Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: sposób na bunt dwulatka

czym innym jest nie pozwolenie dziecku na zrobienie czegoś na co się nie zgadzamy

a czym innym nie pozwolenie na okazywanie niezadowolenia, smutku i złości

na pewno chciałbyś, żeby twoja córka umiała kiedyś "zrobić awanturę" komuś kto będzie próbował ją skrzywdzić

prawda?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Agnieszka S.:
czym innym jest nie pozwolenie dziecku na zrobienie czegoś na co się nie zgadzamy

a czym innym nie pozwolenie na okazywanie niezadowolenia, smutku i złości

na pewno chciałbyś, żeby twoja córka umiała kiedyś "zrobić awanturę" komuś kto będzie próbował ją skrzywdzić

prawda?


oj o to sie nie boj-jestem pewny ze da sobie rade;-) juz sobie daje rade ze swoim starszym bratem-wkraczam tylko w ostatecznosci;-)
Joanna Rębacz

Joanna Rębacz Biuro Rachunkowe
ADRIA s.c.

Temat: sposób na bunt dwulatka

Przeczekać. Ja mam jeden bunt za sobą. Drugi buntownik dopiero rośnie.
Piotrze, moje 3,5 letnie dziecko do tej pory czasami potrafi wybuchnąć płaczem o byle co np. dzisiaj o to, że ubieram jej zielone spodnie, a nie niebieskie. Ja sobie radzę z tym tak, że daję jej wybór. Np. na ulicy mówię: Natalko idziesz za rękę z mamą czy z tatą ? Dziecko zadowolone, że samo dokonało wyboru, a ja że jest po mojemu i że mam spokój. Jeśli chodzi o płacz związany ze zwróceniem uwagi... Moje dzieci mają donośny płacz, a jak Młoda zacznie "wyć" to ją na końcu ulicy słychać. Ja po prostu jej mówię: płacz głośniej, bo Babcia nie słyszy (Babcia mieszka 150 km od nas). A że moje dziecko jest uparte to od razu nastaje cisza ;) Najgorzej jest raz zrobić wyjątek. Wtedy nie ma przeproś. Ja mam największy problem, jak Młoda zostaje z dziadkami. Jest na tyle sprytna, że wie że płaczem wymusi wszystko.
Powodzenia z buntownikami.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: sposób na bunt dwulatka

będę uparta jak osioł ;-)

czym innym jest uleganie dziecku

a czym innym prawo dziecka do wyrażenia swojej opinii i emocji

im bardziej te emocje tłumimy tym "faza buntu" trwa dłużej

ja też czasem wybucham płaczem, ale jakby mi ktoś powiedział, że o byle co, z pewnością nasza relacja bardzo by się ochłodziła
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Agnieszka S.:
będę uparta jak osioł ;-)

czym innym jest uleganie dziecku

a czym innym prawo dziecka do wyrażenia swojej opinii i emocji

im bardziej te emocje tłumimy tym "faza buntu" trwa dłużej

ja też czasem wybucham płaczem, ale jakby mi ktoś powiedział, że o byle co, z pewnością nasza relacja bardzo by się ochłodziła


a ja sie nie zgodze;-). Jak juz wspomnialem metoda ktora zastosowalem przyniosla szybko efekty. Teraz malej jak sie buntuje wystarczy zadac pytanie "chcesz pojsc do lozeczka? (ewentualnie jak rzecz sie dzieje w miejscu publicznym "chcesz w pupe?") i to wystarcza. Biore ja od razu na rece i odwracam uwage rozsmieszjac ja i jest po buncie;-).

konto usunięte

Temat: sposób na bunt dwulatka

piotr K.:
Nie wiedzielismy jak sobie z tym poradzic do czasu
gdy zastosowalismy pomysl naszej znajomej.

okropny, nieludzki pozbawiony empatii ten pomysł waszej znajomej. A mówi się, że my kobiety jesteśmy takie uczuciowe i wrażliwe - wydaje mi się, że gdybyś posłuchał swojego SERCA męskiego ("niewrażliwego" jak się zwykło mówić o was facetach i tego ojcowskiego to sam byś znalazł lepszy sposób)

Ja też raz posłuchałm "mądrej" znajomej - jej "dobrej" rady - jeszcze dzisiaj zastanawiam się jak mogłam być tak okrutna dla własnego dziecka. Od urodzenia zawsze go usypiałam, byłam przy nim dopóki nie zasnął raz krócej raz dłużej ale raz przyszła w południe ta "mądra" znajoma" starsza o wiele ode mnie wię "doświadczona" matka która uważała, że mój synek 1,5 roczny powinien juz sam sobie zasypiać i namówiła mnie żebym nie szła do niego mimo, że maluch rozpaczliwie płakał, pewnie zasnął bo jaki miał wybór???? ze zmęczenia biedny zasnął ale szlochał jeszcze przez sen. Po tym incydenzie TRAGICZNYM już nigdy nie słuchałam takich głupich okrutnych rad.

Rada twojej znajomej jest idem - twoje dziecko nie ma wyboru i musi ulec - rodzicom się wydaje, że znależli rozwiązanie a to nie żadne rozwiązanie tylko pokazanie dziecku, że rodzic rządzi, jest silniejszy i dziecko nie ma głosu.

Gdyby twoja zona była silniesza od ciebie i byłbyś zależny od niej mogłaby w ten sam sposób wymuszac na tobie wszystko co by chiała - zgodzisz się ze mna czy nie???

Za`kazdym razem (jak
sie tylko da) gdy mala zaczela sie z nami awanturowac albo plakc ze zlosci zaczelismy wsadzac ja placzaca do jej lozeczka na 5 minut.

kara za złoszczenie, i w ten sposób doprowadzicie do tego, że przestanie się złoscic stanie się grzeczną dziewczynką i bedziecie szczęsliwi ale ta złośc będzie w niej zablokowana i bedą problemy w przyszłości - polecam pzreczytanie ksiązki "Dramat udanego dziecka" - żeby zobaczyć na kogo wyrastają takie grzeczne dziewczynki i chłopcy. Jestem pewna, ze zaden rodzic nie chiałby tego dla swojeko dziecka.

Po 5 minutach przychodzilismy do niej i pytalismy sie czy
bedzie grzeczna - jesli odpowiedz byla "nie" zostawialismy ja na nastepne 5 minut i tak do skutku az powiedziala "tak".

miała jakieś inne wyjscie??? według ciebie?? Dzieci nie mają wyjścia muszą poddać się rdzicowi i nie ma co cieszyć się, ze sobie problem rozwiazaliście - tak na ten moment - ale pojawi się on później w innej formie ...

Na poczatku
trzeba bylo powtarzac to po 10 i wiecej razy (ale do skutku-najwazniejasza konsekwencja) z czasem tych prob silowania bylo mniej.

ciarki mnie przeszły jak to czytałam

Teraz wystarczy ze w przypadku jej zlosci spytam sie
czy chce pojsc do lozeczka i juz to skutkuje;-).

Sposob mysle ze
dobry aczkolwiek nie na wszystkie urwisy zadziala - gdyz dzieci sa rozne(zreszta tak jak dorosli) ale warto sprobowac.

a ja kategorycznie odradzam w zamian radzę i polecam przeczytanie powyzszej ksiązkiSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 18:02

konto usunięte

Temat: sposób na bunt dwulatka

piotr K.:
Agnieszka S.:
wybaczcie mi bardzo, ale muszę zaprotestować

dziecko, które płacze i się złości nie jest niegrzeczne
tylko po prostu okazuje swoje uczucia

taki "trening" grzeczności może utrudnić dziecku prawidłowy rozwój emocjonalny


ono nie placze tak sobie. pisalem ze czesto placze jak jej sie zwyczajnie zwroci uwage ze cos zle zrobila i to nie jest placz ze zlosci bo towarzyszy temu kiwanie palcem z rownoczesnym mowieniem do nas rodzicow NIE. Trzeba odroznic kiedy placz jest wynikiem nie dostania czegos a kiedy jest wynikiem zlosci za to ze zostala upomniana ze cos zle zrobila;-). Nie moge pozwolic mojej malej zeby mi juz robila "awantury" bo jak dorosnie to mi bedzie tak pyskowala ze mi w piety pojdzie;-). Czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci:-)

Piotr, to stary mit, tak chowało się dzieci kiedyś, bez empatii, bez zrozumienia rodzic na piedestale "święta krowa" - tak nie może być - chcesz mi powiedzic, że boisz się 2/3 latka?? że będzie tobą rządził??

Też kiedyś tego się bałam ale na szczęście się opamiętałam: tutaj znajdziesz moją wypowiedz http://www.goldenline.pl/forum/attachment/794332 jak kiedyś myslałam po staremu i jak zmieniłam swoje myslenie.

konto usunięte

Temat: sposób na bunt dwulatka

piotr K.:
Agnieszka S.:
wybaczcie mi bardzo, ale muszę zaprotestować

dziecko, które płacze i się złości nie jest niegrzeczne
tylko po prostu okazuje swoje uczucia

taki "trening" grzeczności może utrudnić dziecku prawidłowy rozwój emocjonalny

Dodam jeszcze ze po chwili kiedy juz sie uspokoi i jej upor zostaje okielzany potrafi sie od razu usmiechnac i przytulic i bawic jakgdyby nigdy nic;-) . Ja to nazywam silowaniem-dziecko jest cwane i nas sprawdza-na ile sobie moze pozwolic;-)

ty się cieszysz, że "wygrałeś" ale to tylko pozorne wygranie, małe dzieci nie mają wyboru, czy wy rodzice nie jestescie togo świadomi?? one przytulają sie bo was kochają bo nie mają nikogo innego a potzrebują bezpieczenstwa więc się przytulają - zobaczymy jak dorosnie, i bedzie miała/o wsparcie wsrod przyjaciół, czy bedzie chiała/o się przytulać jak bedziecie wywierali siła presje - watpię - wtedy pojdzie i przytuli się do przyjaciól, którzy ją/jego będą rozumieli ale 2/3/4/5,6/.... nie mogą tego zrobic i warto o tym pamietać..-:))

konto usunięte

Temat: sposób na bunt dwulatka

Joanna Rębacz:
Ja po prostu jej mówię: płacz głośniej, bo
Babcia nie słyszy (Babcia mieszka 150 km od nas).

to takie wyśmiewanie się z dziecka - nie wiem, jakbyś się czuła gdybyś to ty płakała a ktoś powiedziałaby Tobie rycz głośniej bo ciebie nie słychać - czy to miłe????

konto usunięte

Temat: sposób na bunt dwulatka

Poczytajcie sobie jakie będą wasze dzieci jak będą respektowane przez Was rodziców - a czy wy byliscie i jestescie tacy jak tutaj pisze?? - jak nie to znaczy, ze i wy nie byliscie respektowani i wtedy warto się zastanowić nad tymi Waszymi metodami wychowawczymi dla waszego i dzieci dobra.

http://www.goldenline.pl/forum/koniec-milczenia/774286Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 18:31
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Sabina Gatti:
piotr K.:
Nie wiedzielismy jak sobie z tym poradzic do czasu
gdy zastosowalismy pomysl naszej znajomej.

okropny, nieludzki pozbawiony empatii ten pomysł waszej znajomej. A mówi się, że my kobiety jesteśmy takie uczuciowe i wrażliwe - wydaje mi się, że gdybyś posłuchał swojego SERCA męskiego ("niewrażliwego" jak się zwykło mówić o was facetach i tego ojcowskiego to sam byś znalazł lepszy sposób)

Ja też raz posłuchałm "mądrej" znajomej - jej "dobrej" rady - jeszcze dzisiaj zastanawiam się jak mogłam być tak okrutna dla własnego dziecka. Od urodzenia zawsze go usypiałam, byłam przy nim dopóki nie zasnął raz krócej raz dłużej ale raz przyszła w południe ta "mądra" znajoma" starsza o wiele ode mnie wię "doświadczona" matka która uważała, że mój synek 1,5 roczny powinien juz sam sobie zasypiać i namówiła mnie żebym nie szła do niego mimo, że maluch rozpaczliwie płakał, pewnie zasnął bo jaki miał wybór???? ze zmęczenia biedny zasnął ale szlochał jeszcze przez sen. Po tym incydenzie TRAGICZNYM już nigdy nie słuchałam takich głupich okrutnych rad.


hmm to zalezy jak dlugo malucha trzymalas placzacego. ja robilem podobnie jesli w ciagu 15 min nie przestawal szlismy do niego. Dziecko niech od malego sie uczy ze ten swiat to nie jest bajka;-)

Rada twojej znajomej jest idem - twoje dziecko nie ma wyboru i musi ulec - rodzicom się wydaje, że znależli rozwiązanie a to nie żadne rozwiązanie tylko pokazanie dziecku, że rodzic rządzi, jest silniejszy i dziecko nie ma głosu.

Gdyby twoja zona była silniesza od ciebie i byłbyś zależny od niej mogłaby w ten sam sposób wymuszac na tobie wszystko co by chiała - zgodzisz się ze mna czy nie???

stawialbym opor;-) ale mowimy o maluchu ktory uczy sie zycia(my go uczymy). Z bigiem czasu bedzie sie uczyl ze cos jest zlego w tym co robi i cos dobrego kiedy jest chwalony lub nagradzany. Im szybciej sie tego nauczy tym lepiej.

Za`kazdym razem (jak
sie tylko da) gdy mala zaczela sie z nami awanturowac albo plakc ze zlosci zaczelismy wsadzac ja placzaca do jej lozeczka na 5 minut.

kara za złoszczenie, i w ten sposób doprowadzicie do tego, że przestanie się złoscic stanie się grzeczną dziewczynką i bedziecie szczęsliwi ale ta złośc będzie w niej zablokowana i bedą problemy w przyszłości - polecam pzreczytanie ksiązki "Dramat udanego dziecka" - żeby zobaczyć na kogo wyrastają takie grzeczne dziewczynki i chłopcy. Jestem pewna, ze zaden rodzic nie chiałby tego dla swojeko dziecka.

zobaczymy;-)

Po 5 minutach przychodzilismy do niej i pytalismy sie czy
bedzie grzeczna - jesli odpowiedz byla "nie" zostawialismy ja na nastepne 5 minut i tak do skutku az powiedziala "tak".

miała jakieś inne wyjscie??? według ciebie?? Dzieci nie mają wyjścia muszą poddać się rdzicowi i nie ma co cieszyć się, ze sobie problem rozwiazaliście - tak na ten moment - ale pojawi się on później w innej formie ...


musielismy pokazac co jej wolno a co nie-nauczyc rozruzniac zle postepowanie od dobrego



Na poczatku
trzeba bylo powtarzac to po 10 i wiecej razy (ale do skutku-najwazniejasza konsekwencja) z czasem tych prob silowania bylo mniej.

ciarki mnie przeszły jak to czytałam


no coz;-))


Teraz wystarczy ze w przypadku jej zlosci spytam sie
czy chce pojsc do lozeczka i juz to skutkuje;-).

Sposob mysle ze
dobry aczkolwiek nie na wszystkie urwisy zadziala - gdyz dzieci sa rozne(zreszta tak jak dorosli) ale warto sprobowac.

a ja kategorycznie odradzam w zamian radzę i polecam przeczytanie powyzszej ksiązkiSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 18:02


to Pani subiektywna opinia. Kazdy rodzic powinien kierowac sie intuicja a ksiazki owszwem jako dodatek.;-)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Sabina Gatti:
piotr K.:
Agnieszka S.:
wybaczcie mi bardzo, ale muszę zaprotestować

dziecko, które płacze i się złości nie jest niegrzeczne
tylko po prostu okazuje swoje uczucia

taki "trening" grzeczności może utrudnić dziecku prawidłowy rozwój emocjonalny


ono nie placze tak sobie. pisalem ze czesto placze jak jej sie zwyczajnie zwroci uwage ze cos zle zrobila i to nie jest placz ze zlosci bo towarzyszy temu kiwanie palcem z rownoczesnym mowieniem do nas rodzicow NIE. Trzeba odroznic kiedy placz jest wynikiem nie dostania czegos a kiedy jest wynikiem zlosci za to ze zostala upomniana ze cos zle zrobila;-). Nie moge pozwolic mojej malej zeby mi juz robila "awantury" bo jak dorosnie to mi bedzie tak pyskowala ze mi w piety pojdzie;-). Czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci:-)

Piotr, to stary mit, tak chowało się dzieci kiedyś, bez empatii, bez zrozumienia rodzic na piedestale "święta krowa" - tak nie może być - chcesz mi powiedzic, że boisz się 2/3 latka?? że będzie tobą rządził??

Też kiedyś tego się bałam ale na szczęście się opamiętałam: tutaj znajdziesz moją wypowiedz http://www.goldenline.pl/forum/attachment/794332 jak kiedyś myslałam po staremu i jak zmieniłam swoje myslenie.

pozwole sobie zostac przy swoim zdaniu;-)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Sabina Gatti:
piotr K.:
Agnieszka S.:
wybaczcie mi bardzo, ale muszę zaprotestować

dziecko, które płacze i się złości nie jest niegrzeczne
tylko po prostu okazuje swoje uczucia

taki "trening" grzeczności może utrudnić dziecku prawidłowy rozwój emocjonalny

Dodam jeszcze ze po chwili kiedy juz sie uspokoi i jej upor zostaje okielzany potrafi sie od razu usmiechnac i przytulic i bawic jakgdyby nigdy nic;-) . Ja to nazywam silowaniem-dziecko jest cwane i nas sprawdza-na ile sobie moze pozwolic;-)

ty się cieszysz, że "wygrałeś" ale to tylko pozorne wygranie, małe dzieci nie mają wyboru, czy wy rodzice nie jestescie togo świadomi?? one przytulają sie bo was kochają bo nie mają nikogo innego a potzrebują bezpieczenstwa więc się przytulają - zobaczymy jak dorosnie, i bedzie miała/o wsparcie wsrod przyjaciół, czy bedzie chiała/o się przytulać jak bedziecie wywierali siła presje - watpię - wtedy pojdzie i przytuli się do przyjaciól, którzy ją/jego będą rozumieli ale 2/3/4/5,6/.... nie mogą tego zrobic i warto o tym pamietać..-:))

jak ju powiedzialem ta "presja" z czasem jest coraz mniejsza gdyz dziecku coraz wiecej bedzie mozna w miare nabierania doswiadczen az do momentu kiedy ta "presja" zaniknie zupelnie;-) dziecko szybko ten proces zobaczy -jest cwane, uczy sie
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Sabina Gatti:
Poczytajcie sobie jakie będą wasze dzieci jak będą respektowane przez Was rodziców - a czy wy byliscie i jestescie tacy jak tutaj pisze?? - jak nie to znaczy, ze i wy nie byliscie respektowani i wtedy warto się zastanowić nad tymi Waszymi metodami wychowawczymi dla waszego i dzieci dobra.

http://www.goldenline.pl/forum/koniec-milczenia/774286Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 18:31


nie ma zadnej wyroczni ktora wie jakie nasze dzieci beda-to zalezy od nas jak je wychowamy i od wzorcow ktore im przekazemy. W miare rozwoju dziecka musimy stac sie dla niego autorytetem aby uzycie jakiejkolwiek "presji" nie bylo wogole potrzebne.,

konto usunięte

Temat: sposób na bunt dwulatka

piotr K.:
Sabina Gatti:
Poczytajcie sobie jakie będą wasze dzieci jak będą respektowane przez Was rodziców - a czy wy byliscie i jestescie tacy jak tutaj pisze?? - jak nie to znaczy, ze i wy nie byliscie respektowani i wtedy warto się zastanowić nad tymi Waszymi metodami wychowawczymi dla waszego i dzieci dobra.

http://www.goldenline.pl/forum/koniec-milczenia/774286


nie ma zadnej wyroczni ktora wie jakie nasze dzieci beda-to zalezy od nas jak je wychowamy i od wzorcow ktore im przekazemy. W miare rozwoju dziecka musimy stac sie dla niego autorytetem aby uzycie jakiejkolwiek "presji" nie bylo wogole potrzebne.,

świetnie powiedziane !!! -:)))) nie wiem, czy jestes swiadomy do czego to prowadzi?? z pewnością nie. Takie wychowanie produkuje ludzi, którzy słuchają autorytetów (nie buntują sie przeciwko nim tylko idą jak w dym za nimi) historia miała i ma wiele takich przykładów jak łatwo chory autorytet pociaga za sobą masy ubezwasnowolnionych, zastraszonych, ludzi, którzy robią co in się każe, nawet najgorsze okrucieństwa.

Smutne to, ze wy młodzi ludzie jestescie tak oporni i zmknięci na nową wiedzę psychologiczna i nie zdajecie sobie sprawy, ze wasze metody to poprostu przemoc emocjonalna.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 19:50
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Sabina Gatti:
....> Smutne to, ze wy młodzi ludzie jestescie tak oporni i zmknięci
na nową wiedzę psychologiczna i nie zdajecie sobie sprawy, ze wasze metody to poprostu przemoc emocjonalna.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 19:50

jest to swego rodzaju przemoc emocjonalna ale czys zyciee nie rzadza emocje?;-) wiec maluchy musza na poczatku kierowac sie autorytetem (jednym) rodzicow. Z biegiem czasu ten autorytet przejdzie z rodzica na dziecko -samo bedzie dla siebie autorytetem;-) Przeciez nie jest tak ze maluchy nie maja swobody w podejmowaniu wlasnych decyzji-DUZO IM WOLNO SAMEMU- tylko czasami niestety trezba je powstrzymac pokazujac ze nie wszystko jeszcze im wolno bo np. moga sobie zrobic krzywde.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: sposób na bunt dwulatka

autorytet niestety nie przechodzi z rodzica na dziecko

wręcz przeciwnie takie dziecko bardzo łatwo w dorosłym życiu ulega autorytetom silniejszych ponieważ komunikat jaki otrzymuje od najbliższych brzmi "jestem głupia i inni lepiej ode mnie wiedzą co jest dla mnie dobre"

Sabina starała się powiedzieć ci, że krzywdzisz swoje dziecko
choć chciałbyś je przed krzywdzeniem chronić

w ten sposób świat na pewno nie staje się lepszy

konto usunięte

Temat: sposób na bunt dwulatka

Witam Wszystkie mamy zbuntowanych "potworków"
Mam 3 letniego synka i stosowałam przeróżne metody m.inn.:
jak dziecko mimo tłumaczeń popadało w coraz to gorszą histerię z powodu zachcianki którą nie zawsze mogłam spełnić- to również proponowałam mu aby głośniej sobie popłakał.
Gdy był nieposłuszny zamykałam na parę minut np.w łazience albo pokoju.Obydwie metody są ostateczne ale poskutkowały i wcale nie uznaję jej za nieludzką
Przeczytałam wiele artykułów,poradników,książek...ale dzieci są tak różne że nie ma "idealnego" sposobu, a wypowiedzi psychologów są bardzo różne i wiele pozostawiają to życzenia.

Sabina Gatti:

Ja też raz posłuchałm "mądrej" znajomej - jej "dobrej" rady - jeszcze dzisiaj zastanawiam się jak mogłam być tak okrutna dla własnego dziecka. Od urodzenia zawsze go usypiałam, byłam przy nim dopóki nie zasnął raz krócej raz dłużej ale raz przyszła w południe ta "mądra" znajoma" starsza o wiele ode mnie wię "doświadczona" matka która uważała, że mój synek 1,5 roczny powinien juz sam sobie zasypiać i namówiła mnie żebym nie szła do niego mimo, że maluch rozpaczliwie płakał, pewnie zasnął bo jaki miał wybór???? ze zmęczenia biedny zasnął ale szlochał jeszcze przez sen. Po tym incydenzie TRAGICZNYM już nigdy nie słuchałam takich głupich okrutnych rad.

Rada twojej znajomej jest idem - twoje dziecko nie ma wyboru i musi ulec - rodzicom się wydaje, że znależli rozwiązanie


tą metodę również stosowałam ,teraz dziecko samo kładzie się do łóżeczka...czytam mu bajkę,a gdy skończę to mały życzy mi dobrej nocki.
Lektura jak najbardziej ale z rozsądkiem...wszak dziecko to nie książka kucharska z przepisami na wychowanie.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: sposób na bunt dwulatka

Agnieszka S.:
autorytet niestety nie przechodzi z rodzica na dziecko

wręcz przeciwnie takie dziecko bardzo łatwo w dorosłym życiu ulega autorytetom silniejszych ponieważ komunikat jaki otrzymuje od najbliższych brzmi "jestem głupia i inni lepiej ode mnie wiedzą co jest dla mnie dobre"

prosze mi to udowodnic;-)

Sabina starała się powiedzieć ci, że krzywdzisz swoje dziecko
choć chciałbyś je przed krzywdzeniem chronić


prosze nie naduzywac slowa "krzywda"

w ten sposób świat na pewno nie staje się lepszy

hm... Chce mi Pani powiediec: "Moja teoria jest jedynie sluszna a Pana nie";-).
Prosze Pani odsyla Pani do ksiazek/opracowan psychologicznych-takich ksiazek i innych materialow jest wiele. Czesto jedne zaprzeczaja drugim;-). Przeciez wsrod Pani kolegow/kolezanek po fachu sa rozne szkoly/toerie/metody/sposoby wychowania-nie ma wsrod Was zgody;-).
Zadna z Pan nie przedstawila po krotce wlsnej "szkoly" ograniczajac sie jedynie do krytyki i odsylacza do ksiazki lub innego opracowania.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: sposób na bunt dwulatka

to ja przedstawię moją szkołę:

rozumiem, że za dowód uważasz wyniki badań (bo tak czy inaczej udowodni wam to co napisałam samo życie)

badania o których mówię są to badania neurologiczne, dzięki nowoczesnym metodom podglądania mózgu podczas pracy i badaniem poziomu hormonów w różnych sytuacjach wiadomo teraz, że metody wychowawcze które stosujesz (chodzi mi o to co robisz kiedy dziecko się płacze lub złości) powodują nagłą produkcję hormonów związanych ze stresem i zagrożeniem (głównie kortyzolu i adrenaliny)

dawki te są tak duże, że działają na szybko rozwijający się mózg dziecka toksycznie, w pierwszej kolejności niszczą w mózgu struktury odpowiedzialne za pamięć i koncentrację

dlatego dzieci poddawane takiemu treningowi o jakim piszesz są często błędnie diagnozowane w wieku szkolnym jako cierpiące na ADHD

inną strukturą w której nadmiar kortyzolu powoduje trwałe zmiany jest obszar mózgu odpowiedzialny za regulację emocji - prowadzi to do tego, że w późniejszym życiu człowiek potrafi kontrolować swoje emocje jedynie za pomocą strachu i poczucia zagrożenia

mam wielu małych pacjentów, którzy gdy przestają doznawać przemocy wpadają w niezwykłe rozchwianie emocjonalne, wpadają w szał, demolują wszystko dookoła siebie, biją innych - robią tak ponieważ w wieku dwóch lat ich rodzice uczyli je kontroli emocji za pomocą strachu nie dając szans ich korze mózgowej na przejęcie kontroli

jakbyś jednak chciał lekturę to proszę:

Margot Sunderland "Mądrzy rodzice"
nie musisz we wszystko wierzyć, ale jest tam baardzo długa bibliografia badań naukowych na których ta książka jest oparta



Wyślij zaproszenie do