Agnieszka K.

Agnieszka K.
www.niania-byc.blogs
pot.com

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Barbara A.:
A czytanie ze zrozumieniem? Od niani wiele się wymaga :)


A czego przepraszam nie zrozumiałam???? Może to nie ja czytam bez zrozumienia? :)

To, że nie do końca się z Tobą zgadzam, jeszcze nie jest powodem do wyciągania wniosków o braku zrozumienia... Ja Cię dokładnie rozumiem, ale nie oczekuj, że wyrażę aprobatę dla czegoś, co nie jest zgodne z moimi poglądami...Agnieszka Monika Piotrowska edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 19:12
Agnieszka K.

Agnieszka K.
www.niania-byc.blogs
pot.com

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

edytAgnieszka Monika Piotrowska edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 19:12
Barbara A.

Barbara A. Tłumacz przysięgły
języka duńskiego

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Dla mnie EOT :)Barbara A. edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 19:22
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

A ja, gdybym miała wybór, małe dziecko wolałabym powierzyć którejś babci, bo miałabym pewność, że będzie się nim opiekować z miłością.
A co do reszty- moje dzieci szybko pojęły, co można w domu, a co u babci. U nas stosują się do naszych zasad. Szybko, to znaczy po miesiącach tłumaczeń. Z dietą gorzej, myślę, że trochę trzeba by było nad babcią popracować, żeby przestrzegała tego, co chcemy. A i tak odstępstwa by były.
Nie mam dużych doświadczeń z nianiami, bo nasza pierwsza i jedyna była w porządku, ale więcej chyba słyszałam o krzywdzeniu przez opiekunki, niż krzywdach długofalowych spowodowanych przez babcie. Ale to tylko moje obserwacje.
Agnieszka K.

Agnieszka K.
www.niania-byc.blogs
pot.com

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Nianie są różne, to fakt. Trzeba bardzo uważać i być czujnym. Ale znam wiele takich, które z ogromną miłością podchodzą do podopiecznych i stają na głowie, żeby maluchy były szczęśliwe, zdrowe, rozwijały się prawidłowo... I ściśle współpracują z rodzicami :) A kiepską nianię dość łatwo rozpoznać już przy pierwszej rozmowie, o ile się wie, na co zwrócić uwagę :) W razie czego służę niezobowiązującymi radami :))))))

konto usunięte

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Jolanta Skindziul:
A ja, gdybym miała wybór, małe dziecko wolałabym powierzyć którejś babci, bo miałabym pewność, że będzie się nim opiekować z miłością.
Moim dzieckiem opiekowała się obca "babcia" choć miał prawdziwe aż trzy. Szczęśliwego jednak widziałam go tylko z "babcia" Bronią. Bo były zabawy, było gotowanie, były spacery, można było pokrzyczeć, obserwować godzinami robaki (ulubione zajęcie mojego syna - jak żyją i żeby im się nic nie stało) i "babcia" zawsze miała czas dla dziecka i tylko dla dziecka ! Była jego wspaniałym kumplem do wszystkiego. A jak taka "babcia" potrafi kochać to wie mój syn i ja. W przeciwności do babć które zajmowały się wieloma innymi rzeczami, ale nie usiadły na podłodze nie pobawiły się bo już kości nie te, bo trzeba dziadkowi coś tam, bo zaraz przyjdzie mama i tata ....... Absolutnie nie miałam im tego za złe, ale prawdziwe babcie są też mamami, żonami ... i wnuki w takim wypadku są tylko częścią ich życia. A dzieci dokładnie widzą kto jest ich przyjacielem (w pełnym tego słowa znaczeniu), a kto je tylko kocha i czasami się nim zajmie. Zresztą prawdziwej babci ciężko jest powiedzieć że coś robi nie tak, albo coś ma robić tak - z nianiami jest inaczej, niania musi robić tak jak sobie rodzice życzą.
Sama teraz jestem nianią i nie dyskutuję z rodzicami, ale swojemu synowi nie mogę tego zapewnić że nie będę robić po swojemu.Klara Perzynska edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 23:17
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

To prawda, że babci trudniej "kazać". I wiem, że takie zabawy są mało realne, bo ona ma na głowie dom. Ale jak była z moimi dziećmi (okazjonalnie), to z nimi się bawiła, gotowała, miała całkiem sporo pomysłów. I to ona uczy "domową" wnuczkę piosenek, z nią rysuje i robi mnóstwo interesujących dla małej rzeczy (trzy lata jej pilnowała, teraz mama z nowo narodzoną córką siedzi w domu, a ta starsza często schodzi po porcję zainteresowania i czułości). Nie jest bez wad, ale takich do "przełknięcia".
Choć myślę, że gdybym miała w okolicy taką "babcię", o jakiej pisze Klara, to wybrałabym raczej ją.

konto usunięte

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Witam,
otworzyłam Klub Maluszka "SMERFIKI" w Warszawie na Woli dla misiaków w wieku 0-3 latka,mamy w ofercie opiekę stałą, godzinową, nocną bądź NOWOŚĆ!! na cały weekend. Serdecznie zapraszam na naszą stronę http://www.smerfiki.waw.pl/, wszelkie uwagi bądź pytania prosze kierować na smerfikiwarszawa@o2.pl Promocje cenowe, w 100% domowa atmosfera-Klub prowadzony jest w prywatnym mieszkaniu w którym mieszkam z 8 miesięczną córeczką.
Życzę miłego wieczoru.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Da się wychować dzieci bez babci. Mnie babcie nie wychowywały i moich dzieci również nie.
Uważam, że babcie mają prawo do odpoczynku w tym wieku i cieszenia się wnukami a nie wychowywaniem ich.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Mogą jedynie jeśli są tym zainteresowani. Liczenie na to to przesada. Można także przegiąć w drugą stronę. Jak zareagować jeśli babcie chcą pomagać i wychowywać (po swojemu)nie patrząc co rodzice o tym myślą :)
To już inna bajka.

Z pozdrowieniami Piotr
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Piotr Szczotka:
Można także przegiąć w drugą stronę. Jak zareagować jeśli babcie chcą pomagać i wychowywać (po swojemu)nie patrząc co rodzice o tym myślą :)
To już inna bajka.

Z pozdrowieniami Piotr
słusznie prawisz. Znam przykład takiej sytuacji - kolega (bo tak było mu wygodniej) przyjął model, że dzieckiem zajmują się jego żona i jej rodzice. Wszystko fajnie ale w pewnym momencie zauważył, że praktycznie nie ma nic do powiedzenia w kwestii wychowania własnego dziecka bo sam na to wcześniej zapracował. Powiedziałam mu to zresztą, że to są konsekwencje pewnego wyboru i że jak chce mieć coś do powiedzenia to niech zacznie się przy dziecku więcej udzielać - bo doszło do tego, że dziecko się nie przejmowało za bardzo jego prośbami/poleceniami bo było przyzwyczajone, że słucha się mamy i dziadków ...
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Nie liczyłam na to dlatego już 7 rok jestem w domu, zajmuję się dziećmi, domem a od niedawna jeszcze zdalnie pracuję.
Moja teściowa mieszka blisko nas, jest na emeryturze ale z różnych powodów dziećmi się moimi na co dzień nie zajmuje, tylko okazjonalnie jak poprosimy i ma jak/czas.

Mojej mamie jeszcze sporo do emerytury brakuje i daleko od nas mieszka, gdyby były możliwości to z radością płaciłabym jej składki ubezpieczeniowe itd. oraz pensyjkę żeby mogła się zajmować moimi dziećmi bo u niej z pracą kiepsko a mama uwielbia moje dzieci i nie raz chciała wziąć nawet na parę miesięcy do siebie moją córkę bo chłopcy nie mogą na dłużej wyjechać poza Warszawę.
Mama mi to proponowała żebym sama trochę odpoczęła, więc nie wyzyskiwałabym jej.

To jest kwestia dogadania a nie moim zdaniem oczekiwania, bo nie można moim zdaniem przyjąć za rzecz oczywistą że dziadkowie będą sie wnukami zajmować, trzeba się spytać, pogadać.Magdalena Hacia edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 15:22
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Mi też mama proponowała w sytuacjach awaryjnych pomoc ale na stałe w roli opiekunki gdy jesteśmy z mężem w pracy ani ona się nie pisze ani ja bym nie chciała jej życia wywracać. Zresztą zarówno moi rodzice jak i teściowe mieszkają 300 km od Warszawy. Co innego odwiedziny dziadków bądź u dziadków na tydzień lub dwa, a ja w tym czasie z mężem sobie pobrykamy bez córki, a co innego oczekiwanie, że dziadkowie będą się naszym dzieckiem non-stop zajmować. No chyba, że sami wyraziliby taką chęć, mieszkaliby w tym samym mieście to chętnie bym za nich składki ZUS-owskie płaciła i pensję.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Piotr Szczotka:
Mogą jedynie jeśli są tym zainteresowani. Liczenie na to to przesada. Można także przegiąć w drugą stronę. Jak zareagować jeśli babcie chcą pomagać i wychowywać (po swojemu)nie patrząc co rodzice o tym myślą :)
To już inna bajka.

Z pozdrowieniami Piotr
Piotrek, to od Ciebie zależy jak wychowywane jest Twoje dziecko. NIe odpowiada sposób wychowania babci ? No to ograniczamy się do godzinnego spaceru i pa.

Ja coraz częściej zauważam inny motyw : babcia jest super, może obsłużyć i dziecko i resztę rodziny (włącznie z wyjazdami na urlop "no bo kto się dzieckiem zajmie ? "), ale to rodzice chcą decydować jak wychowywać dziecko.
Otóż : albo rybki albo akwarium.
Albo korzystamy z czyjejś dobrej woli, kto ZA DARMO wychowuje nasze dziecko - i bierzemy go takiego jaki jest - albo mamy własne wizje i robimy to sami. Nie można zjeść ciastko i mieć ciastko.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

A gdzie jest napisane że mówiłem o swoim dziecku? Miałem na myśli jedno z przegięć które często widzę wśród znajomych.

Co do wychowania, zawsze bawi mnie jak ludzie niby jadą z dziećmi na urlop, a interesuje ich przede wszystkim jak tu dzieciaka wpakować do kids fun clubu i mieć pokój :)

Z "instytucja babci" jest różnie, ale jako starszy wujek, pamiętam także jak udzielałem się wychowawczo czasem swoim siostrzenicom. Siostra np wychodziła na sobotnią imprezę, a ja ganiałem z dziewczynami tak aby jak najszybciej padły, a potem ... :) Potem one sobie spały jak aniołki, a ja miałem kolorowy telewizor tylko dla mnie (lata 80-te) i był I i II program tv. wypas :)

Co do moich córek, wróciłbym jeszcze raz do okresu jak były mniejsze. Spędzałem z nimi sporo czasu, ale nigdy za wiele.

Swoja drogą, ucieczka od bycia ze swoimi dziećmi zwłaszcza kiedy są małe, to RAJ UTRACONY nie do odrobienia.

z pozdrowieniami Piotr
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Rodzice "dużych" dzieci wiedzą, że to się nie wróci - i nic nie zastąpi tych chwil :):):)
Barbara A.

Barbara A. Tłumacz przysięgły
języka duńskiego

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Dagmara D.:
Rodzice "dużych" dzieci wiedzą, że to się nie wróci - i nic nie zastąpi tych chwil :):):)
Ano :)
Jedynym rodzajem powrotu, to dzieci tychże dzieci - choć oczywiście nie jest to to samo.
:)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Barbara A.:
Dagmara D.:
Rodzice "dużych" dzieci wiedzą, że to się nie wróci - i nic nie zastąpi tych chwil :):):)
Ano :)
Jedynym rodzajem powrotu, to dzieci tychże dzieci - choć oczywiście nie jest to to samo.
:)
Podobno to taka "dywidenda od życia" :)
I fajnie jeśli umie się ją idpowiednio, asertywnie wykorzystać :)

konto usunięte

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Zostawcie już tych dziadków w spokoju, oni maja swoje życie niech sobie spokojnie odpoczywają na emeryturze.
Michał Marszałek

Michał Marszałek Grafik/ilustrator

Temat: Oczekiwanie, że dziadkowie zajmą się dzieckiem?

Mieliśmy w planach, że dziadkowie przez 5 miesięcy zajmą się dzieckiem. Żona wróci do pracy i we wrześniu dziecko pójdzie do żłobka.
Z takich a nie innych względów teściowie "wytrzymali" tydzień.
Dla nich to było zbyt duże obciążenie fizyczne i psychiczne. Nie wyobrażam sobie kilku miesięcy pod jednym dachem. Przecież oni mają też swoje lata, a nie oszukujmy się opieka nad 7-mio miesięcznym dzieckiem to ciężka fizyczna praca.
Patrząc z perspektywy tych kilku miesięcy gdy z braku innych możliwości oddaliśmy dziecko do prywatnego żłobka była to najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć. Super się rozwinął, stał się bardziej samodzielny.

Dziadkowie tak, ale na max 1-2 dni. Bo ciężko im wytłumaczyć, że np nie dajemy słodyczy czy słodkich bułeczek, a do picia dajemy wodę.



Wyślij zaproszenie do