Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

No dla matki z sześciolatkiem chyba też nie ustąpiłabym miejsca... Dla kobiety z takim do trzech- czterech tak, kobiecie w ciąży...
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

No wlasnie.
A ja mam nosic chyba koszulke z napisem: jestem matka dziecka niepelnosprawnego, ktore ma klopoty z rownowaga.

Bo inni nie skapuja.. Za nic ;)
Bo dziekco nie ma 3-4 lat, wiec nie przysluguje. Wiec won.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Magdalena B.:
No wlasnie.
A ja mam nosic chyba koszulke z napisem: jestem matka dziecka niepelnosprawnego, ktore ma klopoty z rownowaga.

Bo inni nie skapuja.. Za nic ;)
Bo dziekco nie ma 3-4 lat, wiec nie przysluguje. Wiec won.
Nie spodziewaj się, że ludzie są duchami świętymi. Wystarczy poprosić. To nie boli a jeśli może pomóc Twojemu dziecku to nie widzę problemu.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Widać czasy się zmieniają.... jak byłam taką sześciolatką to starsze panie brały mnie w autobusie na kolana jak było tłoczno (lol teraz to by podeszło pod molestowanie) albo młodsze osoby mi ustępowały bo cóż takiemu 6 latkowi w tłocznym autobusie którym szarpie jest o wiele ciężej utrzymać równowagę niż takiej trzydziestoletniej osobie... Ale to już chyba kwestia wychowania, ja tam ustępuję miejsca matkom nawet z takim 6 latkiem jeśli jest obładowana zakupami albo z większą ilością dzieci.

Niestety, kultura się zmienia i o dziwo nie młodzież mnie rozczarowała jak byłam w trzeciej ciąży i czasami musiałam odebrać syna z przedszkola, z widocznym brzuchem pchając wózek i trzymając jeszcze za rękę syna (przedszkolaka 6 latka) byłam albo spychana na koniec "kolejki" wsiadających albo paskudnie mnie popychano, raz przez faceta boleśnie uderzyłam się w brzuch wpadając na wózek bo on musiał się dopchać do miejsca siedzącego, rzadko ustępowała mi miejsca osoba w przedziale wiekowym 30-60 lat, albo ustępowały mi właśnie młodziutkie osoby albo babuleńki chciały mi ustąpić.

Ale co tam, to mnie popchnęło do zrobienia prawka i komunikację miejską teraz oglądam zza szyby samochodu na szczęście.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Dagmara D.:
Magdalena B.:
No wlasnie.
A ja mam nosic chyba koszulke z napisem: jestem matka dziecka niepelnosprawnego, ktore ma klopoty z rownowaga.

Bo inni nie skapuja.. Za nic ;)
Bo dziekco nie ma 3-4 lat, wiec nie przysluguje. Wiec won.
Nie spodziewaj się, że ludzie są duchami świętymi. Wystarczy poprosić. To nie boli a jeśli może pomóc Twojemu dziecku to nie widzę problemu.
Poprosilam kiedys. Oburzenie bylo straszne.

W ciazy podobnie. Ludzie maja przerazliwe problemy ze wzrokiem, raptem strasznie sa zaczytani, nagle sa super ciekawe rzeczy za oknem....
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Magdalena Hacia:
Ale co tam, to mnie popchnęło do zrobienia prawka i komunikację miejską teraz oglądam zza szyby samochodu na szczęście.

Czasem jednak wygodniej pojechac czy pociagiem podmiejskim, czy metrem czy tez autobusem.
Z roznych powodow ;)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Magdalena B.:
Magdalena Hacia:
Ale co tam, to mnie popchnęło do zrobienia prawka i komunikację miejską teraz oglądam zza szyby samochodu na szczęście.

Czasem jednak wygodniej pojechac czy pociagiem podmiejskim, czy metrem czy tez autobusem.
Z roznych powodow ;)


Ano jak się ma jedno dziecko ;) Komunikacja miejska z 3 dzieci to już nie dla mnie i mojego kręgosłupa :p
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Magdalena Hacia:
Magdalena B.:
Magdalena Hacia:
Ale co tam, to mnie popchnęło do zrobienia prawka i komunikację miejską teraz oglądam zza szyby samochodu na szczęście.

Czasem jednak wygodniej pojechac czy pociagiem podmiejskim, czy metrem czy tez autobusem.
Z roznych powodow ;)


Ano jak się ma jedno dziecko ;) Komunikacja miejska z 3 dzieci to już nie dla mnie i mojego kręgosłupa :p
A to wlasnie zalezy.
Moja znajoma z 2 dzieci wsiada w pociag jadac na wczasy, jedzie nad morze i stwierdza, ze ABSOLUTNIE nie pojechalaby samochodem, bo nei wyrobi. Tak to jedzie spokojnie na noc.. I ma glowe spokojna.

konto usunięte

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Mysle ze sporo zalezy od wieku dziecka. I temperamentu. I ilosci bambetli ktore tacha sie ze soba :)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

No wiadomo, zależy kto co lubi, ja się akurat wybieram nad morze samochodem i to ja będę prowadzić bo mąż nie posiada prawka, nie wyobrażam sobie dźwigania tobołów dla piątki ludzi pociągiem czy innym publicznym środkiem transportu.
No a ponadto, ja uwielbiam prowadzić samochód :D
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Problem jest czy my dla bambetli czy bambetle dla nas ;)))

Czy dziecko musi byc przebierane 10 razy dziennie (o tak, znam taka osobe - jej dziecko jest przebierane naprawde do kazdziutenkiego posileczku dziennie) czy moze spokojnie przyjsc i usiasc w krotkich spodenkach (a dla niektorych to profanacja).

Pytanie tez, czy dziekco moze miec tylko 2 pary butow, czy tez trzeba mu zabierac 5 (w tym kalosze, bo po co?? - jest lato i kalosze to zbedny bagaz... - dziecko cudownie moze brodzic w wodzie i kalosze sa zbedne).

Do tego zabawki.. Mozna ograniczac dziekco i zabierac milion zabawek, mozna tez probowac wykrzesac z siebie i z dziecka odrobine fantazji i bawic sie milionem rzeczy, ktore znajdzie sie na plazy, w lesie i w setkach innych miejsc. Zalezy od inwencji tworczej.

I to sa wlasnie bambetle.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Magda, nawet minimum bagażu w moim przypadku to bardzo dużo, szczególnie gdy dzieci nie są jeszcze na tyle samodzielne by coś nieść, przeciwnie dwójkę maluchów trzeba nieść, jadąc pociągiem musiałabym brać ze sobą wózek, samochodem nie.
Tak więc, dla mnie przewaga samochodu nad pociągiem jest duża, jadę wypocząć a nie po to by tachać się wszędzie pociągami czy autobusami :)
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Moj syn w wieku 4 lat otrzymal swoj pierwszy plecak na kolkach.

I przykazanie, ze ma go pilnowac, bo nikt nei bedzie go pilnowac za niego.
Podrozujemy na rozne odleglosci i roznymi srodkami transportu.

Udaje nam sie dzieki temu pakowac naprawde minipmum, redukowac duperele, organizowac zabawe rzeczami naprawde fajnymi na miejscu (praktyczni enie zabierajac zabawek itp), dobierajac sensownie ubrania na wyjazd.

Wiem, ze jest wygodniej jechac samochodem, jechalam tak do sanatorium na 3 tygodnie, zima, gdzi emialam swiadomosc zabierania kurtek zimowych i jesiennych, podobnie butow i .. wyboru: samochod albo podroz pociagiem 13 h z przesiadka.
Majac nawet 1 walizke wybralam samochod. Ale i tak trwalo to 9 godzin. Czyli bez sensu
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

No tak, jak miałam tylko pierworodnego to wszędzie tachałam się często sama bo mąż pracował, komunikacją miejską, bagaży wówczas specjalnie nie ograniczałam, plecaczek na kółkach mój pierworodny ma od 2 roku życia i też go sobie tachał (dla niego frajda ale tam same zabawki były).
Tyle, że jednak jedno dziecko a trójka to kolosalna różnica nawet dla dwójki dorosłych.

No i plus samochodu jest taki, że jak się zmęczę jazdą to zawsze możemy się zatrzymać, iść gdzieś na spacer nogi rozprostować a nawet w przypadku zbytniego zmęczenia przenocować gdzieś w hotelu po drodze :)
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Nie wiem.
Moja babcia jakos z 3 dzieci z Bulgarii wracala bez problemu, dosc malych (bo my z bratem bylismy jeszcze nie-szkolni).

Wracala z bagazami, jedzeniem, a ze bylo to jakies 30 lat temu to wiadomo - prowiant itp takze wchodzilo w gre.

mozliwe, ze ludzie kiedys byli bardziej przyzwyczajeni do podrozowania i nie byli tacy bardzo wygodniccy. Po rpostu uwazali niektore rzeczy za normalne. Wsiadali w pociag i juz, nie obwieszalis ie rzeczami, bo i po co.
Mozna cos przeprac na miejscu i juz. Dopierze sie to w domu, a oszczedza wozenia w te i spowrotem.

Gdybym miala 3 dzieci wyszloby pewnie, ze z mezem (facetem) powinnam miec samochod z wielgachna przyczepa, bo 5 rowerkow, bo samochodziki, bo klocki, bo..
Kazdy potrzebuje czegos innego.
Nie dajemy sie zwariowac ;)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Ojj tu już zaczynasz iśc moim zdaniem w złym kierunku... Kiedyś nie było dostępu do tylu luksusów a teraz są większe możliwości i NIE ZNOSZĘ porównywania "bo kiedyś było tak i śmiak", kiedyś to człowiek obywał się maczugą i jedzenie zdobywał w lesie a mieszkał w jaskini...
Jak mam dostęp do udogodnień to z nich korzystam, po co mam się męczyć, w imię czego? mam udowadniać że też POTRAFIĘ się tak wysilać jak MUSIAŁA moja prababcia?
Wolę jednak być wygodnicką i cieszącą się z dziećmi wolnym czasem mamą niż zmęczoną marudą ;)

No i wreszcie, nie mam dużego samochodu, zdezelowany prawie pełnoletni uniaczek który jednak się nie psuje, bagażnik akuratny by nie nabrać przyczepy zbędnych rzeczy, swobodnie weszłoby na dach tyle rowerów ile potrzebujemy, ale bierzemy tylko jeden.
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Prawdziwa twarz macierzynstwa - bez peanow,...

Jak mogę też wolę być wygodna. A pamiętam, jak kiedyś w podróży moja przyjaciółka pieluchy jednorazowe miała... Pierwszy raz takie coś widziałam. I amerykańskie mleko, które wystarczyło do wrzątku wsypać i już! A moje ciotki w tym czasie z tetrowymi, które trzeba było gdzieś uprać i z kaszką do kipiącego mleka (ewentualnie Bebiko, które ciężko było wymieszać). Wolę tak jak teraz, i samochód, którym można dojechać.
A co do matek z dziećmi- nie mówię tu o matce z wózkiem i dzieckiem, kobiecie w ciąży i dzieckiem, czy z dzieckiem i obładowaną zakupami. Jak widzę kogoś, kto wydaje mi się bardziej zmęczony i potrzebujący siedzenia bardziej ode mnie i może to być o połowę młodszy ode mnie chłopak, to wstaję. Ale niestety, nie wszystko widać i pewnie są sytuacje, że trzeba byłoby wstać, a tego nie robię. Ale jak ktoś mi nie powie, że ma problem, a tego na zewnątrz nie widać, to nic nie poradzę. Oburzenia na prośbę o ustąpienie miejsca nie rozumiem, bo wydawałoby mi się, że już skoro ktoś zdecydował się poprosić, to powód ma.
Z drugiej strony, miewam ataki rwy kulszowej i tego też na zewnątrz, jak siedzę w autobusie nie widać...A boli mocno. I ktoś mógłby pomyśleć, że brak mi kultury, bo miejsca nie ustąpiłam. A po dzieci jechać muszę, z drugiego końca miasta dziewięciolatek sam nie przyjdzie ze szkoły.



Wyślij zaproszenie do