konto usunięte
Temat: Przedszkolne metody wychowawcze
Witam,Przeszukałam tematy, ale nie widzę nigdzie poruszonego problemu "metod wychowawczych" w przedszkolu, więc postanowiłam założyć nowy wątek. Od jakiegoś czasu zaczęliśmy się niepokoić (my rodzice dziecka, ale też rodzice innych dzieci z grupy) ciągłymi karami jakie stosowane są wobec dzieci. Począwszy od tego, że dziecko w czasie mszy w kościele kucnęło, bo bolały go nogi, więc w przedszkolu dostało karę, po kary za odezwanie się w innej kolejności, siadanie przy biurku pani etc. Przyjmuję do wiadomości, że ta konkretna grupa to rozbrykane 5-latki, przyjmuję do wiadomości, że trzeba je dyscyplinować, problem tylko w metodach. Wczoraj mnie "zmroziło": dziecko w domu powiedziało, że było bardzo grzeczne w przedszkolu, tylko raz siedziało za karę, jak dyżurny od pilnowania w czasie ciszy poobiedniej (!!) zapisał go, bo się odezwał do kolegi. Prawdę mówiąc jak dotarło do mnie, że Panie wyznaczają dyżurnych, których zadaniem jest, co tu dużo mówić, donoszenie na kolegów, to mnie troista krew zalała. Dzieci mają donosić na inne dzieci, tworzone są systemy władzy i poddaństwa ("ja tu rządzę, a ty siedź cicho").. Przypomniała mi się historia eksperymentu stanfordzkiego i samozafiksowanego Zimbardo i ostatecznie mi ręce opadły. Czy spotkaliście się z takimi metodami? Czy uważacie, że stosowanie takich metod u dzieci przyniesie oczekiwane efekty - tylko jakie te efekty z założenia mają być?? Czy to jest pedagogicznie uzasadnione?
Pozdrowienia Ewa