Temat: Przygotowanie do przedszkola
Paweł, poradziłabym Ci konsultację z psychologiem dziecięcym lub coachem specjalizującym się w problemach wychowawczych, bo pojawienie się pewnych objawów mogło się zbiec w czasie z pójściem do przedszkola, nie musiało być jego efektem. Po drugie obawiam się, że mogłeś trochę pochopnie podjąć decyzję o odejściu z przedszkola, prawdopodobieństwo, że problem pojawi się za rok (o ile problemy wynikały z tego co mówisz) jest ogromne i prędzej czy później będziesz musiał się z tym zmierzyć. Czas na socjalizację twojego 3latka i tak nadejdzie, im szybciej go do tego przygotujesz tym lepiej.
Jeśli natomiast nie zdecydujesz się na pomoc specjalisty to spróbuj stopniowo wprowadzać go w świat innych dzieci:
- są miejsca, gdzie można pójść z dziećmi i spędzić czas w gronie innych rodziców z dziećmi, są to różnego rodzaju kluby, stowarzyszenia parki zabaw, czy nawet lokalne gastronomiczne przystosowane do wizyt z dziećmi. Ważne, żebyś w takim miejscu nie chodził za dzieckiem krok w krok tylko pozwolił mu działać samemu. Nawet przy pierwszej wizycie w takim miejscu nie zdecyduje się na "puszczenie spódnicy" i zabawę, pokazuj mu możliwości , które są w danym miejscu a zobaczysz, że z czasem sam pójdzie z nich korzystać:)
- warto skorzystać z możliwości przygotowania oferowanego przez przedszkola np. dni otwarte z rodzicami, lub cykl spotkań wakacyjnych przygotowujących do przedszkola itp.
- musisz go uczyć samodzielności. Nie wiem na ile jest w tej chwili samodzielny, dlatego ciężko mi udzielić jakichś wskazówek, ale twój 3latek musi mieć poczucie sprawstwa, tzn. że to od niego w dużej mierze zależy co się z nim dzieje, nie tylko od rodziców czy ogólnie "dorosłych" , dać dziecku poczucie bezpieczeństwa to nie oznacza "wyręczać je".
- rozmawiaj z nim. Wiem, że wydaje się to oczywiste, ale niestety wielu rodziców zapomina o tym, przez pracę, przez stres, przez zabieganie itd.
- jeśli np. maluszek jest cały czas z mamą lub tatą, koniecznie to zmieńcie, dziecko musi wiedzieć, że świat bez rodziców nie jest straszny czy bezwartościowy.
ale to tylko niektóre propozycje, które Wam pomogą.
Polecam poradnik Thomasa Gordona "Wychowanie bez porażek" i"Język dwulatka" Tracy Hogg.
Jeśli masz chęć na wymianę doświadczeń, to zapraszam "na priv".