Temat: RODZICOM NIE TRZEBA PRZEBACZAć
A ja wrócę do tematu wątku - Rodzicom nie trzeba przebaczać.
Absolutnie się z tym NIE zgadzam. A dlaczego? Przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć, po co przebaczamy.
Nie przebaczamy po to, żeby komukolwiek okazać naszą łaskę czy niełaskę, uniewinnić lub skazać. Nie jesteśmy sędziami naszych rodziców i nawet nie wydaje mi się, żeby oni pragnęli naszego przebaczenia. Podejrzewam, że jest im to dosyć obojętne.
Przebaczamy dla samych siebie. Uwalniamy się w ten sposób od zbędnego bagażu żalu, poczucia krzywdy czy niesprawiedliwości. Uwalniamy się od negatywnych emocji i myśli, które natrętnie nam zawracają głowę. Przestajemy się skupiać na przeszłości, nabierając do niej sporego dystansu, a koncentrujemy się na tym, co przed nami. I to właśnie pozwala na wspaniałe, twórcze życie.
Jestem za tym, by być świadomym błędów, jakie popełnili rodzice i całkowicie i bezwarunkowo im przebaczyć. I wszystkim serdecznie życzę, by umieli przebaczyć i by przebaczyli - dla polepszenia własnego samopoczucia i dla pełniejszego wykorzystania w życiu własnego potencjału.