował wynieść z supermarketu niby jako śpiącego chłopca na rękach. Na szczęście matka podniosła alarm i złapali zwyrodnialca.
2) W Częstochowie próbowano porwać 3 letniego chłopca z Supermarketu. Ponoć ktoś udostępnił dane ze służby zdrowia i wyszukano to dziecko jako dawcę (wiek, grupa krwi) i chciano go porwać w celu przeszczepu nerek dla innego dziecka. Wszystko było przygotowane do transplantacji.

Czy słyszeliście o innych przypadkach i jak się bronicie przed takimi przypadkami?
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Skąd te informacje?
Ilona Szemerda

Ilona Szemerda Tłumacz przysięgły
języka niemieckiego,
\"IMS\" Ilona Sze...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Szczerze? Myślę, że są to historie wyssane z palca. Gdyby coś podobnego miało miejsce, to już by o tym było głośno w mediach. Jeżeli Policja nie podałaby oficjalnej informacji, to ktoś (choćby z pracowników supermarketu lub rodziny dzieci rzekomo porwanych) by mediom doniósł.
A jak się przed takimi przypadkami bronimy? Ja tylko pilnuję dziecka tak, aby coś złego mu się nie stało - i nie chodzi tu tylko o ewentualne porwanie. Pilnuję, aby mały nie oddalił się za bardzo podczas spaceru, nie pozwalam mu przyjmować prezentów, słodyczy od obcych osób, zdecydowanie wyrażam swój sprzeciw w stosunku do nieznanych osób, które próbują dziecko dotknąć, przytulić, zagadnąć. No i nie pozwalam na zabawy z nieznanymi psami (to z obawy o ewentualne pogryzienie). Chociaż mój synek ma dopiero 3 latka, to wydaje mi się, że już sporo rozumie z tego, co mu próbujemy wpoić. Ostrożnym trzeba być, bo niebezpiecznych typów nie brakuje, ale też nie można popaść w paranoję.

konto usunięte

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Jakiś chory "łańcuszek szczęścia"?

Dwa miesiące temu znajomy opowiedział mi bardzo podobną historię, która miała wydarzyć się w Bielsku-Białej: supermarket, dziewczynka odurzona jakimś narkotykiem, z obciętymi włoskami i przebrana w jakąś inną kurtkę. Nieprzytomną "przypadkiem" znajduje ją w toalecie ochroniarz.

Pracuję jako dziennikarz - oczywiście od razu postanowiłem to sprawdzić u policjantów. Bzdura, nic takiego nie miało miejsca.

Później słyszałem to raz jeszcze, z innego źródła i trochę pomieszanymi faktami. Teraz znowu - i w tle znów supermarket.

Zastanawiam się, kto ma tak pokopane w głowie, żeby rozsiewać podobne plotki i po co to robi...
Ilona Szemerda

Ilona Szemerda Tłumacz przysięgły
języka niemieckiego,
\"IMS\" Ilona Sze...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

No właśnie, po co? Potrzeba sensacji, działania konkurencji (w plotce pojawia się nazwa konkretnej sieci)... Niestety jest sporo kobiet, które w takie opowieści wierzą i nie dosyć, że stresują siebie, to jeszcze rodzinę, znajomych...
A tak na marginesie, to była w tym roku akcja "Pilnuj swojego drinka", więc może warto by było pomyśleć o akcji "Bezpieczne dziecko". Ostatnio sporo jest przypadków utonięć, pogryzień przez psy, wypadków komunikacyjnych (których można by było uniknąć), wykorzystywania nieletnich... Gdyby zapytać rodziców i dzieci, jak powinno się postąpić np. w przypadku grożącego ataku psa, to na pewno duży procent ankietowanych nie wiedziałby co robić. Podobnie jak z zapewnieniem dziecku podstawowej opieki, bezpieczeństwa - w domu, na placu zabaw... Bezmyślność niektórych rodziców czy dziadków mnie przeraża.

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

moja znajoma twierdzi że była w trakcie tej akcji w tym supermarkecie. W sumie trudno mi zakładać że kłamie. Nie podałem nazwy aby właśnie nie siać tych informacji w konkretną siecią. Co do drugiego miasta (Częstochowa) info było o ile pamiętam na ONET.

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

a pro pos Policji. Znajomy też pracuje w stacji radiowej. Czasami jest tak że policja współpracuje z mediami aby nie siać paniki. Ja słyszałem właśnie od niego że był seryjny morderca w jednym z dużych miast maltretujący zwłoki. Policja prosiła wtedy o niepodawanie tego w mediach aby nie siać paniki. Więc dla mnie to nie jest argument że takich przypadków nie ma.

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

ja uważam że trzeba pilnować dziecko w takich publicznych miejscach i rozmawiać z nim. Uprzedzać aby nie brał dziwnych rzeczy od obcych, jeżeli ktoś się dziwnie zachowuje aby szybko szedł do mamy lub taty.

konto usunięte

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Piotr P.:
Znajomy też pracuje w stacji radiowej. Czasami jest tak że policja współpracuje z mediami aby nie siać paniki. Ja słyszałem właśnie od niego że był seryjny morderca w jednym z dużych miast maltretujący zwłoki. Policja prosiła wtedy o niepodawanie tego w mediach aby nie siać paniki.

Oczywiście, bardzo często mamy przypadki, w których chcemy o czymś powiedzieć, ale policjanci proszą nas, by z różnych przyczyn tego nie zrobić lub to opóźnić. W zamian za to, kiedy o czymś oficjalnie nie mogą powiedzieć, mówią "poza anteną". Stąd w wiadomościach czasem ten popularny zwrot "Wg. nieoficjalnych informacji..." itd. Są z tego samego, oficjalnego źródła, ale jakby co - policjant jest czysty.

W przypadku, o którym pisałem powyżej, nic takiego nie miało miejsca, nawet "off the record". Nie twierdzę, że gdzie indziej nigdy się nie zdarzyło, ale z drugiej strony opowieści te słyszę/czytam wciąż, zmieniają się tylko miejsca i czas. To mnie zastanawia i w moim odczuciu podważa wiarygodność tych zdarzeń.
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Tak, ja tez kiedys slyszalam opowiesc o kobiecie, ktora kupiwszy yucce zorientowala sie ze wraz z roslina przyniosla do domu jadowitego pajaka ukrytego w doniczce. Musiala zadzwonic po specjalna ekipe, ktora natychmiast przyjechala i zlikwidowala tego OGROMNIE niebezpiecznego pajaka...

To zdarzylo sie cioci mojej kolezanki. Zdzwilam sie gdy kilka lat pozniej uslyszalam ta sama historie z ust Szwedki. Tez znala osobe, ktorej sie to bezposrednio zdarzylo. Potem jeszcze uslyszalam historie z ust Niemca, ktory z kolei slyszal ja od dwoch niezaleznych osob...

NIe wspominajac juz o dyskotekach, gdzie dziewczyny otrzymuja od nieznajomego drinka, a potem budza sie w wannie pelnej krwii, a na lustrze napisane jest szminka, ze powinny natychmiast skontaktowac sie z lekarzem... wlasnie wycieto im jedna nerke. Zawsze zastanawiam sie dlaczego tylko jedna... skoro juz raz cieli...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

słyszałam story z IKEĄ w tle, że ktoś zostawoił dziecko na placu zabaw na dole i poszedł robic zakupy a jak wrócił ... resztę znacie. Historię rozpowszechniał agent ubezpieczeniowy jednej ze znanych firm (nie powiem jekiej bo to moja zawodowa konkurencja, więc żeby nie było że oczerniam)na spotkaniu z rodzicami w przedszkolu. Nie wiem zresztą po co to zrobił, bo produkt który oferował był na tyle dobry, że zainteresowanie i tak było duże (przedszkole podpisało umowę) no ale jak ktoś ma tak wyszukane metody akwizycji to juz nie moja wina. Przyznaję jednak, że jak słuchałam to sie spociłam, mimo że zdawałam sobie sprawę z tego jakie to farmazony

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Ewa Kłoskowska:
zastanawiam sie dlaczego tylko jedna... skoro juz raz cieli...

Fakt. Przecież porwania kobiet do pracy w Niemczech do domów publicznych to fikcja. Obozy pracy Polaków we Włoszech to też fikcja. Polska służba zdrowia to szpitale jak w Leśnej Górze, bez łapówkarstwa, partactwa i zawsze wszyscy prawi i sprawiedliwi. Umierające dzieci w izbie przyjąć bo ktoś olał temat i nie zdiagnozowała SEPSY to też fikcja. Na świecie żyją same zdrowe dzieci, i nie ma rodziców którzy dla swego dziecka zrobią wszystko. I nie ma ćwirów którzy dla kasy zrobią wszystko. Jest pieknie i wspaniale. Dlatego nie musimy się w ogóle przejmować i nic nie robić. Nawet marnować czasu aby wymienić się poglądem czy to była plotka czy istnieje takie zagrożenie.

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Polska to nie Rosja i Czeczenia, fakt,
ale tam niezależni dziennikarze (Politkowska - nie wiem czy tak sie pisało jej nazwisko, bo zginęła do roku temu w Moskwie) pisali że nagminnie się działy takie rzeczy, że specsłużby porywały Czeczenów wprost z domów, a następnie znajdowano zwłoki tych ludzi w workach bez organów pod murami cmentarzy.
Było to opisywane. Takie rzeczy się więc mogą zdarzyć na świecie.

Poruszyłem ten temat, bo wydaje mi się że o ile może nie ma dziś takiego problemu w Polsce, to należy się zastanawiać nad opieką nad swoimi dziećmi i je pilnować (zachować staranność - chociażby ze wzgledu na kidnaping, porwania do adopcji, itp.

Stąd ten wątek
Ilona Szemerda

Ilona Szemerda Tłumacz przysięgły
języka niemieckiego,
\"IMS\" Ilona Sze...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Temat tematem, a plotka plotką:-) Nikt tutaj na forum z pewnością nie zaprzeczy, że do porwań, aktów agresji czy wykorzystywań nieletnich nie dochodzi. Tylko, że nie wierzymy we wszystko, co od kogoś usłyszymy. Tak, jak już napisałam, rodzice powinni w granicach zdrowego rozsądku pilnować dzieci, uczyć konkretnych zachowań w kontaktach z obcymi osobami. Z drugiej strony nie można przeginać i trzymać dziecko "pod kloszem" (Dziecko nie pojedzie na kolonie, bo opiekunem jest mężczyzna, a on na pewno jest pedofilem. Dziecko musi iść z mamą za rączkę, bo jak nie, to je ktoś porwie... ) Gdybym chciała rozpocząć nowy temat na forum odnośnie bezpieczeństwa dzieci, to po prostu zapytałabym jak rodzice powinni troszczyć się o dzieci, na co zwracać uwagę - ewentualnie: co sądzą o motywach porwań dzieci za granicą i czy ten problem, ich zdaniem, dotyczy także naszego kraju. I tyle...
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Piotr P.:
Ewa Kłoskowska:
zastanawiam sie dlaczego tylko jedna... skoro juz raz cieli...

Fakt. Przecież porwania kobiet do pracy w Niemczech do domów publicznych to fikcja. Obozy pracy Polaków we Włoszech to też fikcja. Polska służba zdrowia to szpitale jak w Leśnej Górze, bez łapówkarstwa, partactwa i zawsze wszyscy prawi i sprawiedliwi. Umierające dzieci w izbie przyjąć bo ktoś olał temat i nie zdiagnozowała SEPSY to też fikcja. Na świecie żyją same zdrowe dzieci, i nie ma rodziców którzy dla swego dziecka zrobią wszystko. I nie ma ćwirów którzy dla kasy zrobią wszystko. Jest pieknie i wspaniale. Dlatego nie musimy się w ogóle przejmować i nic nie robić. Nawet marnować czasu aby wymienić się poglądem czy to była plotka czy istnieje takie zagrożenie.

no, niezle poleciales...
Ilona ci ladnie odpisala, nie bede sie powtarzac.

konto usunięte

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Typowe "urban legends".

Wg. Wikipedii:
"Miejska legenda (ang. urban legend) - z pozoru prawdopodobna informacja rozpowszechniana w mediach, Internecie bądź w kręgach towarzyskich, która budzi wielkie emocje u odbiorców.

Zazwyczaj takie plotki nie mają pokrycia w faktach, jednak ich niezwykła tematyka elektryzuje słuchaczy i prowokuje ich do komentarzy i dalszego przekazania tej informacji. Nie jest to jednakże plotka lokalna, dotycząca lokalnych spraw, lecz dotycząca znanych osób i powszechnych zjawisk, przez co możliwe jest jej rozchodzenie się w obrębie całego kraju lub nawet poza jego granice. Era Internetu, szybkiej wymiany informacji przysłużyła się znacznie szybszemu obiegowi tego rodzaju plotek, obecnych od wieków w grupach społecznych. Miejskie legendy mają charakter podobny do mitu i często są nawiązaniem do wcześniejszych mitów np. legenda o czarnych wołgach porywających ludzi (dzieci) w epoce PRL nawiązuje do mitu o Żydach porywających dzieci po to, by wyssać z nich krew czy o obcych, demonach porywających dzieci. Każda miejska legenda może mieć wiele wariantów."

Częstą cechą miejskiej legendy jest świadek zdarzenia - "znajomy znajomego". Sporo informacji wraz z przykładami legend można znaleźć za pomocą google. Niektóre zostały "sprawdzone" w programach telewizyjnych np. "Pogromcy mitów" podejmują próby odtworzenia okoliczności opisywanych w legendach i sprawdzenia czy takie zdarzenie jest w ogóle możliwe. Pamiętam odcinek w którym wzięli "na tapetę" mit o nurku znalezionym w spalonym lesie. Wg. mitu został zassany przez samolot pożarniczy podczas nurkowania w jeziorze i zrzucony w ogień. Testy siły pompy z takiego samolotu udowodniły, że jest za słaba.

konto usunięte

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Monika Matak:
słyszałam story z IKEĄ w tle, że ktoś zostawoił dziecko na placu zabaw na dole i poszedł robic zakupy a jak wrócił ... resztę znacie. Historię rozpowszechniał agent ubezpieczeniowy jednej ze znanych firm (nie powiem jekiej bo to moja zawodowa konkurencja, więc żeby nie było że oczerniam)na spotkaniu z rodzicami w przedszkolu. Nie wiem zresztą po co to zrobił, bo produkt który oferował był na tyle dobry, że zainteresowanie i tak było duże (przedszkole podpisało umowę) no ale jak ktoś ma tak wyszukane metody akwizycji to juz nie moja wina. Przyznaję jednak, że jak słuchałam to sie spociłam, mimo że zdawałam sobie sprawę z tego jakie to farmazony

To niestety prawda. I miało to miejsce we Wrocławiu, w Ikea. Sprawa sprzed ok 2 lat, było dość głośno w naszych lokalnych mediach (jestem z Wrocławia). Mała dziewczynka została pod opieką 10-cio letniego brata, rodzice poszli na zakupy. Pedofil(?) przyglądał się dzieciom dłuższy czas (nagrania z kamer) i porwał dziewczynkę jak jej brat się zagapił. Na szczęście jakiś młody człowiek zauważył i usłyszał krzyczącą dziewczynkę niedaleko sklepu. Dziecku na szczęście nic się nie stało ale rodzice, mam nadzieję, będą mieli nauczkę do końca życia.

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Ewa Kłoskowska:
no, niezle poleciales...
Ilona ci ladnie odpisala, nie bede sie powtarzac.

myślę tak, jeżeli ktoś zaczyna kpić z spraw które dla innych są poważne, albo przynajmniej im wydają się poważne, musi się liczyć z tym, że spotka go coś podobnego lub inna reakcja.

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

Mnie sie wydaje, ze nie chodzi tutaj o pokpiwanie sobie, czy nawet bagatelizowanie sprawy, ale bardziej o nierobienie sensacji Jest wiele sytuacji w ktorych dzieci sa zagrozone, dobrze ze podales tez przyklad, sprawdza sie doskonale do prewencji i wyczuli rodzicow na pewne okolicznosci Ale nie popadajmy w paranoje, jakbysmy mieli opisywac kazdy taki przypadek, to tylko niepotrzebnie bysmy siali panike...

Temat: Szok. Czy słyszeliście o innych przypadkach

czy moje wpisy mają formę odpowiednią. ?
Myślę tak - każda sprawa jest poważna i można się w niej wypowiadać. Coś może być plotką, ale może w tym także być nić prawdy. Warto o tym mówić, aby budować świadomość i wiedzę o pewnych zachowaniach.

Jestem sobie wyobrazić następującą sytuację:
Mieszkasz w bloku, masz 2 auta i letniskowy dom w górach. A to że na kredyt nie ważne. I to że jednym jeździ żona a jednym mąż, to też nie ważne. Ale dla kogoś kto patrzy zboku i żyje mu się ciężko - jesteś niezdrowym bogaczem, który "napewno" zrobił to nieuczciwie.
A ten zboku to może być ktoś kto np jest nałogowym alkoholikiem, narkomanem, lub ma inny problem i potrzebuje bardzo bardzo kasy. I uzna że może najwyższa pora podzielić się Twoim bogactwem z nim itd.... Raz Cie okradnie, a raz w amoku wpadnie na szalony pomysł żeby porwać Ci dziecko.
Moim zdaniem żyjemy w czasach, gdzie jest coraz więcej zwariowanych ludzi i anomalii.

Dzieci są bezbronne. My rodzice jeżeli chodzi o nasze dzieci też jesteśmy bezbronni. Bo gdyby chodziło o nas to zawsze sobie jakoś poradzimy. W przypadku dzieci jesteśmy bezbronni. Dlatego uważam że każda forma uświadamiania zagrożeń jest ważna. Oczywiście nie można przesadzać.
Żyjąc w dzisiejszych czasach jestem w stanie wyobrazić sobie że ktoś mógł wpaść na taki szalony pomysł (jak w nazwie tematu), jest wystarczająco wiele powodów dla kórych może się to wydarzyć.
Warto więc rozmawiać i dowiedzieć się czy to prawda.

Następna dyskusja:

Czy "Superniania" pomaga




Wyślij zaproszenie do