Temat: Powiedz "Nie biję"

piotr K.:

Jestem jednak za tym, aby zabranie dziecka rodzicom, to bylo nie srodkem rozwiazania problemu, a ostatecznoscia.

dokladnie;-)

a przede wszystkim państwo powinno ZAINWESTOWAĆ na profilaktykę o wiele łatwiej zapobiegać problemom niż je potem rozwiązywać. Dostarczać wiedzę tak, żeby ludzie nie gmatwali sobie i innym życia i jeszcze do tego wszystkiego wydawali na świat dzieci, które częstą używa się do naprawienia związku. Stary mit w który wiele ludzi nadal wierzy i jakby zacząć od uświadamiania ludziom, że to nie jest prawda to z pewnością byłby to już duży krok do przodu.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 06.12.10 o godzinie 10:01

Temat: Powiedz "Nie biję"

piotr K.:

Nataliya Kozova:

Wracajac do podobnych artykulow. Nie bede sprzeczac sie odnosnie absurdalnosci prawa i zachowan urzednikow. Im bardziej prawo probuje ingerowac w rodzine, tym wiecej jest przypadkow absurdalnych.

dlatego nalezy takie przypadki naglasniac zeby juz wiecej zaden urzednik/cy nie skrzywdzili rodziny a jesli juz dojdzie do tego to zeby ofiary tych naduzyc nie zostaly same i zeby szybko mozna bylo naprawic blad(arogancje) urzednikow.

Mysli Pan, ze urzednicy przestrasza sie takiej pisaniny? Albo ktos wiezmie to blizko do serca? Takie gazetki nie sa lektura branzowa dla tego poziomu pracownikow. Potzrbne jasne regulacje prawne i procedury, aby zmniejszyc mozliwosci interpretacji urzedniczej.
W tym konkretnym artykule natomiast jest przemycona mysl typu: halo, bicie dzieci to jest taki normalne, a ci idioci prubuja nas za to wsadzac do wiezienia. Wie Pan, kto sie bedzie buntowal? A takich niestety jest jeszcze duzo.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 06.12.10 o godzinie 11:29

Temat: Powiedz "Nie biję"

Nataliya Kozova:

piotr K.:

Nataliya Kozova:

Wracajac do podobnych artykulow. Nie bede sprzeczac sie odnosnie absurdalnosci prawa i zachowan urzednikow. Im bardziej prawo probuje ingerowac w rodzine, tym wiecej jest przypadkow absurdalnych.

dlatego nalezy takie przypadki naglasniac zeby juz wiecej zaden urzednik/cy nie skrzywdzili rodziny a jesli juz dojdzie do tego to zeby ofiary tych naduzyc nie zostaly same i zeby szybko mozna bylo naprawic blad(arogancje) urzednikow.

Mysli Pan, ze urzednicy przestrasza sie takiej pisaniny? Albo ktos wiezmie to blizko do serca? Takie gazetki nie sa lektura branzowa dla tego poziomu pracownikow. Potzrbne jasne regulacje prawne i procedury, aby zmniejszyc mozliwosci interpretacji urzedniczej.

O wlasnie! zmniejszyc mozliwosc interpretacji i nadinterpretacji urzednikow. Moja intencja nie bylo przestraszenie urzednikow tylko przestroga dla rodzicow i nie tylko zeby na takie praktyki reagowali nie zostawiajac pokrzywdzonych przez system samych sobie.

W tym konkretnym artykule natomiast jest przemycona mysl typu: halo, bicie dzieci to jest taki normalne, a ci idioci prubuja nas za to wsadzac do wiezienia.

wyzej napisala Pani o mozliwosci wielorakiej interpretacji przez urzednikow a teraz sama Pani to robi;-) rzecz nie dotyczyla bicia tylko klapsow(prawie to samo ale prawie robi roznice;-))

Wie Pan, kto sie bedzie buntowal? A takich niestety jest jeszcze duzo.

patologie zostawmy w spokoju- na nich sa juz odpowiednie paragrafy.

Temat: Powiedz "Nie biję"

piotr K.:

Wie Pan, kto sie bedzie buntowal? A takich niestety jest jeszcze duzo.

patologie zostawmy w spokoju- na nich sa juz odpowiednie paragrafy.

;)))))))) Mialam na mysli tych "poprawnych".

Temat: Powiedz "Nie biję"

chyba żeby dyskutować o interpretacji trzeba by zacytować odpowiedni przepis
bo takie rozmawianie w próżni trochę jest