Temat: przeklinanie
Marcin K.:
Już teraz się kontroluję. Pytanie czy wiek ponad 3 lata wystarczy samo ignorowanie czy jednak jakaś inna metoda.
Wydaje mi się, że każde przeciętne dziecko ma w swoim życiu fascynację brzydkimi słowami. Nie ma chyba różnicy czy usłyszy je na placu zabaw, w szkole czy od własnego rodzica. Choć ta ostatnia sytuacja powiedziałabym jest najtrudniejsza, bo faktycznie jak korygować dziecko, skoro tylko chce być taki jak jego własny rodzic? (prawdę powiedziawszy widzę w tym humor:))
Mam 3 synów i każdy z nich przechodził etap fascynacji. Czym? Ano tym, co zabronione/nieakceptowane, tym bardzie, że sami nie mamy zwyczaju przeklinania. Nie stosowaliśmy żadnych kar! Jednakże, nie przymykaliśmy też 'uszu'.
Pozwalaliśmy dziecku PRZEKLINAĆ i to do bólu!!! Pod jednym warunkiem - tylko i wyłącznie pod prysznicem: od momentu odkręcenia wody po jej zakręcenie. Każdy z nich, w ciągu paru dni, 'najadł' się tych słów tak bardzo, że przestały fascynować.
Dziś chłopcy są dość 'dorośli':) i raczej nie mają zwyczaju przeklinania. Może od czasu do czasu w takiej formie do jakiej służą te słowa - czyli upuszczenia pary:) Choć muszę powiedzieć, że i w takich sytuacjach nie wyrywają im się słowa najcięższego kalibru.