Joanna Sajko-Stańczyk

Joanna Sajko-Stańczyk Psycholog, coach ACC
ICF, trener, doradca
zawodowy

Temat: Odporność

Sznowni Rodzice,
Bardzo prosze o wszystkie wskazówki dotyczace uodporniania Waszych maluchów. Sama stosuje rózne metody, ale wiem , ze co dziecko to sposób, chetnie skorzystam z technik sprawdzonych przez Was.
Mój mały po raz kolejny ma zapalenie oskrzeli, jest po 2 tyg kuracji antybiotykowej, i w tym momencie jak zaczał kasłac ( po sobotnim wyjsciu z jajkiem ) rece mi po prostu opadły ;/
Cypisek ma 5 lat i w tym roku był niecałe 3 miesiace w przedszkolu, jedyny okres kiedy nie choruje to kiedy nie chodzi do przedszkola, ludzie twierdza, ze musi z tego wyrosnąc, a ja znastanwiam sie na ile do tego czasu antybiotyki spustosza jego organizm :(
CZekam na Wasze sugestie i porady
pozdrawiam ciepło
mama
Kinga F.

Kinga F. Manager ds. PR i
Relacji
Inwestorskich
Netmedia S.A.

Temat: Odporność

witam,
w zeszłym roku (pierwszym przedszkolnym) moja córka chodziła do przedszkola w systemie 3 tyg w domu, tydz w przedszkolu.
Co prawda obyło się bez ciężkich chorób typu zapalenia, ale miała wysokie gorączki, przynosiła każdy katar.
Po rozmowie z lekarzem podaliśmy jej rybomunyl, w czerwcu wywiezlismy na 5 tyg nad morze, chodzimy regularnie na basen.
Nie wiem co pomogło, ale rzeczywiście w tym roku miała 2 razy katar i złapała ospę (którą nota bene świetnie zniosła).
Wiem, że to marne pocieszenie, ale mnie lekarz zawsze uspokajał stwierdzeniem, że norma dla przedszkolaków to nawet 10 chorób w roku (co daje bez chorobowe wakacje) ;)
Zdrowka!
Joanna Sajko-Stańczyk

Joanna Sajko-Stańczyk Psycholog, coach ACC
ICF, trener, doradca
zawodowy

Temat: Odporność

Kinga F.:
witam,
w zeszłym roku (pierwszym przedszkolnym) moja córka chodziła do przedszkola w systemie 3 tyg w domu, tydz w przedszkolu.
Co prawda obyło się bez ciężkich chorób typu zapalenia, ale miała wysokie gorączki, przynosiła każdy katar.
Po rozmowie z lekarzem podaliśmy jej rybomunyl, w czerwcu wywiezlismy na 5 tyg nad morze, chodzimy regularnie na basen.
Nie wiem co pomogło, ale rzeczywiście w tym roku miała 2 razy katar i złapała ospę (którą nota bene świetnie zniosła).
Wiem, że to marne pocieszenie, ale mnie lekarz zawsze uspokajał stwierdzeniem, że norma dla przedszkolaków to nawet 10 chorób w roku (co daje bez chorobowe wakacje) ;)
Zdrowka!


witam i dziękuję
o basenie tez myslałam, ale mały ma problemy ze słuchem i troszke boje sie ryzykować, z morzem mmam wakacynjy plan miesieczny moze pomoze
dziekuje raz jeszcze
pozdrawiam i czekam na jeszcze :)
Justyna Świerczyńska

Justyna Świerczyńska Wyzwania są
naturalną drogą
rozwoju, nie uciekaj
od nich ...

Temat: Odporność

ja rowniez chetnie dowiem sie cos wiecej na ten temat bo moja 5latka chodzi do przedszkola na 2 tyg i 2 tyg w domu. teraz siedze na macierzynskim wiec w sumie sama ja zatrzymuje w domu jak tylko zobacze pierwsze obiawy jakiejs choroby.

rozmawialam w zeszlym tyg z pediatra i zasugerowala szczepienie na pneumokoki (nasza wlasnie konczy 2gie zapalenie pluc...)i menigokoki. jedna szczepionka kosztuje dla 5latkow 50 zl a druga 90zl wiec nie jest tak tragicznie. jutro zapytam o mozliwosc wyslania do sanatorium i zmiane klimatu. zobaczymy.

a na biezaco to ratujemy sie troche inhalacjami (inhalator kupilismy na allegro i stosujemy 2 krople amolu +sol fizjologiczna) i chyba pomaga (tylko na gardlowe zapalenia) bo luty przechodzila do przedszkola bez 6 dni :)

pozdrawiam
Kinga F.

Kinga F. Manager ds. PR i
Relacji
Inwestorskich
Netmedia S.A.

Temat: Odporność

a no tak, ja zaszczepiłam córcię na mc przed rozpoczęciem przedszkola na pneumokoki.
ale chyba rzeczywiscie sprawdza sie, ze ten pierwszy rok jest najtrudniejszy i dziecko musi sie wychorowac - przynajmniej u nas.

Temat: Odporność

Kinga F.:
ale chyba rzeczywiscie sprawdza sie, ze ten pierwszy rok jest najtrudniejszy i dziecko musi sie wychorowac - przynajmniej u nas.

Zdecydowanie tak. Mój Kuba chodzi juz do żłobka drugi rok. Pierwszy był tragiczny - 2 tyg. w żłobku, 2 tyg. w domu. Teraz jest już o niebo lepiej, choruje raz na miesiąc ;), albo i rzadziej. W zeszłe wakacje byliśmy nad morzem, potem zaszczepilismy go przeciwko meningokokom. Nie wiem, co na ile pomogło, czy po prostu juz się uodpornił, ale jak powiedziała nasza pani pediatra - on i tak praktycznie w ogóle nie choruje w porównaniu z innymi dziećmi :)))
Joanna Sajko-Stańczyk

Joanna Sajko-Stańczyk Psycholog, coach ACC
ICF, trener, doradca
zawodowy

Temat: Odporność

a no własnie wczoraj byłam u specjalisty od chorób płucnych i powiedział, ze jego zdaniem dziecko nie jest chore tylko ma banalny wirus i zadnych leków mu nie przepisze, bedzie kasłał 2 tyg i juz., ma wychodzic na dwór i uczeszczac do przedszkola. Sama nie wiem co o tym mysleć, nasz pediatra stwierdził,ze leczenie nie wymaga antybiotyku , ale dostał cała fure syropow i takich tam, do tego dziś mały miał wysoka goraczke, zeszła nad ranem choć wytrzymałam tak jak kazał ten specjalista bez przeciwgoraczkowego. Ufff i wszyscy mówia to samo ..." musi sie wychorowac " ;/
Acha zastanawiałam sie własnie nad inhalatorem czy na dolne drogi oddechowe tez pomaga Waszym pociechom ?
pozdrawiam ciepło
js
Anna Kisielewska

Anna Kisielewska zarządzanie,
sprzedaż,
weterynaria,
zoologia

Temat: Odporność

Chyba faktycznie dziecko "nabywa" odporności z czasem.
Moja córcia do 2 roku życia nie chorowała, nie wiedzieliśmy co to antybiotyk. Poszła do żłobka i zaczęła sie masakra. 2 tygodnie dom, tydzien żłobek. Rok później przedszkole - tam już było tydzień dom, trzy tygodnie przedszkole. Teraz mamy drugi rok przedszkola i od wrześnie do grudnia (!) nic, potem grudzień/styczeń 2 przeziebienia, os lutego chodzi bez przerwy (odpukać).
Nie szczepilismy na pneuma - jutro szczepimy Neisvac. Żadnych leków uodparniajacych nie stosowaliśmy - nie licząc Ceruvitu Junior w syropku (chyba bardziej jako placebo niż lek).
Wytrwałosci więc życzę i pozdrawiam.
Joanna Sajko-Stańczyk

Joanna Sajko-Stańczyk Psycholog, coach ACC
ICF, trener, doradca
zawodowy

Temat: Odporność

Dzieki, ja wczoraj zakupiłam tran ;)
Monika S.

Monika S. PM, Firma
Farmaceutyczna

Temat: Odporność

Witam wszystkie zatroskane Mamy!
Już my tak mamy,że musimy pogodzic wiele obowiązków w jednej osobie i w ciągu 24godzin.Często niestety możemy liczyć tylko na siebie.A niestety choroba naszych dzieci to najczęściej powód do wielu zmartwień i niepokojów i co tu kryć bardzo dezorganizuje pracującym mamom plan dnia.Niestety tak jak w Waszym przypadku,mój Staś(3i pół roku)bardzo często choruje i najczęściej są to infekcje górnych dróg oddechowych-Najczęściej zapalenia krtani z odczynem spastycznym.Ponieważ jestem lekarzem ale z zasady własnego dziecka nie leczę udałam się do specjalisty ,który przy kolejnej infekcjii wykonał wymaz z nosa i z gardła.Niestety moje zaskoczenie było olbrzymie ponieważ wyhodował się Streptococcus pneumonie(oporny na wiekszośc antybiotyków!!!)mimo,że moje dziecko było zaszczepione....Polecam w nazbyt częstych infekcjach wykonanie takiego wymazu(ze spełnieniem odpowiednich warunków)bo bardzo wiele potrafi wyjaśnić.
Inhalator warto mieć-zakupiłam taki przyjazny dla dzieci w kształcie pingwinka,(FIRMA Medel)z którym mój syn się po prostu zaprzyjaźnił.Pomaga również w infekcjach dolnych dr.oddechowych z tzw.odczynem spastycznym jak również w zapaleniach krtani,astmie ponieważ można podawać ta drogą leki, które mogą zmniejszyć stan zapalny i np.duszność(przypadki skrajne)bezpośrednio w drogach oddechowych-oczywiście po konsultacji z lekarzem pediatrą.
Sama zastanawieam się też nad lekami uodporniającymi typu:Bronchwaxon lub Rybomunyl ale nie mam jeszcze w tej kwestii doświadczenia.Chętnie usłysze opinie a i swoim doświadczeniu opowiem.Pozdrawiam wszystkie mamy i ich dzieci.Nie chorujcie..!!!
Joanna Sajko-Stańczyk

Joanna Sajko-Stańczyk Psycholog, coach ACC
ICF, trener, doradca
zawodowy

Temat: Odporność

z tym inhalatorem to super pomysł,a do tego wymaz tez na pewno zrobie. Zastanawiam sie tylko jak to jest, czy po antybitykoterpaii ma to sens, wtedy czesto jest chyba grzybica i wynik nie musi byc wiarygodny.
Czy ktos wie cos na ten temat ?
dziekuje
i zdrówka zycze
js

konto usunięte

Temat: Odporność

Joanna Sajko:
z tym inhalatorem to super pomysł,a do tego wymaz tez na pewno zrobie. Zastanawiam sie tylko jak to jest, czy po antybitykoterpaii ma to sens, wtedy czesto jest chyba grzybica i wynik nie musi byc wiarygodny.
Czy ktos wie cos na ten temat ?
dziekuje
i zdrówka zycze
js

Bezpośrednio po terapii antybiotykiem lub w trakcie jej trwania wykonywanie wymazu, o którym tutaj mowa mija się z celem :-). Wymaz służy do wykonania posiewu - musimy wyizolować czynnik etiologiczny, zidentyfikować go i określić jego lekooporność (czyli sprawdzić jak działają na niego poszczególne antybiotyki, tak w uproszczeniu rzecz ujmując). Nie chodzi tu jednak o grzybicę. Nadkażenia grzybami patogennymi w terapii antybiotykiem mogą się pojawić, ale nie muszą. Antybiotyk z założenia zabija bakterie, które są na niego wrażliwe ( mówiąć w MEGA uproszczeniu), w związku z czym pojawiają się warunki do rozwoju grzybów, na które antybiotyki nie działają (istnieją antybiotyki, które na nie działają, ale to inna sprawa). Wykonywanie badania bakteriologicznego w trakcie kuracji antybiotykiem lub bezpośrednio po niej nie ma sensu, ponieważ uzyskany wynik może być fałszywy, tzn. zmienia się skład flory bakteryjnej i to, że uda nam się wykazać obecność takiej a takiej bakterii wrażliwej/opornej na taki a taki antybiotyk nie musi oznaczać, że znaleźliśmy odpowiedź na pytanie co zwalczać i czym. To tak po krótce...
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Odporność

to może ja coś powiem jako mama dziecka, które choruje bardzo mało
mój synek ma 5 lat i dopiero raz brał antybiotyk (miał anginę)

stosujemy w domu zimny wychów - kaloryfer w tej chwili jest zimny, uchylone okno

generalnie od kiedy miał kilka miesięcy temperatura w domu 18-20 stopni
nigdy go nie ubieram grubiej jak mówi, że jest mu ciepło i nie martwię się za bardzo jak troszkę zmarznie

jemy lody cały rok - teraz w zimie oczywiście w domu
nigdy nie podgrzewałam picia wyjętego z lodówki

staramy się też unikać lekarzy którzy przepisują antybiotyki i po dziesięć leków na raz (moja pediatra mówi, że po antybiotyku układ odpornościowy musi się przez miesiąc regenerować)

nie obniżam gorączki za wszelką cenę - tylko jak jest bardzo wysoka, zwłaszcza wieczorem, żeby można się było wyspać

i nie zmuszam do jedzenia jak jest chory żeby organizm miał więcej siły do walki z chorobą

Sergiusz chodzi od września do przedszkola, jak zaczyna być przeziębiony pozwalam mu odpocząć w domu (ale wychodzimy na podwórko) i nie czekam aż będzie poważnie chory

może któraś z tych rad wam pomoże

Pozdrawiam
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Odporność

Agnieszka Stein:
to może ja coś powiem jako mama dziecka, które choruje bardzo mało
mój synek ma 5 lat i dopiero raz brał antybiotyk (miał anginę)

stosujemy w domu zimny wychów - kaloryfer w tej chwili jest zimny, uchylone okno

generalnie od kiedy miał kilka miesięcy temperatura w domu 18-20 stopni
nigdy go nie ubieram grubiej jak mówi, że jest mu ciepło i nie martwię się za bardzo jak troszkę zmarznie

jemy lody cały rok - teraz w zimie oczywiście w domu
nigdy nie podgrzewałam picia wyjętego z lodówki

staramy się też unikać lekarzy którzy przepisują antybiotyki i po dziesięć leków na raz (moja pediatra mówi, że po antybiotyku układ odpornościowy musi się przez miesiąc regenerować)

nie obniżam gorączki za wszelką cenę - tylko jak jest bardzo wysoka, zwłaszcza wieczorem, żeby można się było wyspać

i nie zmuszam do jedzenia jak jest chory żeby organizm miał więcej siły do walki z chorobą

Sergiusz chodzi od września do przedszkola, jak zaczyna być przeziębiony pozwalam mu odpocząć w domu (ale wychodzimy na podwórko) i nie czekam aż będzie poważnie chory

może któraś z tych rad wam pomoże

Pozdrawiam

No wlasnie....
Ja rodzilam w Irlandii, tam deszcz pada kilka razy na dzien. Pielegniarka ktora sie nami opiekowala, powiedziala ze niema zlej pogody na spacer - jest nieodpowiednie ubranie. Wec wychodzilismy codzinnie bez wzgledu czy pada czy nie (nu chyba ze byl sztorm) i zasze na kilka godzin (od 1 tygodnia zycia - a curka urodzila sie zima). Ona powiedziala ze organizm "uczy sie" odpornosci w zlych warunkach, a nie w cieplutkim domku.
Zreszta w domu tez nigdy nie bylo cieplej niz 22C, okna zawsze byly otwarte przez kilka godzin (w kazdym sezonie), i wentylacja przy oknach otwata caly czas. A jak wychodzilismy to nigdy nie ubieralam ja na mumie. A teraz jak sama chodzi - to tak jak siebie. Pylnuje tylko aby nigdy nie zmarzla w nogi i glowe.
Jedzenie dostaje urozmaicone od 6 miesiaca. Duzo owocow. Sratam sie dac jej codziennie jakis swiezy owoc.
W domu NIGDY nie stososwalam zadnych sterylizatorow, filtrow do powietrza czy srodkow przeciwbakretyjnych. Tez NIGDY odswiezaczy czy sztucznych zapachow.
W jej pierwszym roku zycia nie chorowala wogole. Zadnej goraczki. W 14 miesiecy poszla do zlobka. Zlapala tam pierwszego wirusa, ale o tym swiadczyla tylko wysypka. Potem tylko katar i przeziebienie.
Ktore mijalo po 3 dniach. Zreszta jak byla chora, to zawsze wychodzilam na spacer (krotko, ale jednak), nawet jak miala goraczke. Moja pediatra powiedziala ze NIE WOLNO zbijac goraczki ponizej 38,5C. Dawac jej duzo pic i nie zmuzac do jedzenia. Tez radzila leki podawac (przeciwbolowe w tym) wylacznie w krytycznych przypadkach.

Nie wiem, moze to jest za malo czasu aby stwierdzic ze jest OK. Ale wydaje mi sie ze jednak w tym jak postepuje i jak napisala Agnieszka jest COS.
POzdr

Temat: Odporność

Zgadzam się z powyższymi radami, nie przegrzewać, nie zbijać temperatury niższej niż 38 stopni (ja utrzymywałam nawet do 39).

Moje dziecko chodzi do przedszkola, jest jednym z tych, które nie
chorują. Odporność wypracowałam w wieku od 1 do 2 roku życia.
Kiedy pierwszy raz łapała katar, robiłam jej mleko na zaparzonym
czosnku, nie zbijałam temperatury (no i nie zgodziłam się na antybiotyk, kiedy jedna pani pediatra chciała mi go przepisać) i
organizm nauczył się walczyć sam. Od około roku stawiam jej też profilaktycznie bańki co jakiś czas, szczególnie przed sezonem jesiennym. Są takie na pompkę bańki, moja córka lubi je mieć, czasami stawiam jej na siedząco, bawimy się wtedy że jest jeżem ;)

Ważne jest też co nasze dzieci jedzą, nadmiar słodyczy, białka pochodzenia zwierzęcego i krowiego mleka (szczególnie UHT) zakwasza
organizm i przyczynia się do większej podatności na zachorowania, więc zdecydowanie uczyć maluchy jeść świeże warzywa, owoce, do tego kasze i generalnie zdrowa żywność (tak lubiane przez dzieci serki homogenizowane typu danonki itd to nie jest najlepszy pomysł)
No i niech się nie przejadają

Chodzenie na bosaka to norma, nawet po kąpieli, w lato bieganie na bosaka po trawie

No i na koniec kontrowersyjna sprawa ze szczepieniami, im mniej tym lepiejAneta K. edytował(a) ten post dnia 16.03.09 o godzinie 16:11

konto usunięte

Temat: Odporność

Witam,
zgadzam sie z moimi trzema przedmówczyniami :)
u nas podobnie, wszyscy patrzą na nas podejrzanie bo u nas kaloryfer odkręcony był na "2" przy -12 w nocy ale my z mężem nie umeimy funkcjonować jak w domu jest tropik więc ubieramy się cieplej i mamy cały rok pouchylane okna w każdym pomieszczeniu i zakręcone kaloryfery i tak od początku jest chowany nasz synek (dziś ma 2 latka), od pół roku chodzi do klubiku malucha i do tej pory dwa razy był mocniej przeziębiony, raz zatrzymałam go na początku choroby.
Niestety bardzo gwałtowny spadek odporności nastąpił u niego po ostatniej szczepionce (6 w 1):(. Do tego czasu nie chorował w ogóle.
Dodam, ze jestem przeciwnikiem szczepionek (szczepię to co muszę)
Z uodparniaczy podaję cevikap (wit C)
A i antybiotyk to mój wróg. Jedyny jaki stosuję to codziennie kanapka z czosnkiem :)
powodzenia

Temat: Odporność

J.J.P:
(szczepię to co muszę)
Nie musisz :) Nie we wwszystkich krajach szczepienia są obowiązkowe, chociażby Wielka Brytania, w Japoni szczepi się dopiero od drugiego roku życia, więc dlaczego my musimy się zgadzać, nie musimy (nie ma już kar pieniężnych za nieszczepienie)

Ale nawet jak dziecko było szczepione to można wypracować odporność i to tanimi sposobami ;)

pozdrawiam mamy :)Aneta K. edytował(a) ten post dnia 20.03.09 o godzinie 13:41

konto usunięte

Temat: Odporność

Aneta K.:
J.J.P:
(szczepię to co muszę)
Nie musisz :) Nie we wwszystkich krajach szczepienia są obowiązkowe, chociażby Wielka Brytania, w Japoni szczepi się dopiero od drugiego roku życia, więc dlaczego my musimy się zgadzać, nie musimy (nie ma już kar pieniężnych za nieszczepienie)

Ale nawet jak dziecko było szczepione to można wypracować odporność i to tanimi sposobami ;)

pozdrawiam mamy :)Aneta K. edytował(a) ten post dnia 20.03.09 o godzinie 13:41

Dziękuję, szczerze powiedziawszy nie wiedziałam, że nie ma już kar. Jeszcze niedawno pani w przychodni mnie straszyła karą pomimo zaświadczenia od alergologa o zakazie szczepienia mojego synka jedną ze szczepionek.

A jakie znasz sposoby na podniesienie odporności u dwulatka?, bo mnie powoli ręce opadają :(
Joanna Rębacz

Joanna Rębacz Biuro Rachunkowe
ADRIA s.c.

Temat: Odporność

Fakt, w Polsce nie ma obowiązku szczepienia dzieci. Niestety przychodnie dalej wysyłają ponaglenia, groźby itp. strasząc rodziców. Ja osobiście szczepie, choć mam poślizg w terminach.
Mam dwoje dzieci: 3,5 letnią córkę chodzącą do przedszkola i syna 7 miesięcznego.
Moje dzieci są codziennie na spacerze, czy jest -20 czy +30. W domu mam max 19 stopni. Młoda biega oczywiście bez butów po domu, po polu zresztą też ;) Jak tylko pojawiają się oznaki choróbska to od razu zapobiegamy, Młoda ma wolne od przeszkola (jak np. dzisiaj) psikamy do nosa wodę morską lub euphorbium, rutinoscorbin ew. wit. C, rutinacea lub bioaron. Przeważnie przechodzi.

konto usunięte

Temat: Odporność

Joasiu, ja tak samo postępuję :) ale mimo wszytko jakoś wydaje mi się że moje dziecię często choruje



Wyślij zaproszenie do