konto usunięte

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

Witam,
Przeszukałam tematy, ale nie widzę nigdzie poruszonego problemu "metod wychowawczych" w przedszkolu, więc postanowiłam założyć nowy wątek. Od jakiegoś czasu zaczęliśmy się niepokoić (my rodzice dziecka, ale też rodzice innych dzieci z grupy) ciągłymi karami jakie stosowane są wobec dzieci. Począwszy od tego, że dziecko w czasie mszy w kościele kucnęło, bo bolały go nogi, więc w przedszkolu dostało karę, po kary za odezwanie się w innej kolejności, siadanie przy biurku pani etc. Przyjmuję do wiadomości, że ta konkretna grupa to rozbrykane 5-latki, przyjmuję do wiadomości, że trzeba je dyscyplinować, problem tylko w metodach. Wczoraj mnie "zmroziło": dziecko w domu powiedziało, że było bardzo grzeczne w przedszkolu, tylko raz siedziało za karę, jak dyżurny od pilnowania w czasie ciszy poobiedniej (!!) zapisał go, bo się odezwał do kolegi. Prawdę mówiąc jak dotarło do mnie, że Panie wyznaczają dyżurnych, których zadaniem jest, co tu dużo mówić, donoszenie na kolegów, to mnie troista krew zalała. Dzieci mają donosić na inne dzieci, tworzone są systemy władzy i poddaństwa ("ja tu rządzę, a ty siedź cicho").. Przypomniała mi się historia eksperymentu stanfordzkiego i samozafiksowanego Zimbardo i ostatecznie mi ręce opadły. Czy spotkaliście się z takimi metodami? Czy uważacie, że stosowanie takich metod u dzieci przyniesie oczekiwane efekty - tylko jakie te efekty z założenia mają być?? Czy to jest pedagogicznie uzasadnione?
Pozdrowienia Ewa
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

Zmienic przedszkole i to natychmiast.
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

Ewa S.:
Witam,
Przeszukałam tematy, ale nie widzę nigdzie poruszonego problemu "metod wychowawczych" w przedszkolu, więc postanowiłam założyć nowy wątek. Od jakiegoś czasu zaczęliśmy się niepokoić (my rodzice dziecka, ale też rodzice innych dzieci z grupy) ciągłymi karami jakie stosowane są wobec dzieci. Począwszy od tego, że dziecko w czasie mszy w kościele kucnęło, bo bolały go nogi, więc w przedszkolu dostało karę, po kary za odezwanie się w innej kolejności, siadanie przy biurku pani etc. Przyjmuję do wiadomości, że ta konkretna grupa to rozbrykane 5-latki, przyjmuję do wiadomości, że trzeba je dyscyplinować, problem tylko w metodach. Wczoraj mnie "zmroziło": dziecko w domu powiedziało, że było bardzo grzeczne w przedszkolu, tylko raz siedziało za karę, jak dyżurny od pilnowania w czasie ciszy poobiedniej (!!) zapisał go, bo się odezwał do kolegi. Prawdę mówiąc jak dotarło do mnie, że Panie wyznaczają dyżurnych, których zadaniem jest, co tu dużo mówić, donoszenie na kolegów, to mnie troista krew zalała. Dzieci mają donosić na inne dzieci, tworzone są systemy władzy i poddaństwa ("ja tu rządzę, a ty siedź cicho").. Przypomniała mi się historia eksperymentu stanfordzkiego i samozafiksowanego Zimbardo i ostatecznie mi ręce opadły. Czy spotkaliście się z takimi metodami? Czy uważacie, że stosowanie takich metod u dzieci przyniesie oczekiwane efekty - tylko jakie te efekty z założenia mają być?? Czy to jest pedagogicznie uzasadnione?
Pozdrowienia Ewa

Nie wygląda mi to na metody wychowawcze, a na problemy ze sobą wychowawczyni z przedszkola, podparte brakiem adekwatnych kompetencji.

A jeśli to przedszkole jest prowadzone przez organizację religijną - to być może znalazła ona doskonały sposób odstraszenia, na przyszłość dzieciaków, od chodzenia do Kościoła, poprzez wywoływanie u nich negatywnych skojarzeń i wspomnień z praktykami religijnymi.

konto usunięte

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

Przedszkole jest przedszkolem niepublicznym, absolutnie nie jest to przedszkole wyznaniowe, co nie zmienia faktu forsowania różnych zachowań prokatolickich, co też jest niepokojące dla mnie. Jesteśmy raczej agnostykami, wolałabym, żeby dziecko poznawało różne religie i kultury, tym bardziej że jakość prowadzenia zajęć religii pozostawia wiele do życzenia...Szukam zazwyczaj problemów najpierw u siebie, ale ta wczorajsza sytuacja mnie bardzo poważnie zaniepokoiła. Dzieci są bardzo ze sobą zgrane i związane (co zresztą czasem podkreślane jest w przedszkolu jako źródło problemów wychowawczych..) tak więc zmiana w ostatnim roku nie wchodzi w grę, ale tak jak Pan Maciej napisał moje dziecko zaczyna mieć odruch antykletrykalny, ale to jakby nie na temat;)Ewa S. edytował(a) ten post dnia 03.11.09 o godzinie 14:09
Bartek Kozłowski

Bartek Kozłowski ahojpracy.blox.pl

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

A skąd ten trop religijny się nagle pojawił. W życiu bym na to nie wpadł :)

konto usunięte

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

:) może z racji kucania w kościele:). Cały dzień mam "myślenice" i brnę w ślepą uliczkę. Zaczęłam się zastanawiać czy zwróceniem uwagi nie narobię dziecku większej krzywdy niż praktyki pań przedszkolanek ustawiające dzieci jak nie przymierzając w "Władcy Much" Goldinga... Boję, się że on straci zaufanie do mnie i przestanie się dzielić problemami, bo zobaczy, że po reakcji jest gorzej niż przed. "W poszukiwaniu rozwiązania problemu najbardziej pomocna jest znajomość odpowiedzi":)Ewa S. edytował(a) ten post dnia 03.11.09 o godzinie 14:10
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

Ewo, sytuacja tak jak ją opisujesz wydaje mi się skandaliczna, mi to zalatuje przemocą

może zadziałać zdecydowanie teraz, niż później chodzić z dzieckiem na terapię z powodu fobii szkolnej

a w tej chwili jest tak: twojemu dziecku dzieje się krzywda, jest bezradne, nie może z tym nic zrobić

i nie dostaje od ciebie pomocy bo boisz się, że będzie gorzej

może przyszła pora żeby postawić paniom granice, przecież dzieci nie są ich własnością
Mieszko T.

Mieszko T. Administrator
Aplikacji Oracle
Financials, PZU S.A

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

Jeżeli mogę sie wtracić, co to znaczy dziecko grzeczne ?
Czy to oznacza posłuszne ? Czyli takie co ma się słuchać ? Toż nawet pies nie zawsze poslucha właściciela, nawet jeżeli go lubi. I do kiedy to dziecko ma się słuchac i kogo ? Do końca zycia. Toz człowiek ma myśleć, chyba, ze chcesz mieć posłuszego "robota".
Powiem szczerze, jakbym coś takiego usłyszał nie traciłbym czasu, tylko od razu rozejrzał się za innym przedszkolem. Nawet gdybym miał dojeżdzać pół godziny więcej. To w końcu 5 latek więc maksimum rok 2 lata( w zależności od tego kiedy pójdzie do szkoły). Wydaje mi się, ze przy tak zorganizowanej głupocie kadry przedszkolnej, żadna rozmowa nic nie da. Nawet jak zmusisz ich do zmiany zwyczajów, naciskając wspólnie z innymi rodzicami, to i tak kadra pozostanie wraz ze swoimi pomysłami.
Ale jakbyś chciała powalczyć to napisz skargę do wydziału edukacji właściwego samorządu. Skoro to przedszkole, to powinni podlegać nadzorowi. I może przyszłaby jakaś inspekcja. Muisz zdecydować- czy wazniejsze, jest, zeby dziecko przetrwało w tych warunkach do szkoły ucząc się złych wzorców, ale w grupie przyjaciół, czy może przeniesiesz je gdzie indziej, gdzie może też kogoś pozna ( a może nie), ale z normalnymi ludźmi. Ale ja bym sie nie wahał.
Izabela S.

Izabela S. "Niech kształt mój
rodzi się ze mnie,
niech nie będzie
zr...

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

dyżurny od pilnowania w czasie ciszy poobiedniej (!!) zapisał
nawet od ciszy poobiedniej w wielu przedszkolach się odchodzi. To pięcio-, nie trzy-latki.
że Panie wyznaczają dyżurnych, których zadaniem jest, co tu dużo mówić, donoszenie na kolegów, to mnie troista krew zalała. Dzieci mają donosić na inne dzieci, tworzone są systemy władzy i poddaństwa ("ja tu rządzę, a ty siedź cicho").. Przypomniała mi się historia eksperymentu stanfordzkiego i samozafiksowanego Zimbardo i ostatecznie mi ręce opadły.
No i się nie dziwię! Dzieci mają pilnować dzieci?!
że stosowanie takich metod u dzieci przyniesie oczekiwane efekty - tylko jakie te efekty z założenia mają być??
Dobre pytanie...

Jeśli stosowane są takie metody, to znaczy, że przedszkolanki nie potrafią dać sobie rady w ramach dopuszczalnych metod. Ja bym zmieniła przedszkole i to szybko. A swoją drogą trochę rabanu na odchodne wokół przedszkola w którym stosowane są opisane wcześniej metody może pomóc dzieciakom, które to dopiero czeka.

konto usunięte

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

Nie rób tego innym dzieciom... Nie zabieraj dziecka z przedszkola, tylko wykorzystaj to, że dzieciaki są zgrane. Zgrajcie się też z rodzicami i działajcie!!! Ja też kiedyś borykałam się z problemem "kontrowersyjnych" metod "wychowawczych" w przedszkolu i bez wahania przeprowadziłam rozmowę z przedszkolanką, co do której miałam wątpliwości. Zadziałało. I teraz największą karą dla mojego dziecka jest dostać czarną kropkę ;) Na to mogę się zgodzić :)

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

1.Zdecydowanie nie zmieniać przedszkola.
2.Zorganizować spotkanie z rodzicami i działać.
3.Oczywiście,ze wychowawczynie maja jakieś ze sobą problemy i to w domu bo tam należy szukać przyczyny a potem swoje nerwy i niepowodzenia muszą wyładować np.na niewinnych przedszkolakach.
Magdalena K.

Magdalena K. Social Work

Temat: Przedszkolne metody wychowawcze

a może najpierw zgłosić to "wyżej"? - dyrektorce/właścicielom? (nie wiem na jakiej zasadzie funkcjonuje owe niepubliczne przedszkole) - ale tak czy inaczej trzeba szybko zareagować, bo to co piszesz jest przerażające!

I nie wiem czy zabranie dziecka to najlepszy pomysł... ja bym miała wyrzuty sumienia, że moje dziecko zabrałam, a inne dzieci dalej są poddawane takiemu terrorowi.

Następna dyskusja:

Czy nasi rodzice zostawili ...




Wyślij zaproszenie do