konto usunięte

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

Wyczytalem wlasnie, ze:
Pielęgniarka środowiskowa/rodzinna, zgodnie z rozporządzeniem MZ z dn. 21 grudnia 2004 r. przeprowadza odwiedziny patronażowe w 3. miesiącu życia dziecka. W przypadku stwierdzenia zaburzeń w stanie zdrowia dziecka ponawia wizytę patronażową w 9. miesiącu życia dziecka.

To jest jakies obowiazkowe "swiadczenie"?
Ja kogos takiego nigdy nie spotkalem ani sie nikt taki ze mna nie kontaktowal. Wiec zakladam, ze nie.
Kasia M.

Kasia M. "Świat jest taki,
jaki myślisz, że
jest"

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

To jakaś prowokacja czy Ty naprawdę tego nie wiesz?

konto usunięte

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

pielęgniarka patronażowa powinna zjawiac sie nawet częściej w przypadku chorego dziecka, aby udzielic wsparcia nie tylko dziecku ale i rodzicom ,którzy w tym czasie są szczególnie rozdygotani i nie zawsze mają doświadczenie jak postępowa z dzieckiem w takiej sytuacji.
Pozostawienie rodzicow samych z chorym dzieckiem przez okres 5 miesięcy i ewentualne ponowienie wizyty w 9 miesiącu niczemu tak naprawdę nie służy. Pielęgniarka wykona jedynie powinnośc formalną.Korzysc dla dziecka i rodzicow po 5 miesiącach jeżeli dziecko jeszcze żyje, jest żadna.
Co ona może stwierdzic lub pomoc w 9 miesiącu ? Jedynie lekarz może coś pomóc
A co ona robiła przez te 5 miesięcy,kiedy dzecko i rodzice pewno jej potrzebowali?

konto usunięte

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

Katarzyna M.:
To jakaś prowokacja czy Ty naprawdę tego nie wiesz?
Niektorzy o tym na roznych watkach wspominaja.
U nas nigdy kogos takiego nie bylo, wiec sie zaczalem zastanawiac o co chodzi. Naprawde nie wiem. Dzis sie wlasnie dowiedzialem o takiej instytucji.
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

U mnie nie było u dwójki dzieci (zima, dlatego raczej mogła mnie zastać), a w karcie przypadkiem znalazłam wpis z takiej "wizyty", chyba więc są obowiązkowe?
Anna B.

Anna B. www.emendo.pl

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

Nie wiem czy to to samo świadczenie, ale u mnie pojawiała się położna w pierwszych 6 tygodniach życia dziecka - tzw. wizyta patronażowa.

Pierwsze dziecko rodziłam we Wrocławiu - sama do mnie położna zadzwoniła (informacja poszła ze szpitala do mojej przychodni) i się umówiła już kilka dni po wyjściu ze szpitala.

Drugie w Opolu i tu sama zadzwoniłam do przychodni zapytać o taką wizytę, dostałam numer tel. położnej. 3 razy była.

Ogólnie idea super - przy pierwszym dziecku byłam bardzo zadowolona, bo położna była świetna a ja pytań miałam moc. Przy drugim dziecku to już bardziej taka pogadanka. Od obu pań miałam telefony, można było dzwonić i zapytać jak coś Cię niepokoi, żeby nie ciągnąć dziecka od razu do lekarza.

Ale to wszystko w pierwszych tygodniach po narodzinach:) I dzieci zdrowe:)
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

Powinno tak być, jak opisujesz, ale podejrzewam, że zdarza się tak jak u mnie (wpisana w kartę wizyta, której nie było).
Izabela F.

Izabela F. Specjalista
ds.wsparcia
sprzedaży

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

U mnie pojawiła się położna/ pielęgniarka środowiskowa ok. 3 tygodnie po porodzie. Jednak sama musiałam dzwonić do przychodni (rejonowej)- w celu umówienia wizyty pielęgniarki u mnie w domu - takie zalecenia dostałam ze szpitala.
Wizyta bardzo przyjemna, pielęgniarka obejrzała dziecko, dała wiele ważnych wskazówek, podała adresy i telefony (przychodni specjalistycznych, ostrego dyżuru itp).

konto usunięte

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

Rafał,
My po zapisaniu się do naszej przychodzi rejonowej (na ul. Strusia), umówiliśmy wizytę z pielęgniarką środowiskową. Wizyta była bardzo ok.

konto usunięte

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

O masz :) Uderz w stol... a na gorze uslysza :)
Mysmy sie tam kiedys zapisywali.
Cos tam bylo z czekaniem.
Skonczylo sie na tym, ze nigdy nie mielismy okazji sie poznac.
Pamietalem tez, ze kolega sie strasznie burzyl, ze jakas"kobieta mu sie z wizytami narzuca" :))

A ja z jakiegos watku zrozumialem, ze to jest obowiazkowe. Ale widze, ze to moja interpretacja byla zla. To nie jest konieczne.
Katarzyna S.

Katarzyna S. psycholog, interwent
kryzysowy

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

Nas taka pielęgniarka odwiedziła raz, w pierwszym tyg. życia dziecka, ale ja o takiej możliwości wyczytalam gdzies na tablicy informacyjnej w przychodni. W kazdym razie nikt (ani lekarz prowadzący ciążę ani położna)mi tego sam z siebie nie proponował.
Po porodzie i powrocie do domu zadzwonilam do przychodni i zapytalam czy owa pielegniarka moglaby przyjsc i umówiłyśmy sie na spotkanie.
Dla mnie było to bardzo pomocne, bo Wiktoria jest moim pierwszym dzieckiem, wiec skorzytałam z wielu porad. Bylo milo i sympatycznie.

konto usunięte

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

U mnie pielegniarka nie miala czasu jak ja chciałam. Jak się pojawiła miala mniejszą wiedzę od mojej - zlapanej w książkach. Ponarzekała że gorąco i ma być chłodniej, potrzymała dziecko rozebrane, az sie marmurkiem pokryło(przełom grudnia stycznia) i stwierdziła, że kategorycznie i bez wymówek witaminę D i K podawać - nie spytała o wielkość ciemiączka. Równie dobrze mogłoby jej nie być - wprowadziłaby mniej zamieszania.

U kolezanki pamiętam, że (inna) przemeblowywała cały pokój, bo stwierdziła, że to dane miejsce nie nadaje się do karmienia dziecka.

Polska służba zdrowia po prostu ;)

konto usunięte

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

Feng Shui :))

Temat: Pielegniarka Srodowiskowa...?

przysługują nam 4 wizyty w ciągu pierwszych 6 tygodni życia maluszka ale nie zawsze szpital zgłosi urodzenie dziecka do przychodni i trzeba to zrobić samemu, generalnie o wszystko trzeba zadbać samemu ... nic się samo nie zrobi w tym kraju

Następna dyskusja:

..znow ktos zginal..pielegn...




Wyślij zaproszenie do