Gosia Jackowska

Gosia Jackowska Jutro zaczyna się
dziś

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Czy też wolicie zlecić komuś swoje obowiązki by być więcej czasu z rodziną?

Nie chodzi tylko o reklamę mojego serwisu, ale o faktyczne Wasze przekonania.

Bardzo wielu ludzi dziś zatrudnia osoby do sprzątania, prasowania, mycia okien, malowania płotów a nawet wyprowadzania psa. Zastanawia mnie czy robią to by mieć więcej czasu dla rodziny czy by jeszcze więcej pracować?

Czasami na floy, osoby zatrudniają osoby dosłownie do wszystkiego, łącznie z robieniem zakupów, koszeniem trawnika itd.

Czy to aby nie przesada?

konto usunięte

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Gdybym miala takie mozliwosci, zatrudnilabym absolutnie do wszystkiego, moze z wyjatkiem gotowania - od czasu do czasu.
Po powrocie z pracy mam jakies 2-3h z dziecmi, potem jeszcze 2 sama z mezem, jak musze spedzac je sprzatajac, robiac zakupy czy pranie to krew mnie zalewa.
Gosia Jackowska

Gosia Jackowska Jutro zaczyna się
dziś

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

też tak mam :) kiedy zasypiam myślę sobie... oj to już nowy dzień a dziś już nic nie zrobię :( czas tak szybko ucieka... frustrujące jest to, że cały czas poświęcamy pracy a nie rodzinie i rozmowom z ukochanymi

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

jakby mnie było stać, to nic bym nie robiła ;) niech ktoś sprząta, gotuje, pierze :). A ja sobie posiedzę z dzieckiem i z mężem, a czasem sama ;).

A odpowiadając na twoje pytanie: nie to nie przesada, jeśli kogoś stać i nie robić czegoś co nie lubi, to super, ze można komus za to zapłacić, niech zrobi ;)

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Są też negatywne strony pomocy z zewnątrz : kręcące się po domu obce osoby, nie zawsze nadające na tych samych falach... Ja lubię mieć poukładane po swojemu. Nie jestem pedantką, chętnie korzystam z pomocy ale nie we wszystkim. Niestety panie sprzątające często coś psują, u mnie żelazko i odkurzacz, jedna z nich powyginała blachę ochronną przy kuchence, bo nie umiała jej zdjąć.
Może to dziwne co powiem ale prace domowe są i będą, więc trzeba się nauczyć z tym żyć i nauczyć odpowiedniego zachowania dzieci. One też muszą się nauczyć, że po sobie trzeba sprzątnąć, jest to element kultury osobistej.
No wiem, nie jest to łatwe ale wciąż mam nadzieję, że uda mi się wypracować jakiś system. Trudno wymagać od dwulatka utrzymania porządku....
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Za czas i porządek jaki bym zyskała, chętnie widziałabym kręcącą się po domu obcą osobę... Nie daję rady utrzymać porządku, bo jest bardzo mało czasu i jak tylko mogę, wolę z dziećmi gdzieś wyjść (jak tylko pogoda, to jeździmy do rodziny na wsi, albo na wędrówki po suwalszczyźnie). Przeszkadza mi to trochę, ale nie na tyle, żeby zarywać noce w celu poukładania prania, czy zrobienia innych porządków.
Gdyby było mnie stać i miałabym kogoś zaufanego, czemu nie?
Jerzy Ł.

Jerzy Ł. Business Development
Manager Embedded
Systems

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Dobra, to teraz męski głos;-)

Rzeczywiście faktem jest, że obowiązki domowe czasem są przykre, ale! Czy zyskanie na czasie jest możliwe tylko kosztem delegacji ich komuś innemu? Czy są może jakieś inne pola, na których dużo łatwiej oszczędzić czas?
Pytania prowokacyjne, ale warto je sobie zadać. Tutaj nie ma znaczenia kobieta czy mężczyzna, bo każdy może wygospodarować trochę czasu jeżeli tylko dobrze przeanalizuje swoje pola aktywności w domu. Niedawno na ten temat napisałem też krótki poradnik, który w naszym serwisie jest dostępny. Nie dodaję tutaj linka, bo nie chcę być posądzony o spam. Tytuł "8 sposobów na więcej czasu dla dzieci". Życzę wam (i sobie) więcej czasu spędzonego aktywnie z dzieciakami!

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Fakt miło jest mieć wszystko na miejscu ale przy małych dzieciach, które wiecznie zdobywają świat (oraz psie) pani do sprzątania musiałaby przychodzić codziennie. Trudno czasem "coś leży na środku", ale czy za rok będziemy pamiętać , że jakieś rzeczy były poprzestawiane? Nie, raczej będziemy pamiętać, że wyszliśmy z dzieciakami i mieliśmy fajne przeżycia.
Są ludzie, którzy nie mogą zasnąć bez "wylizanej" kuchni lub poprasowanej bielizny a dla mnie jest ważniejsze pogadać z dziećmi przed snem. Jak już nie nadążam na bieżąco wysyłam dzieciaki na dwa dni do babci i zabieram się za megaporządki.

konto usunięte

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Jerzy Ł.:
Dobra, to teraz męski głos;-)

Rzeczywiście faktem jest, że obowiązki domowe czasem są przykre, ale! Czy zyskanie na czasie jest możliwe tylko kosztem delegacji ich komuś innemu? Czy są może jakieś inne pola, na których dużo łatwiej oszczędzić czas?
Pytania prowokacyjne, ale warto je sobie zadać. Tutaj nie ma znaczenia kobieta czy mężczyzna, bo każdy może wygospodarować trochę czasu jeżeli tylko dobrze przeanalizuje swoje pola aktywności w domu. Niedawno na ten temat napisałem też krótki poradnik, który w naszym serwisie jest dostępny. Nie dodaję tutaj linka, bo nie chcę być posądzony o spam. Tytuł "8 sposobów na więcej czasu dla dzieci". Życzę wam (i sobie) więcej czasu spędzonego aktywnie z dzieciakami!

Nie badz taki, podaj linka!!!!
Chocby na priva :D
Z gory dziekuje

konto usunięte

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Anna Adamaszek-Druzd:
Fakt miło jest mieć wszystko na miejscu ale przy małych dzieciach, które wiecznie zdobywają świat (oraz psie) pani do sprzątania musiałaby przychodzić codziennie. Trudno czasem "coś leży na środku", ale czy za rok będziemy pamiętać , że jakieś rzeczy były poprzestawiane? Nie, raczej będziemy pamiętać, że wyszliśmy z dzieciakami i mieliśmy fajne przeżycia.
Są ludzie, którzy nie mogą zasnąć bez "wylizanej" kuchni lub poprasowanej bielizny a dla mnie jest ważniejsze pogadać z dziećmi przed snem. Jak już nie nadążam na bieżąco wysyłam dzieciaki na dwa dni do babci i zabieram się za megaporządki.

Powiedzcie mi prosze, bo mnie to nurtuje juz od jakiegos czasu, czy te firanki i poprasowan bielizna sa przyslowiowe? Bo ja o takich "luksusach" to juz dawno zapomnialam, o ile w ogole kildykolwiek byly w strefie zainteresowan.
U mnie walka z rzeczywistoscia polega na znalezieniu czasu na zmycie garnkow i odkurzenie, a nie na latanie ze szmatka i usuwaniu najmniejszych sladow nieporzadku...
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Moja ciocia ma taki błysk w domu, że z podłogi NAPRAWDĘ można by jeść... Tak też wychowała swoje córki (dwie mają już swoje dzieci). Gdyby nie to, że je lubię i czuję się z nimi dobrze, to jak przychodzą czułabym się bardzo (a nie tylko odrobinę) źle z powodu bałaganu...
A teraz inne oblicze tego- nie ma ona hobby, mąż jej przeszkadza, bo brudzi, potrafi odkurzyć w czasie wizyty ludzi bliższych (dalszych nie, ale źle się czuje naprawdę jak pyłek zobaczy) i jak dzieci wyfrunęły w świat, to ma odrobinę czasu, ale czy się nim cieszy? Nie widziałam.
Ja podjęłam decyzję, że jak mam tę odrobinę czasu, to wolę wyjść z dziećmi, poczytać lub robić koszyki z papierowej wikliny. Robię wszystko, żeby brudno nie było, ale bałagan jest i chyba na razie będzie.
Jerzy Ł.

Jerzy Ł. Business Development
Manager Embedded
Systems

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

OK. Jak wejdziesz na http://www.dzieciaki.net.pl to wyskoczy ci okienko i tam będą dalsze instrukcje jak ściągnąć dokument.Jerzy Ł. edytował(a) ten post dnia 13.06.10 o godzinie 16:41

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Bo dom ma być do mieszkania, a nie do sprzątania. jak mnie wkurza brudna podłoga, to na nią nie patrzę ;D.
PS; no dobra pól dnia staram się nie patrzeć, a potem ją szybko machnę ;)
Ewelina Z.

Ewelina Z. Shipping Agent,
Warehouse & Office
Administrator

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

wiadomo codziennie nie robimy totalnych generalnych porzadkow ale fakt przy dzieciach ciezko jest utrzymanie domu w mega czystosci zwlaszcza jesli sa male...wielokrotnie nie sprzatam wszystkiego bo poprstu za chwile wiem ze i tak bedzie fruwalo...sama pracuje i przewaznie polowa mojego dnia wolnego poswiecam na grubsze porzadki, pranie prasowanie...jesli mialabym taka mozliwosc to chetnie bym wziela kogos do pomocy zeby szybciej sie uwinac i poswiecic czas rodzinie:)
Miłka P.

Miłka P. człowiek

Temat: Oszczedzam czas na rzecz rodziny

Marta Polak:
Gdybym miala takie mozliwosci, zatrudnilabym absolutnie do wszystkiego, moze z wyjatkiem gotowania - od czasu do czasu.
Po powrocie z pracy mam jakies 2-3h z dziecmi, potem jeszcze 2 sama z mezem, jak musze spedzac je sprzatajac, robiac zakupy czy pranie to krew mnie zalewa.

Dokładnie tak, tylko gotowałabym częściej, bo lubię.



Wyślij zaproszenie do